

-Minisia-
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez -Minisia-
-
fioletowy kolor - Dominowanie tego koloru we śnie oznacza wewnętrzną sprzeczność. Śniący ma trudności z pogodzeniem potrzeb fizycznych ze pragnieniami duszy.
-
Madziula - Ty to masz zaparcie - szacuneczek!!!! ja na razie mam 25 na plusie od marca :( przy czym po 35 na plusie przy Nikoli - zrzuciłam prawie 20 - więc teraz jestem znowu potęrznym hipciem - patrzeć na siebie nie mogę :( :( ale przyjdziei czas na moje samozaparcie!!!! byłam wczoraj na porbraniu krwi - czekałam 1,5h - tyle kobietek się zebrało, że szok, a to najpierw te z glukozą, potem normalnie aż te pierwsze po glukozie godzinkę odczekały i znowu miały pobranie - byłam z Mikim, bo Nikolę zaprowadziłam do żłobka - myślałam, że jajo tam zniosę, a co dopiero Miki - roznosiło go we wszystkie strony oczywiście yłam na czczo i jak rano nie zjem i nie wypiję kawy, to potem strrrasznie boli mnie głowa - jeszcze do dzisiaj mnie boli - noc jakoś na przeciwbólach przetrwałam, teraz z rana też sobie już łyknęłam. może jak mi przejdzie to zbiorę się z Mikim wyprawkę mu zrobić, bo przecież już jutro 1 września!!!!! no i listę muszę do szpitala zrobić i już pakować - bo torba może się przydać w każdej chwili - Sirusho puść swoją na maila - ciekawa też jestem twoich kapciochów :p :p :p no i dziś się dowiedziałam, że moja bratowa jest w ciąży - sam początek, ale musi leżeć i siedzi na zwolku, bo coś nie tak, coś niby macica otwarta czy cuś - dokładnie nie wiem. co do ściągania kolorku to nigdy nie robiłam i nie mam pojęcia - ale śniło mi się wczoraj, że farbowałam włosy na kolor fiolet - ale taki bardzo intensywany - zawsze chciałam sobie taki zrobić, ale jakoś brakło odwagi - zaraz sprawdzę na senniku co to oznacza: farbować włosy: koncentrujesz wysiłki na sprawie już przegranej - nie mam pojęcia pod co to przypiąć ;) no to tyle - biorę się za listę :D
-
hello! wita was największy pechozol :( wczoraj po spacerku z Mikim jak wróciłam do domku do troszkę posprzątałam a potem wyszłam po Nikolę do żłobka - niestety po skręciłam sobie kostkę :( :( :( :( bolało mnie jak nie wiem, doczłapałam się jakoś do przystanku autobusowego cała rozryczana - zadzwoniłam do M co by czym prędzej pojechał odebrać Nikolę - i tak sobie na tym przystanku siedziałam i czekałam aż mnie trochę przejdzie - ludzie nawet pytali czy coś mi jest i oferowali pomoc - musiałam wyglądać tragicznie :( no więc całą kostkę w nodze mam opuchniętą i obolałą i ledwo się przemieszczam po mieszkaniu, ale na szczęście jest już trochę lepiej - M princess zaprowadził do żłobka i siedzę tylko z Mikim - no a Miki ma szczęście bo miałam z nim dziś do dentysty iść, ale nie jestem w stanie. no i tak to u mnie teraz wygląda :( :( :( jestem wielkim hipciem i już nawet normalnie chodzić nie mogę :( :( :( Sirusho - fajnie że masz już sporo ciuszków - ja muszę się zabrać za przetrzepanie ciucholandii po Nikolce i też w między czasie coś tam pokupowałam - no i chyba zacznę powoli się pakować, bo jak powiedział mój dżin to mogę w każdej chwili zacząć rodzić, a tu nic nie jest gotowe :( :( to tyle czeka mnie ciążki i obolały weekend
-
kawką się częstuję :) byłam wczoraj na usg - wszystko oki - Pati waży już 2 kilo :) - no i przy okazji jak byłam w szpitalau to zaszłam do mojego gina bo we wrześniu już go nie będzie :( :( :( udało mi się dostać na wizytę choć swoją planową mam za tydzień, ale będzie jakieś zastępstwo. No więc obbadał mnie i nieststy stwierdził, że mam bardzo krótką szyjkę i bardzo nisko ułożoną ciążę - więc kazał mi się teraz baaaardzo oszczędzać - zakazał seksu i kazał leżeć i odpoczywać - ale tak się nie da przy dwójce dzieci i obowiązkach domkowych - ale się staram i się oszczędzam :) jestem teraz na dworku z Mikim - Nikolę zaprowadziłam do żłobka, to przynajmniej nie muszę za nią biegać - Miki robi se kursy na rowerku a ja siedzę na ławeczce z lapem na kolanach i obmyślam jakby tu posprzątać mieszkanko co by zrobić ale się nie narobić :P jutro z Mikim idę do dentysty - nienawidzę tego - zawsze posyłałm M - ba jakoś z ojcem Miki dawał sobie robić a ze mną zawsze szopki odstawia - już mam stresa- jednak mamusia jestem chyba zbyt łagodna, bo przed ojcem synek czuje większy respekt. No ale swoją drogą w domku musi być i ten dobry i ten zły policjant :P no i czeka mnie jeszcze zrobienie wyprawki młodemu - znowu kupa kasy pójdzie :( co do nocniczka, to zazdroszczę - też bym chciała mieć tylko jedno dziecko na pampersach - Nikola pare razy zrobiła, ale też tylko tak na przymus - niestety - jak nie pozwoliłam jej zejść z nocnika - przeważnie to jak zaraz po wstanbiu poroannym i popołudniowych zaraz są sadzam - kurcze bateria pada pa
-
zajrzałam na pocztę - ponti - super wyprawa całą ekipą - widać, że wszstkim się podopało dziula - mikuś cichopek wymiata - super fryzura!!! no i posłałam moje pociechy, bo dawno nic nie posyłałam
-
hey, ja też tylko macham, że jestem, ale nie chce mi się nic pisać bo mam znowu dołka :( wszyscy moi najbliżsi mnie zawiedli - nie mam nawet z kim pogadać ani na kim polegać :( :( :(
-
Sirusho - pewnie że nie chce tak żyć!!!!! staram się jak mogę, ale M to strasznie oporna bestia :( :( :( i jeszcze teściowa go ciągle utwierdza w przekonaniu że on jest super a ja be :( :( :( pogoda fajna bo wreszcie w mieszkaniu mam tylko 25 stopni a nie jak ostatnio 29 - wytrzymać nie szło - a tak to dziś pięknie mieszkanko wylizane bo Nikolę zaprowadziłam do żłobka - na jutro została łazienka - już na dziś dosyć :) lecę po moje pociechy - bo choć jak są to czasami mam już ich dosyć - szczególnie jak mała wpada w spazmy, ale jak ich nie ma to strasznie tu pusto :) buziam!!!!
-
Hey, jestem i ja :) dzieki dziewczyny za rady, ale z moim M tak się nie da - strrrasznie oporna bestia z niego :( jak był tylko Miki - to luuuz - sama wyrabiałam - widziałam, że M się bał cokolwiek przy nim robić, więc nie zmuszałam do robienia przy nim-- no a teraz jak jest dwójka i jestem w ósmym miesiącu ciąży - to ciężko mi ogarniać czasami - ehhh - przecież pralka pierze, zmywarka zmywa itp itd ... on pracuje a ja siedzę w domku na zwolku i przecież mam tyyyyle czasu :( tak jak pisała gall - on jest mieszanką tego wszystkiego; czyli leniuch, nie chce mu się - wygodnie mu tak - no i konserwatywne poglądy, że to robota kobiety :( a i ciągle powtarza, że to ja jestem leniwa - to że jego mamusia siedziała z trójką dzieci w domu bo teść był na poliglonie to jej sprawa - ja sama nie chcę wszystkiego robić!!! a potem si dziwi, że wieczorkiem padam jak trup naleśnik i nawet nie mam ochoty się do niego przytulić! dość o nim!!! moja princess też ostatnio zrobiła się strasznie zaborcza, normalnie nawet po mieszkaniu nie mogę się przemieszczać - zaraz wisi przy kolanie i woła na rączki!!! wyjec, fochy, spazmy to ostatnio u niej standard - normalnie jakby dziecko ktoś mi podmienił - tak ładnie potrafiła się bawić a teraz to kosmita wiszący przy mamie - mam nadzieję, że szybko jej przejdzie, bo jak będzie Nowa, to ona chyba by ją teraz zagryzła z zazdrości. no i oczywiście nocki też coraz gorsze - zwalam to na ząbki - mam nadzieję, że szybko wyjdą i problem zniknie no i gratuluję wytrwałości w dążeniu do wymarzonej figury - ja na razie jestem wielkim hipciem i do tematu włączę się za jakiś czas :)
-
ja uwielbiam słoneczko i upały, ale jak jestem gdzieś nad wodą :) dla mnnie zima to męczarnia. a tu teraz takie piękne lato a ja nie mogę z niego korzystać :( :( :( co do spacerków i ruchliwości dzieci, to ja również ledwo wyrabiam - staram się też bardziej na spacerek a nie na plac zabaw, ale to niestety nie pasuje Mikusiowi, który na spacerkach się nudzi - woli się wyszalać na zabawkach i z innymi dzieciakami. jakoś to zleci - już praktycznie połowa sierpnia - ciekawe jak w przyszłe lato będę się wyrabiać na wychodnym z dziećmi???? to będzie niezłe wyzwanie :P co do nerwów, to już trochę lepiej - teściowa daleko więc oki - tylko jeszcze pozostały sprzeczki z M - a on synuś mamusi ciągle na gorącej lini ze swoją mamusią - i tak się nawzajem na mnie nakręcają :( i jeszcze się wkurzyłam wczoraj wieczorkiem, bo było mi duszno i słabo i chciałam, żeby M wykąpał Nikolę, ale oczywiście tego nie zrobił :( nigdy jeszcze jej nie wykąpał - a ja nie chciałam ryzykować że padnę z nią w łazience i mała poszła spać bez kąpieli - a dziś rano było już mi lepiej, więc ją kąpnęłam - Dosyć mam tego!!! W niczym mi nie pomaga - a to też jego zasrany obowiązek a nie tylko mój! Jak będzie trójka to nie wiem jak wyrobię? swoją drogą prędzej padnę niż mi M pomoże.
-
Hello! Jestem i się melduję !!!! ostatni miesiąc był chyba najgorszy w moim życiu - nie będę się tutaj rozpisywać, ale po prostu myślałam, że oszaleję - może któregoś dnia jak będę mieć więcej czasu to nastukam na maila! tak ogólnie, to byłam u teściów z dzieciakmi na wsi - po burzy przez tydzień bez prądu - z teściową ostro na pieńku! z mężem ostro na pieńku! kostkę w nodze se zwichnęłam i nadal mam trochę opuchniętą ale już lepiej, kasy brak! Po prostu mam dość!!!!!! Ale jestem już w domku i powoli wrcam do siebie. a tak ogólnie to czuję się w miarę oki - choć był okres, że jak się ostro wkurzyłam, to przez 4 dni nie czułam ruchów, ale na szczęscie to się zmieniło. U lekarza słyszałam serducho, ruchy czuję, wiec oki - usg będę miała 25 sierpnia. A i jeszcze mój gin, który mi prowadził ciążę Nikoli i mnie ciął i teraz też miał mnie ciąć - to jak poszłam na wizytę, to się okazało, że go nie ma i nie będzie, bo robi jakąś specjalizację i w październiku w szpitalu na pewno go nie będzie :( :( a tak się cieszyłam, że on mnie prowadzi i będzie ciąć - a teraz to już wielka niewiadoma jak to będzie. Nikola od dwóch dni popołudniami mi gorączkuje - ma 38,5 - daje jej syrop i gorączka znika. Nie wiem co to. Żadnych inych objawów nie ma. Co to może być? Ponti - GRATULACJE!!!!!!!!! Fajnie, że masz już poród za sobą. To lecę na maila oglądnąć nowe słodkie maleństwo :)
-
ja też zdycham i nie mam siły napisanie, więc tylko daje znać, że żyjemy
-
Sirusho - to wiedzę, że ten sam zestawik jedzeniowy co u mnie :P moja też dziś rosołek z nitkami wciągnęła - i fajnie wciąga (wsysa) te niki jak wystają jej z ust - super widok! udanych zakupów ciążowych! a ja mam dziś dołka :( :( :(
-
a u mnie dziś naleśniki :)
-
ja też mam Avetu - i nie kapie, a mała ciągnie jak należy :) http://www.allegro.pl/item1081232623_philips_avent_kubek_niekapek_dekorowany_200ml0_bpa.html
-
ja też mam Avetu - i nie kapie, a mała ciągnie jak należy :)
-
brakuje mi takiego wyjścia do ludzi, bo jak na razie to tylko z dzieciakami się produkuję :) ale za samą pracą to nie tęsknię :P
-
spacerek obowiązkowy - teraz mała śpi, a jak się obudzi to idziemy po Miusia a potem na plac zabaw. Ale ja długio nie mogę z małą śmigać - wykańcza mnie swoją energią :) Sirush a Ty dajesz jakoś radę? a dziś do południa byłam z małą w pracy zanieść zwolko - troszkę poplotkowałam ale i tak sporo ludzi na urlopach.
-
Hello! Mam nadzieję, że ksero się nie włączy :) ja nigdy nie przechodziłam ospy ani świnki ani żadnej tego typu choroby, więc boję się że taraz jak moje dzieci będą przechodzic to mnie złapie :( co do jedzenia, to odpukać moja Nikola super wszystko wcina - M się śmieje, że otwiera dzioba jak pisklęta w gniazdku :P za to Miki to strraszny niejadek - je mniej niż Nikola - masakra z nim.
-
a co to za ksero?
-
Hello! u nas oki - byłam dziś u gina i wszystko oki :) boshe - jeszcze tylko albo aż trzy miechy!!!! Nikola mi dziś w ciągu dnia spała całe 4h - byłam w szoku, ale jej nie budziłam, a niech sobie pośpi jak potrzebuje - teraz krąży po łóżeczku i miejsca znaleźć nie może - zobaczymy za ile zaśnie Sirush - jak się sprawuje basenik na balkonie? Dziula - powodzenia przy składaniu sprzętu! Mico będzie miał super brykę!
-
Hello! u nas oki - byłam dziś u gina i wszystko oki :) boshe - jeszcze tylko albo aż trzy miechy!!!! Nikola mi dziś w ciągu dnia spała całe 4h - byłam w szoku, ale jej nie budziłam, a niech sobie pośpi jak potrzebuje - teraz krąży po łóżeczku i miejsca znaleźć nie może - zobaczymy za ile zaśnie Sirush - jak się sprawuje basenik na balkonie? Dziula - powodzenia przy składaniu sprzętu! Mico będzie miał super brykę!
-
Hello! u nas oki - byłam dziś u gina i wszystko oki :) boshe - jeszcze tylko albo aż trzy miechy!!!! Nikola mi dziś w ciągu dnia spała całe 4h - byłam w szoku, ale jej nie budziłam, a niech sobie pośpi jak potrzebuje - teraz krąży po łóżeczku i miejsca znaleźć nie może - zobaczymy za ile zaśnie Sirush - jak się sprawuje basenik na balkonie? Dziula - powodzenia przy składaniu sprzętu! Mico będzie miał super brykę!
-
Hello! u nas oki - byłam dziś u gina i wszystko oki :) boshe - jeszcze tylko albo aż trzy miechy!!!! Nikola mi dziś w ciągu dnia spała całe 4h - byłam w szoku, ale jej nie budziłam, a niech sobie pośpi jak potrzebuje - teraz krąży po łóżeczku i miejsca znaleźć nie może - zobaczymy za ile zaśnie Sirush - jak się sprawuje basenik na balkonie? Dziula - powodzenia przy składaniu sprzętu! Mico będzie miał super brykę!
-
Hello! u nas oki - byłam dziś u gina i wszystko oki :) boshe - jeszcze tylko albo aż trzy miechy!!!! Nikola mi dziś w ciągu dnia spała całe 4h - byłam w szoku, ale jej nie budziłam, a niech sobie pośpi jak potrzebuje - teraz krąży po łóżeczku i miejsca znaleźć nie może - zobaczymy za ile zaśnie Sirush - jak się sprawuje basenik na balkonie? Dziula - powodzenia przy składaniu sprzętu! Mico będzie miał super brykę!
-
no no no - ale i tak ja jestem największa szafa i to trzydrzwiowa z nas wszystich- taka natura - będę znowu dochodzić do siebie po porodzie, a cycki to teraz mam taaaaaakie wielkie, że M mówi, że zadba żebym ciągle była w ciąży :P dałabym którejś pomacać, ale daleko wszystkie :P :P :P :P a i doszliśmy chyba o porozumienia w sprawie imienia, a więc: Nowa to Patrycja będzie - po prostu Pati :) a gdyby przypadkiem się okazała Nowym to Patryk :D