Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zelka_86

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Zelka_86

  1. Ja stawiam na boscha, eletrlouxa i hoovera.. Siemens albo samsung też ujdą w tłumie;)
  2. Witam nowe dziewczyny i te stare;) też! U mnie dziś był szalony dzień, podpisałam umowę o meble kuchenne i niestety dopiero na początku kwietnia będę się mogła nimi nacieszyć - w związku z tym ślubem (na razie cywilnym) też się mogę cieszyć dopiero w kwietniu:/ Dziś poszły w ruch wałki pędzle itp i kuchnia wygląda ślicznie. Miałam takiego powera, że machałam wałkiem cały dzień;) A teraz padłam:P Jutro będzie podobnie, bo muszę obrać przedmiotu projektów na uczelnię i wybrać modele płyty, piekarnika, lodówki i pralki, zmywarki itp... Szaleństwo..
  3. Mała jak opłacisz położną w szpitalu, to masz gwarancję, że nawet jak nie będzie jej na dyżurze to przyjdzie. I po porodzie pomoże Ci w połogu wizytami domowymi.
  4. Gaga no pewnie, że nie wyrzucimy, chociaż ja też chyba nie sierpniówka, to nie wiem czy mogę sięwypowiadać;) To fajnie, masz kilka tygodni do przodu;) i szybciej spotkasz się z dzidzią, też bym tak chciała:)
  5. Jeśli koszt byłby niewiele wyższy niż normalnego usg, tzn np do 200 zł to może bym się skusiła, ale taka zabójcza cena odstrasza mnie zupełnie:/ Ciekawe jak u mnie z cenami w tym temacie. Ale nie czuje jakiegoś specjalnego parcia na 4D
  6. Witam! Bebe ile?! Szok! Ja mam plan genialny:P poniedziałek 8-20 z dziurą 1h, wtorek 8-20 z dziurą 2h, środa 8-20 z dziurą 2h, czwartek 16-18, do tego jeszcze praca 7.30-15.30 czw,pt. No i mi powiedzcie, kiedy ja mam odpoczywać?:(
  7. My remont mieliśmy robić właśnie teraz - przed ślubem.. Tylko dzidziusia nie było w planach:) Tak to sama bym malowała ściany, ale nie wiem czy mogę. A sama teściowa, jakby zobaczyła, to chyba by mnie zabiła:P Mamy dwa piętra u A. w domu, piętro wykończone, ale bez kuchni i strych w stanie surowym. Dlatego zaczęliśmy od kuchni, zostanie jeszcze malowanie i kupno mebli. Ech jak dużo kasy na to wszystko pójdzie:/
  8. Mój A. jest informatykiem i głowy do "robótek" to on niestety nie ma. Ale na szczęście mój tata jest prawdziwą złotą rączką i potrafi bardzo dużo, więc troszkę nam pomoże - np. kupiliśmy taniej stół, ale za to mój tata go polakieruje i wzmocni całą konstrukcję. A nasze meble też nie były tanie - ceny wahają się od 9 do 20 tysięcy praktycznie za to samo. Koszmar jakiś.
  9. Bede żadna:) Póki co same chłopaczki:) Ja marzę o córce, mój A. o synku. Jego rodzice o wnuczce - bo mają już dwóch wnuków, moja mama też chce wnuczkę , a tata woli wnuka pierworodnego;)
  10. Bebe żadna:) na razie same chłopaki:) Ja mrzę o córce, mój A. o synku.
  11. Ja faworki jadłam, bo koleżanka do pracy przyniosła:) A po pracy od razu biegiem na drugi koniec miasta na uczelnię:P Mnie już brzuch nie boli, czasem szarpnie mnie jajnik przy kichaniu, ale bardzo rzadko:) Iwoneczka, wiem, ja ostatnio za glazurę + układanie zapłaciłam 1000zł (lekko ponad 6m2) Strasznie dużo:( Na szczęście ja podłogi mam, ale muszę je odświeżyć, bo genialni teściowie polakierowali parkiet lakierem akrylowym, który się do podłóg nie nadaje zupełnie. Łazienka też na szczęście jest w bardzo dobrym stanie.
  12. Bebe pewnie od aktywnośi bobasa. Nie wszystkie dziewczyny widziały fikołki, przeciąganie itp., bo dzidziuś spał. Zależnie od pory dnia Twoje dziecko ma swoje okresy aktywności i snu. Widocznie nie miałaś szcześcia i Twoje dziecko akurat spało. Ja niebawem będę robić usg genetyczne, ale na wcześniejszych bobas się nie ruszał, bo był jeszcze malutki.
  13. Nilli może widział to, co chciał zobaczyć;) To fajnie, że z bobasem wszystko ok:)
  14. Lolcia gratuluję małego mężczyzny:) Nilli jak po usg? Rudzia, fajnie, że jesteś:) Zaglądaj jeśli będziesz mieć ochotę. Ja wczoraj miałam pomiar kuchni - projektanci zdziwieni, że wszystko już tak ładnie przygotowane - tzn. gniazdka, woda, gaz itp:) i prawie nic nie musieli mierzyć:) W sobotę umowa i ruszają do pracy:) Udało mi się jakimś cudem porozkładać zajęcia i mogę normalnie rpacować:) Mierzyłam brzuchol - w największym miejscu - 89cm:P masakra.. Ale tylko wieczorem:) Rano też już widać, ale mniejszy. Zaczynam dziś 13tc:) Miłego pączkowego dzionka:) Wczoraj smażyłam pierwszy raz w życiu pączki angielskie - wyszły suuuuper:D
  15. Właśnie, zapomniałam. Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie będzie ok. Nie wiem co to za ból, ale z tego co piszesz, to bardzo Ci współczuję. I trzymam kciuki, żeby się nie powtarzało.
  16. Ciekawe czy mój dzidziuś się pokaże:) Mam nadzieję, że tak:) Niestety będę rzadziej zaglądać, bo zaczęłam kolejny semestr.. no i specjalność:) Najważniejsze, że jestem zadowolona z wyboru - będę grać na giełdzie i tworzyć kampanię reklamową przez cały semestr:)
  17. Ja bym nie miała z czego zejść aż tyle. Z resztą i tak nigdy nie byłam jakaś grubsza.. A 5,5 kg u mnie to wcale nie tak mało.. Najbardziej schudły mi nogi i tyłek, spodnie wiszą na mnie okrutnie:P No nic.. niedługo umówię się na usg genetyczne, to zobaczę jak się ma bobas. 24.02.09 mam wizytę i może w końcu lekarz zleci mi badania, bo nie miałam nawet moczu robionego:/
  18. A ja kolejne 1,5kg w dół:/ Czyli w sumie 5,5 na minusie.. Sama nie wiem czy to dobrze. Ser biały też mogę wcinać kilogramami i mleko pić litrami, mięsko nie wchodzi, ale za to zupki szybko pochłaniam:)
  19. Widzę, że się źle wkleiło - skopiuj i wklej bez spacji:) to forum dla dziewczyn w takiej sytuacji jak Ty
  20. http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=571 Kamila zerknij tam, może znajdziesz coś dla siebie:)
  21. Monika spokojnie:) Na pewno wszystko jest ok:) I Ty też poczujesz bąbelki, albo od razu kopniaki:D
  22. Bebe ja byłam dwa tygodnie na l4 z powodu sesji i nawału obowiązków i plamienia. Teraz normalnie pracuję 2x w tygodniu i studiuję. I tak będzie dotąd aż mi się całkowicie baterie wyczerpią:) Kamila bardzo dobrze zrobiłaś, kasując numery itd. Mądra Laseczka z Ciebie. A jak chce badań, to niech płaci, jego problem. Ja tez poczułam dziś te dziwne bąbelki - cudowne uczucie:D i na pewno nie można go z niczym innym pomylić:)
  23. Dobrze, że my mamy każde swojego laptopa, bo też pewnie potem byłoby ciężko. Ale dziecka do komputera nie dopuszczę
  24. Na życie umrzesz pikle, na życie:) Tak jak my wszyscy:)
×