

-Minisia-
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez -Minisia-
-
też bym chciała się pakować :( ja nigdzie nie śmigam :( libra - byle te foty Tomato znowu w lesie nie robiła :) a za okna też muszę się zabrać - eh co masz zrobić dziś zrób pojutrze - będziesz miał dwa dni wolnego - i to mnie mnie siewodnia pasuje
-
ja poproszę tą bez mleka - ponti ja się uśmiecham i to jak :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D D:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D (a mleko se sama ukratkiem doleję)
-
no to zmykać śpiachać papatki
-
i cisza, a może jakaś pomarańczka?
-
helloo jest ktoś? puk puk chociaż tu mogę sobie pogadać :D a nie tylko z M i rebiatami
-
susel i ponti - pakujta się pakujta :D fajnie macie ja też bym chętnie gdzieś wybyła, bo już świra doma dostaję, ciągle taki dzień świstaka, a mi się chce do ludzi, albo jakiś wypad nad wodę, nawet na jakiegoś grilla czy ognicho - COKOLWIEK dla odmiany
-
no i jestem dzieci w wyrkach - Miki śpi a Nikola buszuje :D grzecznie się obudziła jak był czas kąpieli potem amciu a ta w najlepsze by się chciała bawić :D ale jak czas spania to myk ją do łóżeczka - nawet nie protestowała - oddaliłam się i robiłam co tam miałam jeszcze do zrobienia i siadłam se do lapa, ona w najlepsze przekopuje łóżeczko we wszystkie strony, chyba będzie lubiła kopać w ogródku :) ale nawet mnie nie woła, o coś już ciszej - chyba uśnie - grzeczna diewczka :D a i dziś na spacerku jak przechodziliśmy w pewnym miejscu to strasznie śmierdziało, a Nikola tak się śmiesznie krzywiła - zabawne to było - nie wiedziała o co kaman :D przynajmniej wiem, że węch ma prawidłowy where is tomato?
-
JUPI! udało się - byłam na spacerku :D tym razem nie było przyczajonej chmury - nie mogłam tak patrzeć przez okno na to słoneczko - normalnie mnie w konia od rana robiło - ale nie poddałam się :D Nikola ma dzisiaj dzień śpiocha - pół dnia przespała, zjadła o 18.30 i o 19.00 znowu zasnęła - zazwyczaj o tej porze w najlepsze się bawimy i czytamy - a tu śpiocho, o 21 zwykle kąpiel i potem amciu i lulu - zobaczymy, może się obudzi dziś już drugi mleczak wypadł Mikusiowi a Nikola nadal z zerowym kontem - niestety brak równowagi libra - ty to masz problemy - jak przytyć - ja tu się pocę wyginam co by zrzucić moje sadło, zazdroszczę takim osobom, które mają świetną przemianę materii i nie mają predyspozycji do tycia maja - efekty widoczne, normalnie kaloryfer będziesz miała po sześciu tygodniach :D - ja już powoli też odczuwam efekty, ale ja to nadal wyglądam jakbym była w ciąży - serio, jak wypnę brzuch - to tak gdzieś 7 miesiąc :( ale działam szukałam na necie jakieś ćwiczenia dvd lub inne dobrej jakości i takie dłuższe do ściągnięcia z choreografią na stepie - i nic nie znalazłam - może macie jakieś albo wiecie gdzie mogę znaleźć? na razie ściągnęłam jakieś na brzuch, ale to na potem bo teraz jestem na a6w
-
Madziulina ja po pierwszej ciąży miałam makabryczne rozstępy i normalnie na plażę chodziłam, po paru latach część z nich zniknęła, a część została i zrobiły się takiego samego koloru jak skóra, więc z daleka aż tak mocno nie widać, teraz oczywiście mam nowe świeżynki w odcieniach fioletu, i to nawet na nogach! ale się tym nie przejmuję, znowu musi trochę czasu minąć; ja na twoim miejscu bym poczekała, tym bardziej, że jeszcze planujesz dzieci :) ja to bardziej niż tymi rozstępami przejmuję się swoim cielskiem, sadłem, cellulitem - a rozstępy przy to pikuś - pan Pikuś :D
-
http://www.marwit.pl/prasa/marwit_jablkowy.jpg http://brief.blox.pl/resource/karmi.jpg ja nie cycująca, więc wybaczcie :(
-
dla suselka http://www.abcgospodyni.pl/herbata.jpg
-
Madziulina - biedactwo :( to straszne, przecież to wszytko to co najlepsze ale rozumiem, że teraz już możesz?
-
Rebeka - to taki słonik :) http://dzieciaczek.abc24.pl/default.asp?kat=23909&pro=188452#top_sklepu dzięki za kawulca :D
-
FUCK! FUCK! FUCK! FUCK! FUCK! FUCK! Co mnie za jasna do pomarańczowej skusiła, aby znowu zechcieć wyjść z domu! Załoga po raz trzeci w dniu dzisiejszym uszykowana i na klatce patrze, a tu znowu jakaś chmura i już kropi, więc zawróciliśmy! wszystkie już jesteśmy porozbierane, to tu za oknem lunęło może z 5 minut i znowu słońce świeci tak że można się opalać! co za złośliwa ta pogoda! jak w domu to słońce, a niech ja tylko nóżkę poza mieszkanko wystawię to już leje! MADA FAKA!
-
co do włosów - to mój M dziś rozgryzał, czemu umywalka zapchana, potem jak wyjął stamtąd wielki kłąb moich kudłów - to z lekka się zdziwił - i się spytał czy mam problem dermatologiczny?
-
no jestem i ja, już po kawce, pozmywane i pranie wstawione :) tak dzisiaj pogoda strasznie w kratkę - już dwa razy zbierałam się z załogą na wymarsz, a tu myk taka niepozorna chmurka i sru z nieba deszczyk leje - i tak dwa razy - teraz nie pada, ale jak się rozejrzałam po niebie to takich niepozornych chmurek jest dosyć sporo, więc pazastajem doma. lisbra - ja też już dzisiejszy weider mam zaliczony :0 to dopiero trzeci dzionek, a przed nami jeszcze tyle .......... jak patrzę na rozpiskę, to nie wiem jak to będzie dalej, ale jestem zawzięta i muszę powiedzieć, że już trochę odczuwam efekty, czuję, jak ruszyłam te zastane mięśnie :D kreseczka - skoro masz rude - to teraz będzie wredna :D Mandzia - Kubunio taki przystojniaczek, jestem z zięcia dumna Rebeka - ale puchatek ma super zestaw pieszczot :D - moja maltretuje tak hefalumpa lumpka ahh - teraz tak fajnie zaświeciło słoneczko, chyba zaryzykuję
-
suselek - może tobie też prawa rodzicielskie zabiorą :D :D :D :D :D :D
-
pomi - ca masz zrobić dziś zrób pojutrze - będziesz miała 2 dni wolnego - stare ale jare :D
-
hehe Libra - ja też dziś 2 dzień 6 zaliczyłam - razem raźniej :) w tym samym czasie skończymy :) kreseczka, wyglądaliście super - a ten starszy to chyba bardzo podobny do taty - tak coś mi się wydaje anjado - ja to różnie z Nikolą - przeważnie na macie, ale obracam w różne strony, przyczepiam różne zabawki i czasami zamieniam je miejscami, a to na brzuszku, na to na plackach i boczkach, czasami daje ją do łóżeczka i tam też czasami na brzuszek - to se ogląda obrazki na pościeli; czasem w huśtawkę, czasem biorę ją do pokoju Mikołaja i czytamy, albo się bawimy - jak w jakieś memo albo karty to daję jej pooglądać, czasami słuchamy muzyki, Miki tańczy a ona się zaciesza, a na samą muzykę też świetnie reaguje i to najlepiej żebym ja też śpiewała :) a jak nie pada to myk do wózka i na spacerek; chciałam też powiesić w zasięgu jej wzroku jakąś tablicę i przyczepiać tam różne obrazki, bo ciągle wpatruje się w nasze zdjęcie ślubne i gada do niego dziś będzie próba nr 3 marchewki - trzymajcie kciukasy a jaka dziś rano o 6.30 była burza - normalnie takie głośne grzmoty, że szok! wszyscyśmy się pobudzili - dobrze, że nie musiałam śmigać do pracy ponti - jaką masz tą lustrzankę? pomi - ty też mi przypomij - pokazywałaś wygraną aukcję, ale jakoś nie mogę jej znaleźć - a i powiedzcie czy warto - doradzacie czy odradzacie?
-
dziś było podejście nr 2 do marchewki - niestety nieudane :( :( :( znowu na mnie nakrzyczała!
-
dzięki Maja za a6w - zaczęłam dzisiaj :D :D może znacie jeszcze jakieś fajne i sprawdzone zestawy ćwiczeń na boczki i uda? oprócz brzuszka jeszcze nad tymi częściami muszę popracować
-
mamo-oli - ja czytam Mikołajowi - to na czytanko i Nikola się łapie - nawet fajnie reaguje, czasami się we mnie wpatruje jak osłupiała, czasami też coś mi opowiada, jakby sama czytała, a czasami się śmieje - a czytam różne książki - począwszy od Kubusia Puchatka, przez smerfy, jakieś tam zestawy książek na dobranoc, po auta i scoobiego, ale to racji Mikołaja
-
joł1 joł! Rebeka dzięki za kawkę :) kawa z rana jak śmietana! Mandziaa - jaki mój zięciu przystojniaczek! pięknie wyglądał w kościółku - zresztą cała familia też :) maja - to ja w takim razie też zaczynam program 6! a co :) nie słyszałam o tym wcześniej! ale brzmi i wgląda fajowo i obiecująco! mamo-oli - Sto lat! spóźnione, ale szczere :D :D masz urodziny kiedy ja mam imieniny :D :D super prezent dostałaś od małża, mój niestety na takie pomysły nie wpada :( chciałam go namówić na lustrzankę, na razie opornie, ale myślę, że go przekonałam, tylko jeszcze muszę dać mu trochę czasu, a na pewno się uda :D :D ale lunęlo - zawsze tak z wieczora, a dziś odmiana - z rańca i spacerku nie było, więc siedzimy w domku madziulina - jak się sprawuje hula hop? a i wczoraj z Nikolą było podejście nr z marchewką - niestety nieudane - nie wiedziała o co chodzi, najpierw była strasznie zdziwiona, wypluwała, a potem zaczęła na mnie krzyczeć :( no nic nie poddaję się i dziś będzie podejście nr 2 - a jak u was szybko załapały? bo po zdjęciach widzę, że maluchy wszamają te słoiki, aż im się uszy trzęsą :)
-
Joł! Jestem i ja :) wreszcie chwilka spokoju :) W ten dzień co była atrakcja z windą to się okazało że sąsiadkę zalałam. Coś mi przecieka - są jakieś szczeliny pomiędzy wanną - trzeba jakoś silikonem zamaskować - a w te upały to my co chwila do wanny i pach prysznicem, bo człowiek normalnie od tego potu na kilometr cuchnie :( no ale nic zrobi się, a sąsiadkę przeprosiliśmy i daliśmy jej na nową farbę No i dzisiaj mieliśmy kuzynkę ze strony M w gościach z Ukrainy - przyjechała niedaleko na jakieś warsztaty malarskie i dziś miała wolne, więc pokazaliśmy jej trochę Wawy no i żeśmy pogadali :) jak ją lubię rosyjski i ukraiński - mają świetny akcent :) właśnie M pojechał ją odwieźć. pomi - fotografko :) jak tam wozik już odzyskany z głębi lasu:) fajnie, że Nula już setkę wypiła, jak strawi, to będzie chciała więcej :) suselek - witaj
-
Hello! Jestem i ja :) Ależ się dzisiaj najadłam strachu. Jak zwykle jak jest ładna pogoda to zabieram Nikolę w wózeczku i Mikusia z rowerkiem na dwór. A że mieszkamy na 9 piętrze to korzystamy z windy. Nie mieścimy się wszyscy na raz (tzn. ja, Nikola w wózeczku, Mikołaj i jego rower), i wracając już do domku mieliśmy przygodę; przeważnie jak jest też M w domku to ja na dole wsadzam Mikołaja z rowerem do windy, wciskam mu guzik na 9 piętro, a M na górze go odbiera z windy, a potem to już ja z wózeczkiem spoko się mieszczę; więc wracając do tematu wsadziłam go z tym rowerem i puściłam na górę windę; winda pojechała do góry i nagle słyszę, że coś trachło i zaraz niemiłosierny RYK WYCIE KRZYK Mikołaja (gdzieś u góry) SZOK - zostawiłam Nikolę w wózku na dole i w te pędy lecę do góry, ale zaraz się do niej wróciłam bo słyszałam, że M już z góry zbiega. Okazało się, że winda utknęła pomiędzy 2 a 3 piętrem - Miki wystraszony, ale M go jakoś uspokoił - zadzwoniliśmy po pomoc i na szczęście po około 10 minutach szybko się zjawili i uwolnili Mikusia; teraz już nie puszczę go samego - teraz wiem dlaczego w windzie samodzielnie mogą jeździć dopiero 12letnie dzieci, ehh, panu z serwisu oczywiście powiedzieliśmy, że przypadkowo drzwi się zamknęły nie zdążyłam wsiąść