bes
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bes
-
hello hello :) z tych rzeczy które pamiętam: Kamila witaj :) Urq, żółtko to zamiast mięsa, ale razem z mięsem też nie zaszkodzi Laryska trzymaj się tam u dentysty.. szczerze to ja chyba poród bym wybrała niż np.leczenie kanałowe bez znieczulenia :D więc Animonda poród to pikuś dla Ciebie będzie skoro leczenie przeżyłaś :D aaa no i ja chyba też ketonal po porodzie dostałam, coś mi się kojarzy jakieś silne leki-paracetamol+ketonal i brałam to bite 2 tyg kilka razy dziennie -chyba 3 razy, do głowy by mim nie przyszło, że nie wolno skoro w szpitalu mi dali :o i z Bartka dumna jestem :D i ze zgrozą przynaję, że kasza bobovita podziałała, bo obudził się o 1:30 na łyka wody, a potem o 3:30 na cyca i dopiero o 6 :) po naszych ostatnich nocach to ogromny postęp! trudno, będę mu dawała tę słodką kaszę na kolację, a w ciągu dnia bedę mu gotować te moje :) wracam oglądać powtórkę x-factora, bo B śpi
-
hello :) Animonda, to Larysa od tych ibupromów :) no i urodzisz na pewno :) jak chcesz to mogę się z Tobą założyć :D odnośnie godzin i takich tam to dużo pewnie od dziecka zależy, u nas też się sprawdzają posiłki o konkretnych porach i ogólnie wszystko o konkretnych porach, Bartosz nie je dużo ale raczej niejadkiem nie jest.. no i cycem nie gardzi :) no i od 2 dni robię tak jak Prezencik radziła z pilnowaniem ilości snu w dzień, żeby dłużej spał w nocy, jeśli po 2tygodniach nie zauważę poprawy to pewnie wrócę do niebudzenia :) aaa no i dziś Bartolini dostał pierwszy raz gotową kaszkę bobovity :D a to dlatego, że ona pyszna i słodka jak cholera w porównaniu do tych, które mu robiłam, no i najadł się jej jak szalony i liczę, że pośpi lepiej dzięki niej :) oby oby! :) i dla Staszka najlepsze życzenia! :)
-
i przepraszam za błąd w słowie zakrztusić w którymś tam poście wcześniej :D
-
Larysa to jakiś materiał jest, na pewno nie przegryzie, to jest dostosowane dla dzieci :) w tym moim jest wyjmowany ten materiał do mycia i można też dokupić ten wkład, bo on się niszczy, tzn taki brzydszy się robi mój jest akurat biały, tzn był :D bo taki żółty się zrobił od owoców, ale myć łatwo :) Prezencik a piątek wieczór to już weekend?? :D :D bo ja słodycza zjadłam :D możesz krzyczeć :D no i Baartek to w sumie mało je, tylko ja mu po prawie każdym posiłku pierś jeszcze daję, prawie każdym bo czasem zapominam :) no i dzisiaj jadł o 3 i potem o 6 ale oczywiście obudził się o 4:30 i do 6 hasał i jęczał w naszym łóżku :o ale dałam mu dopiero o 6, niech już nie myśli, że tak całkiem się dałam złamać :D no Laryska pytałaś Prezencika ale też CI powiem, że u nas to wychodzi ok 8-9 godz przerwy w nocy
-
Laryska to nie ma nic wspólnego ze smoczkiem, poza podobnym kaształtem, ale to tylko dlatego żeby dziecku było wygodnie chwytać :) mój jest brzydszy i kosztował 36 zł, nie wiedziałam nawet że można taniej kupić tam wkładasz kawałek jabłka do środka i dziecko się bawi, bierze do buzi i odkrywa że tam jest coś smacznego :) Bartek za pierwszym razem nie zauważył nic w środku, a za drugim nie mógł się już oderwać potrafi tak wyssać to jabłko że wiórki zostają :D ja to kupiłam, bo można dać dziecku bez obawy, że się zaksztusi, a nie wiem czy jabłko można tak normalnie dać bez pilnowania
-
a inne to banan, gruszka, brzoskwinię też dawałam moje dziecko zrobiło pierwszy krok do przodu stojąc na kolanach :D no i straciło równowagę i zaryło nosem o podłogę :o mam nadzieję, że się nie zniechęci po tym incydencie :)
-
o! coś takiego: http://allegro.pl/item725501851_725501851.html
-
Gosiaczku zcieram jabłko, albo inny owoc, albo dodaje owoców ze słoiczka do kaszy daje mu tez jabłko osobno w kawałku w takim smoczku muszę go znaleźć w necie, bo nie wiem jak wytłumaczyć
-
a ja to nie wiem ile mój je :) ale zwykle 2 cyce :D to ile to jest na ml? :D :D albo gęstą kaszkę na 60-90 ml mleka+ owoc albo mały słoik, czasem niecały+ 1 cyc
-
Siniorita to taka dobra łyżeczka ale nie bardzo czubata według mnie.. łyżeczki też są różne :) z dwojga złego lepiej dać bardziej rozcieńczone mleko niż za dużo wsypać, bo może to grozić mocnym zatwardzeniem moja siostrzeniczka raz miała takie tym bardziej że Ty podasz mu tylko na jedno karmienie więc nie straci dużo składników
-
jakbym zdążyła dolecieć do drzwi to bym od razu wiedziała, że nie prezent ten samochód :D a my mamy takie śmieszne mieszkanie, co ma 2 pokoje ale na 3 piętrach :D i akurat na najwyższym byłam :D
-
no już wiem od kogo ten samochód :D od firmy wynajmującej samochody, bo jedzie na szkolenie trzydniowe w poniedziałek i mu z pracy samochód wynajęli, żeby se pojechał nim :D a ja myślałam, że to prezent i se jeszcze pomyślałam, że ja nim będę jeździć, bo taki mały, nie jak nasz co to pół parkingu zajmuje :D no i na 3 dni jedzie.. o ja nieszczęsna!! :o nie mogę się skupić na robieniu obiadu, do kuchni se laptopa przyniosłam i czytam zamiast gotować :D
-
mój mąż właśnie samochód dostał :D no przyjechał sobie samochód i ktoś wrzucił kluczyki przez drzwi z nazwiskiem :D no takie prezenty to i ja mogłabym dostawać :D
-
jeszcze raz tak myślę jutrzenko o tym obiadku bo skoro najada sie mlekiem o 12 to nie wierzę, żeby była głodna o 13:30 Bartek by mi nie tknął jedzenia po 1,5 godz więc tu może być pies pogrzebany ;)
-
ja myślę, że to karmienie na żądanie to do 3 miesięcy max będę stosować przy następnym dziecku a potem ustalone pory tak jak mamy teraz.. to mi się wydaje lepszym rozwiązaniem
-
jutrzenko ja bym ten cyc z 12 zamieniła na obiad i jak zje dopełniła cycem a potem o 16 normalnie cyc
-
i w czym Maja teraz bedzie spać?:) czy ja nie miałam iść sobie?
-
jutrzenko z Hippa jest dynia z ziemniakami
-
hmm.. przemyślę jeszcze tą pobudkę :D no ja nie wiem jak tu z nim postępować po co się budził o 6 i po to potem się budził, mógł spać no ale jak ja mu to teraz przetłumaczę :D pójdę coś przekąsić może, albo posprzątać nie poszłam na ten spacer to będę miała wyrzuty sumienia o rany! a może on myślał, że już po spacerze jest i można spać tak to jest jak się matce nie chciało ruszyć dupy z domu teraz się dziecko skołowało :o
-
mój też zasnął po obiedzie, prawie przy.. normalnie nad talerzem usypiał, już zamknięte oczy miał :D dobrze, że buzię jakoś otwierał :D wczoraj buraki były beee a dzisiaj nawet te podziabane widelcem smakowały :) no i co w takiej chwili prezencik robić jak on leci przez ręce a pora spania dopiero za 2 godziny najwcześniej? co byś zrobiła? obudził się o 6 potem o 8:30 zasnął i obudził się sam po 1,5 godz normalni by ze 2,5 spał a druga drzemka po 16 jest godzinna no jak byś z tego wybrnęła?:) Ty na pewno mi jakieś mądre wyjaśnienie dasz :)
-
no i nie idę na spacer, brzuch mnie boli i nie mam nastroju
-
no bo ja się już nie mogę tego Twojego dzidziusia doczekać, żeby zdjecia oglądać i w ogóle.. ale ogólnie to uważam, że skoro nic się nie dzieje to dobrze że wróciłaś do domu :) jestem zdania, że kobieta powinna sporą część pierwszej fazy porodu spędzić w domu i być jedynie w kontakcie telefonicznym ze szpitalem i lekarzem takie siedzenie w szpitalu nic nie daje, stresuje, męczy i do niczego jest :)
-
hmmm... no nie wiem czy się cieszę z tych wieści ;)
-
Prezencik bardzo dzielna byłaś wtedy, Ty i Twój mąż ja to nie wiem co bym zrobiła nie wiem czy spanikowałabym czy opanowała sytuację kurde.. obym nigdy nie musiała się dowiedzieć..
-
no i co z tą Animondą? nikt nie ma żadnych wieści?? no to rodzi jak w morde strzelił :D