Zelka_86

Maternity chodziło mi o ton wypowiedzi pomarańczowych. Ja nie bluzgam naokoło jak to niektóre mają w zwyczaju. Nie wiem od kiedy nas podczytujesz, ale miałyśmy już różne przeboje z pomarańczowymi i to jest jedyny sposób, aby to przerwać. Jeśli wątek przetrwa to pewnie co jakiś czas dziewczyny się odezwą. Nie denerwuj się tak:)

Maternity, akurat to o bujaniu było skierowane do wiadomej osoby. Jeśli masz ochotę rozmawiać w takim tonie, to kontynuuj, może ktoś się dołączy. Wymieniamy się takimi danymi, jakimi chcemy i jeśli wirtualnie znamy się parę miesięcy to mamy do siebie jakieś zaufanie, ograniczone, ale mamy. Nikt Cię nie zmusza do podawania adresu itd. każdy ma swoje granice. Nachalne dobijanie się do naszej skrzynki, tylko wyostrzało naszą ostrożność. Bardzo mi przykro, że tak się kończy ten topic, bo wiele miłych chwil na nim spędziłam, ale to co się z nim teraz robi, zniechęca całkowicie do pisania, a nawet czytania. Pozdrawiam serdecznie

Szczęśliwa podaj proszę maila, ja już się tu raczej nie pojawię:)

Iza TYLKO? No nie wiem czy to jest TYLKO. Co jakiś czas zakłócany jest normalny tok rozmów przez jakieś pindy. Mi tam wystarczy mój miesiąc i nikogo nie muszę podczytywać. Sa_ndra już mówiłam, że nie będę odpowiadać na Twoje posty. I wieściami z 3d/4d się podzielę, ale na pewno nie z Tobą, bo jesteś dla mnie obcą osobą, a z niektórymi dziewczynami już zdążyłyśmy się zżyć przez parę miesięcy. Tak, jestem mądra, przynajmniej wiem czym się różni 3d od 4d:] Wujek google i ciocia wikipedia oraz dziewczyny na forum mają wiedzę na ten temat i chętnie się nią dzielą:) Spadam do mamuśki, bo na zakupki dziś lecimy, czas się wyrwać z domku:)

Pikle już to zmieniłam:) ktoś przestawił widok, z lewej strony na dole, jest wybór widoku:)

I zmiana stopki:) Nilli trzymam kciuki za Twoją babcię - będzie dobrze, zobaczysz:)

AAaaaa rosó wyszedł super:D prawie jak mojej mamy:D A teściowa robi bleee... blady, bez smaku, jakiś taki chudy.. Z tego co zostało zrobiłam potrawkę z kurczaka, też wyszła jak mamy:) Jestem z siebie dumna, bo jak na razie wszystko mi wychodzi i da się to zjeść bez problemu:)

Hello:) Mam propozycję - niech hasło na skrzynkę dostanie jeszcze szczęśliwa i koniec tego dobrego. Dużo nas jest i te które są od dawna zasługują na dostęp a reszta niech się buja;) O prywatnym forum już było.. Może przyduszę Małża to nam założy, bo ja to aż tak zaawansowana nie jestem;) Jeśli się uda to będzie fajnie i się przeniesiemy:) Dzidziak już mnie tak kopie, że brzuchol drga. W biedronce bodziaki w trzypaku za 14,99, z dobrej jakościowo bawełny, kupiłam wczoraj jedno opakowanie. Jutro w końcu 4d:) już się nie mogę doczekać:)

Ta maska to ostuda, ciemniejsza skóra pod powiekami na policzkach, taka \"sztuczna opalenizna\", jeden z objawów ciąży:) Gratuluję kolejnych facecików:) Ja też noszę w sobie potwora, wiercipiętek straszny, będę miała wycisk, jak już przyjdzie na świat:)

Chodziło o twoje zdjęcie, a nie dzieci. Tak to ja Ci mogę wcisnąć kit, że noszę 5cio-raczki:)

Sandro jakbyś robiła te usg to dobrze byś wiedziała czym się różnią:) Ja jeszcze nie robiłam, ale wiem. Wystarczy trochę poczytać. I na pewno nie różnią się " 3d = film- 4d = zdjęcia" i jakością płyty:]

Proszę pomarańcze o zaprzestanie pisania na naszym forum. Dotarło, zrobimy co się da, nie zaśmiecajcie nam forum, nie upodabniajcie się do klaudyn, klaudii itp

Jedna fotka niczego nie zmieni, bo fotek ciężarnych dziewczyn są setki w necie. A czym się wg Ciebie Sandro różni 3d od 4 d?:)

Dziewczyny napisałam z naszej skrzynki prośbę do moderatorów o sprawdzenie nicku:)

RHM tak właśnie myślałam, że się rozliczają na zasadzie kompensaty, bo firma jest dość duża:) Dziękuję za wyjaśnienie

Szczęśliwa a Ty przeszłaś kwarantannę?:)

Do \"a ja powtórze\" dziękujemy za troskę, już same na to dawno wpadłyśmy:) Wypowiem się w imieniu wielu z nas. Droga Sandro czy jak Ci tam, nie wzbudzasz zaufania, więc hasła na skrzynkę w najbliższym czasie nie dostaniesz. I mów sobie co chcesz..ja się Ciebie nie boję:)

No nareszcie dostałam pensję..i o dziwo od pracodawcy a nie z ZUSu..hmm może oni się jakoś tam potem z ZUSem rozliczają, jak myślicie? Ale leje:D Dobrze,że okien nie myłam bo już miałam je przetrzeć:) W końcu te chmurki sobie skapną i przejdzie, bo się zbierało od dwóch dni. Uwaga uwaga pierwszy raz w życiu gotuję rosół:D Hiehie nareszcie się gotować nauczę, czas najwyższy:)

Witam! Koteczek kuruj się. U mnie jeszcze nie pada ale chmury ogromne, tak jak wczoraj, ale wczoraj nie padało, a dziś pewnie będzie. Mam nadzieję, że się poprawi, bo w sobotę jedziemy w \"podróż poślubną\" do Sandomierza:) Szkoda, że trafiliśmy w obchody dni kultury studenckiej, bo chętnie bym na jakiś koncert wyskoczyła. Na szczęście nasze juwenalia są od przyszłego weekendu, więc na coś na pewno pójdę:) Co do mojej skóry bevity nie kupiłam, bo nie było, ale zamiast tego mam dernilan i alantan i działają, nawet po jednym dniu już widać różnicę:)

Hello:) Więc więc...:D Zapisałam się do szkoły rodzenia. Zwie się wdzięcznie \"Bajbus\" mieści się na Leonarda - mam tam najbliżej. Hmm tylko dopiero od 16 lipca. Zajęcia co czwartek przez 5 tygodni w kameralnych grupach. Koszt 260zł. Kobitka prowadząca jest super:D już sobie wyrobiłam opinię po tych rozmowach telefonicznych:) Grupuje dziewczyny według dat i miejsca porodu, żeby na porodówce też leżały te, które się znają. Zajęcia w standardzie - poród, niemowlę, wyprawka, przygotowanie domu, a nawet wybór imion. Agucha będę rodzić na Kraśnickiej. Lekarza prowadzącego również mam stamtąd.

Haaha zadzwoniłam do położnej prowadzącej szkołę rodzenia.. I prawie się niczego nie dowiedziałam, bo była właśnie..na porodówce:D Dzidziaki rozkosznie sobie płaczą, a ta się drze do telefonu, że jeśli mogę to żebym zadzwoniła potem;) Zdążyłam się dowiedzieć, że cały kurs to koszt 260zł - no to mi się podoba:D Zadzwonię do nich na pewno później i dam znać Lubliniankom czego się dowiedziałam:)

Tupa podpisuje się pod tym czterema rękoma - dzidki też:)

Pomyłka ten krem to bevita a nie bevitan:)

Kurcze mi jakieś dziwne uczulenie wyskoczyło, albo cholera wie co to jest. Skóra na dłoniach jest czerwona, pęka, łuszczy się, swędzi okrutnie, boli i wygląda jeszcze gorzej... Na wewnętrznej stronie ud, też mam taka okropną szorstką skórę.. Zadzwoniłam do przychodzi, akurat był dermatolog pod telefonem i powiedziała mi, że i tak nic mi dać nie może mocniejszego, więc mam kupić bevitan i alantan i to smarować. Ughhh...mam nadzieję, że przejdzie, bo nawet jak zakładam obrączkę to potwornie boli.:(

Hej! Kamila nie przejmuj się świńską,ptasią i innymi grypami, po co Ci to dziewczyno:) Ale wczoraj miałam ubaw. Pozałatwiałam sprawy meldunkowe, zmianę dowodu i prawka, potem jeszcze na zakupy pojechaliśmy i oddać mojej mamie walizkę - powiedziała, że troszkę mi brzunio urósł , teraz jak mnie nie widzi codziennie to dopiero jest różnica:) Potem zrobiłam A kolację, sama faszerowałam się kukułkami (mniaaaam), a bobas sobie spał. Potem A zaczął głaskać całować brzuszek i dla jaj puścił w niego bąka (wiecie, ustami) I się zaczęło:D Bobas zaczął brykać jakby go pod prąd podłączyli, szok. Za każdym razem jak małż tak robił, to dostawałam serię rączkami:) Aż się A zdziwił, że to nie nóżki, a tak mocno:) Także u nas też nić porozumienia między małą a ojcem zawiązana:)