

-Minisia-
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez -Minisia-
-
OLA!! u nas w miarę :) Nikolci wysypka szybko zniknęła i nie ma po niej śladu :) niestety dostała kaszelku, więc teraz z tym się borykamy. Czas choroby się wydłuża - na szczęście dziś przyjeżdża teściowa i zostanie na tydzień, bo 6.XII mamy chrzciny. No i jutro wreszcie po 3 tygodniach zwolka wracam do pracy - ciekawe czy cosik będą gadać, że tak długo mnie nie było? Tak więc mieszkanie prawie wylizane, idę kończyć, bo wczoraj już opadłam z sił, bo wszystko mnie bolało, bo dostałam @@@@@@ :( Buziaki spóźnione i obecne dla 8 i 9 miesięczniaczków!!!! Torta ani ciacha nie biorę bo nadal jestem hipcio! Baju
-
hej, przeczytam pierwsze zdanie i już mnie zmierziło - nie czytam dalej - bo ja też z tych wrażliwców dal Lizaka {kwiatek] kitkax - trzymaj się i ćwicz z Nikolką DUŻO w domku - zobaczysz, będzie dobrze
-
a i chciałam Wam jeszcze powiedzieć, że niedawno byłam z Mikim w bibliotece dla dzieci i właśnie zakupili też takie miękkie książeczki z materiału dla najmłodszych, z różnymi strukturami materiałów, grzechotkami, lusterkami, wibracjami - no i wypożyczyłam dwie mojej princess. Wybawi się i za miesiąc wypiorę i oddam :) :) :) byłam w szoku, że takie wypożyczają - przecież to bardziej zabawki a nie książki.
-
Heelllloooo! Gorączka ustępuje i princess wysypało - mamy trzydniówkę ale się cieszę, bo wraca jej chęć rozrabiania :P :) :) :) aaaaa i oprócz tego jeszcze zaczęły jej ropieć oczka - zobaczymy jak będzie po nocy, pedi dała jakby co receptę na jakieś kropelki, a tak to na razie przemywam jej przegotowaną wodą no i ma też taki gęsty katarek i trochę pokasłuje - mogła też coś jeszcze podłapać innego. A i w moczu wsio w pariatkie - najważniejsze, że nie ma stanu zapalnego. posłałam moje bejbiki i wysypkę na maila Libra - A6W - ja bardzo chętnie - od kiedy zaczynamy? Rebeka - jest taki przesąd, żeby dziecku nie ścinać włosów przed pierwszym roczkiem, bo mu się rozum utnie - ale przesądy przesądami i każdy robi jak chce - ja nie mam tego problemu, bo na razie ma mało, ale nie mogę doczekać się kucyków! To na razie tyle Baju!
-
posłałam moją chorowitkę na maila
-
he he - jest i kawulec :D :D :D :D :D
-
basia, mama - Minisia też Was tuli pomi - na 12 latek ślę Ci kwiatek jola - witaj znowu! Gall - fajnie mieć swoją piaskownicę - pewnie Pućka miała niezłą frajdę! Nikola nadal z wielgachną gorączką - 39,5 i jak się uda zbić to tak do 38 i potem znowu leci w górę. Byliśmy u lekarza, ale w sumie nic nie jej ta wizyta nie pomogła. Na razie mam tylko zbijać temperaturę, a jak do środy nie ustąpi to znowu wizyta u pedi. Dopiero Z jednego paskudztwa wyszła i kolejne cholerstwo ją dopadło :( w piątek skończyła brać antybioty. Kolejny - już trzeci tydzień na zwolku :( kitkax - moja Nikola też długa i chuda - może one tak mają :) co do raczkowania i siadania, to każde dziecko ma inne tempo zdobywania swoich nowych umiejętności - nie ma czym się martwić. Niby dziewczynki wcześniej - moja wstaje przy wszystki i raczkuje jak szalona, siadać potrafi ale nie lubi za długa tak siedzieć No właśnie powrócił temat Hula - Hop! miałam se kupić i tak jakoś przeszło bokiem - muszę w końcu sobie go kupić i kręcić i kręcić i kręcić :D :D a i jeszcze chciałam podpytać o termometry, jakich używacie i czy jesteście zadowolone - ja z jak Miki był mały to używałam takiego do ucha, ale to szajs - zakłamuje wyniki, a teraz mierzę normalnym pod pachą, ale nie ukrywam, że to trochę męczące, ale jakoś nie mam zaufania do wynalazków Rebeka - gdzie kawulec ??????????????????????
-
No to zobaczymy czy to ząbki? Skoro tak stawiacie w większości - mam nadzieję, że to się potwierdzi. Ale niestety co zbiję jej gorączkę to zaraz powraca, - princess jest strrasznie marudna i markotna - szkoda mi jej :( zobaczymy jak nocka minie - dostała czopa w tyłek i na razie śpi, co jakis czas trochę sobie tam jęczy ale śpi dalej - biedactwo moje. Tak więc innych oznak praktycznie nie ma - trochę katarku, ale to końcówka z choroby kaszelku czasem lekko odkaszlnie sobie - ale bardzo rzadko - więc pewnie to ząbki, albo trzydniówka, oby nie jakieś kolejne paskudztwo! jutro do lekarza pójdziemy. Madziulina Libra - mało! mało! mało! by kibica radowało!!!! zmykam na all bo czaję się na ubranko do chrztu :)
-
Qba - Słodziak! Anjado - zdrówka dla WAS!!! A u mnie też dziwanawo - w piątek byłam z princess na kontroli i wszytko jest oki i dostałam zaświadczenie, że jest zdrowa i może iść do żłobka, a tu dziś nad ranem 38,2 :( o co kaman? - zbiłam jej i teraz szaleje - nie wiem co to - może też zęby? poczekamy zobaczymy - na razie jest nadal szczerbata :D :D oby to nic poważniejszego - 2 tygodnie byłam na zwolku i miałam w pon wracać do pracy - EH! LIbra - posienkiewiczuj tu trochę
-
Kitkax pisz co słychać! kropka, nie pamiętam, w jakim ty mieście pomieszkujesz? co do spanka to ja ubranka zmieniam co 1-2 dni - zależy jak leży :D załatwiam sprawy związane z chrzcinami - chrzestni już pozałatwiali kwitki - nie mieli problemu :) - a i mam pytanko i dawaliście ofiary za chrzciny? nie mam weny, więc zmykam
-
no a ja zamiast kudły myć zerknęłam na all - co by poprzeglądać jakieś ubranko na chrzest dla princess - no nie wiem co najlepiej jej ubrać - bo pogoda już zimnawa, więc jakiś ładny polarowy kombinezonik czy coś takiego może: http://www.allegro.pl/item818811876_sliczny_komplet_do_chrztu_dla_dziewczynki_74.html a w domku to by się jakaś sukieneczka przydała - Suseł pamiętam miałaś taką dla Lizaka fajniutką - nadaje się do domku? bo w domku też powinna ładnie wyglądać - nie robię nigdzie w lokalu to towarzystwo będzie tylko najbliższe oooo princess właśnie zrobiła Kupsko!!! zobaczymy, może z dolarami :P
-
Hello! jestem i ja :) Dziula - kup ORS 200 http://www.hipp.pl/index.php?id=180 ależ coraz bardziej chorobowo u nas :( u mnie również nadal nie najlepiej :( Nikola nadal choruje, od piątku na antybiotyku - a efekty prawie nie widoczne :( ciągle łapie się za uszy i kaszle :( w piątek miałam iść na kontrole do laryngologa, ale zaniepokojona brakiem efektów stosowanie antybiotyku po 4 dniach poszłam wczoraj - i ten kutas powiedział, że uszy w trakcie leczenia, jeszcze nie najlepiej i czemu ja się CUDU spodziewam - no ale kurka wodna poprawa powinna być! więc dał mi skierowanie do szpitala i powiedział, że tam ją dogłębnie zbadają - na tą chwilę on nic więcej nie może! jak mnie koleś wkurwił! a więc postanowiłam, że odczekam aż dobierze do końca lekarstwa i zobaczymy - na ale jakby princess się zorientowała i dziś w nocy było lepiej :) ale jeszcze to nie to, ale drobnymi kroczkami wyjdziemy z tego! tylko ja już 2 tygodnie na zwolku a jakbym wzięła trzeci to by mnie chyba zadźgali - no ale dla mnie dziecko jest najważniejsze. Chyba rzeczywiście jakaś epidemia już nastała :( a i mojej kumpeli synek też zachorował i był u niej private doctor oczywiście zabiegany i z terminami ciężko i powiedział, że teraz to z tymi choróbskami KOSMOS - i że pełno tego a co drugi przypadek to świńska grypa, tylko nikt tego nie wie i się nie diagnozuje - ale mnie tym tekstem zdołowała - mam nadzieję, że jakoś z tego szybko wyjdziemy zmieniam temat - ZLOT MARCÓWEK 2009 w Gdańsku latem 2010 - JESTEM ZA!!! chociaż sen Sirusho też może się spełnić - w końcu do Wawy chyba najlepiej i najszybciej każdemu ze wszystkich zakątków no widzę że weider znowu w temacie więc i ja może zrobię kolejne podejście? Libra - ja to lubię tak w towarzystwie z Tobą! Zaczynamy od jutra? A i byłam w końcu w kościele w sprawie chrztu - bo jeszcze nie robiłam; więc najprawdopodobniej zrobimy 6 grudnia! pospisywałam co tam trzeba i zaczynamy zbierać papierki - muszę jeszcze odgrzebać świadectwo chrztu kościelnego i wpisać się do naszej parafii - co to się porobiło - a najlepsze jest to, że chrzestnymi będą osoby żyjący w nieformalnych związkach, ale pewnie kwitki pozałatwiają - nie Pomi i Maja - zawsze można przecież wydrukować że jest się wierzącym praktykującym :) pewnie macie nawet jakieś szablony :D :D :D jak będę w potrzebie to się zgłoszę :D :D :D Mandzia Qubuś od Nikoli dosyć Sienkiewiczowania - lecę kudły umyć!
-
Hello! Pomi - tnx za brzydulę :D w kwestiach głosu nie pomogę bom zielona w te klocki dzieciarnia dalej chora - nie wiem co jest grane, a powinno być już z princess lepiej bo od piątku wieczora bierze antybiotyk, ale dzisiejsza noc koszmar - nie wiem, czy nie działa na nią czy co? jak dalej tak będzie to trzeba zmykać do lekarza po co innego :( tak mi jej szkoda - chce jej pomóc a nie potrafię :( a z Mikusiem też ciężko, ale on to przynajmniej se nosa sam wysmarka i porządnie odkaszlnie i wypluje. suseł - ja tam lubię czytać twoje susłowe wpisy!!!!! zresztą to już było i albo ktoś się powtarza, albo kolejna pinda atakuje Maja - ja też się zastanawiam nad jakimś dywanikiem, bo same panele u mnie - dawaj foty - może zgapię - a swoją drogą, to jak możesz rozpieszczać swoją Nulę i kupować jakieś dywaniki! Pewnie wypchana kaską jesteś :P :P :P no - teraz pewnie będzie orangowy odwet
-
oj - i nie ma wczorajszych odcinków - :( :( mamo-oli zmykam, bo zaraz będzie nowy a - i jeszcze jak wracałam z Nikolą od lekarza laryngologa, to chcieli mnie z telewizji nakręcić jakiś wywiad do kuriera warszawskiego - o ten brak prądu popytać, ale odmówiłam - w końcu jestem na zwolku i mogli mnie z roboty widzieć - i nikomu by nie przyszło do głowy, że od lekarza szłam
-
Joł! Pomi - świetny filmik - BRAWO dla Cienie i Ewy Rebeka [dla Ciebie też za metro!!! wiem, co czujesz, u nas też wszyscy na śledzia, ale pewnikiem u was to jeszcze gorzej niż u nas no i z nowości - to wczoraj od 15 do 2 w nocy nie było PRĄDU - na cełej dzielnicy - SZOK! normalnie bez prądu jak bez chuja jak mawia mój M - jakoś przeżyliśmy przy zniczach (pozostałości ze wszystkich świętych) - no i nawet ciepłej wody nie było ani ogrzewania - jak kiedyś ludzie żyli bez prądu? a i jeszcze nie działała winda bo na prąd, a ja na 9 piętrze!!!!! No nic już jest - jak radość w nocy była jak się pojawił :D no i bez prądu to i bez Brzyduli - może któeś wrzucić wczorajszy odcinek - no i może jeszcze Londyńczyków - plisss Dziś byłam z princess u laryngologa - ma katarowe zapalenie ucha środkowego lewego i prawego - no i dalej przyszły tydzień w domku za zwolnieniu - Nikola dostała antybiotyk. Niech już wkońcu wyzdrowieje, bo mi jej szkoda; Tak pomyślałam, że może zmiana klimatu na góry lub morze coś jej pomorze? muszę pomyśleć - tylko przy braku kasuczi będzie ciężko. A co do porodów - to szkoda gadać - też mam straaaszne przejścia, ale nie chce do tego wracać! no i mamy piątek trzynastego - trzymta się kochane!
-
no pewnie, że synek! a nie córa :) no Maja - ciacha REWELKA!
-
Hello! mamo-oli - ja też miałam poślizg z @@@@ i to prawie 3 tygodnie!!!! też robiłam test ale był negatywny (nie obraziłabym się na positiva :P ) z tym, że ja nie biorę tabsów - ale jedno się nasuwa na myśl, że po prostu nasze organizmy jeszcze się nie unormowały Matko! współczuję koleżance - ale jak słychać, to takie historie w tej służbie zdrowia, że SZOK! niby medycyna idzie do przodu, ale przy porodach się dawno zatrzymała :( - ucałuj koleżankę od marcówek i daj jej DUUUŻŻŻO optymizmu - najważniejsze, że córa zdrowa!
-
suseł - masz rację! Powinni jakieś specjalne kaski dla maluchów powymyślać!!!!!
-
bry na dzień :D no i jednak na zwolnku - znowu :( princess niby nie ma zmian w oskrzleach czy płuckach - leczenie tylko objawowe, ale jak kaszle, to jej normalnie w środku wszystko dudni - obawiam się, że zła diagnoza pani doktor - ale wyboru nie ma - w ogóle to u nas to "CUD" żeby się w ogóle do pediatry dostać jak mawiają nawet media. no ale nic mam nadzieję, że jakoś damy radę i Nikolcia pozbędzie się tego paskudztwa ! A KYSZ! libra - ty to jak zwykle - za Sienkiewicza :D Rebeka - załąpię się na kawulce - tęsknię za nim Mandziaa - dla Qubasa
-
a i jeszcze u princess ząbków niet - ale ciągle pcha tam paluchy i wszystko ci się da
-
Witajcie cześć i czołem! Zjawia się kolejna córka marnotrawna! Jak jak Ewcie + w pracz bez szans na kafe, ale na maila mogę :D a w domku - to wiadomo, sajgon - czas który mam poświęcam dzieciaczkom, a i chałupki zapuścić nie można tak tylko luknęłam na końcówkę kafęi niestety nie przeczytam wszystkiego - sporo tego, widzę, że u większości jakieś infekcje są - niestety u mnie znowu też coś się zaczyna :( mała zaczyna kaszleć i dostała znowu katarek - eh! na razie jeszcze śmiga do żłobka (już tego nowego HURRAAA), ale czuję, że nie długo bez lekarza pociągnie :( a i niestety panuje tam rotawirus, mam nadzieję, że princess nie złapie. to ja tak na chibko i postaram się częściej zaglądać - TĘSKNIę ZA WAMI KOBITKI!!!!
-
Hello! Maja - tak jak napisałam w mailu - JESTEŚ BOSKA! Ależ pizgawa! A ja dzisiaj - z resztą jak codzień do tej pory wybrałam się w samym sweterku - ależ mnie wywiało i zziębiło! UHHHHHH! AAAAA! No, ale jak wróciłam to się zmobilizowałam wreszcie i wyjęłam zimową odzież z piwnicy - niestety kurtka sprzed ciąży z mała :( nie zapnę się i pozostała mi ta, w której chodziłam w ciąży - i wcale, aż taka wielka nie jest :( AAAAA!AAAAAAA! moja princess kończy dziś 7 miesięcy!!!!!! Jak ten czas zleciał :) raczkuje jak szalona - jak tylko coś sobie upatrzy - to moment i tam jest! i to z takim bananem na twarzy :D natomiast nie garnie jej się do siadania - każde dziecko jest inne - na nią też pora przyjdzie - a i ząbków nadal brak. Lecę, bo muszę jeszcze trochę w domku ogarnąć - no i przetrzpać pudła z ciuszkami zimowymi! Buziole!
-
Hello! Maja - cosik mi komp się zamulił i nie mogłam posłać, ale już mam nowe hasło :D :D :D :D ja tu wchodzę na kafe i patrzę - tyleeee - będzie co poczytać, a tu tyleee to Pomi i Mama_Oli naprodukowały :D i jeszcze jakie zdziwko - że im zjadło :P A więc akcja ŻŁóbek zaliczona! nocka minęła znośnie, więc poszłam do pracy a princess do ŻłóBKA :D a co! chciałabyś taki żłóbek pomarańczo! Nikola co prawda nadal taka niewyraźna, ale tragedii też nie ma. Ciocie w żłóbku :P powiedziały, że miała spory kaszelek - z rana w weekend też tak w domku miała, ale potem od południa było oki - No zobaczymy jak dziś nocka i jutrzejszy poranek- nie wiem nadal co robić - może jednak pójdę jutro do lekarza - coby jej się bardziej nie rozwinęło Buziaki - jutro cosik spróbuję posłać na maila
-
hehe - Susel - klamka wymiata! a ja nadal bez chrzcin - wstyd, - nie wiem jeszcze nawet kiedy zrobimy
-
Urq - smacznego! libra no i teraz zabrałam się za himalaje - trochę ogarnięte - no może tak do Tatr :P ja tam zabawek nie wyparzam - tylko pluszaki i to co się nadaj w pralkę - a jak nie to normalnie pod bieżącą wodą ja bez spacerosa - deszczyk za oknem, a i Niki niewyraźna - przynajmnie chałupę ogarnęłam nie wiem cały czas co mam zrobić jutro? niewielki katarek i kaszelek ma princess - dawać do żłóbka? nie jest to mega, ale jednak - w sumie jakbym się tak na wszystko trząsła - to wogóle ciągle na L4 bym siedziała - a w pracy klimaty wiadomo - na zwolka nie najlepiej reagują - EHH - poradźcie - PLISS zobaczymy jak nocka minie ... nie wiem, czy zmiana hasła coś da - ale możemy to zrobić - przynajmniej córki marnotrawne się odezwą i zrobi się trochę szumu :p lecę - bo zostawiłam włączone żelazko - NA GAZIE!