bes

u nas karuzelka też do zdjęcia.. w sumie to Bartek się nią nie zajmuje, bo nie ma kiedy w łóżeczku tylko na czas spania jest i ma spac, a nie się bawić :D aaa no i jak to Kacperek ma tydzień? o co chodzi? Siniorita a Ty gdzie zniknęłaś?? chodź, pomarudzimy :)

nie zabijaj, bo nie będziesz miała się z kim kłócić :)

gaga to już bardzo ładny wyraz!!:) aaaa i jeszcze coś chciałam napisać tzn 2 rzeczy, mam nadzieję, że nie zapomnę w trakcie pisania :D pierwsza: że jak Antoś tym gryzakiem wywija na filmiku, tak ładnie jak baletnica, najpierw pełny łuk w prawo, potem w lewo.. no to on może baletnicą będzie?:D a druga: że ten kto do Larysy pisze, to niech napisze, ze my też tęsknimy za Nią baaaardzo i niech już naprawiają tego laptoka i niech wraca! :) ufff nie zapomniałam :D

bedziemy się tłumaczyć przed dziadkami o to znaczy :D już w słowniku sprawdzałam co można ściemnić, że mówi :D najbardziej na miejscu byłby hmm..: boob :D cycek :D

a do jakiego języka przyporządkować: bu! ??:D nauczyłam go wczoraj na spacerze:D nachylam się nad nim i mówię: bu! i on to podchwycił i mówi :D :D następnym razem dobrze przemyslę, zanim nauczę czegoś syna :D

też myślę Koteczku, że Ty masz po prostu wrodzoną budyniową zdolność :)

Prezencik, u mnie jest godzina 20:08 dopiero :D dlatego też jak przychodzę rano i coś napiszę to żadnej z Was już nie ma :D

mam tak samo jak Ty Siniorita, niestety :o możnaby o tym gadać całą noc.. po trzecie: pozycje kiedyś też zaliczyłam podobną do prezencika ale naszym hitem jest taka siedzę na łóżku z Bartkiem przy cycu, po czym Bartek zaczyna wierzgać i kręcić się i ląduje między moimi nogami, no tak wzdłuż z głową na moim pępku, jak się skapnie gdzie jest to podciąga się do góry i łapie cyca leżąc między moimi rozkraczonymi nogami:D po czwarte: ale fajnie że Staś sam umie usiąść, a Antek sam umie siedzieć :D Bartek nic z tego nie umie, ale jeszcze młody to ma czas.. ale mógłby już no :D

dziecko się usypia z tatą więc przyszłam :) po pierwsze kluchy właśnie mi wyszły i się załamałam, że Koteczek i Prezencik takie wyśmienite kucharki, a ja nie umiem budyniu zrobić no to dobrze, że nie tylko ja :D to jutro zrobię tak jak piszesz Prezencik :) po drugie łooo wkurzaj się Siniorita, to jak najbardziej wskazane w tej sytuacji :D

budyń mi się nie udał :( kaszę w końcu podałam ohh zrozpaczona jestem!:( nawet budyniu nie umiem zrobić takiego łatwego:o

ups :D wybacz Prezencik :D ja czekam na męża, żeby ten budyń zrobić, bo nie mogę wyjść do kuchni na razie, bo syn mi awanturę zrobi ;)

wow!! gratulacje dla Stasia!!! Urq dawaj fotę!! ale fajnie:) no a ja to chyba prawie jestem tą tego matką polką dewotką z grudym brzuchem i tłustymi włosami, tylko podomki nie mam :o szlafrok mam:D założę i możecie se ze mną zdjęcia robić :D

o maj got! jak to dziwnie zabrzmiało!! przepraszam!! chciałam, żeby to było pozytywne

nie jedyna Animondo kochana! Twoje jest jeszcze żywe!:)

tak :) Hania będzie śliczna! :)

Papierowe chyba sobie znowu zapomniałaś, że to dzięki cesarce :P

a na usprawiedliwienie dodam, że przecie daję kaszę z cukrem wieczorem! Nestle z owocami leśnymi.Dodaję do niej swojej niesłodzonej, ale wciąż! Cukier widać w niej normalnie, błyszczy się :D no to też jestem normalna chyba, nie?:D

ja dzisiaj dałam sok jabłko+czarna porzeczka bez cukru, kwaśny był, ale pił aż zadyszki dostał :D

ufff Prezencik! obyś miała rację!! bo to naprawdę męczące jest ledwie ruszę się po łyżkę do kuchni czy coś to już jęki wneibogłosy i szur szur szur pełznie za mną, oczywiście nie zdąży dopełznąć po połowy drogi, bo ja już wracam, więc szur pełz szur pełz spowrotem :D no i jak w pokoju tym samym jestem, a nie patrzę na niego i nie zagaduję to też jeczy :o niech mu to minie szybko :D niech kocha mamę zwyczajną miłością :D no i też bym do groty z Bartkiem poszła, ale skąd tę grotę wytrzasnąć? tylko nad wodę mogę iść, może to wystarczy na razie zdrowy, czasem coś tam kichnie, ale to chyba nie choroba :)

o rany!! naprawdę jest prześliczny!!!:) ja też chcę takiego!! :D cydny jest :) Animonda gratulacje, no takiego śliczniaka sobie wyhodowałaś :D Urq to gadanie o cukrze itd się do Ciebie absolutnie nie odnosi:) ja na Twoim miejscu bym dawała i się nie zastanawiała, no bo jak Stanisław nic nie je to niech chociaż cukru zje :) ja to ględzę o Bartku, który zje 10 łyżek lekko, 5 z marudzeniem i 5 na siłę :D no to zawsze już 20 łyżek jest ;) jakby jadł tylko 5 łyżek to bym mu słodziła, żeby zjadł 20 :) ale namieszałam:o

ehh chyba rozpieściłam go :) albo to taki wiek, że nie zostanie sam tylko mama, mama, mama nawet sikać muszę ekspresowo on oczywiście u moich stóp czeka aż skończę :D

przepraszam, że odbiegnę od tematu przewodniego :D mój syn stał się wymuszaczem, co robić? Wasze też wymuszają? On wymusza moją stałą obecność, wcześniej tak nie było muszę ciągle koło niego siedzieć i się z nim bawić, bo inaczej jęczy i jęczy i już mnie z lekka szlag trafia :D

masz rację Animonda, nie mogli Ci powiedziec prosto z mostu, bo dopiero byś wpadła w panikę i tragedia gotowa najważniejsze, że jesteście oboej cali i zdrowi w domu :) apropos obrzęków to też miałam okropne po powrocie ze szpitala miałam nogi jednej grubości na całej długości :D srasznie to wygląda, ale minie, więc się nie martw :)

Animonda tak się cieszę, że wszystko jest w porządku!! jejku, się musiałaś wystraszyć jak nie chcieli Ci nic mówić :( emocje niesamowite, jejku Kacperek na świecie!:) a gdzie zdjęcia?:) a jak się czujesz??

skasował mi się taki długi poooooost buuuuuu :( wklejam co ocaliłam ja ubieram tak jak koteczek najczęściej czyli body z krótkim, na to cienka bluzka z długim i rajtuzy ale czasem same body z długim albo krótkim + rajtuzy- np.dzisiaj a nie wiem jaka temp w domu, ale dosyć ciepło :) nawet na dworze jest dziś pięknie, cieplutko, ale wiatr okruuutny