-Minisia-

a i dziś też mam doła :( ale próbuję zająć się wszystkim co popadnie, żeby nie myśleć 1 lipca 2006 roku poroniłam :( :( :( :( :( :( :( i ciągle mam myśli jakby to było .... a przynajmniej w tym roku już trochę lepiej - jest Nikola ale przeżycia pozostają i nic tego nie zmieni :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

Witka! wracam z poczty :) asia - Piter jest rozkoszny :) madziaa - mój zięciu ma czaderski kapelinder! a ten uśmiech to normalnie powalna na kolana! buziaki od Nikoli kreseczko - mam nadzieję, że już lepiej :) trzymajcie się rano byłam z riebiatami na spacerku, póki jeszcze żaru nie było, ale o dziwo złapał nas deszczyk, potem jak zaczęło słońce parzyć z nieba, to normalnie mogłabym jajka ugotować :) więc przyjemniej w domku niż na zewnątrz; ale i tak musiałam wyruszyć, bo miałam wizytę u gina - wreszcie się wybrałam, bo jeszcze od porodu nie byłam - wszystko oki. wróciłam i jestem cała mokra i wykończona - eh idę wyleżeć się w wannie - a co!

Helo diewoczki :) pomi - ale fajnie, że już po chrzcinach, fryzurka świetna, a Ewunia śliczniutka dziś to normalnie upał taki, że wysiedzieć się nie dało! byłam rano z dzieciakami na spacerku, ale szybko się zmyliśmy do domku bo tu przyjemniej, dopiero znowu po 16 wyszliśmy, ale też był skwar, ale wolę to niż ciągły deszcz - najchętniej bym na morze albo nad jeziorko wybyła w taka pogodę - ponti narobiła apetytu :) Wieczorkiem był znajomy i teraz M pojechał go odwieźć - ja tu teraz patrzę w tivik i widzę, że ulice w Wawie pozalewane, no lało, grzmiało i błyskało i wiało, ale że aż tak? Już powinien wrócić. Mandziaa - Kubuś biedactwo moje - Nikola przesyła mu tysiąc buziaków i życzy duuużo zdrówka!

ja też jestem :) a ja oglądam Baby Mama :) i nic nie piję - znowu mi jest niedobrze - tak słabo, może przez tą dietę tak się ostatnio nie najlepiej czuję, ale dobrze że dopiero tak z wieczora, a nie z rańca.

Urq - ja też tak mam, niby nie głodna, ale chętnie bym coś wrzuciła, tak mnie kusi! wskoczyłabym poćwiczyć, ale po wczorajszych przejściach sobie odpuszczę o wyprzedażach na razie nie myślę, bo muszę najpierw schudnąć :( w takich rozmiarach jak mam teraz nic fajnego nie szyją :(

scurek w tropikach :D :D :D on to ma życie! czemu tylko nulę zostawił?

ależ dziękuję :) przepyszna!!!

Maja ja poproszę, coś mnie zmogło, jakoś tak sennie dzisiaj

hejoł! jestem i ja! dzięki za analizę wyników - cieszę się że nie są złe :) maja - przygody kumpla wymiatają! pomi i ponti - skrzeczki fajne - moja też tak daje czadu, może dziś się przyczaję i ją nagram mandziaa - no mój zięciu nieźle siedzi! tak dostojnie! przystojniaczek z niego ola i nule śliczności basia - dzielna dziewczyno! dla ciebie a teraz napiszę co u mnie. wczoraj miałam straszny dzień, ale dziś już lepiej. zaczęło się nawet nieźle, miałam spro energii, nawet posprzątałam, dzieci grzeczne, mała po południu zasnęła, więc postanowiłam wskoczyć na orbitreka, ustawiłam na 40 minut, pośmigałam 20 minut i mi się strasznie słabo zrobiło, ledwo zeszłam i cudem dotarłam na fotel, potem tak mnie zemdliło, że M ledwo zdążył z miską do mnie dobiec; a co dalej to nie będę pisać, bo to większość przy śniadaniu :( człowiek tu się stara, żeby schudnąć i mieć formę a tu dupa.Nie wiem czy to truskawki czy co mi zaszkodziło? nie mam pojęcia, chyba w ciąży nie jestem? raczej to mało prawdopodobne. Dziś już lepiej, ale jestem sama z dziećmi, bo M pojechał ze znajomym do Łodzi.

ponti - co to za ble ble ble ? szybko mi tu pisać! pomi to krzesełko ze stoliczkiem rzeczywiście bardziej praktyczniejsze mandziaa - trzymaj się! a niech se sam robi obiadki! u mnie też tak jest najpierw powie za dużo a potem na amory i się dziwi, że mam go w dupie! oni są jacyś porąbani, ja też nie potrafię tak po prostu zapomnieć co było wcześniej, dla nich to tylko nażreć się, pociurlać, pifko pilocik i meczyk - ot cała filozofia i myśli, i jak zrobi zakupy to taaaki jest zmęczony! noż ręce opadają! a my tu prać sprzątać gotować zmywać zajmować się dziećmi i można tak wymieniać w nieskończoność, a i też się wyżaliłam przy okazji! a jak! no ale swoją drogą, to pomalutku nabieram do tego dystansu, jak mnie wpieni to się nie odzywam i tyle. mandziaa pamiętaj Kubuś jest najważniejszy i dla niego na pewno się jakoś wam ułoży.

he he anjado - z tymi księżulami tak jest - mojego M na spowiedzi przed ślubem wyzwał, że to przecież DOM ROZPUSTY ! zastanawiałyście się już nad zakupem krzesełka do karmienia? ja co prawda na razie tylko na mleku, ale wkrótce słoiczki i kaszki pójdą w obieg, więc przeglądałam jak to wygląda na froncie - a to strasznie drogie! widziałam też takie, że można już od 4 miesiąca, bo ma różne pozycje oparcia, więc już wkrótce można by użyć. W czym karmicie? w leżaczkach? ja mam taką huśtawkę, która ma blokadę bujania, albo w foteliku samochodowym będę na początek, jeszcze nie wiem. Puszczam linka, który mi się spodobał: http://www.allegro.pl/item666873218_krzeselko_arti_alice_cosmo_2_wyprzedaz.html

paulamarc - dostałam skierowanie na te badania przy okazji szczepienia a i na następną wizytę pediatra umówiła jak wypada kolejne szczepienie, czyli odstęp 6 tygodni. puściłam wyniki, może mamy wśród marcówek domowego specjalistę lekarza? madziulina - Mikuś niech się trzyma dzielnie, a ty razem z nim, jak widzę trochę sposobów na pozbycie się cholerstwa się pojawiło, więc próbuj wszystkiego do skutku - na pewno się uda! a i podziwiam Cię za te zawzięcie dietowe a o domowym spa nie wspomnę - też by mi się przydało! no i lunęło!

libra - trzymam kciukasy!!!!!

pomidorro moja kochana - Ania to już normalnie niezła laska - może niedługo babcią zostaniesz? matki polki - fajny widoczek! fajnie, Ewa będzie miała się z kim bawić! maja - ty dzielna kobito! nula, widać, że nula normalnie taka szczęśliwa z tą marchewką! witka dla nowych mamusiek! wczorajszy dzień ojca bez rewelacji, ja również nic mojemu nie przygotowałam, a co!, a skubany się upominał! to ja mu z tekstem, że to on powinien dla mnie coś mieć, bo to dzięki mojej osobie mógł zostać tatusiem :) i podziękowania powinny być :) oj te teściowe! ja z moją też tak mam! wcześniej jak mieszkaliśmy blisko niej, to nie powiem dużo mi pomagała przy Mikołaju i było nawet spoko. Wyprowadziliśmy się hen hen daleko i teraz jak się Nikola urodziła, to coś zaczęła się wtryniać, a że ja jak i mój mężulek nie należymy do tych co siedzą cicho - to żeśmy tak od słowa do słowa - w efekcie stwierdziła, że nam odbiło odkąd nam się Nikola urodziła?! zabawna kobieta! i tak jakieś 2 miesiące zupełnie bez kontaktu. poszlo ogólnie o całokształt - wyszła z niej niezła jędza! Szkoda mi tylko Mikołaja, bo za nią tęskni i miał jechać do niej na wieś na wakacje. basia - cieszę się, że wszystko ok - czekamy na relację :) i znowu dziś pochmurno :(

canal+film

hej laski! maja - no to nieźle poszalałaś :) mama-oli -trzymaj się i nie daj się! tak to z chłopami już jest! czasami trzeba się wyładować, z tego się nawarstwiło, ale pamiętaj po burzy piękne dni nadchodzą! Nikola wykąpana, nakarmiona i właśnie zasypia w łóżeczku, a ja na necik i przed tivik - lejdis leci :)

A gdzieście Sienkiewicze się podziały? Co to za cisza? Ja tu sobie wygospoadrowałam trochę czasu na zaległości, a tu puchy! Wracam z poczty Julianek - niezły jęzor :) krowa ma dłuższy i się nie chwali! :) jaka fajna zakochana para, i widzę, że już po pierwszej ostrej kłótni :) mandziaa - całkiem okazały pukiel włosów, nie przejmuj się, w końcu to minie, też tak mam :( ponti - ty wyrodna matko! dziecko ci zabiorą! mandziaa, tak więc możemy ogłosić wszem i wobec oficjalnie naszą topikową parę Nikola i Kubuś :) no wrzeszczcie moja ma chłopa! pomi - ty to masz z tymi zaświadczeniami, znowu mnie obawiałaś :)

Mandziaa - moja Nikolka jest wolna!

bo to żeńska odmiana imienia Mikołaj a imieniny Nikoli są 6 grudnia :)

no co ty Nikola to śliczne imię :) :) :) dużo osób się dziwi, że dałam na imię Nikola, bo mam już Mikołaja, ale mnie się to podoba :)

a czytacie maluchom? ja jak czytam mojemu Mikusiowi bajki na dobranoc, to Nikola jest wsłuchana, że szok, czasami się zaciesza, a czasami próbuje też coś opowiadać po swojemu , a czasami zasypia:) a i jeszcze jak leżała sobie na macie na brzuszku, to położyłam przed nią lusterko, wpatrywała się w siebie, jakby siostrę bliźniaczkę zobaczyła, potem gadała i się śmiała. ależ mam dziś lenia, miałam najpierw ćwiczyć, ale już mi się odwidziało, potem pomyślałam, że posprzątam, ale też mi się nie chce, więc zmykam pogugać :)

mandziaa - ubranka super - babcia poszalała :) fajnie mieć taką babcią :) moje obie daleko i to jeszcze mam z obiema na pieńku - czasami jak się powie co się myśli, to tak już jest ... felipe z piąchą - jaki przystojniaczek - chciałabym takiego dla mojej Nikoli :) mama NIki - hello - ja też mam Niki :) fajniutka jest! uszy lili - świetne ! najpierw poczytałam i nie wiedziałam o czym piszecie :) pomi - zaświadczeni - PIERWSZA KLASA! - jak będę mieć problemy to zgloszę się do Ciebie :D posłałam moją Nikolę na macie :) a tak to ledwo doczytałam coście popisały! Sienkiewicze jedne! mój M poszedł na pivko z ludźmi z roku - tak na zakończenie :) i dobrze bo mam już go dosyć ! już nawet żalić na niego mi się chce - szkoda słów! pomi - w Saturnie jest ten &200 po 1400, kupiłabym, ale na razie brak keszu :( ale co się odwlecze, to nie uciecze! nadrobiłam dziś zaległe M jak miłość, mam jeszcze Barwy Szczęścia z całego tygodnia, więc może uda mi się w weekend, jak pogoda jest taka wstrętna różnica pomiędzy piersią a cycem - DOBRE! uśmiałam się :D :D :D do tematu chrzcin z M nawet się nie zbliżamy, bo jak pisałam na początku, z rodzinką trochę w nie najlepszych stosunkach, jak to mówią z rodziną najlepiej na zdjęciu. Większość widzę już po albo niebawem, a ja nawet nie wiem kiedy, z kim i gdzie ?

ja też tylko na chwilkę, bom ciągle zabiegana basiagas - trzymaj się, bądź dobrej myśli - jesteśmy z tobą i trzymamy kciuki za dobrą diagnozę! pomi - mnie też wpadła gazetka z oszołoma, a tam nie było aparaciku, tylko same wyprzedaże jakieś, chyba zaglądnę na ich stronkę, a najlepiej to się wybiorę na zakupy i polukam. Buiole

ależ mnie też wzięło na nowy aparat! pomi i mamaju - drążcie temat! witka dla nowych marcóweczek! ależ dziś miałam ciężki dzionek, jestem padnięta i stukam z wyrka :) jutro ortopeda; Mikołajowi wypadł pierwszy mleczak, a Nikoli nic nie wychodzi - równowaga miała być :) a i znowu @ wszystko mnie nawala :( a ja M jak miłość nagrałam i se oglądnę jak będę miała chwilkę, wczorajsze też mam zaległe - tak jakoś czasu mało ... a co będzie jak do pracy trzeba będzie wrócić? a propo pracy to macierzyński kończy się ostatniego lipca, na sierpień urlop i we wrześniu trzeba do roboty! - a jak się właśnie dowiedziałam, to ten żłobek raczej otworzą pod koniec października, bo nie wyrobią się z pozwoleniami - co ja zrobię przez 2 miechy, nie mam nikogo, na wychowawczy mnie nie stać tym bardziej na opiekunkę na 2 miechy! Co tu zrobić ... ?

tak więc dla pewności razem z M na osobnych komputerach czym prędzej i które szybciej wypełnialiśmy wniosek punkt 9.00 - trochę zamulało, pewnie było spore obciążenie serweru; na tak więc ja jako pierwsza wcisnęłam "ZAPISZ" mąż zaraz po mnie, mnie wyskoczyło "problemy techniczne, błąd" u męża się udało, uff, dobrze, że lecieliśmy na dwa kompy! teraz tylko zawieźć dokumenty i czekać na oficjalną decyzję :) moaj Nikola też na smoczku aventowskim :) a do butelki też chcę kupić już 3, kupiłam ten trój przepływowy, ale będzie musiał poczekać na kaszkę Rebeka - już w pracy - trzymaj się dzielnie, nas też to wkrótce czeka! no i przyszła właśnie mata z zabawkami, więc muszę puścić w praleczkę i Nikola będzie miała z kim pogadać - też jest towarzyska. Obok jej łóżeczka wisi nasze zdjęcie ślubne i ciągle do niego gada i się śmieje :) zabawne :) mnie jutro z rańca czeka łapanie siuśków - więc mamaJu proszę zdać relację jak ci poszło