bes

oo wiekszosc z nas ze Sląska :) ja mieszkalam we Wroclawiu przed wyjazdem do Anglii, a teraz to jeszcze nie wiem gdzie wyląduje, bede tam gdzie moj malzonek znajdzie odpowiednia prace, czyli to moze byc wszędzie.. tzn wszedzie w Polsce :) Urquinaona -- @ nie mam jeszcze ale czuje sie beznadziejnie, brzuch mnie nawet dzisiaj nie boli, wczoraj bolal,a le nastroj okropny, taka przybita i zdolowana i plakac mi sie chce, no ewidentnie na @ :( chyba zaraz pojdziemy na spacerek bo pogoda u nas nawet nie najgorsza :)

jakos sennie sie zrobilo rzeczywiscie, ja juz po obiedzie i chetnie walnelabym sie do lozka, humor tez jakos mi sie popsul.. carlain-- Ty sie nie martw niepotrzebnie, kazda z nas od razu widzi ze masz wymarzone objawy ciazowe i ten test.. ja nie mam wątpliwosci :) co do wojewodztw to ja tez jestem daleko, w Anglii, ale wracam do Polski jak bedzie sie dalo najszybciej, a to oznacza najprawdopodobniej pod koniec roku:) Olawd-- a Ty juz jestes w Polsce? ta wizyce 4 czerwca masz juz w Polsce, prawda?

czesc babeczki :) carlain usciski i calusy i gratulaaacjee! ten topik zaczyna byc szczesliwy :) ja wciaz nie mam @ i dzis w pracy mialam mdlosci, jak moj Ksiaze wroci z pracy to go zapytam czy tez mial, moze oboje jestesmy w ciazy po wczorajszej kolacji hehe jak to czlowiek potrafi sie sam nakrecic.. ;)

juz w butach i prawie w drzwiach ale musialam jeszcze do Was zajrzec :D Urquinaona - chyba w tym samym momencie pisalysmy i dlatego nie przeczytalam o Twoim tesciku, ale tak jak mowi baderka poki nie ma @ musimy miec nadzieje :) chociaz ja w sumie czuje ze ona sie pojawi, chyba bedac w ciazy czulabym sie troche inaczej, mojej @ zdarza sie tak przyjsc nieregularnie ale zwykle 30-31 dni, dzisiaj jest 32-gi u mnie do dobra, juz naprawde lece! buziaki! :)

Urquinaona testujesz? :) ja juz musze spadac do pracy, dolacze do Was wieczorem.. mam nadzieje ze beda szczesliwe nowiny :) carlain, Urquinaona trzymam kciuki :)

czesc dziewczynki :) nie wytrzymalam i zrobilam test bo @ jeszcze nie przylazla.. i co? jedna kreska ;( ;( ale moze jeszcze jakis cud sie zdazy skoro tej glupiej @ jeszcze nie ma :)

ja jestem :) chetnie dalabym Ci moj test bo mam jeden wolny, trzymam kciuiki za Ciebie ale to chyba nawet niekonieczne bo pewni juz tam fasolka w brzuszku rosnie :)

carlain-- cos przeczuwam, ze Ty zaraz dolaczysz do oli w naszej ciazowej tabelce ;)

baderka-- po trzygodzinnym wypoczynku, tak zalecają mądre głowy dlatego pytałam czy leżysz 3 godziny i potem mierzysz :) ale w sumie mierzenie temperatury nie pokazuje nam kiedy bedzie owulacja, a raczej kiedy sie juz skończyła a tez ze w ogole byla :) ja staram sie ta owulacje zlokalizowac jak najbardzizej precyzyjnie, bo staramy sie o chłopaczka- pewnie wiecie ze większe prawdopodobienstwo jest wtedy, gdy stosunek sie jak najblizej jajeczkowania.. łłłoo matko ale sie wymądrzam :D smieszne jest bo my przed owulacja kochamy sie z prezerwatywa nawet :)

zagotowalam sobie elegancko wode na herbatke po czym zalalam ją w szklance woda mineralną z butelki.. chyba trace rozum, to moze jestem jednak w ciazy.. :O ehh to czekanie jest straszne.. ale co by bylo jakbysmy mialy \"ruję\" dwa razy w roku? hehe :D :D

ojj jaka samotna Olawd w tej tabelce.. dolączmy do niej, na pewno smutno jej tam samej ;) olawd-- dzieki za fluidki, jestes tak blisko to moze dotra do mnie :) baderka-- jak Ty sobie mierzysz tempke wieczorem? to chyba niewiele daje.. trzy godziny wieczorem lezysz w lozku i wtedy mierzysz? czy jak? lady-- jesli jestes w ciazy temperatura pozostanie wysoka, jesli spadnie to znaczy ze nie zafasolkowalas w tym cyklu, to jest ciekawe, bo nawet jesli @ przylezie a tempka pozostaje wysoka to oznacza ciaze wedlug mojej wiedzy :) 8Ada9- latwo przyzwyczaic sie do mierzenia tempki, ja to robie juz kilka lat i nie sprawia mi to zadnych trudnosci i nie jest uciazliwe, juz mam taki nawyk jak mycie zebow :) ten sluz wodnisty mam zwykle po okresie i przed owulacja, on sie pozniej zamienia w sluz plodny, moze u Ciebie jest podobnie :)

mandziaa-- wcinaj i czytaj, ja zawsze tak robie, oszczednosc czasu :D

przyszlamamusia-- obserwuje wszystko: sluz, szyjke macicy, temperature, bol jajnikow, nie uzywam testow ale nauczylam sie juz dosyc precyzyjnie okreslac owulacje :) dltego wiem ze nie kazda z nas ma owulacje w polowie cyklu, ja jestem ksiazkowym przykladem ze myslac ze juz jest po owulacji mozemy ja naprawde przegapic :) co do testow owulacyjnych to kopletnie nie mam zdania na ich temat, nigdy nie mialam takiego w reku wiec nie wiem na ile one sa precyzyjne :)

martynka82- nie przyszlo mi jeszcze do glowy zeby budzik nastawiac hih ale moze tez tak zrobie w nastepnym cyklu.. tylko ze to taka tortura troche, ja tak troche nastroju potrzebuje a o 5 rano to niezbyt dobre humory mamy jak trzeba do pracy wstawac :D a propos snow moje drogie to mnie sie porody raczej snia.. dziwne, chyba sie za duzo naczytalam opowiesci na kafe :D Lady-- na Twoj wynik to rzeczywiscie za wczesnie wiec sie nie przejmuj na zapas, w 21 dniu cyklu to ja sie dopiero do owulacji przymierzalam, ale Ty masz pewnie krotsze :)

jejku, nie bylo mnie pol dnia a tu 4 strony do czytania :) ja @ wciaz nie mam ale nie robie jeszcze testu zeby sie nie rozczarowac.. a mysle tez ze pewnie nic by nie wyszlo nawet, bo w tym cyklu mialam owulacje wyjatkowo pozno ok 25 d.c

witajcie :) dzisiaj powinna przylezc wstretna @ ale na razie jej nie ma.. pocieszam sie chociaz wszystkie znaki na ziemi i niebie skazuja ze jednak bedzie :( brzuch troche pobolewa jak zawsze.. ehh a wczoraj najadam sie jak szalona, caly dzien jadlam i moje Kochanie stwierdzilo, ze ma przeczucie ze juz jestem w ciazy.. oj.. ciekawe czy On ma kobieca (czytaj: niezawodna :D ) intuicje.. :)

olawd - gratulacje!! :) jak milo takie dobre wiesci przeczytac z samego rana..

olawd --chyba tylko my siedzimy przy kompie w sobotni wiczor :) moj T. spi wlasnie, poszedl spac biedaczek, bo byl dzis w pracy od 6 do 16(nadgodziny) ale chyba zaraz go obudze niech z zona czas spedza :) patrze na Twoje suwaczki i widze ze calkiem sporo mamy wspolnego ze soba :D urodzilysmy sie w odstepie zaledwie kilkudniowym- jesli dobrze licze (ja 17-11-1980) :) a druga wspolna cecha ze ja tez wracam do Polski, co prawda nie tak szybko.. ale wracam. Chyba pod koniec roku, generalnie jest to zalezne od tego jak szybko zajde w ciaze, urodzic chce w Polsce :)

kurcze juz trzeci raz pisze to samo bo mi sie kasuje ciagle ;( bardzo ladny ten hotel, z drinkami dobry pomysl, cheteni nauczylabym sie jakiegos fajnego przepisu :) olawd- oo calkiem blisko jestes, ja mieszkam w Swindon :) dziewczeta wiecie moze cos wiecej na temat szkodliwosci lekow na plemniczki? Otoz sprawa wyglada tak: moj malzonek cierpi na alergie na pylki, sezon juz sie zaczyna i on rowniez zaczyna marudzic. Ma przepisane leki, ale na razie nic nie bral, bo go sterroryzowalam ze nam plemniczki uszkodzi. W chwili zaplodnienia to ich stan zdrowia jest ta samo wazny jak naszego jajaczka. No i teraz nie wiem.. czy pozwolic chlopinie na te meki w kichach i smarkach ale ze zdrowymi plemniczkami, czy postawic na jego dobre samopoczucie na nie przejmowac sie stanem zdrowia plemnikow? Ja nawet wlosow nie farbuje zeby bylo dobrze, o lekach nawet nie wspominajac.. a On sobie tak bedzie bral chemikalia? A moze przesadzam? :) Sciagnijcie mnie na ziemie jesli tak :)

olawd- czytalam co pisalas wczesniej, bardzo to smutne ze taki niby postepowy kraj a taki zacofany, 17-latki w ciazy dostaja benefity, a jak dorosla i swiadoma kobieta pragnie ochronic swoje dziecko to klody po nogi.. :( mowilam nawet wczoraj mojemu T. o Tobie, bede trzymac za Ciebie kciuki, a ktorej czesci UK mieszkasz, bo jakos nie doczytalam? Urquinaona - ja tez cos czuje ze @ przypelznie niestety.. no ale to by bylo chyba zbyt piekne zeby zafasolkowac za pierwszym strzalem ;) z tymi swiecami to tez pewnie podchwyce jak nadejdzie moja godzina ;) .. nie zaszkodzi a moze pomoze :)

witam wszystkie :) ta cisza oznacza pewnie ze produkcja trwa.. ;) i dobrze- sobotni poranek do tego idealny :) ja niestety musze biec do pracy.. juz sie nie moge doczekac testowania.. ale to dobry trening cierpliwosci, jak bedziemy juz mialy dzidzie na pewno sie przyda :)

tak wiec umiescilam sie w tabelce :) Urquinaona- wyglada na to ze bedziemy testowac tego samego dnia :) nick...............data spodziewanej @.........test..........cykl starań lady_panthera...........27.05...................22.05... .............1 Urquinaona...............19.05.................20-21.0 5.............1 Papierowe................09.06...................10.06.. ..............6 olawd......................16.05...................17.05 .............27/1 UpadłyAniołek............26.05...................27.05.. ..............1 Nina 29....................11.06...................12.06......... .......2 8ada9......................01.06...................02.06 ...............1 mandziaa.................10.06...................13.06.. ..............2 przyszłamamusia........03.06...................05.06.... ............1 martynka 82.............07.06....................08,06............... .1 bes.........................19.05....................21.05................1

dobry wieczor wszystkim przyszlym mamom! :) ja tez chcialabym do Was dolaczyc.. cos o mnie..? mam 27 lat, mieszkam w Anglii- tej niestety ktora jest tak nieprzychylna najmlodszym naszym malenstwom (tym w pierwszych tygodniach w brzuszku), wiec mam nadzieje ze jak juz uda mi sie zajsc w ciaze to obejdzie sie bez krwawien i komplikacji.. bo wtedy kiepsko bedzie.. ojj jak przygnebiajaco mi sie napisalo.. to nasz pierwszy cykl staran, moze trafimy za pierwszym strzalem :) a zeby utrudnic sobie zadanie to celujemy w chlopca od razu.. zeby nasza coreczka miala starszego brata ;) jesli pozwolicie to za chwilke dopisze sie do tabelki :)

Witam wszystkie przyszle mamy:) bardzo chcialabym juz do Was dolaczyc, moze juz w tym cyklu @ nie przyjdzie.. przeczytalam prawie caly topik.. prawie, bo zrobilam przerwe w srodku- nie dalam rady wszystkiego;) i wciaz czytam Was systematycznie i trzymam kciuki za wszystkie brzuszki :) mieszkam w Swindon i tutaj bede pewnie oczekiwala na mojego maluszka jesli zdecyduje sie na zawitanie do naszej rodzinki:) juz dowiedzialam sie mnostwa pozytecznych rzeczy od Was i ciesze sie ze dowiem sie jeszcze wiecej.. pozdrawiam Was cieplo i nie krzyczcie na mnie ze sie wtracilam, chociaz jeszcze nikt w moim brzuszku nie zamieszkal.. :)

witam Was serdecznie:) nie zrezygnowałam z noszenia nipletek i utwierdzam się w przekonaniu, ze to jest świetny wynalazek:) noszę nipletki od 15 XII czyli niecały miesiąc, na początku ok 18- 20 godzin dziennie, a od dwóch tygodni tylko w nocy i efekty są fantastyczne:) rzeczywiscie sutki sa ogromne po zdjeciu nipletki, ale po chwili zmniejszają się i wyglądają super, jestem zachwycona i mój mężczyzna też;) właściwie to mogłabym już zrezygnowac z noszenia, przez cały dzień sutki wyglądają bardzo dobrze, w ogóle sie nie chowają i wieczorem, kiedy zakładam je na noc są cały czas wyciągnięte, że aż miło spojrzeć:) w ostatni weekend nie założyłam nipletek w ogóle i tylko jeden sutek schował się na chwileczkę ale jak zrobiło mi się zimno natychmiast się pojawił wiecie, kamień spadł mi z serca odkąd zrozumiełam ze moge pozbyć się tego kompleksu.. jeśli któraś z Was czuła się podobnie jak ja wcześniej to nie pozałujecie kupna, ja jestem już inną osobą: pewniejszą siebie i szczęśliwszą, nie przypuszczałam, że to będzie takie proste.. chyba się rozczuliłam troszkę hihhi pozdrawiam i trzymam kciuki za nas wszystkie:)