Zelka_86
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Zelka_86
-
Gaga_ to koszmar jakiś. Szczerze mówiąc okropne to dziecko, mi połowa tego wystarczy aż nadto;)
-
Heh Pikle i to jest pomysł!:D Pije wodę i soki litrami, nawet specjalnie się nie zmuszam, bo jakoś ciągle spragniona jestem. W poniedziałek zadzwonię do gina, niech coś poradzi, nie będę mu psuć weekendu - dziś już było nawet troszkę lepiej, ale nie chwalę dnia przed zachodem...
-
Asia jem regularnie co 3 godziny bo byłoby jeszcze gorzej. Nigdy nie biorę leków na pusty żołądek, to chyba logiczne
-
Nilli nie wiem czy mają zły wpływ na żołądek czy po prostu wywołują wymioty, bo tak też może być. Jedno jest pewne - coraz mniej podoba mi się ta cała ciąża;P
-
Niestety mam wrażenie, że to po lekach.. Może po prostu biorę ich za dużo i żołądek już nie wytrzymuje:/ Wcześniej trochę wymiotowałam, ale zazwyczaj śliną, tak jak reszta dziewczyn w ciąży. A teraz wymiotuję już wszystkim..
-
Aż mnie z emocji jajnik zaczął rwać... Zabiję dziada jak nie ruszy tej swojej zardzewiałej du..y:P Ja to taki pędziwiatr jestem i takiego ślimaka sobie wzięłam:P
-
Wyszczekane są rogate znaki. M.in. ja jestem na to żywym dowodem. Taka mała dygresja: zaraz SZLAG MNIE TRAFI!!! wrrrrrrrrrrrr Czemu za chłopa wzięłam sobie taką sierotę?!!! Pochlastać się gumką myszką, albo suchym chlebem:P On zginie z mojej ręki, przyrzekam:P Dzizas, jestem bardziej techniczna niż on.. Ma problem z pomalowaniem w jeden dzień małego pokoju i przedpokoju, jakbym mogła to sama bym to w 4 godziny zrobiła. Ale nie mogę.. Cholerna bezradność. Ten remont z jego spustem to się będzie do dnia porodu ciągnąć. Fuck normalnie nie mogę...
-
:) Pikle dobre masz poczucie humoru, trzeba Ci przyznać. Ale większość rybek jakie znam to raczej spokojne, potulne istoty. Potrafią być rekinami i mają swoje zdanie, ale zazwyczaj nie są tak cięte:)
-
Hehe to ja znam chyba tylko same nierasowe ryby, bo takie wypowiedzi to raczej do innego znaku pasują;)
-
Ja tak samo:) Jak mi się tyłek przy czymś rusza to i dzidzia się trochę pobuja;) Chociaż teraz to nawet tyłkiem nie pokręcę:P
-
Magda wchodzisz na górze stronki w preferencje, logujesz się i tam masz pola do wypełnienia, stopkę również. Jeśli chodzi o kwiatki i serca to dziewczyny już kilkakrotnie podawały jak je zrobić. Cześć Tupa:) Połowa naszego topicu niestety bierze duphaston i inne niezbędne świństwa
-
Asia ja nie biorę leków na czczo, bo wiem jak to działa:P Scopolan jest okropny, nienawidzę leków doodbytniczych:/ Ale najważniejsze, że działa. Gaga_ BackstreetBoys ahahahahha rozwaliłaś mnie:D Agula dobre ucięcie dyskusji:D
-
Hahahaha też mam te zielone z krówką hahahaha...padłam... Ja dziś też miałam haftowanko.. wzięłam no-spę fortę, bo boli mnie brzuszek i od razu zwróciłam:/ Teraz też walczę:P Teraz biorę 3x1 duphaston - końska dawka, 3x1 no-spa forte - też końska, scopolan również rozkurczowy i lactovaginal raz w tygodniu, bo jakaś drobna infekcja mi się ciągnie tygodniami. Co do Kraśnickiej jeszcze to odwiedziny chyba są normalnie, ale ja na rodzenie na Jaczewskiego nigdy bym się nie zdecydowała:/ I Tobie, Iwoneczko też stanowczo odradzam, słyszałam wiele złego o tamtejszym położniczym.
-
Iwoneczka, Dr n.med. Leszek Surmacz. Przyjmuje na Kraśnickiej (NFZ) we wtorki i w Donnie Vicie na Jana Sawy (gabinet prywatny - wizyta z USG 100zł) w poniedziałki i środy. Facet ma duże doświadczenie, jest konkretny i potrafi uspokoić, wszystko wytłumaczy, jak trzeba to i delikatnie opierdzieli:) Opinie o nim słyszałam same dobre.
-
Leżałam na Kraśnickiej i tam chciałam rodzić. Zdania nie zmienię. Z opieki jestem zadowolona. Oprócz jedzenia, które jak w każdym szpitalu jest ohydne;) Chociaż tam podobno i tak całkiem niezłe te posiłki;) Ja mam lekarza prowadzącego, który tam dyżuruję i nawet w dniu wypisu był na dyżurze.
-
Bebe, rąk akurat nie podnosiłam bo malowałam dół ścian przy listwach. Poza tym co mają do tego ręce? Słyszałam o jakimś głupim przesądzie,że się dziecko pępowina okręca:P Jak dla mnie to śmieszne...
-
Mam skierowanie od lekarza na dziekankę, więc nie mam wyjścia. Muszę pogadać z kierowniczką dziekanatu co może mi zaproponować. Bardzo mi to nie na rękę, bo jestem już na 4 roku i niewiele mi zostało-jeszcze ten i następny semestr, a potem to już tylko seminarium i pisanie pracy. Zobaczymy może uda mi się załatwić indywidualny tok studiów.
-
Koteczek możliwe, ale tak dobrze się czułam, że nie przypuszczałam, że to zaszkodzi. tym bardziej, że wcale się za bardzo nie zmęczyłam. Raczej wymuszona pozycja była męcząca niż sam fakt malowania. Fachowa rada, bo ja fryzjerka z zamiłowania:)
-
anytram co do włosów to proponowałabym coś z kasztanów ewentualnie spójrz na fiolety, bo bardzo ładnie by Ci w nich było. np. niestety palette (stanowczo odradzam jako firmę) ale mają świetny kolor bordo z fioletowymi pigmentami albo jakoś tak - kolor wychodzi boski:) Odradzam Ci jasne włoski, jasne pasemka i ostre czerwienie.
-
Co do tematu wody utlenionej - na pewno jest niegroźna dla dziecka, bo ostatnio po tym moim krwawieniu lekarzowi coś przesłaniało widok z wziernika i przepłukał mnie w środku wodą utlenioną - myślałam, że go skopię, tak mnie zaczęło piec, w ogóle niby ordynator, a taki niedelikatny, aż się zwijałam na tym fotelu..okropność.. odżyły wspomnienia z pierwszej wizyty u jakiejś lekarki ginekologa:P bleee P.S. Co do danych na skrzynkę już była o tym mowa - kwarantanna dwutygodniowa nadal obowiązuje i proszę nie szastać tymi danymi na lewo i prawo.
-
Pytałam jeszcze o płeć podczas drugiego usg, ale nic doktor nie zobaczyła:/ Z biedronki też mam dwa kompleciki, dwie pary śpioszków i dwa pajace. Mama mi kupiła w kolorkach uniwersalnych:) Tak sobie myślę, że skoro nie widać płci to może jednak będzie dziewczynka:) Mam twarde postanowienie, że będę się byczyć aż do porodu, i nawet jakby było trzeba, to będę leżeć plackiem, bo dzidzia najważniejsza
-
W poniedziałek od rana strasznie bolał mnie brzuch - a ja na uczelni, zajęcia do 18 - na szczęście skrócili do 14 i pojechałam do domu. Poszłam się wysikać, a tu cała wkładka we krwi - było tego naprawdę dużo. Od razu zadzwoniłam do prowadzącego z pytaniem co robić. Kazał mi szybko udać się na izbę przyjęć. Czekałam chyba z pół godziny na lekarza, ale w końcu zjawiła się pani dr. Zrobiła wywiad potem usg i wielka ulga, bo dziecko żyje. Stwierdziła, że koniecznie muszę zostać. Położyli mnie na oddział, niestety (albo i stety) na patologii nie było miejsca, więc trafiłam na operacyjny do sali z dziewczyną w zagrożonej ciąży. Przeleżałam plackiem 3 dni, zrobili mi w końcu morfologię - wszystko ok, hcg betę - ponad 85tys i w kolejnym usg przed wypisem przezierność 0,8. Dzidziuś jest mniejszy niż powinien być - pani doktor powiedziała, że wygląda to na koniec 12tc a nie 13tc, dziecko ma 5,3cm, ma nosek i po 5 paluszków u rączek. Brykało jak szalone, ssało rączki, kopało itp. Łożysko tworzy mi się na przedniej ścianie. Dostałam skierowanie na urlop dziekański i póki co zwolnienie na dwa tygodnie, po tym czasie mam kontrolę i zobaczymy co dalej.
-
Cześć Dziewczyny! Moja nieobecność związana była z pobytem w szpitalu:( Zaraz Was doczytam, powiem tylko, że dziecko żyje, a ciąża jest wyjątkowo zdrowa.
-
A ja też zodiakalna koza:) Uparta jak mało kto;) Ale z przełomu ze strzelcem, więc mam też dużo jego cech:) Mój dzidziuś też chyba będzie panną. Kamila, wszystkiego najlepszego, Kochana! Dużo wytrwałości i sukcesów, no i ogromu miłości:) Nie przejmuj się wiekiem, w końcu 19 lat to wcale nie tak mało;) Młodsze dziewczyny mają dzieci.. 14lat to jest problem, a nie 19:)
-
Do pomarańczowej: Nie czuję się jakaś ułomna z powodu ciąży i nie mam zamiaru cackać się ze sobą całą ciążę. Mamy tyle wydatków, że malowanie dobrze było zrobić samemu, bo każda oszczędność się liczy. Jakbyś była dobrze zorientowana, to byś nie pisała takich głupot: dawno wyszły z obrotu rynkowego \"trujące, zabójcze\" farby:P Poza tym, co Cię to obchodzi? Jak czułam się na siłach i znalazłam czas, to tylko na dobre mi to wyszło, bo dopilnowałam wszystkiego i trochę ruszyłam tyłek:) Do reszty: poczytam do końca i zacznę się udzielać;)