Budzi sie Komorowski,wygląda przez okno i widzi na śniegu napis :"Hrabia to głupek". Czerwony ze złości woła ochroniarza i karze mu zidentyfikować autora napisu. Po 30 min przychodzi szef Ochroniarzy ze Schetyną.
- " I co ? " - pyta wściekły Komorowski.
-" Pismo jakby Pani Prezydentowej,ale mocz ewidentnie jest Palikota " - odpowiada Schetyna.