Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bes

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bes

  1. ja też słyszałam o tym niemieckim syropku, że dobry a tego Lady to akurat nie znam infacol jest chyba na kolki, dostępny w Polsce, tutaj w UK jest bardzo popularny no a mężowi to trzeba koniecznie przypomnieć, że już jest tatą
  2. kupek moj robi duzo, dzisiaj to juz z 5 albo 6. jest mlodszy troszke od Antosia, nie wie czy to ma znaczenie
  3. prezencik budź męża! w końcu nie jest na wakacjach! ja nam Bartek tak płakał jednego dnia to chciałam płakać razem z nim :( wyślij męża na zakupy, albo sama idź jeśli sklep masz blisko, a niech mąż się nim zajmie na trochę, bo to katusze tak słuchać dzieciątka płaczącego no albo śniadanie niech Ci zrobi albo nie wiem już korzystaj z jego pomocy póki jest w domu :) a teściowej przyjazdu się boję trochę, ale mam zamiar zacisnąć zęby, słuchać spokojnie mądrych rad, ale zdawać się na własny rozsądek, a jak jej sie to nie spodoba to jej przypomnę kto jest matką.. nawet przez tel już nas opieprza, więc lekko na pewno nie będzie :D a opieprza nas po oglądaniu zdjęć oczywiście bo to Bartek żle ubrany, to źle trzymany, to coś tam innego..ehh :D
  4. Koteczek a Ty bardzo dobrze robisz z tymi zakupami, ja też uważam że nie wolno zostawiać sobie niczego na ostatnią chwilę, bo nigdy nie wiadomo jak się będziesz czuła i w ogóle Urq teściową postaw do pionu jak będzie potrzeba, najlepiej jakby mąż to zrobił, no i w żadnym razie jej nie słuchaj, tzn słuchaj ale rób po swojemu, Ty jesteś mamą i Ty wiesz najlepiej co jest potrzebne Stasiowi do szczęścia :) moja teściówka będzie tu już za 2 tyg.. się będzie działo :D Lady gratuluję przespanych nocek, Noemi ma nad Tobą litość, pewnie wie ile dobry sen znaczy dla urody i samopoczucia mamy :)
  5. dzien dobry kobiałki :) Liiduchna gratuluję pęcherzyka! :) odnośnie podkładów to ja zużyłam paczkę, a potem 2 paczki podpasek always na noc, teraz wystarczają mi normalne podpaski mam nadzieję, że to krwawienie się skończy niedługo.. chociaż u mnie dopiero dziś mijają 2 tygodnie więc pewnie jeszcze potrwa.. Laryska współczuję Ci, że Igorek tak często budzi się w nocy, nie masz kompletnie czasu wypocząć Gosiaczek nie martw się, że nie masz zwierzaczka, niedugo będziesz miała swojego własnego kotecka i odechce Ci się innych :P
  6. moje dziecko zasnęło 15 minut temu ten to ma zdrowie! szkoda, że nad matką nie ma litości :D cześć Gosiaczek, jak Twoje ciśnienie i opuchlizna? już w porządku? :)
  7. deisy przykro mi ze ta @ przyszła :( szczerze to naprawdę myślałam, że już z górki będziesz miała no ale wynika z tego, że wciąż jest nadzieja, skoro test przez chwile był dodatki tzn że niedługo Wam się uda, może spróbuj z tą luteiną Bratka jajnik mnie bolał w czasie owulki to może Ty masz akurat teraz, nie zapomnijcie staranek dziś wieczorem ;) Larysa super, że bilirubina spada!! teraz już bedzie tylko lepiej :) szybko rośnie Igorek, prawie kilogram w 2 tygodnie to niezły winik, musisz mieć superowe mleko :) Urq Bartek się obraził na smoczek, serio :o na początku przez kilka dni nawet ssał a teraz nie ma mowy drze się w niebogłosy jak poczuje, że nic ze smoczka nie leci właśnie przed minutą położyliśmy go do łóżka, ciekawe czy teraz już zaśnie a za półtorej godziny przychodzi lekarka go zbadać, no i trzeba będzie go obudzić, biedaczek nie pośpi
  8. baderka Bartek identycznie sie zachowuje i mysle ze jest glodny, moze Natalka tez (w koncu blizniakami sa, nie? ;) ) Bartek wisi na cycku od ok 8 z przerwai dosłownie 15 minut i jak mu zmieniam cycek to sie przysysa jakby kilka godzin nie jadł :o podejrzewam ze gdzies za godzine padnie i bedzie spał ze 4 godziny
  9. czesc :) pisze 1 reka ja dzisiaj w trochę lepszym humorze prezencik moze moj tez bedzie tak ladnie jak jablko odpadal od cycka pozniej :) a na razie to pewnie jeszcze nie wytwarzam tyle mleka zeby sie szybko i dobrze nasycil i musi se tak trzymac tego cyca i czekac az mu cos skapie :D Urq Bartek spi na pieluszce tetr. i pod cienkim polarowym kocykiem zlozonym na pol mam tez spiworek ale jakos nie mialam jescze ochoty go uzyc :) a odnosnie kaszlniecia to moze sie lekko zaksztusil slina, albo go zadrapalo czy cus, obserwuj go i nie martw sie na razie mój kicha od czasu do czasu, tak z 5 razy dziennie, ale nie wydaje mi sie zeby byl przeziebiony Animonda ja mam ok35 tetrowych, w uzyciu jest stale ok 10, bo dosc czesto robie pranie :) no i chyba cienkie sa Lady ja sie swietnie wysypiam w nocy w porownaniu do Ciebie :) mam nadzieje, ze Noemi polubi nocne spanie po dzisiejszej nocy :)
  10. mój też ma krostki na policzkach położna mówi, że to potówki, chociaż ja też się skłaniam bardziej do tego trądziku niemowlęcego chyba dzięci często to mają wypróbowałam Wasze sposoby na wyjęcie cycka z buzi i muszę przyznać, że jakoś nie za bardzo mi szło w ogóle to jakiś kryzys mnie chyba dopada sutki mnie bolą okropnie mały wisiał dzisiaj prawie cały dzień na cycku, dosłownie z przerwami 15-20 min i jedną 4,5 godzinną kiedy spał tak mnine dzisiaj umęczył, że gdybym miała mleko w proszku to pewnie złamałabym się i dałabym Mu butelkę dobrze więc, że nie mam
  11. cześć Kobitki :) dziękuję jeszcze raz za gratulacje i komplementy dla mojego chłopaczka :) Marysia ja miałam poród wywoływany, bo miałam słabe i nieregularne skurcze. Wydaje mi się, że poród nie jest wtedy bardziej bolesny tylko można tak to odczuwać, bo po prostu szybko zaczynają się mocne skurcze.. masz jakby mniej czasu, żeby przyzwyczaić się stopniowo do narastającego bólu. Ale plus tego jest taki, że wszystko szybciej przebiega, bo bez silnych i regularnych skurczy nie ma dobrego rozwarcia niestety. Nie wiem czy Ci pomogę, ale gaz&air daje naprawdę dużą ulgę, mnie przynajmniej dawał, byłam jak po dwóch kieliszkach i łatwiej było mi się rozluźnić między skurczami więc nie żałuj sobie :) ewag gratuluje udanego scanu :) będziesz miała maluszka na Boże Narodzenie, super! odnośnie birth planu to miałam ale w ogóle nie udało się wprowadzić go w życie, śmiejemy się z małżem że wszystko było zupełnie odwrotnie :D ale i tak myślę, że warto go mieć na wszelki wypadek :) Agnieszka75 dzięki! włoski i caaaałą resztę nasz synek ma po tatusiu, ciekawe po kim będzie miał charakterek :D a na imię mu Bartosz :) cherry niestety nie wiem nic na temat tego kremu znieczulającego, w ogóle nie słyszałam o czymś takim, ale też bym chętnie skorzystała jeśli on działa. Serce mi się krajało już przy pobieraniu krwi z piętki a szczepienia jeszcze nie przeżyłam, ale wierzę, że to dużo gorsze Niulek z paszportem brytyjskim nie powinnaś mieć problemu, załatwiesz to przez internet tak jak dziewczyny mówią, a polskiego chyba nie będziesz potrzebować w ogóle. Pesel też chyba Ci nie potrzebny, chyba że bierzesz pod uwagę powrót do Polski na stałe? A odnośnie imienia to może z jakimś tłumaczem przysięgłym pogadaj. To by było chyba najpewniejsze. 1403moniś strasznie mi przykro, że Was tak załatwili z tym domem. Mam nadzieję, że szybko wybrniecie z tej sytuacji, trzymam kciuki! Lollybelly gratuluję nowego nabytku i przerwy w ebayowaniu :D Frugo życzę szybkiego powrotu do zdrowia dla Ciebie i Hani :) ciekawe jak my przeżyjemy najazd rodzinki pod koniec maja :D Patinka śliczne dziewczynki :) no i wózek też rewelacja :) wczoraj byliśmy na dłuższym spacerze i ledwo doszłam do domu tak mnie wszystko bolało, mam nadzieję, że te szwy i cała pipka nie będzie się goić długo, bo za parę dni małż wraca do pracy, a ja wciąż jak kaleka :o marysia, emilcia trzymam kciuki z całej siły! miłego dnia drogie panie! :)
  12. dzięki Papierowe!! :) wypróbuję ten sposób przy następnym karmieniu :)
  13. dzień dobry :) trochę jakoś smutno tutaj dzisiaj nie wiem co mogłabym powiedzieć dziewczyny, żeby Wam chociaż trochę poprawić samopoczucie :( w każdym razie trzymam kciuki za Was cały czas, nie wierzę po prostu żeby miało się Wam nie udać, nie ma takiej opcji! mam nadzieję, że to nie zabrzmi teraz niegrzecznie ale chciałam wszystkie mamuśki o coś zapytać co mogę zrobić, żeby Bartka odczepić od cycka? nie wiem czy też macie ten problem początek i końcówka karmienia to dla mnie horror pod koniec On już nie pije tylko przysypia, a jak Nim porusze to zaczyna ssać cycek jak smoczek (nie pijąc już) no i trzyma mnie tak mocno, że nie mogę się uwolnić czasami to nawet pół godziny trwa :( nie jest to wcale przyjemne, sutki mnie bolą niemiłosiernie
  14. nie wiem, co jeszcze miałam napisać Szkoda, że się nie wstrzeliłam w porę, kiedy wszystkie tu byłyście :( to idę chyba spać dobranoc! :)
  15. Baderko Natalka jest przesłodka :) Liduchna śliczna babka z Ciebie :) A odnośnie nazwiska Twojego synka to ja bym chyba Mu nie zmieniała. Pomyślałam sobie, że za parę lat jak podrośnie może będzie miał do Ciebie żal, że zabrałaś mu tę "pamiątkę". Nie wiem czy pisałaś coś więcej na temat taty Twojego synka, bo jakoś nie zapamiętałam. Jeśli Go znał i pamięta to ja bym chyba zastawiła Mu jego nazwisko. A rodzina też na pewno to doceni :) Prezencik ja też się trochę boję, że moje młode się przyzwyczai do noszenia. Staramy się go nie nosić, ale w weekend miał te ataki głodu (o których nie wiedzieliśmy, że są z głodu) no i nosiliśmy go sporo. Ale ja się chyba nawet bardziej boję, żeby się nie nauczył zasypiać tylko przy cycku, bo już jakby wszystko do tego zmierza. A w nocy mój też śpi ciągiem 5 godzin ale to chyba nie jest źle. Bo wciąż na nocne karmienie się załapie. Zasypia np. ok 21 i budzi się 2-3, a potem 5-6 Siniorita ja też myślę, że nie musisz się przejmować tymi napięciami w brzuchu. Didzia rośnie intensywnie, więc chcąc nie chcąc będzie Cię pobolewać tu i tam :) Animonda dobrze zrobiłaś z tym zwolnieniem, popieram w całej rozciągłości! :) Młoda żonka mój też czasem robi zazielenioną kupkę i jakoś nie przyszło mi do głowy, żeby się tym martwić. Wiem, że Twój maluszek jest starszy, więc może robi inne kupki niż mój 10-dniowy, ale jeśli ładnie je, śpi i w ogóle wygląda zdrowo to może nie trzeba się przejmować, co? :) Laryska Ty jesteś dzielna babka, ale powinnaś się postawić trochę rodzince. No bo kto to widział, żeby budzić noworodka prawie o północy, bo rodzinka se chce pooglądać. No ja bym ich chyba wyśmiała jakby wyskoczyli z wizytą o tej porze. A potem Ty się męczysz, nie wysypiasz, a następnego dnia nie ma bata, bo i tak musisz wstać rano. Paula jedynym tak naprawdę sposobem na przyśpieszenie porodu jest seks, chociaż mnie raczej nie pomógł :D
  16. dobry wieczór :) daisy mam nadzieję, że zrobisz tę betę i okaże się, że to ciąża jednak.. naprawdę trudno uwierzyć, żeby test pokazał 2 kreski bez ciąży.. trzymam kiuki! :) Paula, Gosiaczek już za chwilę będziecie miały swoje maleństwa :) ależ to ekscytujące! :) Koteczek nie martw się rzeczami, na które nie masz wpływu. Wierzę, że liczyłaś na poród naturalny, ale nie zawsze wszystko idzie zgodnie z planem. Wiem coś o tym, bo mój poród miał wyglądać zupełnie inaczej, ale teraz widzę, że najważniejsze, żeby dziecko i matka wyszli z niego w dobrej kondycji.. okoliczności są już mniej ważne :) więc głowa do góry! :) odnośnie porodu to ja też mam wahania czy się zdecyduję na następny ale może wspomnienia są zbyt świeże, żeby myśleć logicznie teraz :D a poza tym kurde obolała jestem wciąż :( dzisiaj byliśmy na dłuższym spacerze i już nie mogłam dojść do domu tak mnie pipka i kość łonowa bolała położna mówi, że boli mnie tak mocno, bo mam ciasno założone szwy, a poza tym dzidziuś był duży i coś tam mi naruszył, naciągnął tę kość łonową czy cuś.. no ale w każdym razie cały czas jestem na środkach przeciwbólowych
  17. dobry wieczór :) ale cichutko tutaj.. jakoś coraz trudniej mi znaleźć czas na pisanie.. ciekawe czy to minie stwierdziliśmy dziś z małżem, że jesteśmy głupi i chyba głodziliśmy dziecko :D od wczoraj mały płacze dużo co dziwne tylko w ciągu dnia przy cycku się zaraz uspokajał i w nocy też spał bez problemów a my zachodzimy w głowę co mu dolega i szukamy powodów wyglądał jakby go bolał brzuszek, więc nosimy go, masujemy, wciskamy smoczek, a jak przystawiałam go do cycka to dziwo natychmiast wszystkie bóle mu przechodziły pojadł a po godzinie od nowa koncert dopiero dziś nas olśniło, że może on potrzebuje tak dużo jedzonka zaczęłam więc go częściej przystawiać i problemy zniknęły jejku jak ja się jeszcze dużo muszę nauczyć :) mam nadzieję, że miło spędziłyście weekend :) Paula trzymam kciuki! :)
  18. dziecię mnie wzywa więc tylko chciałam powiedzieć, że wysłałam na pocztę zdjecia Bartusia i przy okazji obejrzałam co tam było do obejrzenia jejku jakie te nasze dzieci śliczne są aż trudno uwierzyć, że jeszcze niedawano były w brzuchach :) daisy pikna kobitka z Ciebie :) Bratka namęczyłam się to fakt, ale jestem dozgonnie wdzięczna temu lekarzowi, że nie zrobił mi cesarki :) a bólu już nie pamiętam, wiem, że bolało po prostu :) jakby trzeba było to ja bym mogła Bartusia rodzić następne 12 godzin bez znieczulenia :) miłego popołudnia, lecę z mleczarnią na wezwanie!!
  19. tworzę ten opis porodu i tworzę i oto on: w środę w ciągu dnia miałam wrażenie, że mi ciekną wody po południu pojechaliśmy do szpitala 100 tys badań położna potwierdziła, że to wody, zrobiła mi masaż szyjki i zaleciła powrót do domu podejrzewając, że akcja zacznie się w nocy a jeśliby się nie zaczęła to miałam przyjechać o 12 w czwartek na wywołanie w nocy skurcze mocne ale nieregularne rano ok 9 pojechaliśmy do szpitala badania, słabe skurcze, postanowienie podania kroplówki na wywołanie konkretnej akcji porodowej i w tym momencie wszystkie moje plany pięknego porodu w wodzie runęły, bo przy wywołaniu już jest jakieś tam ryzyko i trzeba być stale monitorowanym ok 13-14 skurcze już co 3 minuty intensywne jak diabli, rozw.4 cm ale jeszcze dzielnie walczę dostałąm entonox- taki gaz do wdychania w czasie skurczu, który nie znieczula w ogóle, ale daje uczucie jakby się było po 2 kieliszkach :) czas sobie mija i mija.. godz 18- rozwarcie 8-9 cm od tej pory położna już pyta co chwilę czy mam ochotę poprzeć ale ja nie mam i tak przez następne 4 godziny nawet nie zdawałam sobie sprawy, że minęło tyle czasu godz 21:30 -zmiana położnych, bada mnie ta nowa i stwierdza nadal 8-9 cm i wtedy się załamałam, przyszedł lekarz i zaczęłam ppłakać, że już nie wytrzymam i prosić o cesarkę lekarz mnie zbadał, potwierdził brak całkowitego rozwacia, duże dziecko i źle ułozone zaproponował mi zzo ale powiedział, że tyle się już namęczyłąm, ze na pewno nie chcę tego zmarnować i że po znieczuleniu poczekamy jeszcze 2 godz, bo może rozwarcie się zrobi przyszedł anestezjolog i po15 minutach byłam już w niebie :) rozwarcie zrobiło się ok 24 godzina parcia i nic, dzidzia wciąż w tym samym miejscu zaczyna się przygotowanie sali operacyjnej jedziemy, tam pełno ludzi, chyba z 10 albo więcej osób, dostałam kolejną dawkę znieczulenia po którym już nic nie czułam od pasa w dół, nic a nic, lekarz (Czech swoją drogą, superowy był) mówi, że zrobi wszystko, żeby to dziecko urodziło się naturalnie no i wtedy nacięcie, kleszcze, każą mi przeć jak tylko mogę i 3:20 Bartuś na moim brzuchu, tatuś przecina pępowinę dzidziuś dostaje tlen i zaczyna płakać po chwili i wtedy wszyscy zaczynają bić brawo i gratulować małżowi klona :D zszywanko ok 45 min i powrót do pokoiku z syneczkiem i uryczaną buzią :D THE END :)
  20. czesc kobiałki :) Liduchna gratulacje! :) Daisy trzymam kciuki z całej siły i fajnie by było jakbyś jeszcze dzisiaj tego testa skombinowała :) w ogóle to widzę, że wszyscy mają dzisiaj całkiem miły dzień no oprócz Animondy, bo biedaczka musi jeszcze do tej pracy iść weź Kochana to zwolnienie i nie miej wyrzutów sumienia zwłaszcza, że jak mówisz nie dotrzymują warunków na jakie się umawialiście, 4 godz to nie 7 przecież! Laryska fajnie, że dziś lepiej się czujesz jeśli bedziesz kładła Igorka na boczku to nawet jak Mu się uleje to nie powinien się zakrztusić i nie musisz siedzieć jak na szpilkach i patrzeć na Niego Jutrzenka co postanowiłaś? idziesz na konsultację do innego lekarza? mam nadzieję, że Cię jakoś uspokoi, bo stresów masz niemało.. Moje kurczątko spało dziś całą noc tzn jadło o 23 a potem o 5:30 zależy mi ogólnie na jednym karmieniu nocnym, więc czy to o 23 można uznać za nocne? :D w ogóle to ja się całkiem wysypiam przy Nim :) aa i pytanie odnośnie kupek, Bartuś robi z15-20 dziennie, tak to zawsze jest? zaraz mi się pewnie jeszcze coś przypomni to dopiszę :)
  21. tzn ten sok był w takich małych pojemniczkach na 3-4 łyki, ale był
  22. Laryska może połóż go w budzie od wózka w kuchni jak gotujesz, albo w tym pomieszczeniu gdzie jesteś i bedziesz miała go stale pod okiem ja też w zasadzie jem wszystko w szpitalu dostałam zupę grzybową, rybę, sok pomarańczowy (2x)- z takich niedozwolonych rzeczy i nic małemu się nie działo
  23. Urq z mlekiem to trzeba uważać ja też cierpienia z tego powodu przeżywam, bo jestem bardzo mlekożerna a co do karmienia to ja nie daję w ogóle drugiego cycka.. może powinnam? Bartuś ssie jeden 15-30 min i jak go puści to ja uznaję, że się najadł w sumie jak na razie to się sprawdza, bo i tak śpi potem jak zabity
  24. dzień dobry :) Jutrzenka ja też czytam! :) Tylko sama już widzę po sobie i rozumiem jak urodzenie dziecka idzie babie na mózg :D ja już o niczym innym nie umiem myśleć ani gadać niż o Bartusiu :D a jak teraz se patrze na niego jak śpi to momentalnie czuję jak mam wzwód.. w cyckach :D Laryska pytałaś jak Go odbijam.. no to właśnie raczej siedzę sobie i tak do góry go trzymam, ale chyba postaram się z nim więcej chodzić tak zawieszonym na ramieniu, żeby Mu się lepiej odbijało dzisiaj w nocy nie spał od 2-4, bo miał wzdęcia chyba.. zjadłam wczoraj trochę kalafiora, więc pewnie dlatego Urq niezłego stresa mieliście w nocy, dobrze że tak łagodnie się skończyło :) nie wiem co tam jeszcze chciałam napisać Daisy trzymam kciuki!
  25. dzień dobry! Baderka, Prezencik wszystkiego najlepszego kobitki!! Piekny dzień dzisiaj macie, życzę żeby maluszki nie dały Wam za bardzo dziś popalić, żebyście chociaż w ten sposób mogły sobie odpocząć :) mój kurczaczek śpi jeszcze ale pewnie zaraz się obudzi Laryska ja się w ogóle nie znam na ulewaniu może trzeba spróbować go dłużej odbekiwać? a może się przejada tak jak Antoś i dlatego mu się ulewa? no bo ja właśnie apropos tego odbijania maluszka mam pytanie czy to jest bezwzględnie konieczne? bo Bartusiowi się czasem nie chce odbić, ale nie widzę w związku z tym żadnych kłopotów, nie ulewa w ogóle, kładę go często na boczku do spania, ale nie ma żadnych śladów ani oznak żeby mu się ulało czy coś takiego.. czy jak spokojnie i pomału pije to może znaczyć, że nie potrzebuje odbicia? odbija mu się gdzieś 6-7 razy na 10 karmień daisy ten skok to może byc właśnie oznaka owulacji, kto wie.. dobrze, że przytulanko było dzisiaj :) a na marginesie to u mnie pierwszą oznaką ciąży było kłócie jajników, więc trzymam kiuki :) dawno już nie zaglądałam na naszą pocztę muszę to nadrobić szybko, bo ta ciągle coś dodajecie fajnego a ja nie widziałam :) aaa Baderka witaj w domu :)
×