bes
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bes
-
my chodzimy przed obiadem, bo 1. wydaje mi się że po spacerze dziecko chętniej obiad zje 2. później to już szybko ciemno jest :) bo obiad 14-15 u nas
-
ja na 3 tys czekam :D
-
u nas tez dzisiaj buraki na obiad!! :) no i na spacer sie trzeba zbierac, a mnie się znowu nie chce..
-
ło kurde! zaraz bedziemy na 2 tys stronie :D :D
-
a widziałam takie cymbałki parę razy ale nie pamiętam gdzie.. pewnie gdzieś tutaj u nas.. jak chcesz Prezencik to mogłabym popatrzeć i kupić jak znajdę wtedy pewnie przywiozłabym w grudniu i wysłała Ci pocztą w Pl, bo nie wiem czy stąd się opłaca.. w każdym razie poszukać mogę :) coś chciałam jeszcze... aaa już wiem parę dni temu w radio słuchałam programamu 3 ludzi (2 facetów i babka) gadają na różne tematy i wtedy akurat gadali o pamiątkach i faceci się napieprzali z kobiet jakie różne "dziwaczne" rzeczy przechowują na pamiątkę i tak np. jakiś bilet do kina z pierwszej randki, albo rachunek jakiś, albo kartkę, albo kwiaty zasuszone.. ta babka prowadząca oczywiście broniła kobiet :) potem były telefony od ludzi jedna babka zadzwoniła i poweidziała, że ma pępuszek swojego dziecka- które ma już ileś tam chyba 7 czy 8 lat no się napieprzali z niej, że po co trzyma pępek jak przeciez ma całe dziecko :D ale to jeszcze nic... bo największa zgroza miała nastąpić dopiero :D babka zadzwoniła i powiedziała ze przechowuje swój pozytywny test ciążowy i tu goście wybuchnęli! tak się napieprzali z tej babki, ze w szoku byłam :D generalnie byli chyba obrzydzeni, że można (tak się wyrazili) swoje siki przechowywać na pamiątkę.. ja też mam swój test ciążowy :O a Wy? czy to jest takie okropne naprawdę? czy tylko Ci goście mają coś nierówno pod sufitem..? bo już sama nie wiem :D
-
spania, kupy i karmienie zapisywałam przez pierwsze dni dość dokładnie później to tak bardziej ogólnie jakieś wyczyny nowe, zęby, wagę, badania, nowości w diecie, wydarzenia ogólnie :) mam zdjęcia, nawet bilet z promu wklejony jak pierwszy raz jechaliśmy w 3 do Polski (2 adults+ infant) :) no wszystko w sumie co mi przychodzi do głowy piszę, ale nie tak szczegółowo.. mam zamiar tak przynajmniej do roku prowadzić ten dziennik, oby dłużej i keidyś chcę zrobić z niego jakiś pożytek, np. dać Bartkowi w prezncie jak sam bedzie się spodziewał syna.. nie wiem czy będzie się cieszył z takiego prezentu, ale na razie sprawia mi to dużą frajdę :)
-
dzięki Baderko :D :D eee to pewnie takie nic, ale w dzienniku odnotuję :D
-
Baderko bardzo fajny ten kojec, tylko nie wiem czy on nie ciasny jest, bo te wymiary to pewnie po zewnętrznej stronie, a jak napompowany to w środku mniej miejsca, nie? w sumie się nie znam, tylko tak na wyobraźnię
-
jutrzenka ja myślę, że z Nią wszystko halo a Ty masz szczęście :) a odnośnie pracy to nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło, więc na pewno się wszystko ułoży :) bylebyś motoru nie oddała bez walki ;)
-
no i nie ma Was, do licha! a ja sie podnieciłam, bo mój syneczek praaaaawie usiadł :D no wiem, prawie robi wielką różnicę :D ale zrobil tak jak w tym filmiku, który oglądałyśmy usiadł z klęczenia, ale! nie oderwał rąk od ziemi :D :o ale się sam zdziwił swoją pozycją i chyba się przestraszył, bo spojrzał na mnie taki zaniepokojony i wrócił na czworaki :D taka stara baba a sie cieszy z takich drobiazgów :)
-
hello :) mój przyjął z godnością teorię o lęku separacyjnym ;) noc uważam za udaną Bartuś obudził się o 4:45 na cyca i spał do 7:17 małymi kroczkami dojdziemy do śniadania w krześle ;) a propos krzesła, Prezencik tam do lutego już tukanów nie będzie!! gośc napisał na stronie :o zamówiłam w końcu tukana od innego sprzedawcy, trudno, nie dostaniemy kubków, ale bym się popłakała jakby się okazało, ze musimy inny kolor wziąć, bo się już napaliłam od miesiąca na ten :)
-
uff kupiłam krzesło :) mogę iść spać :) dobranoc :)
-
Fajniutkie łóżeczko, fajniutkie :) Prezencik wiesz już coś o gratisach od krzesła?? ja dziś się zbierałam do kupna a tam już tukana nie mają :( :( i szukam teraz od innego sprzedawcy, ale o dziwo nie każdy ma ten wzór :o Siniorita gratuluję miarki i prezentów :)
-
oczekująca ja nie miałam żadnych plamień poza jednym ok 6 tyg a przed terminem @ to tylko kłócie jajnków różniło się od pozostałych objawów :) powodzenia!!
-
o masakra Jutrzenka!! współczuję Ci :( a co z motorem? zatrzymaj go:)
-
o matko i córko jak ja to napisałam :D
-
no to chwila, musze znalexc i przepisac :)
-
aaaaa no i kazała obserwować!! dała mi spis rzeczy które mam obserwować mogę CI przepisać w grubsza jak chcesz
-
no lakarka sprawdzała najpierw wszystkie kości w całym Bartku czy nic nie złamane no to nie musisz sprawdzać tego a potem macała całą czachę, ciemiączka, no całą czachę a potem latarką świeciła w oczy i uszy i zaglądała no i nie wiem co jeszcze..
-
no wiem.. jestem najgroszą matką z Was :o to nie ja założyłam taki topik!! jak bum cyk cyk nie ja!! :D
-
ale matki z nas :P no dalej! dziewczyny! kto da więcej?? :D :D
-
Prezecik serio! nie przejmuj się! on jeszcze nie raz się uderzy i nic mu nie będzie!:) poszedł spać, bo mu się chciało, nic mu się nie stało na pewno!
-
a mówiłam Wam, że Bartek spadł z łóżka?? nie? no to spadł :D z naszego łóżka małż poszedł go kąpać a ten mały łobuz tak wariuje przed kąpielą i po, że nie można go utrzymać z rękach wyrywa się, wierci, to wszystko z tej podniety kąpania :) no i tak się wyrywał i wyrywał jak małż mu pieluchę zdejmował, a co gorsza kupa w niej była, więc małż musiał tak manewrować coby kupa nie wylądowała na łóżku:) sekunda zwolnienia uścisku, Bartek zrobił natychmiastowy obrót i buch! z łóżka na podłogę :) ale żyje! zahartowany po schodach!! :D
-
nic mu nie będzie Prezencik :) dzieci są niezniszczalne!!:) niektóre spadają ze schodów, inne walą głową w szafki i inne sprzęty :) do wesela się zagoi :)
-
Dsangia! nie zapomnij robić zdjęć! :)