agni-s
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agni-s
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 41
-
U mnie nie ma śniegu , wszystko sie stopiło . Ale może na ferie sypnie trochę :)
-
ogólnie poruszam sie w tematyce dorosłych dzieci alkoholików bo sama jestem DDA i uczę sie na nowo życ :) i tez stad moja nerwica lękowa!
-
a przede wszystkim duzo daje w zrozumieniu swojego problemu czytanie w internecie roznych artykułow , forum o lękach -mi np. fora uswiadomily ,ze ja mam nerwice lękowa ,na poczatku myslalam, ze ja na cos chora jestem np. ze mam SM (stwardnienie rozsiane)lęk mnie doslownie zwalał z nóg! gdyby nie internet i ludzie tu piszacy to juz pewnie bylabym zamknieta w zakladzie psychiatrycznym po głebokim leczeniu silnymi lekami, z calym szacunkiem dla ludzi, ktorzy sie tam lecza -ale lęk moze przybrac naprawde rozne zachowania i glowa juz nie daje rady ! ja nadal czytam rozne fora internetowe bo duzo sie dowiaduje m.in o ksiazkach i problemach innych i ten strach opada i wiem ,ze nie jestem sama ,chociaz tak sie czasami czuję.
-
polecam ksiazki, ktore mi pomogly spojrzec na siebie z innej strony " dlaczego nam tak trudno żyć" robert firestone, joyce catlett "głębokie uzdrawianie emocji" albert ellis -ta ksiazka jest dosc trudna w zrozumieniu ale mozna wiele zmienic w sobie, jak sie ja kilka razy poczyta. "pokochać siebie" wayne w. dyer -bardzo dobra ksiazka !
-
zalezy od czego ta bezsennosc ? masz jakies problemy czy tak po prostu nie mozesz spać ??
-
ja mam dzis migrene ,oczy mnie bolą :/ pogoda dołozyla sie do tego w 100%
-
Lubie tu wchodzić bo wiem, ze nie jestem sama z tą" chorobą". Potrzebowałam 3 lata by dowiedziec sie ,że lęki to iluzja !
-
ostatnio nawet miałam mega mdłosci i sensacje żoładkowe :/
-
Witam wszystkich zalęknionych :) u mnie jest całkiem normalnie :) oprócz jednej sprawy , natretnej myśli która co jakis czas mnie męczy, kiedy ma isc np. do lekarza po recepte !! Czasami po prostu nie daje z tym rady :/ nie wiem jaki lęk sie za tym kryje ... :/
-
bianka mnie tez czasami boli skóra na glowie i jak sie czesze czuje ból. nie masz sie czego bac to koleny nerwoból napedzajacy ci lęki !
-
Wesołych Świąt :) Kochani trzymajcie się bezlękowo !
-
Wanessa ja sie kiedys bałam czerwonego koloru ,ze niby padaczki na jego widok dostane :) i pasków ,ze sie powiesze . Mowie ci ,ze te mysli są niegrozne i nie zagrazaja życiu. Nic sobie nie zrobisz. Pozwól im sobie byc, są czescia ciebie . Nie próbuj ich wypierac beda nachodzic cie ze zdwojona siła. Miałam tez takie mysli ,ze cos męzowi zrobie.Bałam sie ich strasznie. Ale zeby to zrozumiec trzeba przez to przejsc i chyba byc w stanie zdrowienia ...mysle ,ze na terapii to zrozumiesz!!
-
Wanessa ja natretne mysli traktuje jak wirus , ze one sie pojawiaja i wiem ,ze znikna .One nie są zagrozeniem dla nas. To tylki natretne mysli, jak wysypka ,miną. Najgorzej jest, jak sie z nimi walczy , wtedy są silniejsze i walka do niczego nie prowadzi. Nie walcz z nimi, pozwól im przepłynać przez twoj umysł. I pamietaj ,ze umysł to adwokat diabła. On nam moze tak namieszac ,ze szok. Najlepiej kierowac sie uczuciami.
-
Miałam na myśli męzczyzne terapeute bo juz u mnie w poradni takiego widzialam przystojniaka po 30 ;) od razu lęki mi przeszły :D
-
Ja tez przed facetem nie potrafiłabym sie otworzyc!
-
Witajcie Wiecie co ,ja wiem z doswiadczenia ,ze kazdy z nas dochodzi do zdrowia w swoim czasie. Ja po 2latach walki z lękami ,jestem na takim etapie zdrowienia z nerwicy lękowej ,ze chce mi sie żyć. Uświadomiłam sobie ,ze tu nie ma z czym walczyć ,mi potrzebna jest akceptacja siebie taką jaka jestem : z lękami , z rożnymi myślami, ze złym samopoczuciem, z przeszłością, która była i wcale nie musi mi przesłaniać teraźniejszości. Ja po prostu taka jestem i kocham siebie. Przestałam byc dla siebie taką każącą matką (moją matką rodzoną)! Wracaja mi te nawyki z przeszłosci, mam lęki ale na tym polega powrót do bycia sobą. I wiem ,ze bede sie źle czuc ale wiem tez ,ze gdy bede sie źle czuła mogę zachowywac sie normalnie, nie panikowac i wkrecac sobie jakies choroby. Cały czas jestem w kontakcie ze sobą i to mi pomaga isc do przodu. Praca ze soba jest ciezka, czasami mam dosc bo łatwiej jest nic nie robic i nie ranic siebie ,zamknac sie w swojej skorupie ale to sprawiało mi ogromnie duzo bólu. Moja wyobraznia nie zna granic. Teraz to ja kieruje swoim lękiem, a nie on mna i to jest naprawde możliwe. :) Pisze to z taka lekkoscia na sercu bo swoje przeszlam. Kazdy z nas piszący w tym wątku ma za sobą doswiadczenia z lękiem i warto z tego wyciagnac wnioski nie patrząc w przeszłosc, która była i przyszłosc,która jest tylko w naszej głowie ale żyć chwila obecną. pozdrawiam ;)
-
z tego co powiedziala do mnie terapeutka to najpierw musi byc indywidualna terapia ,zeby sobie poukładac co nieco i zeby najcięzsze emocje opadły , wtedy mozna dopiero zaczac grupową terapie...
-
Jak mozesz bierz 2 naraz , warto !!
-
Psychoanalityczna jest inna . Leczenie opiera sie na założeniu, ze objawy wynikaja z psychicznych procesów, które w dzieciństwie przesuniete zostały do podswiadomosci i pozostawały tam ukryte przez lata.Jesli uda sie te nieuswiadomione myśli wydobyc na swiatło dzienne, to objawy ustąpią. Ja własnie w taki sposób pracuje na terapii. Żmudna praca ale daje super efekty.
-
Terapia behawioralno-poznawcza jest bardzo skuteczna przy zaburzeniach lękowych. Działa boleśnie ale szybko. To takie rzucenie na głęboką wodę. To jak kurs jazdy na nartach. Musi ona zawierac część teoretyczną -terapie poznawcza (poznajesz skad sie biorą lęki itp.), i część praktyczną-konfrontację z lękiem. Po wyjasnieniu sensu leczenia (częsc poznawcza) powinny nastapic konkretne cwieczenia.Na początku pacjecie musza sie "przełamac", żeby zmierzyc sie z sytuacjami wywołujacymi lęk, jednak po jakims czasie nowe zachowania staja sie rutyna. Ciekawa terapia ale nie kazdy sie na nią nadaje bo powoduje silne lęki podczas cwiczen ale po to jest by je przełamac . :) Masz wybór. Musisz sama zdecydowac . Twoje życie w Twoich rękach . Jak to mowia terapeuci. :)
-
Wanessa ja Cie doskonale rozumiem , wiem jak to jest z nerwicą. Pamietaj daj czas czasowi! Leki nie rozwiazą twoich somatycznych objawów , mogą złagodzic lęki, a reszte trzeba przepracowac na terapii. Ja chodze na terapie i pracuje nad zakrzepłymi uczuciami - nie potrafie ich okazywac i to powoduje u mnie lęki i inne objawy. Mam duzo pracy nad sobą. Jestem Dorosłym Dzieckiem Alkoholika tzw. DDA. Cechy DDA (a mam ich bardzo duzo) utrudniaja mi normalne funkcjonowanie w terazniejszosci. Jest mi okropnie ciezko ale nikt za mnie tej pracy nie zrobi , a ja bardzo chce normalnie funkcjonowac i cieszyc sie życiem. Nadal łapią mnie lęki i wiem, że bedą mnie łapać bo mam zaburzenia lękowe. Mam za zadanie to zaakceptowac. Moje lęki zminimalizowały sie. Jestem inną osobą, niz 2 lata temu, kiedy tu sie logowałam. Idę do przodu.Ale czasami robie 2 kroki w tył :/ .
-
Stes-stop mi w gardle staja tabletki mam lęki ,ze sie udusze i ten aspargin nozem na pół i dopiero połykam :) juz mi raz stanął w gardle :( boje sie ,ze mi wpadnie tam gdzie nie trzeba i mnie sparalizuje :D nie moge w ogole połykac tabletek jak ktos jest blisko mnie , musze byc sama i miec cisze. Mój mąż to nie ma z tym w ogole problemu ,on niczym nie popija , po prostu bierze do buzi i połyka. Ja jakbym tak zrobił to byłoby po mnie. :)
-
Wanessa z doswiadczenia wiem ,ze terapia jest przez całe zycie :) przynajmniej dla mnie to jest praca na całe zycie ...bardzo łatwo wrócic do starych nawyków jesli sie nie pracuje nad sobą ..
-
kup aspargin magnez z potasem , mi kardiolog zalecił bo ciągle nękały mnie kołatania serca ...
-
Dodam ,ze ja mam wypadanie płatka zastawki i od tego dostałam lęków , a to juz pozniej było błędne koło, z którego do dzis walcze by wyjść ...
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 41