Smurfetka-500
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Smurfetka-500
-
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja też uwielbiam waniliową firmy Wawel. Ale 150 g i NIC przez cały dzień... nie wytrzymałabym -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
W domu komp. nadal popsuty. Jutro syn z kolegą jadą na giełdę komputerową po nowy procesor i może sami zrobią. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
U mnie akurat odwrotnie. Jak miałam kilkanaście lat moja dupa była 3x wieksza. Miałam wtedy do zrzucenia 30 kg a nie 3 tak jak teraz :P Ewik dla ciebie dieta chałwowa, jesz samą chałwę 150 g na dzień - tylko kto to wytrzyma? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
U mnie z m. na razie wszystko w 100% SUPER! ale ja nie powinnam sie wypowiadać bo kilka miesięcy to nie to samo co kilka lat. To że przestałam dbać o diete to po części też jego wina bo wyzbyłam się przy nim wszelkich kompleksów - skoro wg niego jestem idealna i cały czas sie mna zachwyca :P Chcę jednak troche schudnąć dla samej siebie a gównie dla ciuchów, które nie wchodzą. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Eeee Mala to całkiem fajny ten twój M. a tak narzekałaś na niego kilka stron temu :P:P Kurcze po tylu latach.... dla mnie to abstrakcja -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja z kolei od rana siedzę w hodowlach kotów - marzę o maine coonie, białym, kremowym ew. rudym. Na razie nie kupuję, ale juz rozglądam się. Jakoś pusto teraz z 1 kotem. M. z kolei chciałby brytyjskiego. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja ostatnio własnie słodyczy dużo nie jadam. Czasami ale głównie teraz mnie gubią kanapki, zapiekanki, kluchy wolę coś na słono, ale jedno jest dobre, nie objadam się i nigdy nie czuję sie przejedzona, pełna. To jednak nie wystarczy aby waga choć ciut poszła w dół. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mój problem, zreszta nie tylko mój polega na tym że po diecie typu SB rzucam się na żarcie i pochłonęłabym wszystko czego nie mogłam jeść na diecie - głównie słodycze :O:O Ostatnio wolałam stosować Cambridge nie super ściśle, ale teraz w ogóle nie mam ochoty na diety i nie mysle o tym, ale wiem że przed wiosną będę musiała te 3-4 zrzucić bo nie wchodzę we wszystkie ciuchy. Chiodzę w 2 parach jeansów na okrągło a w moje ulubione nawet nie próbuję wejść i na wage tez nie staję już od ponad miesiąca. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja mam 3-4 kg do zrzucenia :O:O ale co zrzucę to to wraca i tak w kółko. Kiedys w ogóle nie jadłam pieczywa, ponad rok ale i tak tyłam na jogurtach, serkach i innych słodkich rzeczach. teraz wolę zjeśc dobrą kanapke albo coś na ciepło, gubią mnie kluchy, makarony. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mala stosowałam kiedyś SB ale nigdy nie wytrwałam 2 tyg. na 1 fazie. Nie przepadam za warzywami i miesem. tez mam zamiar wziąć się za siebie ale po prostu mniej jeść. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja tez dołączam z kawką, juz w pracy od 8.oo. Prawie nie spałam z powodu kaszlu i drapania w gardle i jestem nieprzytomna. Nic mnie nie boli, nie mam kataru tylko kaszel. Podobno jak przysypiałam to cos bredziłam, nagle w srodku nocy pytam m. \"czy milion to tysiąc tysięcy\" ??? Temperatura w w-wie -4 do wytrzymania. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Ja też marznę od samego czytania. Mój luz i poczucie humoru nie obejmują: lanego poniedziałku, zimnego Bałtyku i właśnie śniegu itp. Mam nadzieję że mojemu m. takie żarty nie przyjda do głowy :O bo tak ogólnie to wiecznie żartuje a ja juz tak go znam, że wiem kiedy i czasami uprzedzam te jego żarty. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witam i na druga kawke zapraszam :) z pyszną drożdżówką... o dietach zapomniałam już dawno nie stresuje sie tym, ale przyznaję że znowu ciasnawo mi sie robi we wszystkim :(:(:( Tetetka twój pierwszy pomysł z przyjazdem do stolicy bardziej mi się spodobał niż pomysł kuligu w śniegu i na mrozie :P Mnie tez czekają niemałe wydatki w związku ze studniówką - niby człopak ale buty, garnitur, koszula - też niezła sumka się zbierze tymbardziej że on nie chce zwykłego garnituru i zwykłej koszuli - ciekawe co wymyśli na studniówkę w stylu gothic????? -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witam i ja. Mala dobre! Enka ja chyba należę do nielicznych osób, które u siebie nie widzą żadnych wad i nie zamierzają się zmieniać - jakies tam drobne pewnie mam ale mi nie przeszkadzają i lubię siebie taką jaka jestem. Dla m. też jestem idealna w 100% więc wszystko OK. Kurcze ale my sie dobraliśmy! na razie to i on mi sie wydaje idealny i wszystko mi pasuje ale wiadomo że \"ukryte wady\" wychodzą z czasem i w trakcie wspólnego mieszkania. Żadnego faceta tez nigdy nie starałam sie zmieniać, skoro zainteresowałam sie takim jaki jest to znaczy, że mi odpowiadał i nie było co zmieniać. U mojego pierwszego męża zmieniłabym.... wzrost! to była jego największa wada :P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mrówka popieram. Ja zawsze sobie wolałam wymienić m. niż się męczyć :P:P:P -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Mala ja w tym roku robiłam nalewke wiśniową i zanim zdążyłam ją zlać do butelek to wypiłam sama wszystko ze słoików :O:O Jakoś ostatnio smak mmi się zmienił - już kompletnie nie ciągnie mnie do ajerkoniaku, wręcz go nie lubię! a jeszcze pół roku temu uwielbiałam, teraz wolę dobrego słabego drinka sie napić. np. z żurawinówki z sokiem żurawinowym - pycha. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Melduję że w Warszawie -18. Tak nienawidzę zimy śniegu i mrozu, że w sumie dla mnie bez różnicy -5 czy -18 tak samo wsciekła jestem!!!!! Za to w pracy upał - tak nam grzeją że okno co i raz otwieram. Dobrze że autko odpala bez problemu. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Dziewczyny ja dopiero dzisiaj z pracy mogę złożyć wam życzenia noworoczne SPEŁNIENIA MARZEŃ pod tym wszystko sie kryje :):). Miałam 5 dni wolne 2 dni 31 i 2.01 darowane przez szefostwo a w domu komputer mi sie popsuł i nie mialam dostępu. Sylwester dość kameralny ale przyjemnie, wróciliśmy do domu już o 3.oo i jeszcze trwałaa impreza u mnie w domu. Było tak kulturalnie i grzecznie i nikt sie nie upił że szok - moge ufać mojemu starszemu dziecku. Z m. coraz lepiej coraz bliżej, gdyby nie młody to chyba już byśmy razem zamieszkali, ale robimy to stopniowo, aby go oswoić z tą sytuacją. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Skrobnęłam kilka słów na he szczególnie do Kwiecień bo mamy podobne problemy (akurat w związku z samotnymi matkami z synami) tacy synkowie są niestety zazdrośni i zaborczy. Teraz jak nie ma szkoły u mnie nie ma problemów z młodym :D:D -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Maggy do mnie też możesz pisać. Jeszcze nie tak dawno sama miałam doły. halinaplon@333wp.pl -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witajcie . Kot zakopany, samochód uruchomiony - co ja bym zrobiła bez m.? Miałam jakieś koszmary dzisiaj i ok. 4 godz. snu :O:O Dziewczyny zmieniłam nr gg - nie chcę żeby jacyś \"pseudo znajomi\" z internetu mieli ze mną kontakt. Jestem w 100% uczciwa i nie mam nic do ukrycia przed m. Napiszę zaraz na @ nowe namiary, wyślę fotki nowych butów i nowego m. nie muszę już nic ukrywać bo jestem w 100% pewna że to na stałe. Życie zaczyna sie po 45..... tak jest w moim przypadku. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Widzę że pustkami świeci. Ja też nie ociężała, jakoś nie mam dużego apetytu. Dzisiaj zmarł mój ukochany kot! -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Własnie zadzwoniła mama, że przyszła z Allegro przesyłka - ta kamera dla młodego. W końcu kupiłam ją za... 65 zł! Mam nadzieję że to nie jakieś kompletne badziewie. Idę pomagać przy szykowaniu wigilii, wolę to niz siedzenie w papierkach. Miłego dnia -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
To ja dołączam z kawką ale w pracy. Rano byliśmy z m. na solarium potem w warsztacie z moim samochodem bo znowu jakaś lampka się pali, ale mojego mechanika nie było, jakoś jeżdżę ale skontrolować to trzeba. Dopiero niedawno dotarłam do pracy a niedługo impreza wigilijna więc nie przepracuję sie dzisiaj. W domu ugotowany ogromny gar bigosu! po południu 2 ciasta zrobię. -
życie zaczyna się po 40 - ce , zapraszam do dyskusji
Smurfetka-500 odpisał Elizabett na temat w Po 30-tce (Życie dojrzałe)
Witam :):) ano słodko, a ja jeszcze zajadam czekolade kasztankową do kawki ..... Ja robię sernik, ciasto makowe na kruchym spodzie (dodam jabłka tak jak w makowcu japońskim) i ciasto z toffi, które uwielbiają moje dzieci. Moja mama tradycyjne makowce i jakis tort. Weekend minął mi po prostu cudownie, wspaniale,poza drobnymi kłopotami z młodszym, który jest ewidentnie zazdrosny to cała reszta sielankowo. Nareszcie mam to co chciałam. Miłego dnia