Tasieńka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Tasieńka
-
Ja yeż przymierzam się do wkladki, moja mala dzisiaj od rana szalej od 8 - 11:30 prowadzilyśmy wojnę, lóżeczko ją w pupę palilo najlepij u mamy na rączkach. Dziewczyny co stosujecie na potówki, mojej kolo noska wyszly pewnie przez to zaciekanie mleka podczas karmienia. Teraz lala śpi ale muszę ją obudzić bo jedziemy na usg bioderek, aż mi jej żal. Nocke też mialam nieciekawą, mala robila pobudkę co 2 godziny, rano padalam z niewyspania, moi jakoś nie mogli się wyszykować, no i wszystkim się oberwalo od mamuśki, teraz mi glupio, szczegolnie żal mi tej starszej bo dostalo się jej za nic, choć tak naprawdę to i ona rano potrafi czlowieka wyprowadzić z rownowagi, bo nie takąbluzkę dostal nie te spinki, nie ta fryzura, oooo taka niedomyślna matka jestem wszystko robię źle
-
Paula ja wyszlam jak mala miala 12 dni ale pierwszy spacer byl krótki, wcześniej werandowalam, wiesz co zakażenie przy cewnikowaniu zdaża się dosyć często, ale nie można tego stwierdzić ot tak sobie, bo może niepotrzebnie będziesz brala ten urosept, choć on jest ziolowy i nie powinien szkodzić. Ja bym najpierw zrobila badanie ogolne moczu, jak wyjdą, leukocyty w moczu ponad normę i bakterie, to wtedy robi się posiew moczu z antybiogramem, bo może się okazać, że będzie potrzebny anybiotyk, a zwlekanie z jego wprowadzeniem, może prowadzić, do choroby nerek. A ja dziewczyny dzisiaj się zalamala, dzwonilam do żlobka i z miejsca 100 przesunęliśmy się na 99, i teraz mamy dzwonić dopiero po nowym roku, aja we wrześniu muszę wrocic do pracy, nie mam nikogo z bliskich kto moglby się zaoopiekować mala, a tak bardzo boję się zostawić moją kruszynkę omuś obcemu, zaczynamy rozglądać się po znajomych, może ktoś ma kogoś godnego olecenia , ale martwie się czy damy rade finansowo, bo niania plus przedszkole starszej to jakieś tysiąc zlotych, a z czego żyć, czy wtedy oplaca mi sie pracować, ale szkoda mi kontaktu z ludxmi, stanowiska ojojo glowa pelna myśli
-
Czy możemy jeśc kalafior?
-
Część Mamuśki Ja po cc przez tydzień nie funkcjonowalam, a spaniu na boki nie bylo mowy, teraz jest już lepiej, choć wczoraj się zapomnialam i dźwignęlam no i od wczoraj ból powrócil, więć dziewczyny uważajcie. Co do pasa ja nie jestem przekonana , faktycznie powoduje oslabienie mięśni brzuch , a przecież od samego ucisku brzuszek nie zniknie, jakby tak bylo to byn się cala bandażem elastycznym owinęla. Uwaga wygralam bitwę z malą najedzona , przewinieta , przebrana a wyje, ululana wyje teraz lezy w lóżeczku zobaczymy jak dlugo. Nie wiem jak wy ale ja slyszlam , że takie male dzieci , powinny jednak jeść co 3 godziny, a jedną przerwę mogą mieć 4 godzinną i tą najlepiej pozostawić sobie na noc, ponieważ może dojśc u nich do niedocukrzenia a wtedy śpią nie dlatego, że nie są glodne tylko wlaśnie z tego powodu, tak mi radzily polożne. Myślę, że to niekoniecznie dotyczy starszych dzieci a odnosi się do noworodków. Wczoraj dostalam, od przyszlej mamy chrzestnej maslo ujedrniające do ciala, dla mam po porodzie ziaji, bardzo ladnie się wchlania, i mocno w to wierzę, że pięknie będzie spalać nagromadzony tluszczyk hahahaha, ale faktem jest, że ladnie nawilża skórę. Pozdrawiam
-
Jak czytam o tym , że możecie spać tyle godzin to trochę zazdroszczę, ale w sumie to się cieszę, że mala przesypia mi 3-4 godziny w nocy, poniewaz starsza budzila się co 15-20 minut, dlatego twierdzilam, że nie będę miala więcej dzieci, bo ona byla najlepszym środkiem antykoncepcyjnym na świecie. A my już po obiadku i kościólku, mala jakoś wytrzymala, choc w drodze do kościola niezlą arię wyspiewala , jakby chciala powiedziec, o to jestem pierwszy raz jadę do kościola zwrócie na mnie uwagę. Wlaśnie jakiś Pan przyniosl mi zrobione przez fotografa pierwsze zdjęcie w szpitalu mojej malej Alutki, jak szybko dzieci się zmieniają
-
Dziś bbyliśmy na zakupach, juz zapomnialam , że wyjście z dzieckiem to cala wyprawa, ale się udalo, kupilam sobie parę ubrań, wydalam oszczędności ale nie żaluję teraz przynajmniej mam w czym chodzić. A mala .ostatnio urządza nam cyrki, nie chce jesć ani pić, ani leżeć w lożeczku , tylko na rękach a tak to drze się na calego, dzisiaj w nocy siedzieliśmy z nią na zmianę, teraz też malż ją uspokaja jak on wysiądzie to ja ją przejmę, ale padam już, mam dość, a to przeciez dopiero początek. Dobrze, że obiadek na jutro mam już gotowy, więc po kościólku spacerek, potem obiadek a potem goście, spodziewamy się przyszlej mamy chrzestnej. A moja na spacerze też potrafi ryczeć na calego. pozdrawima was wszystkie, gratuluję kolejnym mamusiom i życzcie mi spokojnej nocy bo zapowiada się ciężko
-
Dzięki dziewczyny już zlożylam zamówienie u mąlża, ale ma jeszcze w zawiązku z tym pytanko czy ona nie jest za mala ma dopiero dwa tygodnie i dwa dni , czy też tak wcześnie ktoraś z was podawala te krople, czy dajecie je w ciągu czy tylko jak się coś .dzieje. A jeszcze co do spacerków, czy wkladacie jeszcze dzieciaczki w śpiworki w taką pogodę jak teraz, bo ja sobie wymyślilam cieply pajac sweterek no i oczywiście w gondoli kolderka i gondola ma jeszcze swój pokrowiec zapinany na zamek, w taim zestawieniu wydaje mi się, że taki zimowy kombinezon jak ja mam to juz za cieplo, jak myślicie?
-
Witajcie w nowym dniu. Tak jak przewidywalam noc byla koszmarna , mam wrażenie , że mala ma wzdęcia, ale już sama nie wiem po czym, bo ja już prawie nic nie jem, myślicie może, że to po chrupkach kukurydzianych? Ja też jestem caly czas glodna, nawet jak jem posilek to nie odczuwam sytości, staram się to tlumic, napojami, mam nadzieje, że to pomoże, na przekąskę serwuje sobie wlaśnie chrupki kukurydziane, ale chyba odstawię na razie zobaczymy czy to to. Aha mala wczoraj wypila herbatkę z butelki, więc jak chce to potrafi. Pozdrowionka dlawszystkich
-
A ja się wlaśnie dziwilam, dlaczego tak strasznie się pocę, widzę, że nie jestem sama, cieszę się też że to przejdzie jak mowią bardziej doświadczone. Moja laleczka dzisiaj nie licząc godzinnego marudzenia w poludnie jest jak aniol aż się boję chwalić , żeby noc nie okazala się koszmarem. Niestety ja na ciąże mojego nie nabiorę , bo by mnie chyba posądzil o zdradę albo wiatropylność. A tak to strasznie dlugi ten dzień, pierwszy kiedy jestem sama w domnku, bo mój malż wrocil do pracy, malą Babcia odbierala dzisiaj z przedszkola i dopiero niedlugo powinni razem wrócić, i co z tego dnia zjedzą pójdą się umyć i mala pewnie zaśnie, a malż, będzie chcial być dzielny i zaśnie na siedząca na kanapie, a ja chyba zapomne jak tak dalej będzie jak się rozmawia, dlatego postanowilam w sobotę wychodzę do ludzi w przyciasnych spodniach, w bluzce opinającej się na piersiach ale wychodzę , mam tylko nadzieję, że nikt się mnie nie zapyta kiedy rodzę, bo tak ladnie wyglądam ha ha ha pozdrowionka dla was wszystkich
-
Madziulina powodzenia. Wielkie gratulacje dla nowej mamusi. Moja laleczka pociągnęla dzisiaj butelkę jak na razie 20 ml ale jej to wystarczylo aby dojeśc i pójść spać , ale jak pech to pech jak jej już jako tako przypasowalo mleko i smoczek to się okazalo, że smoczek pękl w jednym miejscu. Myślę nad żartem primaaprilisowym dla mojego malża macie jakieś pomysly, a na obiadek dzisiaj klopsiki w sosie koperkowym i buraczki na podniesienie hemoglobinki.papatki do wieczora jak się uda
-
Pomarańczowym dziękujemy, albo się czyta cale nasze wypowiedzi, a lbo wcale, najlatwiej jest oceniać innych nie patrząc na siebie, czy to pozwala podnieść wlasną samoocenę? jaki ma cel obrażanie innych?
-
Cześc dziewczyny Dzięki za wszystkie rady, chyba skuszę się na tę butelkę, choć w domu mamy już cztery rodzaje, a smoczki od sylikonowych , po kauczukowe anatomiczne zaokrąglone, krotkie dlugie itd...... a poprawy jak nie ma tak nie ma, wczoraj plakala nam przez dwie godziny, w mleczarni pusto a ona wcina rączki, próbowaliśmy naprawdę wszystkiego nawet karmienia lyżeczką, w nocy nie mamy żadnego problemu, cyc bekanko i śpi. Dzisiaj zmienimy mleko, probowaliśmy Nan może bebiko jej zasmakuje, a jakie wy mleczko dajecie? Wczoraj myslalam, że będę razem z nią plakać, mam poczucie ,że to moja wina bo nie jestem wstanie wykarmić swojego dziecka a i dostaje jyż cudowane rady rodziny co mam robić, oczywiście pić slynną bawarkę ......... DZisiaj czekamy na pediatrę , powiedzial, że jak zdąży to do nas zajrzy. A mialam wam jeszcze powiedzieć, że moja mala jest uczulona na pampersy te jedynki, bo one są czymś tam nasączane, ni i mialyśmy wyspkę na brzuchu na wysokości pamoera i na kaczuszce, dlatego teraz przeszlismy na 2 choć gorzej wchlaniają. A co do lyzeczkowania, u nas lyżeczkują po sn tylko wtedy gdy lożysko nie zostalo w calości wydalone, ale cieszę się Maja, że wszystko sie już wyjaśnilo. Paula Gratulacje witamy Adama, do ostatnich chwil w biegu, to sie nazywa pracująca mama. Pozdrowionka dla wszystkich.
-
Maja ja bym nie czekala moj gin powiedzial ,że jak tylko pojawi się temperatura to do szpitala i nie czekać, i że wtedy najczęściej lyżeczkują macicę. Ja w tydzien po cc nie mialam już żadnych krwawień, więc od czasu do czasu sprawdzam temperaturę, b się boję. A moj maly smok za nic w świecie nie chce butelki więc nie moge jej dokarmiać, a czasmi taką wojnę urządza przy cycach jak są puste, że hej. Dziś zaczynamy werandowanie na razie 15 minut pozdrawionka dla wszystkich mam a brzuchatkom życzę powodzenia
-
Blanka 77 nasza mala też plakala podczas kąpieli i się okazalo, że jest jej za zimno kupiliśmy farelkę nagrzewamy pomieszczenie i obywa się już bez placzu może i tobie się uda. Rogaliki moim wyszly super. Alutka wariuje przy cycu, tak jakby nie starczalo jej pokarmu, ale butli nie chce, dzisiaj mąż pojechal kupić inny smoczek o ksztalcie anatomicznym zobaczymy może to pomoże, ale wczoraj przez dwie godzinki dala nam taki popis, że hoho. A tak to jak się dobrze naje to śpi nawet i 3-4 godzinki, choć teraz postaowilam ją budzić dokladnie co trzy godziny na karmienie, żeby pobudzić u siebie laktację, bo jak śpi dlużej to potem jest kosmicznie glodna je lapczywie zachlystuje sie i mi nie wystarcza pokarmu, choć mam wrażenie, że jej czasami chodzi tylko o to żeby sobie ponynać dydka, a smoczka za nic w świecie nie chce. Dziewczyny czy wy decydujecie się na dodatkowe szczepienia chodzi mi o meningokoki i pneumokoki oraz rotawirusy, bo ja się zastanawiam ale koszt tych wszystkich szczepien jest dla mnie ogromny okolo 2500 , może się juz kogos radzilście bylabym wdzięczna za wszystkie opinie , bo już sama nie wiem, pieniądze się znajdą tylko czy te szczepienia nie są groźne,nie chcialaby narobić więcej szkody niż pożytku.pozdrowianka dla brzuchatek
-
Maja wielkie dzięki za ćwiczenia Matki Polki, aż mi się buziuchua uchachala na różowo, no ale żeby obraz byl pelen poproszę o kasetę z instruktażem. Nasza starsza corcia zaczyna wykorzystywać sytuację i zabija nas tekstami: - bo wy mnie już nie lubicie - bo już się mną nie interesujecie Ojoj ciężko z to starszą choć poświęcamy jej chyba więcej czasu niż przed urodzeniem Alutki, dzisiaj nawet na dwór nie chciala wyjść poszla dopiero ze mną, to się porobilo. Jutro spodziewamy się gości, zobaczymy jak mala to zniesie, mąż ze starszą pieką rogaliki zobaczymy co im wyjdzie?
-
Melduję poslusznie , że odpadl nam pępek, teraz już lżej będzie nam się kąpać. Dziś pierwszy raz potrzech tygodniach wyszlam do sklepu, osiedlowego ale frajda, niestety mija drugi tydzien od porodu, a ja nadal nie wchodzę w rzeczy sprzed ciąży, ale mi to ciąży!!!
-
Witajcie Mamuśki i Brzuchatki U nas jako tako, raz lepiej , raz gorzej jak mala się naje to potrafi spać i 3-4 godziny, ale to żeby sie najadla to ciężka praca, najpierw jeden cyc do pustego , potem bekanie ulewanie, potem drugi cyc powtorka z rozrywki i na koniec troszke sztucznego mleka. Dzisiaj gotuję kompot z jablek na popedzenie pokarmu, nawet jak nie pomoże to chętnie zjem sobie takie gotowane jablka. Odnośnie powtornego testu na fenyloketonurię, to radzę zaczekać na wyniki, pamietam jak przy pierwszej corce wyszlo mi, że mala ma zaburzenia sluchu na oba uszka, bylo duzo placzu i nerwow, powtorne badanie wykazalo, superaśny sluch, więc może i u ciebie będzie to bląd czlowieka, tego ci życzę z calego serducha. Muszę zamowić więcej pieluch tetrowych bo mi nie wystarcza, idą jak woda, jako podklady , do wanienki do wycierania , do ulewania, zabraklo mi. Aha no i znowu mam pytanko jakie warzywa wcinacie? Ja tak pragnę warzyw ale nawet nie mam pomyslu na suruwkę na obiad?
-
Ratunku moja mala nie może się najeść wlaśnie wyslalam męża po mleko w proszku, dziś jesteśmy po wizycie polożnej i wszystko w porządku zarowno ze mną jak i z malą, pomimo braku krwawienia macica się ladnie obkurcza. Mam jeszcze do was pytanko czy wy szeroko pieluchujecie swoje maluszki, bo mi tak zalecila polozna do 6 tygodnia, ale o ile się nie mylę to gdzies czytalam , że to nie ma sensu, czy jesteście już po usg bioderek. Zostalam oszukana na allegro kupilam cztery przedmioty , przesylka miala kosztowac 5 zl, a teraz nagle wzrosla do 8 bardzo nie lubie jak mnie ktoś oszukuje czuję się wtedy tak jakby wszystko bylo przeciwko mnie pozdrawiam
-
Oj widzę, że mnie wyrzucilo z tabelki? Chcialabym mieć takie doświadczenia ze szpitalajakmala kreseczka. Przyznam się, że ja też zajadam banany i u mnie mala jak na razie nie ma problemu, ogolnie to czekam na polożną. Pozdrawiam was wszystkie.
-
Dzięki dziewczyny nie ma jak nasze forum, trochę mnie uspokoilyście bo już się tak strasznie balam, dodzwonilam się do gina, powiedzial,że jesli za 2 -3 doby nie wystąpi temperatura to wszystko jest ok a na razie mala do cyca a przed nospa , zobaczymy czy zadziala. Mam jeszcze jedno pytanko jakich wkladek laktacyjnych używacie , bo ja baby ono i jestem zadowolona ale może są lepsze w tych wklad w miarę wypelnienia zamienia się w żel, pozdrowienia dla wszystkich mlecznych mam i oczywiście dlanaszych dwupaków również
-
cześć dziewczyny mam problem ale nie z malutką tylko z sobą, jestem 6 dni po cc i nie wydalam już nic , do mojego gina nie mogę się dodzwonić możektóraś z was też tak miala.A malusia super jak na razie nie mamy problemów, choć potrfi powisieć przy cycu, ale jak się już naje to nie można jej dobudzić , nawet po 3 godzinach, polożna jeszcze do nas nie zawitala czekamy?
-
Do szpitala trafilam z powodu zakażenia dróg moczowych, najpierw przez sześć dni dostawalam antybiotyk, a potem na wtorek zaplanowano cesarkę. Z samego zabiegu najgorsze to chyba bylo cewnikowanie pęcherza moczowego, ale poźniej wszystko rozegralo się blyskawicznie, mala dostala 10 pkt. Najgorsze bylo potem 24 godziny w lóżku, początkowo, bez możliwości unoszenia glowy, skyrcze macicy nie do zniesienia, podobno przy każdym następnym porodzie są silniejsze, więc ja już nie chcę sprawdzać. Malą dostalam o 12, i od tej godziny nikt już się nią nie interesowal, do 21 nikt mi jej nie przewinąl, a mnie nie wolno byo wstawać, nikt mi jej nie pomagal wyciągać z lóżeczka, nie pytajcie jak to robilam, zabrali mi ją o pierwszej gdy już tak plakala, że pól oddzailu jąslyszalo, ale o 7 mialam ją już spowrotem. Postanowilam szybko się uruchomić by moc się nią opiekować, ale powiedzieć to jedno a zrobić to drugie, jakoś poszlo. U nas wypisy są po cc w trzeciej dobie, więc ja zostalam wypisana, ale nie dotarla do nich inf o moim zakażeniu, i dlateg musialyśmy zostać jeszcze dlużej, bochcieli sprawdzić czy u malej jest w porządku, i jak na razie musimy mieć kontrolę za jakies 7 dni. Przezylam też may horor, ktoras z pielęgniarek po pobraniu krwi tak zalepila rękę malej plastrem dookola, że krew nie doplywala, tylko przypadek sprawil, że odwinęlam ją z rożka, ręka byla granaowa, doslownie zębami zerwalam ten plaster, nie pytajcie jak się zdenerwowalam. Na razie malutka super, ale wiem, że tak niestety nie jest za dlugo, starsza strasznie zazdrosna, chodzi smutna, pomimo, że ze wszystkich sil starmy się jej pokazać, że jest dla nas ważna. Wczorajsza pierwsza kąpiel tragedia, ja plakala, mala się darla, a starsza uciekla do pokoju zatykając uszy, może dziś będzie lepiej. Ja wczoraj tak plakalam, żepopękaly mi naczynka w oczkach, mąż doprowadzal mnie do furii tylko dlatego, że nie odgadywal w lot o co mi chodzi. Noszenie dalej ciążowych ubrań wpędza mnie w depresję, ale pocieszam się, że to dopiero parę dni po i że mam jeszcze czas. Teraz ciężej zaglądać na kafe ale postarm się choć co jakiśczas dać znak życia pozdrawiam
-
Witajcie Wrócilam dziś do domku, po dlugim pobycie w szpitalu. Zawiadamiam 17.03.2009 0 godzinie 8:50 przez cc przyszla na świat Alicja Aleksandra waga3270 dl 50 cm cala histoia póżniej. Na razie mala super, w piersiach nawal, ale ja nie mogę dojść do siebie rana boli jak nie wiem co, nigdy więcej cesarki, sto razy wolę poród naturalny.Wszystkim mamusiom o ktorych jeszcze przyjdzie mi doczytać wielkie gratulacje, aha wielkośc brzucha po porodzie doprowadza mnie do rozpaczy, mam spadek hormonów ledwo co żyję, ale dla takiego cudu warto bylo
-
Ruszam po wyniki posiewu i do lekarza trzymajcie kciuki, mam dola jak cholera nawet jeść nie mogę od kilku dni pa Maja i Tosia, kolezanka też miala taki problem u dziecka zkolkami, odstawila na kilka dni od piersi i podawala jakieś specjalne mleczko, potem wrocily do cyca i bylo ok ja na twoim miejscu, jeżeli mogę coś radzić wybralabym się do pediatry, szkoda ciebie i dzieciaczka
-
Czy ktoś może mi powiedzieć jak bolą nerki, pól nocy nie spalam strasznie bolalo mnie z prawej strony kręgoslupa w okolicy lędźwiowej ale nie byl to ostry bol tylko taki tępy ciągly, ulgę przynosilo mi cieplo, w moczu wyszla mi klebsiella oxytoca, dzisiaj się dowiem czy coś się hoduje, mam nadzieję, że to bląd w pobraniu, tak jak sugerowala pani z mikrobiologii, wariuję już pa