bes
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bes
-
Gosiaczek raczej dolne jedynki idą pierwsze, chyba baaardzo sporadycznie w innej kolejności
-
wow!! liduchna super!! :D aż sie wzruszyłam :) ja też mojego filmowałam w brzuchu, ale aż takich wybryków nie udało mi się uwiecznić :D on za każdym razem jakby wiedział, że go filmuję i się uspokajał :D ale fajny filmik :D
-
a niecycowych je 4 :o w tym 2 mleczne
-
z marchewki będę robiła.. marchewkę gotowaną :D co tam dalej.. a krzesełko, takie chcę: http://www.allegro.pl/item814768481_krzeselko_do_karmienia_baby_design_pepe_gratisy.html to zielone z tukanem nie wiem czy takie jest dobre, ale wygląda mi na dobre i na ładne :D Bartek prawie nie je cyca w dzień, tak się zagalopowałam z tymi słoikami i robieniem jedzenia, że zapominam mu cyca dać kurcze.. chyba źle robię je około 3 razy, nad ranem, 1 raz w dzień jak se przypomnę i przed spaniem odpowiedź na zagadkę błędna czekam na dalsze propozycje :)
-
chciałam powiedzieć, ze wiem kto się tam ukrywa, ale nie bede pokazywac paluchem :P wracam do marchewki
-
w przerwie krojenia marchewki na obiad: no dobra! będę stała na straży, żeby nam topiku nie zamknęli:D przypomniało mi się coś już wiem w jakiej reklamie wykorzystali tą babkę rysującą piaskiem to nie były telefony :) ogłaszam konkurs! zgadujcie:) rozwiązanie zagadki wkrótce ;)
-
strajk jakiś czy co...? wróciliśmy ze spaceru i nie ma co czytać:(
-
hej Koteczek i Wisienka Wisienka gratuluję znalezienia chatki :) my też chcieliśmy z ogródkiem ale jakoś nie udało się takiego znaleźć i mamy ogród ale taki dla 6 mieszkań zresztą teraz zimą, przy tej pogodzie to niewiele bym z ogrodu korzystała, za to latem..hmm żyć nie umierać :D zrobiłam młodemu jogurt jagodowy, jogurt naturalny+ polskie jagody w słoiku (z cukrem!) wcinał jak szalony i chciał jeszcze kwaśne to dosyć było, ale jadł tak, że nawet łyżki przestałam liczyć :) nie wiem od czego jego apetyt zależy, nie umiem go rozgryźć
-
ehhh no to leć Urq leć :) mój rzep też się już obudził więc psi ogon wraca do pracy ;)
-
ufffff Urq dzięki Bogu!!! już myślałam, że to koniec świata!! :D idę czytać co napisałaś
-
czy coś się stało o czym nie wiem?? zmieniłyście topik czy co??:P a mnie chcecie zostawić samą na starym?:D kawa wypita, krzesełko obejrzane, ale jeszcze nie kupione, idę coś konstruktywnego porobić, jeszcze nie wiem co..
-
eeee nudno tak do siebie samej pisać idę na allegro
-
Nie. No to będę kontynuować. Idę zaraz na allegro, może zamówię mojemu nocnemu markowi to krzesło do karmienia, żeby na pewno zdążyło dojść przed świętami strasznie niewygodnie się w leżaczku karmi, marzę już o tym krzesełku i nie mogę się go doczekać :) aaaa i o prasowaniu chciałam napisać, że Bartkowi prasowałam 1 raz chyba, tzn zanim się urodził :D potem już chyba w ogóle o nie! prasowałam pieluchy jeszcze jakiś czas, ale nie dłużej niż miesiąc sobie też nie prasuję nigdy pewnie z lenistwa ale nawyków prasowania z domu też nie mam prąd drogi ;)
-
ja tak mogę jeszcze długo.. czy ktoś mi przerwie ten monolog?? :D
-
tak więc kawę teraz piję i się relaksuję :) Baderko,jestem pod wrażeniem zdolności Natalki, ona dopiero będzie oratorem! Bartek nie woła ani mamy ani taty ani nikogo świadomie:) czasem sobie mówi : "am" jak je :D a to dlatego że jęęęęęęczy a przy tym otwiera buzię i zamyka z jedzeniem, więc siłą rzeczy aaaaaaamm wychodzi:D no i pochwaliłam go wczoraj z tymi 20 łyżkami na śniadanie zjadł 12 :o będę liczyć dzisiaj mu te łyżki no i na kolację nie je już tyle kaszy, co tam kiedyś pisałam Gosiaczkowi odchudza się czy coo..? Siniorita przeczytałaś artykuł?:) i co tam mądrego?? bo się okazuje, że jednak streszczenie bardzo mi potrzebne :D Koteczku Ty bestio, o 3 w nocy tak szaleć:D jejku ja się chyba naprawdę starzeję, jakby mi małż o 3 w nocy o seksie zaczął gadać to chyba bym pomyślała, ze postradał zmysły, świńską grypę ma czy coo.. :D
-
tradycyjnie przyłażę jak nikogo nie ma.. ale to nic:) opowiem Wam jaką mieliśmy okropną noc ;) no gorsze już bywały, ale ta na pewno też z tej kategorii.. otóż syn nasz Bartosz zaczął koncert o 3 i ani myślał szybko skończyć, i tak sobie koncertował do praaawie 5, dostał jeść o 4:30, ale taki był obrażony, że nie chciał usnąć w łóżeczku, więc został z nami. łoo jaka byłam zła i myślałam, że się popłaczę a mój syn w tym naszym łóżku nakarmiony, wlazł mi prawie na twarz, uśmiechnął się i swoim słodkim głosikiem rzekł: ..... bu!:D no i cała złość prysnęła :D nie wiem czemu ten cały koncert miał służyć.. chyba tylko temu, żebym miała dzisiaj wory po oczami..:o
-
hello :) rzep śpi, psi ogon może zająć się innymi przyjemnościami ;)
-
Siniorita przeczytaj i streść :) ja bardzo chętnie się dokształcę na wypadek jakby Bartosz kiedyś postradał rozum :) a tymczasem już idę do tego prania
-
pranie muszę rozwiesić... a tak mi się nie chce :o no cóż.. trza się odmeldować kobitki do jutra!:)
-
aha to dla uściślenia to też dodam, że jak ten pas cnoty się uaktywni to mnie niewiele interesuje, czy małż jest bliżej czy dalej czy skończył czy co tam innego :D jest koniec i już :D no i fakt skorpionica jestem... to chyba jakaś wybrakowana ;)
-
dobranoc Prezencik :) Gosiaczku Bartek tylko wczoraj miał taki wybryk, nie wiem co mu odbiło:) ja ostatnio mam taktykę olewania go jak się obudzi w nocy i ona działa, bo zasypia po kilku minutach:) próbowałaś tak? tylko wczoraj nie olałam go, bo to dziwne było i się bałam, że mu coś dolega, nakarmiłam go jeszcze, pobawiliśmy się jeszcze chwilę i zasnął, ale później też się budził w nocy..
-
łooo ja nie mogę jak usłyszę, że Bartek się budzi, albo płacze, to mi się pas cnoty załącza :D jedna opcja sobota albo niedziela rano, Bartek najedzony ubrany bawi się na podłodze :D
-
mój to w nocy tym bardzej ma celibat, bo dziecko w tym samym pokoju i ja mam obsesję, żeby go nie obudzić i po prostu nie ma mowy:D a w ciągu dnia to hyba mu nie przychodzi do głowy :D tzn w pracy jest, a jak wraca to nie ma siły eee no generalnie celibat ogólny i już :D
-
a Kacperek w piątek się urodził, no to tydzień będzie jutro chyba :)
-
mój też ma celibat :D no taki niechcący ale ma :D póki się nie upomina to ja nie narzekam :D