

-Minisia-
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez -Minisia-
-
dwa dni mnie i było, a czytania, ho ho ... ale cieszę się u Was wszystko ok. mamik - cieszę się, że z mężem się wszytsko wyjasniło madziulina - dzięki za listę a dziewczynom które staną na ślubnym kobiercu sredecznie gratuluję :) sama 6 lat temu brałam ślub w 4 miesiącu. Szalałam całą noc i wszytko było ok. suknię miałam z gorsetem u góry, więc zawsze można było w razie potrzeby poluźnić. Wczoraj byłam na USG - wszytko ok - hurraa. cieszę się bardzo. moja dzidzia ma jum 7,1, więc chyba w normie. Jeśli chodzi o tycie, to ja strasznie przybrałam, już 11 kg - mąż zaczął mówić na mnie PYZA niby mówi to z miłości, ale mnie to denerwuje - ehh. ja też pozwalam sobie z rana na jedną kawkę słabą z dużo ilością mleka. Bez niej bym nie dała rady. Mam bardzo niskie ciśnienie. Przed ciążą piłam 4 kawki dziennie i to mocne.
-
ja jeszcze nie zapisałam się do szkoły rodzenia, jak będę w środę na wizycie, to się zapiszę. Trochę dziwnie się czuję, bo przy pierwszej ciąży nie chodziłam, a teraz przejmuję się każdą \'pierdołą\'.
-
mandziaa - trzymaj się a jeśli chodzi o nocne wstawanie siusiu - to ja niestety conajmniej pięciokrotnie odwiedzam w nocy toaletę - strasznie mnie cisnie
-
jak tak piszecie, że macie zrobione listy co trzeba kupić, to już sama się zastanawiam, czy już też nie zrobić? macie może jakieś stonki? albo same tworzyłyście, to napiszcie co :) ja mam juz synka, ale tak się czuję, jakbym nic nie pamiętała, mam nadzieję, że znowu wszystko samo przyjdzie :) a w tej ciąży jestem dużo bardziej przejęta, bardziej na siebie uważam, chyba mam większą świadomość.
-
z praniem, to bym jeszcze trochę poczekała, mamo Mikołaja - ja też mam synka Mikołaja :) a teraz jak będzie dzeiwczynka, a tak przeczuwam :) to będzie: Nicola, a jak chłopak to Nikodem dziewczyny, macie juz powybierane imiona?
-
a jeśli chodzi o łóżeczko, to ja uważam, że powinno byc drewniane ze szczebelkami, najlepiej w nim będzie i wygodnie i rozwojowo; szczebelki są niezastąpione w nauce stawania !! - pamiętam mojego szkraba, jak pierwszy raz się siłował i wstał trzymając się za szczebelki - nogi trzęsły mu się jak galareta, a uśmiech miał chyba dookoła twarzy - jakie to było cudowne :) a kojec - łóżeczko turystyczne, to owszem można mieć, ale dodatkowo, jak się gdzieś często wyjeżdza, a łóżeczko niech stoi zawsze bez składania - posłyuży minimum 2 lata :)
-
a ja dziś zauważyłam, że robi mi się pośrodku brzuszka ciemny pasek do pępka, ale fajnie :)
-
a ja myślę o czymś takim: http://www.allegro.pl/item433732285_wozek_fotelik_chicco_trio_for_me_cube_kol_2009.html odnosnie kichania, to ja teżtrzymam się za brzusio i czasami mnie przy tym kłuje.
-
ja jeszcze nic nie kupuję - nie chcę zapeszać. Miałam dwa poronienia i mąż mówi, że dopóki się nie urodzi nic nie kupujemy. a ja juz śledzę i myślę, co bym chciała. Ale i tak chyba na miesiąc przed porodem zaopatrze się w to co potrzebne :)
-
madziulina - ja miałam cesarkę z wyznaczoną datą i godziną; pokarm przyszedł szybko i lał się strumieniami - nie ma się co martwić
-
i zachciała mi się robić na drutach, chyba zrobię jakiś szaliczek, bo jetem amatorką i tylko proste wzory potrafię :)
-
oj ja też padam strasznie czuję się senna, ale muszę dokończyć obiadek dla moich chłopaków, jak przyjdą to będą głodni: jeden z pracy, drugi z przedszkola :) a miałam w planach dziś posprzątać - i nic tego idę spać :)
-
a co byście chciały? chłopczyka czy dziewczynkę? jak czujecie, bo ja czuję, że będzie dziewczynka ale wiadmomo, że nie ważne co, byle zdrowe było :) i tak kochać będziemy
-
ja też mam synka, różnica wieku będzie wynosić 6 lat, obawiam się, że będzie starszliwie zazdrosny i będzie chciał wszystko tak "jak dzidzia" - chociaż teraz nawet rozmawia z dzidzią "brzusiem" i mówi, że rozmie, że mała dzidzia będzie potrzebowała więcej uwagi i opieki, zobaczymy ... :) z tym wózkiem jak masz możliwość dwójkę na raz - to świetna sprawa
-
moje menu na dziś - skrzydełka z ryżem
-
a, i dzisiaj kupiłam spodnie ciążowe :)
-
ale sie matrwię, bo BARDZO DUZO przytyłam - 10kg. jak tak dalej pójdzie, to niedługo będę się toczyć, przed ciążą byłam na diecie żywnościowej oraz dużo ćwiczyam, a jak się tylko dowiedziałam o ciąży to zaczełam normalnie jeść i przestałam ćwiczyć, więc pewnie stąd ten efekt:( w pierwszej ciąży przytyłam 25 kg i 3 lat mi zajęło do powrotu do formy; mam nadzieję, że już trochę to tępno przyrostu wagi mi się zwolni :(
-
odnośnie smecty - w ulotce jest napiasane: \"ciąża - przed zażyciem leku należy poradzić się lekarza\" czyli nie jest zabronione, ale w aptece lepiej się spytać farmaceuty
-
Ja już też zaczynam myśleć o wózku, ważne, żeby był wygodny, funkcjonalny, ładny i z fotelikiem z komplecie, który można załąożyc na stelaż. Też nie chciałabym wydać fortuny na niego, ale jak będzie trzeba ... :( - chyba zdecyduję się na Chicco ależ mnie męczyły bóle głowy, jak byłam w pierwszej ciąży to gin mi powiedział, że lepiej wziąć tabletkę na ból, to to mniej zaszkodzi niż męczenie się z tym bólem, bo zle samopoczucie matki źle wpływa na zle samopoczucie dziecka, więc brałam i mi przeszło i było wszytsko ok :)
-
a propo pierogów - wczoraj zajadłam pierogi ruskie (miały byc z serem) ze śmietana i cukrem :) ciekawe połączenie - i co najdziwniejsze nawet mi smakowały
-
a jeśli chodzi o pokarm po zesarce - to ciekło strumieniami ...
-
Ależ jestem wykończona :( cała noc nie przespana i przy kibelku. Chyba najgorsza od początku. Ale powoli dochodzę do siebie :) Jeśli chodzi o witaminy, to są różne szkoły; ja biorę tylko folik, podobno na początku ciąży to wystarczy, a witamy mogą tylko zaszkodzić (dziwne) chociaż w pierwszej ciąży brałam od początku. Co do CC - to ja miałam ze względu na gestozę - a jak będzie teraz - zobaczymy?
-
ja również słyszałam, że seks w ciąży to świetna sprawa dla rozwoju dziecka, lepszego porodu itd., ale ja wogóle nie mam teraz ochoty :(
-
No i po wizycie na razie wszystko wygląda dobrze:) dzisiaj jeszcze muszę iść do chirurga naczyniowego - po pierwszej ciąży dostałam zakrzepicy, więc będę musiała sobie robić teraz codziennie zastrzyki w brzuszek - jakoś wytrzymam. ale narobiłyście mi ochoty na pomidorówkę - dzisiaj zrobię :)
-
Idę dziś na wizytę - mam nadzieję, że wszystko będzie OK