bes

jak czekałam na czerwoną małpę to kazałam mojemu kupić podpaski jak był na zakupach, bo stwierdziłam, że jak coś jest potrzebne to akurat nie ma i odwrotnie.. znacie to chyba no więc pomyślałam, że jak będę miała nowe opakowanie to na pewno się nie przydadzą i to będzie jak wróżba.. no ale niestety nie sprawdziła się tym razem dobranoc i miłych senków :)

całkowita racja Karolina :) ale wiecie co.. jakąś ulgę poczułam, że juz wszystko jest jasne, taki ciężar spadł mi z serca.. czekanie jest torturą

dziękuję Baderko naprawdę, cieszę się że tak napisałaś i widzę że wiesz dobrze o co mi chodzi moja przyjaciółka miała podobną do mojej sytuację, testowała i testowała, minął ponad tydzień od planowanej @, była u lekarza, powiedział- nie ma żadnej ciąży i przepisał jej coś tam na wywołanie okresu i kazał brać od następnego dnia, a ona następnego dnia rano zrobiła jeszcze jeden test.. no i teraz kończy 4 miesiąc ciąży na szczęście to był pierwszy cykl i wszystkie jesteśmy zgodne, że niemal zawsze ma dodatkowy ładunek emocjonalny, który działa niekorzystnie :) teraz już będzie z górki ;) byle do owulki! :)

STARAJĄCE SIĘ nick...............data spodziewanej @.........test..........cykl starań lady_panthera...........24.06...................25.06... .............2 Urquinaona...............24.06....................26.0 6...............2 Papierowe................09.06...................10.06.. ..............6 UpadłyAniołek............27.06...................28.06.. ..............2 Nina 29....................11.06...................12.06......... .......2 8ada9......................01.06...................02.06 ...............1 mandziaa.................10.06...................13.06.. ..............2 przyszłamamusia........03.06...................05.06.... ............1 martynka 82.............07.06....................08,06............... .1 bes.........................28.06....................30.06................2 AMT.........................09.06....................10. 06................2 ozi27.......................22.05.....................23 .05................7 kolokokta.................18.06..................... 16.06................2 pisanka13..................21.06....................22.0 6.................4 ZACIĄŻONE nick..............tydzień....................przewidywan a data porodu olawd...............6.................................. 23.01.2009 carlain..............4.................................. ..27.01.2009

to znowu ja.. no i dostałam @ nawet nie chce mi się pisać jak bardzo jestem rozczarowana i przygnębiona, ale chcę napisać o czymś innym strasznie się zdołowałam tym co pisałyście mi rano :( było duże prawdopodobieństwo, że miałyście racje mówiąc, że pewnie nie jestem w ciąży, a @ przesuwa się ze względu na stres.. ale chodzi też o coś innego.. miałam pełne prawo podejrzewać, że jestem jednak w ciąży, bo kluczowe objawy na to wskazywały: czyli brak miesiączki i utrzymujący się wzrost temperatury do 40 dnia cyklu, miałam również pełne prawo wątpić w testy-sikacze wiedząc dokładnie kiedy miałam owulację i znając małą ich dokładność jeśli chodzi o bardzo wczesną ciążę nie byłam w na tyle komfortowej sytuacji, żeby móc zrobić badanie krwi.. też o tym pisałam (mieszkam w Anglii, bez wyraźniej konieczności żaden lekarz nie da mi skierowania, a badanie prywatne kosztuje ok 60-70Ł czyli ok 250 zł) zmierzam do tego, że niektóre z nas mają bardzo mało zaufania do swojego organizmu i opierają się tylko na zewnętrznych wskaźnikach dlaczego moje 4-letnie obserwacje mają być mniej wiarygodne niż test za kilka zł? nie jestem ginekologiem, więc nie znam na pamięć przebiegu, chorób, objawów ciąży, nie byłam też nigdy w ciąży więc nie mogę wiedziec wielu rzeczy. Ale znam mój organizm, nie musze kochać się na \'chybił trafił\', nie musze kupować testów owulacynych, żeby wiedzieć kiedy się kochać, bo moje ciało samo mi to mówi dlatego czekałam na mój własny sygnał, że nie jestem w ciąży, naprawdę spadek ptc jest dla mnie bardziej wiarygodny niż test-sikacz no.. wyrzuciłam to z siebie mam nadzieję że nie wywołam teraz burzy i nie poobrażacie się na mnie :) wiem, że jesteśmy tu po to żeby się wspierać i pomagać, ale troche więcej zaufania do własnego ciała, proszę :)

AMT jak mam o tym nie myśleć? przecież to 40-ty dzień? :( a poza tym wiem że owulacja była w 26 dniu i nie miałam spadku temperatury jeszcze chyba pojade do szpitala, moze tam mi zrobia jak poprosze.. przy okazji pewnie ładną kasę ze mnie ściągną :(

szukam właśnie w necie gdzie mogłabym zrobic betę, mam jeszcze niecałą godzinę do wyjścia, więc może coś znajdę.. ja już chyba długo czekam na wynik tego testu i nic.. czy możliwe jest że ciąża w ogóle nie rośnie i nie zwiększa się poziom hcg? chyba czułabym jakieś dolegliwości.. albo krwawienie a tu nic, czuję się dobrze, wczoraj mi się zakręciło w głowie po przebiegnięciu ulicy na migających światłach.. i od kilku dni troche mnie mdli wieczorem i tyle..

witajcie! znowu zrobilam test i nic.. 40 dc- @brak, temp wciąż wyższa.. ehh..więc dalej czekam

Aniołku, nie wiem co powiedzieć, żebyś się lepiej poczuła..

tak opadłam z sił po obiedzie, że musiałam się położyć i dopiero teraz zwlokłam się z łóżka.. ciekawe ile czasu jeszcze minie zanim test sikowy wykryje mojego maluszka.. :)

:D

czesc kobitki :) ja juz po pracy i głodna jak nie wiem co.. dołączę do Was jak już coś przekąszę :)

czesc dziewczynki :) wpadłam tylko się przywitać i lece do pracki! miłedo dnia :)

Aniołku.. czyli wyczułaś tę zołzę :( śpij spokojnie byle do owulki! dobranoc kobitki!

a może byś się jeszcze skonsultowała z jakimś innym lekarzem.. może w rodzinie masz kogoś kto się zna

kurde, masakra! to najlepiej byłoby jednak zaczekać ten jeden cykl.. współczuje Ci, aż mi się płakać zachciało na myśl o tym.. :(

masz głęboką tę ranę? myślałaś o tym żeby nie wziąć tego antybiotyku w ogóle..? no bo szczepionkę i tak już dostałaś.. a na co ten antybiotyk? też na tężec?

jejku biedaczko, tyle zmartwień i jeszcze ranna jesteś :( sama nie wiem, co bym zrobiła.. w sumie skończysz ten antybiotyk przed owulką.. ja bym chyba nie przerywała starań.. ale nie wiem ciekawe co myślą inne dziewczyny

to nie ja mówiłam o usg tylko Baderka.. w tej sprawie to jestem całkowicie zielona :) ale popieram, że nie powinnaś się tego obawiać.. a o tych tygodniach pomyślałam, bo sama przed chwilą obliczałam, że 6 tydzień zacząłby się jakbym była w ciąży.. a jeśli termin byłby ten sam to i tydzień chyba.. :D

przepraszam carlain, ale jesteś pewna, że zaczął się 7-my a nie 6-ty? :) napisz nam jak będziesz już po badaniu, będziemy czekać na wiadomości, przykro mi, że sama jesteś w takich chwilach, to taki ekscytujący czas.. ale już niedługo :)

kurcze carlain, ale Cie wyczułam ! :)

olawd i carlain nie zaglądają do nas od kilku dni.. ciekawe jak tam nasze forumowe dzieciaczki.. wiecie co zrobiłam -zaczęłam sobie obliczać datę porodu, chyba przydałoby mi się jakieś wiadro zimnej wody :D a jako ciekawostkę powiem Wam że według kalkulatora termin miałabym taki jak carlain-27 styczen, a według "mnie" - 6 luty :)

o moczeniu nóg w wodzie z solą to nie słyszałam.. ale dobrze wiedzieć na przyszłość :)

aaa od lipca.. a juz mialam pytac o tą sekretną datę, bo gdzies mi umknęła.. ;)

Aniołku, dziewczyny które były już w ciąży mówią, że te dolegliwości przedokresowe są całkiem podobne do ciążowych, więc nie smuć się, plosieee :)