Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

-Minisia-

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez -Minisia-

  1. joł z rańca! Mandzia? Co się dzieje? Sierusho? co się dzieje? Mam nadzieję, że już dziś z rańca lepiej dla was Annacel - super w ciąży wyglądałaś! brzuchol pierwsza klasa! a Bartuś słodziak! a Nikola coś mi z jedzeniem nie bardzo - morze te upaly, ale myślę, że godziny muszę jej jakoś poprzestawiać, bo na wieczór to już jest za bardzo zmęczona i strasznie marudzi i nie chce jeść. Napiszcie w jakich godzinach karmicie maleństwa i czym o której i w jakich ilościach.
  2. 23 lipca będzie szczepienie, więc zobaczę ile waży i mierzy, ostatnio miała 4800, ale to było 10 czerwca - urodziła się z wagą 2500. no a teraz o 12 pojadła (czyt. popluła) trochę zupki jarzynowej - a mleka dobawiła tylko 30 ml, i ani ciutki więcej nie chciała; więc mam nadzieję, że z tego plucia, jednak trochę do brzuszka dotarło :) skwar nadal, ale za oknem pada deszczyk - temp. 28,3 - przynajmniej troszkę mniej niż ostatnio, ale parno okropnie tasienka - my też żeśmy sprzedali autko, przedwczoraj - strasznie mi go żal, bo miał dopiero dwa latka :( no ale musieliśmy - kryzys nas dopadł :( a teraz bez autka jak bez ręki :( :( :(
  3. ale u mnie to nie bunt tylko standard :(
  4. madziulina - ja też bym chciała mieć 3, choć od zawsze chciałam mieć parkę starszego chłopaka a młodszą dziewczynkę - zadanie wykonane, więc teraz marzy mi się jeszcze jedna dziewczynka :D; ale z tymi moimi problemami, to raczej sobie odpuszczę, teraz też wszyscy lekarze mi odradzali i pukali się w głowę, jak mówiłam, że chcę mieć dziecko - a jednak pomimo tych zakazów udało się :D więc nigdy nie mów nigdy jak powiedział paulamarc jeśli chodzi o ilości mleczka jakie jada Nikola, to z przykrością muszę przyznać, że nie zjada więcej jak 120 ml, standardowo jednak to jest 100, a zdarza się też tak 70-80 jak jest upał, wiem, że to mało, ale nie jestem w stanie więcej w nią \"wlać\", najważniejsze, że wesoła i zdrowa i wyniki ok paulamarc - świetne domowe przedszkole! Pamiętacie? Gdzie jest słonko kiedy śpi? Czy wilk zawsze bywa zły? Dokąd tupta nocą jeż możesz wiedzieć jeśli chcesz! Domowe Przedszkole wszystkie dzieci kocha I chce byśmy także kochali je trochę! Domowe Przedszkole czy słońce czy deszcz Przyjść może do ciebie jeśli tylko chcesz Przyjść może do ciebie jeśli tylko, jeśli tylko chcesz. Libra - jak ci idzie 6? ja już dziś zaliczyłam, nie wiem, czy dobrze odhaczałam, ale dziś zrobiłam już 10 powtórzeń - tak powinno być? bo ćwiczyłam codziennie, ale z tym odhaczaniem na kartce różnie bywało, ale cosik mi się zdaje, że od dziś 10 powtórzeń
  5. smutasek - biorę ice coffee smutasek - no to super! Lili - ślicznotka, aż żal jak się pomyślało, że tak się ją kupanie trzymało badanie moczu - ja moją rozbierałam od połowy i trzymałam nad umywalką i pojemnikiem i jakoś się udawało złapać siuśki ale dziś znów skwar - w pokoju mam 28,5 stopni - kawusię popijam i obmyślam co by tu dziś rabotać.
  6. Joł! a jednak tomato nas podczytuje :P mandziaa - poprzednio jak byłam na szczepieniu to doktor też mi powiedziała, że Nikola mało przybiera i kazała zrobić badania krwi i moczu - a wszystko było ok - teraz będzie 23 lipca, więc zobaczymy - ale moja to mało je i to jeszcze taki z niej wybredus, więc nie martw się, tak jak madziulina napisała, każde dziecko jest inne, ważne żeby dobrze się rozwijało i chowało, a czy grubsze, czy chudsze, to drugorzędna sprawa, jak wsio inne jest wpariatkie. Madziulina - kupiłam tą zupkę jarzynową gerbera i nie powiem było o niebo lepiej niż marchewką i machewkę z jabłkiem - co prawda nie zjadła, tylko wypluwała, ale jakąś część na pewno połknęła - i nie krzyczała na mnie po pierwszej łyżce jak to było poprzednio tylko tak gdzieś po 10 minutach, więc podejście z zupką uważam na udane, chociaż nie zjadła, ale myślę że z każdym kolejnym podejściem będzie lepiej :D
  7. wracam z poczty Madziulina - ślicznie wyglądaliście - Miki normalnie do schrupania! a Twoja mama jak siostra wygląda! Alice zadowolona - widać, że się podobało! Marcelek też śliczniutki! i jak go ksiąg do góry uniósł :D fajniutkie te nasze skarby!!!!
  8. joł joł! kawunia podana (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> bierzta i pijta i dla mandzi herbatka z cytrynką (_)> paulamarc - to chyba póki co żłobek - ale fajniusio; poczekaj jak za rok czy dwa ci się zjadą, to wtedy za nimi nie nadążysz biegać :D a do mnie dziś zawitała ciotka z ameryki i mnie wszystko boli :( dzięki madziulina dziś się wybiorę do sklepu i kupię to jarzynową gerbera i będziemy próbować, i kleik kukurydziany - i zobaczymy co tam jeszcze mają wy tak sobie pisałyście o tych weseliskach i żeście wywołały wilka z lasu - właśnie wczoraj też dostałam zaproszenie na wesele do znajomych - byliśmy nastawieni tylko na ślub - bo my nie rodzina, a tu pach zaproszonko na bibę :D 22 sierpnia; teraz ja muszę pomyśleć jak się zorganizować z rebiatami, raczej z dwójką się nie wybiorę - Miki nie wytrzyma, nie będzie gdzie go położyć, Nikoli nie cycuję, więc muszę pomyśleć ... a i nie mam co na siebie włożyć! oczywiście wszystkie kiecki za małe, a nie wiem czy coś uda mi się znaleźć fajnego na wieloryba? no nic poszukiwania czas zacząć!
  9. Melduje się wieczorkiem pomimo porannych ostrzeżeń wybraliśmy się jednak z domku, Mikuś bardzo chciał - nawet powiedział, że ja z Nikolką usiądę sobie w cieniu a jedna z piaskownic też jest w cieniu i on tam będzie się bawił - no na takie argumenty nie było rady :D i faktycznie tak zrobiliśmy - nie było najgorzej; w domku też sahara, więc dużej różnicy nie ma dzięki Madziulina za definicję - też coś tak myślam, żeby mu powiedzieć w tym tonie i jeszcze dodam że po to tak się ubierają, aby się innym podobać, chłopaki dziewczynom a dziewczyny chłopakom. więc jak wczoraj odstawiłam kleik ryżowy z wieczornego karmienia - tak zupełna poprawa i sraki brak - nawet nie było kupaski żadnej; więc to był kleik przyczyną biegunki; smutasek - pisałaś, że też podawałeś kleik - odstawiłaś go? może troszkę poprawi - wiem, że u Ciebie dużo gorzej, ale najważniejsze Lili ciągle pogodna aj jaj jaj - tak sobie piszecie o pobycie na wsi - fajniutko; ja ostatnio byłam z całą załogą na święta wielkanocne - i zupełnie odechciało mi się jakichkolwiek pobytów u teściów mają co prawda domek, żebyśmy się pomieścili, ogródek super do biegania i do jeziorka z domku jakieś 300m z piaszczystą plażą i kładką, do morza 55 km, więc można robić wypady bryką - Miki ma tam super towarzystwo do zabawy i zapraszają nas, żebyśmy przyjechali - po opisie pewnie dziwicie się czemu ja głupia męczę się w wielkim mieście? a no tak bywa, z teściami żeśmy się poobrażali i powiedzieli za dużo - oni co prawda uważają że jest ok, ale tak im się w głowie pomerdało, że nawet przez telefon nie da się z nimi gadać, a co dopiero w realu? a to jak teściowa stwierdziła - odbiło nam po urodzeniu córeczki :D - zresztą nawet siora męża niedaleko ich mieszka i też ma synka tylko większego, więc pojechał do nich na wakcje - 12 lat ma- siora też potwierdziła nasze zdanie - młody po 3 dniach już chciał wracać do domu z wakacji u babci i zabrali go w końcu - a no mają jeszcze jedną córkę, ale niedzieciatą i samotną ona dla nich to GURU - a reszta dzieci jest be - przykre, ale prawdziwe - przynajmniej tak to odbieramy :( z nią też jesteśmy powiedzmy na pieńku - no i się wyżaliłam na teściów - a tak mnie natchnęło po waszych opisać wioskowych co do wyjazdów - to również jestem zwolenniczką jazdy nocą, dzieci się wtedy mniej męczą, bo śpią, a długa podróż jest męcząca - nawet dla nas dorosłych mandziaa - takie ruchy galarety to normalka, nie martw się, jeżeli to on sami robi, nie wymuszaj żadnych pozycji - onj sam da znać na co jest gotowy - pamiętam jak Miki pierwszy raz samodzielnie stanął na nogach - trzymał się za szczebelki łóżeczka - nogi wyprostowane - trzęsły się jak galareta - a na twarzy uśmiech od ucha do ucha - nie zapomnę tego widoku! Powiedzcie mi jaką pierwszą podać zupkę - straszny z niej wybredus - marchewka - nie; marchewka z jabłkiem - nie; jabłko - nie; deserki na razie odpadają, więc spróbuje z zupką - powiedzcie jaka jest najsmaczniejsza kończę zanudzać, bo widzę, że się rozpisałam
  10. HEjka! a ja właśnie miałam w planach spacerek, ale chyba żeście mnie przekonały do pozostania w domku. Wczoraj był skwar i ledwo dało się wytrzymać, a dziś podobno jeszcze gorzej. Szkoda mi tylko Mikołaja tak w domku trzymać, na dworze to szaleje jak opętany, a w domu to nudy - muszę wymyślić jakąś fajną zabawę. A propo Mikołaja, wczoraj zadał mi pytania \"co to znaczy sexy?\" normalnie zdębiałam, a że byłam zajęta to mu powiedziałam, że potem pogadamy i na razie o tym zapomniał, ale znając jego, to wróci do tematu. Proszę dziewczyny powiedzcie mi definicję \"sexy\" dla sześciolatka. szóstka zaliczona, kawusia wypita Nikola właśnie się wybudziła z drzemki i sobie guguje w łóżeczku i trochę stęka, plukotki i takie tam cośtam cośtam wyprawia :D Maja ja rok temu w Rymanowie na weselu byłam Idę do Nikoli, bo mnie normalnie woła, ee ee ee mmm mmmmm - zmykam :D
  11. hehe - libra - byłam pierwsza z informacją dla tasienki :D
  12. taśka - a6w jest na poczcie - Maja wysyłała :D no - już się obrobiłam i leże w wyrku, a na tiviku Miś leci :D kiedyś to fajne filmy kręcili libra - nie ma to jak w domku! dziś już kleik ryżowy odstawiłam i zobaczymy, czy będzie poprawa z kupaskami I dziś miesięcznica - 4 miechy!
  13. malma - na przepuklinę pępkową są takie specjalne plasterki - kupisz aptece; możesz też na pępek dać kulkę z waty i ścisnąć plasterkiem, aby pępek był wklęśnięty - popytaj też najlepiej pediatrę
  14. Hello! Pomi - TY ZDRAJCO !!!!!!!!!! moja też coś ostatnio ma straszne rozwolnienie - nie wiem o co kaman? ja też wprowadziłam do menu na wieczorne karmienie kleik ryżowy, więc może to po nim? też na początku było ok - a teraz jest musztarda; jeszcze z nowości dostaje herbatkę jabłko z melisą i to też ewentualnie biorę pod uwagę jako przyczyna sraczki; ząbków ani widu ani słychu, więc to wykluczam - zobaczymy he he - Libra - udało się byłaś pierwsza :D wiecie co moja waga chyba kłamie - stanęła w miejscu :( ja tu się dietuję i ćwiczę, a tu STOP, nawet wymieniłam baterie na nówki - ale to nic nie dało; mój M też mówi, że waga kłamie :( ale dziś SKWAR, więc na razie chyba odpuszczę spacerek i biorę się za ogarniania chałupy
  15. oj smutasku, ale falstart z tym porankiem :D unq - dawaj te foty z emerytowa :) Libra - tak jest - od dzisiaj 8 powtórzeń! nakarmię Nikolę i biorę się za ćwiczonka :) mój Miki parę razy też się do mnie przyłączył, żeby też poćwiczyć, ale stwierdził, że to jest nudne, i od tego chudnie - a jest straszny chudzielec :D :D :D :D u mnie miesięcznica jest juto :) ale ten czas leci! dziś mi przysłali z kadr skierowanie na badania profilaktyczne kontrolne - po macierzyńskim - kończy mi się 31 lipca, na sierpień i początek września urlopik, a potem jeszcze nie wiem, bo żłobek otwierają dopiero podobno od końca października, cuś trza wymyślić młoda żonko - ślicznie wyglądaliście! a za oknem coś tak dzisiaj dziwnawo, rano świeciło słoneczko, a teraz jest pochmurno i nie pada, ale nie mam pewności, że nie lunie - więc jeszcze zobaczymy jak będzie z dzisiejszym wymarszem
  16. cieszę się, że kafka smakowała :) tasienka - opowiadaj jak było i foty na maila wysyłaj mamo-oli - zakupki fajna sprawa, zawsze poprawiają nastrój, a ciuszki dla dzieci są takie śliczniutkie, że najchętniej by się wszystkie kupiło :) majunia - jak minął mążweekend? a o pomi już się zaczynam martwić, co się dzieje? a my jak to było w planie dnia - większość dnia na świeżym powietrzu, Miki wybiegany i wyjeżdżony na rowerku, Nikola wsypana w wózeczku i zadowolona teraz rozprawia się z gryzakiem. dziś było podejście: marchewka z jabłuszkiem - również klapa :( eh kolejny wybredus w rodzinie; ale za to muszę pochwalić, że na noc do mleczka daję jej trzy łyżeczki kleiku ryżowego i ładnie go wciąga wczoraj spanko było od 21 do 6 - jak na nią to SUPER!
  17. mandziaa - to przecież kawusia - każdy ma inne filiżanki :) mam nadzieję, że zasmakowała :) boziu - straszne puchy - co porabiacie, że was nie ma?
  18. Hello! Ja jestem, ale tylko na chwilkę mandziaa - kafka wyśmienita, nie wiem, co żeś do niej dolała, ale miałam dzisiaj powera :) cały dzień na wysokich obrotach, że nawet ćwiczonka a6w dopiero przed chwilką zaliczyłam - nie odpuszcza; libra - ty na tym wyjeździe też nie odpuszczaj! normalnie pomi ani widu ani słychu - co się dzieje? czy bawi się z nami w chowanego czy cu? to do niej nie podobne! mamo-oli - w wakacje chyba będzie rzeczywiście trochę pusto, ale zawsze ktoś będzie, ja będę - niestety nigdzie się nie wybieram :( ostatnio też nie miałam z kim pogadać - puchy były :( ale wybacz mi dzisiaj, jestem padnięta i spadam do susłowa
  19. tak wiem susel - patrzyłam na linka którego wcześniej posłałaś :) wszystkim wyjeżdżającym życzę udanego wyjazdu :) Maja - no to chyba po miesiącu nieobecności chyba się od siebie nie odkleicie; wyrażam sobie jacy musicie być wyposzczeni - nawet tu nie zaglądaj!
  20. to ja biorę kafkę mandzi - zobaczymy jaką teściowa Nikoli robi :) suseł - ja tylko tak z ciekawości - po prostu nie spotkałam się z takim od urodzenia do ukończenia 25 kilo; ja mam teraz taki do 13, teraz Miki używa taki do 36 kilo, więc będzie dla Nikoli, a ten przejściowy do 18 kilo to już niestety nie do użytku, trochę bardzo został wyeksploatowany; zostal u teściów jako rezerwowy gdy bywał u nich.
  21. Dzięki susel :) u nas takich wynalazków nie ma - fotelik od urodzenia do 4 lat - przecież najlepiej jak ludziska kupią trzy - to się więcej zarobi :D drogie takie cudo - w przeliczeniu na nasze? A ogólnie to noc była straszna! ta łepetyna tak mnie cały czas nawalała, że już zdesperowana o godz. 1.00 myślałam że wezmę Nurofen w syropie dla dzieci albo czopa Nikoli - byle przestało to cholerstwo mnie trzymać - ale jak dotarłam do apteczki to po przetrzepaniu wzdłuż i wszerz znalazłam dafalgan (paracetamol-codeiniphosphas) - i po pół godzinki byłam jak nowo narodzona
  22. susel - jaki ten fotelik?- puść jakiegoś linka
  23. libra - pewnie, że weider zaliczony :D co witaminki D3 to ja niecycująca jestem i lekarka powiedziała, żeby nie dawać, ciemiączko szybko się zarastało, poza tym jest w mleczku no i dużo słoneczka jest teraz, więc dzieci łapią witaminkę z powietrza :) ależ mnie dziś łepetyna napitala :( może przez tą poranną kawę bez mleka? sorki ponti, ale następnym razem nie skorzystam - Rebeka się teraz urlopuje, więc nie będzie jej porannego kawulca - no nic może któraś postawi :) a jak to ja zrobię :) dziś po raz pierwszy dałam Nikoli do mleczka na noc dwie łyżeczki kleiku ryżowego - ładnie zjadła, więc jej zasmakowało - zobaczymy jak minie nocka; co do marchewki to na razie nie robiłam kolejnego podejścia, odczekam 2 dni i znowu spróbujemy Idę spać bo łep mi napitala, nie mam już tabletek, bo wszystko już wcześniej zażyłam, mam nadzieję, że jakoś we śnie mi przejdzie Tomato where are you?
  24. annacel lepiej późno niż wcale :) napisz coś więcej
×