

lawerka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez lawerka
-
Pytałam o dietę Cambridge bo ja właściwie wyłysiałam po 3 tygodniach stosowania, codziennie miałam też biegunkę i zawroty głowy. No ale chyba tylko ja tak miałam...
-
Brawo za niepalenie !!! Nigdy nie miałam z tym nałogiem nic wspólnego i mieć nie będę bo mnie mdli na zapach dymu :)
-
Zgłaszam się :) Jedyne na co mam ochotę to siedzieć na kaloryferze...Wielkimi krokami zbliża się @ więc dieta staneła w miejscu. Zaczynam się już trochę dziwnie czuć, tzn ciągle mi zimno, sińce pod oczami, boję się, że zaczną mi wypadać włosy...Przed chwilą policzyłam ( mam taki boski kalkulator wszystkiego-gotowych dań, zużytej energii, zapotrzebowania itp), że dziennie nie przekraczam 800 kcal. Za mało ale 11 października mam wesele i zupełnie nową, za małą kieckę w którą chciałabym zmieścić mój zadek :) Ciekawa jestem, czy kiedykolwiek próbowałyście diety Cambridge? Takiej masakry jeszcze nie przeżyłam, ale opowiem nastepnym razem :) Alexandria, nie martw sie, być może dowiesz się, że to nic strasznego. Nie nastawiaj się negatywnie i koniecznie napisz czy wszystko ok.
-
Alexandria Czasem nerwy, czasem stres a czasem tak po prostu organizm zrobi sobie strajk. Ja mam co miesiąc jedną wielką niewiadomą a lekarz stwierdził, że wszystko ok, a kobieta to nie zegarek :) Po tygodniu diety - 3,1 kg. Niestety planowałam 3,5 kg ale jakoś w tym tygodniu te 40 dkg muszę odrobić. Miłego dnia wszystkim ( pomimo tego okropnego zimna ) :) :)
-
Nooooo.....sobota wieczorek....2 piwka i paczka chrupek serowych. To chyba bedzie jeden dzień męki do tyłu ale jeden wieczór należy mi się :)
-
Dziekuję bardzo za wszystkie gratulacje :) A teraz oddam życie za batonika ;(
-
Hm....po 4 dniach diety ważę 2 kg mniej. Chyba przesadzam...Albo to na początku tak łatwo idzie, tzn łatwo nie jest, ale szybko.
-
Nistety ale całe życie byłam pulchna. Tak ok 70 kg. Jak małam 22 lata chodziłam na imprezy z szczupłą i ładną koleżanką. Ze smutkiem stwierdziłam, że ja jej tylko robię tło...Tak sie zawziełam, że 12 kg poszłooooo no i ona została moim tłem :) Potem moja waga trzymała sie w granicy 60-64 kg i dobrze mi z tym było. Dokładnie rok temu dostałam pracę w butiku, butik był obok cukierni, jak juz wcześniej pisałam uwielbiam piwo i jedzenie wieczorami. Wcześniej jak się sporo ruszałam kalorie "same" sie spalały no a w pracy cały dzien w bezruchu, czasami nuda, koleżanki wiecznie głodne a ja z nimi....20 kg tłuszczu obłożyło moje boki. Stwierdziłam, że tak dalej być nie może, muszę zmienić pracę i jak pomyślałam, tak zrobiłam. Mam 28 lat, nie mam jeszcze dzieci ( nie mogę sobie nawet wyobrazić ile ja przytyję w ciąży!) i stwierdziłam, że tak dalej być nie może.
-
Och, jak ja pomyslę o tych pieknych jeansach czekających na moje 60 kg w szafie to dostaje skrzydeł :)
-
No tak, myślę, że z 20 kg to chwilkę zabawię hi hi. Po przetestowaniu hula hop szczerze polecam. Bardziej umordowałam się wiecznym podnoszeniem z podłogi niż kręceniem :)
-
gugajaa cieszę się, że moje nienormalne uwielbienie piwa jest normalne :) Masz rację, ja potem też byłam głodna jak pies no i pchałam w siebie co było. Jak mi było nudno to też pchałam, jak smutno no to też. Potem stanełam przed lustrem, popatrzyłam z obrzydzeniem i powiedziałam: jesteś tym co zjadłaś.... A dzisiaj kupiłam hula hop (jeszcze nie umię krecić..) które podobno genialnie wpływa na brzuch, odkurzyłam stary, rozklekotany stepper i przynajmniej 30 min dziennie postaram się poskakać i pokręcić :)
-
Witam, czytam od pewnego czasu Wasze wypowiedzi i odziwiam :) Ja też walczę \"od poniedziałku\" z moją nadwagą. Przytyłam 20 kg w rok czasu i teraz przy 169 cm ważę 80 kg. Strasznie mi wstyd, ludzie na ulicy mnie nie poznają więc zaczynam walczyć. Mam jedną zgubną, nietypową i niebezpieczną ulubioną bombę kaloryczną a jest nią....piwo...Uwielbiam ten smak i już.Siedzący tryb pracy, późne obiady i browarki w weekend no i mam! Wszystko ciasne, wygladam jak baleronik. Już raz odchuziłam się 12 kg i doszłam do 58 kg ale byłam młoda i chciałam podobać się chłopcom. A teraz mam wyrozumiałego męża któremu \"zawsze\" się podobam a czemu zgasło swiatło w sypialni nie domyślił się-wstydzę się siebie...