Witkacy

macham Wam tylko kocim ogonkiem, gdyż oglądam Apocalypto :)

ciekawe czy takie latające czy przyszpilone do deseczki;)

czego oko nie widziało tego sercu nie żal;)

zniknę i ja, bo wiosna wzywa, a do tego ten komp ze swoją prędkością sprawia narastającą irytację;)

i czystą fizykę;)

co do nosa to mogę przypuszczać że koza mnie ubodła ostrymi rogami;):D

ehh te nieubłagana geografia...;)

a jakbym się w paluszek skaleczył to też do lekarza?? To zwykłe skaleczenie, tyle że w nosie:)

e tam każdy potrafi zrobić psikusa, np mój komp robi mi psikusa i chodzi jak krew z nosa, za to mój nos dla żartu staje się krótkotrwałym, ale niezwylke obfitym żródłem krwi, jakieś naczynko sobie uszkodziłem:):D Pamiętacie Kajko i Kokosz dzień śmiechały??

Alicjo [merdanie ogonkiem] :D

dlaczego konał?? To raczej Ty zapowiedziałaś że po Twoich zabiegach będzie ranny;):D:D:D zdrów jak ryba:)

nie wiem jak muszelki, ale ptaszek czuje się śpiewająco;):D podrywa się do lotu:D

http://www.youtube.com/watch?v=9xxENiPxxWo http://www.youtube.com/watch?v=D9keeV-jgHo

urzeka i fascynuje;)

pasuje to mało powiedziane, rzekłbym bardziej niż pasuje;):D

Laddy a Tobie to będzie przeszkadzać??;)

raz a dobrze;)

ten w filmie pukał 2 razy;)

Jak to ptaszki, latają to tu to tam;) są takie co po stolicy latają, jak widzę przez okno...;)

na symulację najlepsza stymulacja;)

tak- co jakiś czas wykazuje zainteresowanie otaczającym go światem- zerka podnosząc główkę;)

o nie, o nie, to wygląda inaczej- obiecanki cacanki a potem człowiek zostaje z rozbudzonym ptaszkiem sam;)

Ech co ja się z Wami mam- jak chcę sprawdzać to mówicie że jestem łatwy, jak wierzę na słowo to też żle;):D:D:D no dobrze- ptaszek leży na klawiaturze:D

skoro tak mówisz wierzę Ci na słowo;)

o przepraszam- mój ptaszek nie jest ranny!!;)