bes
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bes
-
a to ciasto marchewkowe to z prawdziwej marchewki?? :) przypomniało mi się, że pisałyście że Wasze dzieci już nie lubią fridy łączę się z Wami w bólu :D my we dwoje trzymamy Bartoliniego do czyszczenia nosa :)
-
moje dziecko chodzi na plecach :D odpycha się piętami i do góry się przemieszcza :D Laryska dobra mamuśka z Ciebie nie martw się :) sama się ostatnio nad tym viburcolem zastanawiałam tylko małż mnie powstrzymał :)
-
eee to ja mam fajnie :) z tatą jest śmiesznie, ale z mamusią śmieszniej :) wczoraj mi któraś na placki ziemniaczane narobiła ochoty, nie pamiętam która i nie zdążyłam zrobić, ale dzisiaj robię już biegnę smażyć :)
-
aaa to ja już rozumiem nie dość, że bez pytania zaszła se w ciążę to jeszcze romans z majstrem nu nu nu niedobra Lady :D szykujemy się właśnie na spacer, zimno tam, czuję to przez okno :D ale nie ma rady, trza odbębnić :D może czapkę za to wypróbuję :)
-
no i wiem co jeszcze!! Laaadyyyy a czym Ty tak zawiniłaś tej kobicie-szefowej? bo tu się chyba jakaś akcja działa jak mnie nie było? weź no tak w skrócie mnie poinformuj dobra kobieto cobym kibicowała Ci bardziej świadomie :D
-
witam szanowne panie :) u nas też kiepska noc.. czyżby te nasze dzieci ząbkowały wszystkie naraz? czy to sprawka pogody? mam wahania i wyrzuty czy nie pośpieszyliśmy się z tym zaprzestaniem karmienia w nocy, bo teraz to nie wiem czy Bartek się jeszcze budzi na karmienie czy przez zęby :o dostał syropu w nocy i zasnął, więc może to jednak zęby aaa no i pomysł parapetu u Larysy bardzo mi się podoba :D Animonda pakuj pakuj!:) Baderka jajca z tymi ciuszkami hehe tzn że dzieci w tym wieku jeszcze nie rozpoznają chyba swoich rzeczy, ciekawostka to :) a ile Dominiczka już ma? 2,5? i jeszcze chciałam dodać, że mam z Prezencikiem kolejną cechę wspólną tzn spacery podczas zawiei i zamieci i wszelskich kataklizmów:D ciekawe kiedy mi się znudzi :D ostatnio lało cały dzień ale zgodnie z postanowieniem, że wychodzimy codziennie ubrałam Bartoliniego w folię, siebie w kaptur i wio! co prawda na godzinę tylko :) Larysa Ty jesteś zakupoholiczką :) ja sobie kupiłam czapkę ostatnio i już się czuję jakbym zaszalała :D aa Prezencik na prezent dla m sobie taką koszulkę spraw jak Larysa, Ona Ci powie gdzie się takie kupuje ;)
-
Lady mnie też Ciebie brakuje, też jestem kochana? :D no i współczuję CI tych zmian skąd takie baby się biorą jak Twoja szefowa?! Bartek też zaczął od przewracania się z pleców na brzuszek, a jak sie na tym brzuszku rozbuja za bardzo to bach i jest na plecach ale to raczej przypadek niż zamierzone działanie na brzuszek to zamierzone jak najbardziej nie umie wytrzymać na plecach nawet w nocy śpi już na brzuchu i potem miauczy w nocy, bo się nie umie przekręcić w łóżeczku puściłam młodemu teledyski w tv, okropna matka ze mnie? :o
-
Koteczku oszczędź dziewczyny, bo nie będziemy miały z kim pisać :D najważniejsze, że z Mają wszystko dobrze :) Bartkowi chyba ząb prześwituje przez skórę może dlatego tak marudzi już mi głowa peka :(
-
Jutrzenko kochana dzięki za dobre chęci, ale szukam pokoju z łazienką koniecznie :) dawniej to nie miałaby nic przeciwko wspólnej łazience, w końcu w akademiku też miałam wspólną, ale teraz z Bartusiem to wygodniej i bezpieczniej mieć łązienkę a małż mówi, że jak jedziemy od wielkiego dzwonu gdzieś na 2 noce to se możemy pozwolić na trochę lepszy standard ten lepszy to np. czajnik w pokoju :D no i internet musi być, bo giełdę i kafeterię trzeba sprawdzać :D no patrzę, że mój chyba robi te rzeczy z listy :) uff to nie muszę chyba do lekarza pędzić ale marudzi znowu :( jejku no i tez jestem taka zmęczona, pogoda czy co.. pisałam tego posta wieczność :D
-
och dzięki, dzięki :) a 5 miesiąc to jest skończone 5 miesięcy czy 5-ty w toku?:) nie wiem czy Bartosz siedząc grzechotkę przybliża, muszę to sprawdzić no i nie wiem jak reaguje na akuku ojejku nie znam mojego dziecka! uśpiłam go teraz w wózku na dworze i waruję na schodach z laptokiem mam nadzieję, że się nie obudzi za chwilę, bo nie mam siły i bym se odsapnąć chciała szukam własnie tego noclegu z Zakopaniem i się nie mogę zdecydować tyle tego a boję się, że wynajdę jakieś noclegi i tam młodzież :D przyjedzie i będzie hałasować, a my tacy dorośli już to na się nie będzie podobać ale cóż ryzyk-fizyk ;)
-
baderka hmm.. a może Ty w drugiej tabelce wylądujesz od tego zatrucia? :D
-
no to jeszcze nie poszłam przeczytaj mi Prezencik co powinien robić Tosiek, bo Bartek pewnie też niedługo to powinien, albo już :) fajnie, ze mówicie że można do Zakopanego jechać:) to zaraz sobie coś znajdę ja nawet nie znam cen i tak patrzę teraz oczekujemy trochę więcej niż za czasów studeckich kiedy wystarczała podłoga i śpiwór więc czy 100 zł za 1noc/2 os+baby to dużo??
-
o matko! ja też chcę placki ziemniaczane!! już mnie nie ma!:D
-
dzięki Larysa:) w sumie to nawet myślałam, ze jak pojedziemy w zimie to Pl do pójdziemy do ortopedy sprawdzić czy wszystko dobrze u Bartosława rośnie, bo tak ogólnie to w ogóle nie chodzimy na żadne badania, no ale też nic nie zauważyłam złego. Prezencik a to nie jest tak, że ta błyskawiczna to taka zmielona bardziej? kurka wodna nie znam się :) no i tez nigdy paczki nie wysyłałam i nie umiem :D
-
Prezencik a do neurologa chodzicie z własnego pragnienia czy ze skierowania? znowu zaczynam jakoś łapać doła jak słyszę, że ciągle po lekarzach latacie, bo nie wiem czy mam się cieszyć, że my nie latamy czy martwić
-
no Prezencik, ja chyba też mam tę błyskawiczną, a czemu ona jest zła? dałam młodemu marchewki z ziemniakiem niezbyt mu chyba posmakowało, ale spróbował w ogóle to marudzi od rana, już mnie zdążył zmęczyć uśpiłam go teraz, może nie wyspał się czy co.. Animonda ja byłam spakowana od połowy ciąży, a i tak dziecko wyłazić nie chciało, wiec lepiej się spakuj, chociaż trochę, bo nie znasz dnia ani godziny :D pamiętam, że o czymś zapomniałam
-
to chyba by mi ręce odpadły jakbym miała ją nosić pewnie Bartuś waży tyle samo co Majeczka hehe mój małż poszedł rano do pracy i wrócił po godzinie, bo zapomniał narzędzia pracy czyli laptoka i teraz będzie musiał nadrobić te godziny i wróci późno buuu nie lubię
-
aaa to po mleku?! nieźle :D
-
dzień dobry :) u nas też jest taka osoba, jedna z męża sióstr :) wszystko mnie wypyta, poogląda wszystko, a potem mamie opowiada ze szczegółami :D no ale każdy ma jakieś skrzywienie ;) chciałam wrócić jeszcze na chwilę do tematu słodzenia Urq w Twojej sytuacji to też łapałabym się wszystkiego, żeby Staśko coś przekąsił ale rozmawiałyśmy chyba o typowych sytuacjach i typowych dzieciach, więc u takich to nie ma potrzeby dosładzać, bo 2 razy się skrzywią, a za trzecim zjedzą Koteczek Ty też pisałaś że dosładzałaś Michałkowi, bo nie chciał jeść, a z czego mu sie to 10kg zrobiło na pół roczku?:D przepraszam, ze ciągnę ten temat ale trochę sobie nie wyobrażam tego np, za 2 lata czy dziecko, które teraz je słodkie warzywa, zje później nieprzyprawione? czy takie które je danonki zje jogurt naturalny? ja się nie znam tak dobrze na tym, więc mogę się mylić, ale wydaje mi się że potem mogą być większe kłopoty Animonda cieszę się, że przespałaś dobrze nockę, ale z tym sprzątaniem to nie szalej, chyba Ci ta siostra daruje uwagi na końcówce ciąży, co?:) a torbę spakowałaś? :) i jeszcze pytanie? czy to dobry pomysł jechać z 8 miesięcznym Bartkiem do Zakopanego w zimie na kilka dni? a jak nie tam to gdzie?poradźcie, ja nigdy nie byłam w Zakopanem, a chcieliśmy gdzieś jechać na chwilę sami, tzn sami w 3 :) nie łazić po górach oczywiście,a le też żeby były jakieś atrakcje albo miejsce do pospacerowania
-
Larysa pytałaś o kawę, ja 2 piję :)
-
Baderko, śliczne są Twoje dziewczyny, nie można oczu od nich oderwać:) A Natalka już siedzi! jestem pod wrażeniem :)
-
ja tez nie jestem taką straszną przeciwniczką cukru też uważam, że słodycze są po to żeby je jeść ale takiemu małemu dziecku ich nie brakuje, ono nie wie jeszcze że istnieją ale żeby dosładzać obiadek, herbatkę to już Larysa dla mnie przegięcie :D no ale nie krytukuję Ciebie tylko słodzenie żarcia :D
-
tutaj też dzieci długo ze smokiem chodzą i w pieluchach śmiesznie to wygląd jak takie duże dziecko na placu zabaw ze smokiem łazi myślę, że do spania to pół biedy bo to przecież na krótko, byle nie cały dzień ze smokiem :) Prezencik czy Antek wypluwa smoka jak zaśnie czy trzyma go cały czas? w sumie czytam tego mojego posta i chyba niewiele Ci pomogłam
-
eee nie wiem w sumie co mam opisywać :D opisałam się jak głupia ale skasowałam, bo Ty masz tylko ze smokiem kłopot a nie z usypianiem ogólnie jak u nas było nie wiem czy oduczanie od smoka to tak samo jak od cyca wygląda, ale u nas jest tak: zasłaniam zasłony, puszczam muzyczkę relaksyjącą, wkładam B do łóżeczka i zabawiam na początek, po chwili się zmęczy i odrwaca się na bok i wtedy głaszczę go po nóżce dosyć stanowczym ruchem na początek, bo on się chce odwrócić na brzuszek koniecznie więc po przytrzymuję, bo jak się wierci to się rozbudza, no i trwa to chwilę aż mu się sennie zrobi głaszczę go coraz delikatniej, aż zamknie oczy i zaśnie wtedy przykrywam go kocykiem na początku trwało to do godziny- teraz ok10-15 min jejku nie wiem czy Ci to pomoże ale ja najpierw odzwyczaiłam Bartka od spania w łóżeczku, bo miał fobię już jakąś i potem go przyzwyczaiłam na nowo i nie pozwoliłam mu absolutnie zasypiać po karmieniu strasznie chaotycznie to napisałam wstyd mi :D
-
Prezencik ja całkiem zapomniałam, ze miałam Ci mówić jak Bartka usypiam, zaraz Ci opiszę całą procedurę, może coś Ci się przyda