Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wilma23

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. witam Was ponownie :) Emika niestety mój M nie chce słyszec o adopcji, bo jak twierdzi, kiedyś dziecko dorośnie i zechce odnaleźć swoich biologicznych rodziców, być może nawet nas zostawi, lub się od nas odwróci...:O nie zgadzam się z nim... ale nic nie poradze.. ma prawo do swojego zdania...:O Iwona 77 niestety mój mąż niczym tego nie argumentuje...:O mówi, że nie i koniec... on jest baaardzo zamknięty w sobie i jeśli można powiedzieć o 41 letnim facecie wstydliwy to też troszeczkę...wiec myślę, że to o to chodzi.. o te badania... ale to tylko moje domysły...ja też jestem zdania, ze skoro medycyna nam daje takie możliwości to dlaczego nie skorzystać... ale nic nie zrobie...:O zapewnie tu już padł ten temat, a ja jeszcze nie doczytałam, ale powiedzcie co sądzicie o testach owulacyjnych? czy kwas foliowy powinien też brać mąż przed poczęciem? i czy któras z Was była w podobnej sytuacji (lub jest;) ), brała antykony z powodu torbieli, odstawiła na trzy miesiące i potem próbowała zajść w ciążę? z jakim skutkiem? wiecie co mnie jeszcze martwi???:O trzy miesiące temu mój gieniu odkrył endometriozę u mnie do tego wszystkiego...:O zaczynam sie łamać czy wogóle mi się uda...:O chcę sie przygotować do tego września... może coś wiecej łykać.... jakiś złoty środek na poprawę płodności jest...;), może jakieś zioła...albo witaminy oprócz kwasu foliowego..wiem, wiem kwas jest dla zdrowia dzidziusia, a nie dla jego poczęcia ;) baardzo się cieszę, że Was znalazłam... pierwszy raz mogę swobodnie porozmawiać o tym co tak bardzo jest dla mnie ważne, o rozterkach o odczuciach i wiem, że tu zostanę zrozumiana...jakoś ciężko i nieswojo rozmawia się na taki temat z koleżankami które są szczęśliwymi mamami i nie miały żadnego problemu żeby nimi być..:) wiem, że tu topik żyje już swoim życiem, świetnie się wszystkie znacie, niektóre z Was są lub za chwilę będą szczęśliwymi mamami (gratualcje!!!:D ), ale ja mam tak wiele pytań, napiszcie proszę jak powinnam w/g Waszych doświadczeń wykorzystać ten czas do września kiedy zacznę próbować..;), może jakieś badania? na poziomy hormonów?, w necie znalazłam testy płodności zarówno dla kobiet jak i mężczyzn, korzystałyscie z nich? jakie jest wasze zdanie na ten temat?
  2. dodam tylko, ż jestem z Wrocławia i w październiku skoczę już 33 lata :( a mój M w lutym 41 :(
  3. witajcie kobitki chciałabym się do Was przyłączyć jesli pozwolicie ;) też baaardzo chcę dzidziusia :( nie przeczytałam całego topiku, tylko go pobieżnie przejżałam, ja na razie jestem na początku tej drogi... pięć miesięcy próbowałam zajść w ciąże w sposób naturalny, potem przy wizycie u gienia okazało się że mam torbiele na jajnikach, a ponieważ już w wieku 18 lat miałam podobne torbiele usunięte operacyjnie (niestety wraz z częścią jajników) to tak naprawdę ucieszyłam się bo prawdopodobnie to był powód mojego dotychczasowego niepowodzenia ;) w tej chwili torbielki sie na tyle zmniejszyły (największa z 7,8 cm na 1.9 druga całkowicie zniknęła), więc ustaliliśmy z moim gieniem, ze biorę antykoncepty (po nich torbielki u mnie znikają;) ) do czerwca a potem pdczekam do września w międzyczasie robimy mi wszystkie potrzebne badania i od września próbujemy z M :) ponieważ nie ma dnia kiedy o tym nie myślę, nie wyobrażam sobie swojego dzieciątka, bardzo potrzebuje kontaktu z osobami które są z podobnej sytuacji bo tylko one mnie zrozumieją... dlatego do Was zajrzałam i liczę na przyjęcie mnie do grona :) powiem tylko, że bardzo mnie jeszcze martwi jedna rzecz, mianowicie cztery lata temu przeszłam leczenie onkologicznie :( i podpisałam dokument, że jestem świadoma tego, ze chemioterapia i radioterapia może prowadzić do bezpłodności :( ) moj M powiedział mi, że nie chce starać sie o dziecko sztucznie, powiedział, że albo nam się uda naturalnie albo dajemy sobie spokój.... co bardzo mnie martwi, bo ja bym chciała walczyć jeśli trzeba będzie... ale sama tego nie zrobie :( wieć mam nadzieję, że we wrzesniu lub najpóźniej w październiku zobaczę te dwie kreseczki o kórych tak marze ;) pozdrawiam wszystkie panei cieplutko
  4. wilma23

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    evee oglądałam..., ten który ja znalazłam ma dodatkowo pomiar pulsu, dziewczyny coś pisały, że istotne jest żeby nie przekraczać pewnego pułapu... więc sama nie wiem... różnica tylko 10 zł, skąd wiesz że za niski?! jezu o tym nie pomyślałam :O mam 173 cm wzrostu więc to dla mnie też istotne!!!
  5. wilma23

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    evee obserwuję rower na allegro - nowy z komputerkiem za 199 zł koszt przesyłki 30 zł wejdź na allegro, sprzęt sportowy i rowery i tam poszukaj pozdrawiam
  6. wilma23

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    aaa jeszcze jedno, też od dwóch tygodni nie jem po 18 , zapycham żołądek jabłkami jak już bardzo mnie ssie ;) piję dużo soków z marchwi i jabłek świeżo wyciściętych, oczywiście nie dosładzam buziaki
  7. wilma23

    kto jezdzi na rowerze stacjonarnym

    witajcie rowerzystki!!! :D wczoraj was znalazłam!!! i baaardzo się cieszę bo myślę o zakupie rowerka.... teraz zmotywowałyscie mnie ooogromnie, tym bardziej, że macie efekty!!! mam 173 cm wzrostu.. i... kiedyś ważyłam 58 kg no i byłam płaska :( ale wymiarki fajne ;) a teraz waże 72 kg i biuścik rewelacja!! ale biodra, uda, łydki tragedia!!! i cellulit!!! więc kombinowałam jak to zrobić, żeby biust został a uda, tyłek i łydki zrzucic?... no i dzięki Wam wiem!!! :D:D:D:D:D czekam na wypłate i kupuje rowerek!!!:D:D:D:D przyjmiecie mnie do grona jak już będę go miała? pozwolicie, że narazie będę Was podczytywać sobie po cichutku ;) fajnie że jesteście!!! miłego dnia!!!
×