

-Minisia-
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez -Minisia-
-
ale żeście mnie zmotywowały :O "nie jest tak źle" - to teraz dupsko do fotela mi przyrośnie - nie - żartuje - biorę się za siebie, tylko tak jakoś jak zacznę to mięknę :( najlepiej mi się chudnie w zimę wbrew pozorom; więc mam nadzieję, że jak wrócę do pracy to się uda, bo jak w domku jestem to tak ciężko; Rebeka kawulec pyszny, tak jakoś dziś sennie, więc zamawiam jeszcze po południu. I udanych zakupów :D Ja wczoraj wybrałam się centrum stolycy - i doznałam szoku! czułam się jak jakiś mops - gruby mops - włosy do doopy :( wszyscy poodwalani na glanc, a ja w jakiś ciuchach xxxl - a i fryzjer już się dawno o mnie pytał - poczułam się strasznie. Nawet jak do pracy będzie już trzeba wrócić - to przecież nie mam w czym - a i kupić też ciężko, bo na hipopotamów mało sklepów, jak w większości jest coś większego, to tylko w stylu ciotki klotki. Ale fryzjer obowiązkowo zaliczę - chociaż tyle
-
idę do suslowa, gdzieś nam kobita zniknęła :P
-
Kurcze - wy po 50 ważycie a ja kole stówy - to normalnie jakby mnie przeciąć na pół i bym miała Was dwie! Chociaż we wzroście ma jak Wy 171 otyłość mam niestety w genach - u mnie to rodzinne - nie znajdziesz szczupłej :( no bratowa, ale ona wkupna; mam straszne tendencje do tycia i paskudną przemianę, a raczej jej brak ;) :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
-
dodam ilości :) 05.00 - mleko - 120/150 ml 09.00 - kaszka - 120/150 ml 12.00 - zupka/obiadek - mały słoiczek lub pół większego 15.00 - mleko - 120/150 ml 18.00 - deserek - mały słoiczek lub pół większego 20.00 - mleko z kleikiem - 120/150 ml pomiędzy herbatka ofkors!
-
a u mnie tak: 05.00 - mleko 09.00 - kaszka 12.00 - zupka/obiadek 15.00 - mleko 18.00 - deserek 20.00 - mleko z kleikiem pomiędzy herbatka ofkors!
-
a dresik wymiata
-
jest radość :) jest radość :)
-
uwielbiam w nim starego Stuhra
-
Zaczyna się właśnie zajjjjeeeebisty film - Pogoda na jutro - POLECAM - na TVP2
-
Sirusho - wyglądasz zajebiście! ale mam doła - wszystkie żeście powracały do figury - tylko ja hipcio ludzi straszę! tyle co piszecie libra i mandzia mam chyba w udzie :( puściłam porównanie przed i po ciąży na maila - proszę o ostrą zjebę i motywację! :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(
-
mamo-oli - dobrze że noc spokojna - teraz będzie już tylko lepiej!
-
a właśnie Paula - ty albo Twój M - jedno z was może złożyć wniosek o obniżenie etaty max do połowy, ale możesz sobie obniżyć np o 1/100 i przez 12 miesięcy nie mogą zwolnić, chyba, że są zwolnienia grupowe likwidacja zakładu; a likwidacja stanowiska się w to nie wlicza - muszą ci dać inne. Popatrz sobie dokładnie w przepisy. Sama jak będzie trzeba to tak zrobię.
-
Surisho - jejku - współczują przeżycia ze skorkiem! ja się wcale nie śmiałam z Twojej opowieści - normalnie tylko z zapartych tchem oczekiwałam szczęśliwego zakończenia. Dobrze, że tak się skończyło. Słuchajcie, jak niedawno zmieniałam pościel małej, to znalazłam w niej właśnie skorka. Byłam w szoku i jak sobie pomyślałam, co mogłoby się stać, to sż mnie dreszcze perzeszły. Teraz zmieniam pościel raz w tygodniu. Już trzy hooje znajalzłam u mnie w mieszkanku - w kuchni i koło balkonu - a ja mieszkam na 9 piętrze - myślałam, że takie rzeczy jak robactwa dadzą mi spokój - a one sobie wędrują po bloku. mamo-oli - trzymajcie się !
-
strzałka z ranka! kawucia (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> i herbatka C_/ C_/ C_/ C_/
-
a i wczoraj co by zachęcić małą do wykonywania przewrotów i przemieszczania się, położyłam jej ulubioną zabawkę na drugim końcu łóżeczka - poszłam siusiać i jak wróciłam to Nikola była w tej samej pozycji co wychodziłam, z tym, że zabawką już się bawiła w najlepsze uradowana od ucha do ucha :D :D :D
-
strzalka z ranka! Rebeka - szok! tyle stopnie metrze? - a u nas jest odwrotnie - w metrze jest super chłodno i dopiero jak się z niego wychodzi to dostajesz szoku termicznego - Współczuję - Już nie będę narzekać na nasze :) No i śniadam sobie i oczekuję na kawulca ;)
-
strzałka wieczorową porą :D mamo-oli - niestety to są minusy żłobka - jeżeli widzisz, że to tylko lekki katarek i kaszelek - to może spróbuj domowymi sposobami - pod nos smaruj maścią majerankową na noc - najważniejsze jak minie noc - zobaczysz jak się zachowuje, jeżeli będzie niespokojna i może też gorączka wskoczyć - to wtedy smaruj do lekarza, ale jeśli będzie tak spokojnie a i tylko lekki katerek to lepiej żeby nie szła do przychodni, gdzie pełno tam innych wirusów dla Was a ja dziś mam dziwne uczucie w brzuszku, jakbym była w ciąży - tak jakby mi serduszko pulsowało - dziwne - nie powinno, ale kto wie 1 na 1000 zawsze kogoś dopada :O ale ja wiem - tam jest jakiś tasiemiec! i tylko każe mi ładować żareło do brzucha! dziś sprzątknko już lepiej i Mikiego - poodsuwałam nawet meble i pomyłam w każdym zakamarku - jestem z siebie dumna - jutro wyliże saloon :) ciekawe jak Ghana na U2? a teraz napaliłam się koncert Madonny - mamy 15 - tylko kasuczi mało, Nikolę może i bym jakoś komuś podrzuciła :p
-
Strzała z rana! Rebeka - pyyyyyszniusia kawusia :) dzięki - taka speszyli for mi :) Ghana - ale mnie zazdrocha walnęła z tym koncertem - Też bym chciała - Ale następnym razem już nie odpuszczę - BAW SIĘ DOBRZE! Dziula - wyglądasz przepięknie! a Miko fajnie tap tap robi sprzątanie w ręczniku :D niezłe - jak ja tylko wyskakuje w samiuśkim ręczniku to mój ślubny (jak mawia susel) szybko mnie dopada :P a ja wczoraj odgrzebałam nosidełko jeszcze z czasów Mikusia - wsadziłam tam Nikolę i spacerowałam po mieszkanku - była bardzo zadowolona i miała uśmiech od ucha do ucha :D dziś chyba wyskoczę na kangura do sklepu :) wczoraj deszcz - dziś z rana już skwar dopijam pyyyyyyszniutką kawę i biorę się za sprzątanko - może tym razem tak na glancuś się uda a nie jak wczoraj po łebkach
-
a tak w temacie powyżej co żeśmy se oglądały :D http://www.youtube.com/watch?v=-z-UxEZ6yA0
-
Madziaa - fajnie masz z tą kosmetyczką - mnie też by się przydało - no wiesz, żeby być pięknym trzeba też trochę pocierpieć -i ty mnie dziś też zmobilizowałaś - zrobię sobie nogi - pedi - ale jutro, bo dziś mam lenia :) miałam sprzątać pokój Mikusia, ale szło mi to z oporem, tylko tak po łebkach zrobiłam
-
Mandziaa - tak dawaj w szóstym miesiącu dla niecycujących 4 x mleko początkowe 1 x zupa - przecier jarzynowy z dodatkiem kleiku glutenowego (2-3 g kleiku na 100 ml + 10 g gotowanego mięsa (bez wywaru); przecier owocowy lub sok (najlepiej przecierowy) - nie więcej niż 150 g dzuila kache robi tak cyt. "ja najpierw daje 100 ml wody plus dwie lyzeczki kaszki mannej gotuje to i dodaje do zupek lub owockow"
-
rozrzedzałam czasami, ale wtedy takie rozwodnione :( i gorsze w smaku więc nie bardzo jej podchodziło - jeszcze trochę i już kaszka wejdzie, a póki co ma swoje ulubione i je je :D
-
Dziula - no tak w 6 miesiącu razem z mięskiem - coś mi się pomerdało :D
-
ŁO JEZU!!!! to teraz się czuję jakbym niezłą laską była :D
-
Madziul - ja nie daje kaszki, bo niecycująca i dopiero wprowadzam po 6 miesiącu :( więc wybieram jedzonka takie bardziej rzadsze