bes
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez bes
-
Prezencik a co z Tobą?? kurcze.. boli Cię nadal brzuch.. mnie jest teraz wstyd, że Cię namawiałam na ten wyjazd.. daj jakiś znak życia, bo zaczynama się trochę niepokoić, bo ta podróż nieźle Ci dała po garach fizycznie i psychicznie :(
-
jejku jak tu cichutko.. zupełnie jakby któraś rodziła a reszta trzymała kciuki :) zaczynam się stresować jak se myślę, że Urq naprawdę może rodzić teraz.. a na Twój opis Lady to ja czekam baaardzo niecierpliwie, bo też tak chce w 2-3 godzinki, więc nie zapomnij o żadnych szczegółach przy opisie ;) a dzisiaj w 'amazing births' była babka, u której od pierwszego skurczu do wyjścia dziecka minęło dokładnie.. 23 minuty :D wyobrażacie sobie? :) to ja nie wiem nawet, czy mój mąż by zdążył z pracy dojechać do domu w tym czasie :D
-
Ciezarne Polki w Anglii ... odezwijcie sie - c.d
bes odpisał kamila_black na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
smart zaczernij sobie nick, tak jest bezpieczniej :) -
Ciezarne Polki w Anglii ... odezwijcie sie - c.d
bes odpisał kamila_black na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czesc Kobitki :) Lucilla jak się masz? a może już po wszystkim i masz już dzidzię? :) Smart a Ty? jakieś zmiany? :) u mnie nic się nie dzieje, kompletna cisza.. jutro mam spotkanie z midwife, może dowiem się czegoś nowego czy któraś z Was dziewczyny rodziła w wodzie? mam na myśli faktyczne urodzenie dziecka w wodzie. Ja bardzo bym chciała przeżyć coś takiego. Tylko nie wiem, czy ból nie zmieni moich planów, bo wiadomo, że nie można wtedy mieć znieczulenia.. ale póki co chciałabym :) Oglądam od kilku dni codziennie rano 'amazing births' na discovery i nie mogę się oderwać :D różne ekstremalne sytuacje porodowe. na razie wygrywa jak dla mnie babka, która urodziła dziecko na drzewie :) -
tak Lady, we Włoszech, niecałe 100 km od Rzymu ( miasto L'Aquila) a Wy gdzie dokładniej mieszkacie?
-
aa trzęsienie! też miałam pytać, a jak Lady się pojawiła to zapomniałam :)
-
Larysa może spróbuj się wryć bez kolejki tak jak Animonda mówi bo szkoda też żebyś opuściła to zebranie, nie? ja się wczoraj mało odzywałam, bo miałam kiespki poranek z powodu małża, a później jak już Mu przebaczyłam to biegał koło mnie cały dzień i nie miałam czasu zaglądać tutaj tzn zaglądałam na chwilkę od czasu do czasu :) a wczoraj też mieliśm póxno znajomych, mieli być przed 19 a przyszli przed 21 :O no ale opamietali się i poszli ok 22 :D
-
czesc kobty :) czesc Lady :) no wieeeem, że narobiłam zamieszania :D ale ja serio myślałam, że któraś z Was sobie robi jaja i tak mi się napisało, a potem mi przyszło do głowy że kurcze! może to jednak prawda :D przepraaaszaaam :D nie zakazauj mi Lady wchodzenia na pocztę i oglądania Twojej dzidzi pliisss :P Urq kochana jesteś dzielna babka, trzymam kciuki z całej siły ło matko..ja następna :D
-
o kurcze! Prezencik.. wkurzyłabym sie nieziemsko jakbym coś takiego uslyszała :( no i przykro mi z powodu tej kiepskiej wyprawy :( a poza tym dzień dobry wszystkim ! Animonda nie widzę Twoje stopki :)
-
zaraz Go właśnie obudzę ale oglądam właśnie amazing births, wow, babka rodzi właśnei na promie, przed chwilą były blixniaki w samochodzie, poród nauczycielki w przedszkolu i dziewczyny w akademiku, która w ogóle nie wiedziała że jest w ciąży (bo lekarz jej kiedyś powiedział, że nie będzie miała nigdy dzieci) ale emocje! :D oo reklamy :o
-
no chyba że dzięki grapefruitowi.. bo to by wyjasniało czemu ja nie miałam w ogole :) a mój małż jeszcze spi, chyba Go obudze :D
-
aaa zgaga, nie mam, nie wiem co to jest nawet ;)
-
czesc kobity :) ja nie rodzę jakby co :D dzisija mam męża w domu to chyba nie będę pisać dużo, bo muszę się nad nim poznęcać trochę :) prezencik miłej wyprawy :) no i wszystkim miłej soboty :) Urq może jakimś cudem czytasz to trzymaj się tam jakoś :)
-
ja też spadam, do jutra babki :)
-
ANNA te pierwsze to wyglądają w porządku, no a to na końcu to ja nawet nie wiem co to jest :( ja się nie znam na tym kompletnie :(
-
ale to był genialny pomysł z tym wymienianiem się telefonami :) biedna Urq, mam nadzieję, ze to nie potrwa długo
-
może niech któraś napisze do Urq ja nie mam jej nr
-
tutaj trzymają 6-24h, no czasaaaami dłużej, no to ja na to dłuuużej się przygotowałam, ale szczerze to mam nadzieję, że zaraz wyjdę, tzn po kilku godz :D
-
kurde źle piszę, że mam 2 śpioszki- miało być chyba pajacyki, takie z nogami i rękami zapinane na całej długości z przodu :)
-
oprócz tego mam 2 śpioszki, rękawiczki i czapeczkę, 2 ręczniczki, 3 pieluchy tetrowe, z 10 pampersów, waciki do mycia wodą.. chyba tyle a dla siebie na wyjście mam to samo co na przyjście, a opróćz tego 3 koszule (jedna do porodu), szlafrok cienki, klapki pod prysznic, kapcie, rzeczy do mycia, 3 ręczniki, majtek dużo mam i te podpachy wielkie, 2 staniki do karmienia i te na cycki ochraniacze (nie pamiętam jak to się nazywa).. tyle pamiętam aa no i wyżerkę na poród- batony, krakersy, woda aparat fot., mp3 ja mam chyba trochę dużo rzeczy jak na 1 dobę, ale co tam :D
-
jolkaaaa- Ty się chyba bardzo nudzisz.. ;) laryska na wyjście mam dla małego bodyz dł. rękawkiem, dresik polarkowy (bluzę i spodnie), czapeczkę, skarpetki, kocyk wełniany na drutach robiony.. koniec :D
-
koteczek kto to jest jolkaaa? zaczepia mnie na topiku o ciężarnych Polkach w Anglii i twierdzi, że się znamy przez Ciebie i żebym Ciebie zapytała o jakąś historyjkę? o co chodzi??
-
larysa wydaje mi się, że wyskakuje najpierw ta wiadomość, którą ktoś do mnie napisał kliknij na wcześniejszą zdjęcie na pewno będzie chyba siniorita mi odpisała i może ta wiadomośc właśnie Ci się otwiera, spróbuj :)
-
Ciezarne Polki w Anglii ... odezwijcie sie - c.d
bes odpisał kamila_black na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Kobitki :) Lolly ale fajne to mieszkanie, takie duuuże, nie to co angielska ciasnota, aż się rozmarzyłam :) podziwiam Was jak Wy się wszystkie znacie na tych różnych zasiłkach, dla mnie to czarna magia i nawet się nie zgłębiam :) znam tylko te podstawowe i tak np. nie ma czegoś takiego jak Health Paternity Grand, magda-g chyba Ci się pomyliło, bo ten zasiłek 190 to jest Health in Pregnancy Grant :) reszta sę zgadza czyli wniosek daje położna, podpisuje i mamy 30 dni na wysłanie go :) ja już to wysłałam, ale pieniążków podobno dopiero pod koniec kwietnia można się spodziewać odnośnie mojego samopoczucia to wczoraj miałam kiespki dzień, ale raczej psychicznie, cały prawie przeleżałam w łóżku dzisiaj mi lepiej, brzuch mnie pobolewa trochę ale nic poza tym się nie dzieje.. a ja już bym chciała, bo czuję się taka bezużyteczna od tego siedzenia w domu mężowi już marudzę cały czas, dziwię się, że ze mną jeszcze może wytrzymać :D zaraz przychodzi do mnie koleżanka i mamy iść na długi spacer, może się coś ruszy.. smart i lucilla trzymam kciuki, chociaż chetnie bym Was wyprzedziła bo już mam dość tej ciąży :) jolkaaaa czy my się znamy?? -
ja mówiłam o pozwoleństwie od Lady na wysłanie zdjęcia a bratce wysłałam namiary bez wahania chyba coś Ci się pomyliło mój drogi prezenciku :P