Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bes

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bes

  1. z tym bekaniem to przypomina mi sie koleżanka z pracy, była w ciąży o 10 tyg młodszej niż ja i bekała ciąąąągle :D wszyscy jej mówili, że jak dziecko się urodzi to najpierw se beknie :D :D
  2. spanikowałam że go głodzę i dałam Bartkowi słoik przed 12 no i nie zjadł gdzieś połowę zjadł.. czyli go nie głodzę chyba :D też bym poszła do pracy, tzn poszłabym i nie, jestem na rozdrożu gdyby tylko Bartek mógł ze "swoimi" być w tym czasie..
  3. siniorita ale fajosko, że pracujesz :) teraz sobie odpoczniesz :D Prezencik Ty oszalałaś :D nie będę wciskać już mu żadnego owocu, bo nie zje posiłku głównego :D nie ma mowy! zapomniałaś chyba, ze to Tosisław ma tasiemca :D
  4. no ja zalewam i nic się nie dzieje, co gorsza nawet je gotuję :D no nie wiem jak inaczej miałabym jakąś kaszę na mleku zrobić? no bo nie na krowim przecie? a żeby gęsta była to nie mogę na wodzie a potem dodać mleka, bo będzie rzadka.. może źle robię
  5. tu są kluski prezencika: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3741070&start=50310
  6. Urq a próbowałaś ryżu, albo jakiejś kaszy innej? w sensie z grudkami, bo może papka Stasiowi nie podchodzi? Bartek kuskus bardzo lubi, ona ma taką nutę orzechową i nie trzeba wcale gotować, bardzo łatwo się robi i pyszna jest do niej wsypuję proszku mlecznego i zalewam wrzątkiem an 10 min, pote jakiś słoik owoców i pycha śniadanie :)
  7. no jak to się dzieje, że znowu Was nie ma jak przyszłam? a Baderka to się w ogóle pokazała dzisiaj?? bo jakoś mi umknęło
  8. Klempa, wiesz o tym, że jak skurcz w łydkę złapie to trzeba palce tak do góry podciągnąć i puszcza natychmiast.. pewnie wiesz o tym i jak się np rozciągasz rano czy w nocy to zawsze miej palce zadarte, tzn całą stopę tak do góry zadartą ja tak robiłam i ani jeden skurcz mnie nie złapał w ciąży, polecam :)
  9. aaaaa no i jak dłużej śpi abo się coś przesunie to nie ma tego posiłku o 16 tylko np o 17 od razu kasza z cukrem ;) tak ze 2-3 razy w tyg tak się dzieje
  10. Urq to ja Ci napiszę co my teraz jemy, bo nam się trochę pozmieniało otóż nad ranem (2-3) cyc (jeszcze niestety) ok 8- śniadanie- owsianka, albo jakaś kasza na mleku z owocami, albo z jogurtem, albo ryż z owocami, generalnie jakaś kasza z nabiałem ok. 12-13- obiad słoik, albo gotowany ok 16- jakieś pieczywo (chleb, drożdżówka, ciastko) z owocami (ostatnio zrobiłam kluski Prezencika z sosem czerśniowo, marchewkowo, bananowo, jogurtowym) ok 18-19- kasza z cukrem ;) gęsta łyżką ok 20 butla 210 wody+ 7 miarek mleka+ 2 łyżki kaszki ryżowej w między czasie woda do picia i gryzak z jabłkiem (najczęściej w czasie naszego posiłku, żeby się nie plątał pod nogami:P )
  11. dzień dobry :) Folik! oszalałaś, żeby się przejmować tym, że dobrze się czujesz?:) bo sobie wykraczesz! :P pamiętam jak Mandzia napisałam kiedyś.." dziś się dobrze czuję, wymiotowałam tylko 8 razy" :D no i też nie obrażając i krytykując nikogo wyrażę swoją opinię na temat miejsca spania mojego syna :D otóż od urodzenia śpi w łóżeczku i wszystkim z tym dobrze :) wyjątkiem były święta i ze 2 noce po powrocie, kiedy spał z nami :) no i pomijąc względy pedagogiczne i wyznawany przez nas pogląd, że miejsce żony jest w łóżku z mężem a nie z dzieckiem, to zwyczajnie nie wysypiałam się z Bartkiem :D właził mi pod pachę, bałam się ruszać, żeby go nie obudzić i ostatecznie chodziłam cały dzien połamana i zdrętwiała :D co tam dalej.. Laryska, żebyś się za bardzo nie dołowała naszą piękną pogodą dodam, że w nocy jest mróz i małż skrobie szyby przed wyjazdem do pracy :) no a w dzień słońce piękne co prawda, ale nie jest tak super ciepło jeszcze, jakieś 6 stopni było wczoraj :) zaraz nam Lady wskoczy z jakimiś zdjęciami w bikini i dopiero będzie nam łyso :D Gosiaczku kochana, mnie jest bardzo miło że Ty mówisz, że ja nie gruba jestem :D no bo ja nie uważam, że jestem taka okroopnie gruba, chodzi tylko o to że mam 8-9 kg więcej(!) niż przed ciążą i to mi spędza sen z powiek. No powiedzcie same, żadnej z Was chyba tyle nie zostało :( prawie 10 kg, no to widać normalnie gołym okiem jak się zna osobę i wie jak wyglądała.. no i nie pamiętam już
  12. witam wieczorem :) u nas był dziś piękny dzień :) mogłoby już tak zostać, bo zima to pora roku kompletnie nie w moim guście ;) podobnie jak Agnieszka nie pochwalam karmienia nocnego takich dużych dzieci, czytałam trochę na ten temat i dzieci półroczne powinny już przesypiać noce bez karmienia :) budzą się dotąd dopóki dostają jeść i kółko się zamyka. Bartosz zaczął przesypiać noce jak miał 7 miechów, ale tylko dlatego, że się zbuntowałam i zwyczajnie przestałam go karmić :D niestety pojechaliśmy na święta do Pl :o obcy dom, obce łóżko, budził się płakał no i żeby nie stawiać na nogi całego domu dawałam mu cyca.. no i teraz muszę do odzwyczajać od nowa ale dobrze mi idzie, jeszcze kilka nocy i się chłopina naprawi :D ewag, nadrobiliście te zaległości wczoraj?:D heheh no i o teściach gadałyście ooo w tym temacie to też mogłabym książkę napisać :o według mojej teściowej głodzę dziecko, źle ubieram, jestem za surowa, poję wodą jak w Oświęcimu, nie słodzę jakby za karę aaaaa i najgorsze! pozwalam, żeby dziecko na podłodze siedziało zamiast w łóżeczku czy tam na kocyku czy innym odpowiednim miejscu :D :D jak się Bartosz miał urodzić to stwierdziła, że mąż będzie mi niepotrzebny a ma mieć 2 tyg wolnego więc niech przyjedzie do Pl wtedy odpocząć, a do mnie i dziecka niech mama moja przyjedzie :O potem były fochy bo powiedziałam, ze nie chcemy żadnych gości przez 1-wszy miesiąc :D (swoją drogą to byłą jedna z najlepszych decyzji w moim życiu) no ale moja mama jest gorszą teściową dla mojego szwagra to się w głowie nie mieści co wyprawia :( Anecia Twoja teściowa to jakiś wybryk natury :) nie byłoby pewnie w tym nic dziwnego, gdyby to była Angielka:) myślałam że Polki w tym wieku nie są jeszcze takie nowoczesne :D Podczytująca zbieram się z tym mailem i zbieram :D ale kiedyś go napiszę :) no i wzięłabym chętnie Bartka ze sobą, bo przydałoby mu się towarzystwo, on taki biedny całymi dniami tylko z tą nudną mamą siedzi :D w poniedziałek 8-go mamy 8 months check, ciekawe to o tyle.. że Bartek będzie miał już 9 miechów i tydzień ;) ale to taki drobiazg nieistotny ;) ehh miałam coś jeszcze pisać, ale nie wiem co pewnie jak będę już leżeć w łóżku to sobie przypomnę Frugo, Twój mąż już wie, że akurat jego zwolnią? może nie będzie tak źle, trzymam kciuki!
  13. dobry wieczór :) miałam z małżem film oglądać, ale jakoś mnie nie wciągnął więc przyszłam :) Papierowe bardzo ładnie się zachowali w tym sklepie :) mnie się nie zdarzyła żadna wpadka tego typu w ciąży, w każdym razie nie pamiętam, żebym coś/kogoś uszkodziła te skurcze przepowiadające to pewnie lada chwila będziesz miała, ale to nic strasznego więc się nie stresuj :) dzięki Kobity za komentarze na n-k :) u nas dzisiaj pogoda rewelacyjna :) mogłoby już tak zostać :) taka wiosna :) czy Wasze dzieci, te niechodzące mają buty? bo ja nie wiem czy kupować Bartkowi buty już. Do tej pory to takie kożuchowe kapcie nosił w wózku, ale kocykiem był przykryty a jak już ciepło będzie i bez kocyka to może buty prawdziwe powinien mieć? Urq o tych rodzynkachi innych suszach chciałam:) bo ja tylko ekologiczne, suszone na słońcu daję Bartkowi, ale szczerze mówiąc to nie wiedziałam, że te inne są takie szkodliwe.. bo my to jemy te normalne, myślisz że nie powinniśmy jeść takich zwykłych?? no i gratuluję Stanley'owi udanej imprezy i wyżerki ;) Laryska, mnie się wydaje, że Igorkowi nic nie dolega tylko się poprostu tak do syta najada mleczkiem Twoim i mu się nie chce jeść :) musiałabys mu chyba drastycznie ograniczyć, żeby miał szansę zgłodnieć:) ale może to zęby..? no nie wiem.. Siniorita dobrze, że Ci nos wrócił :D to chyba nie jest zbyt fajne nie czuć zapachu :D chociaż czasem się przydaje :D no i fajnie "mama" usłyszeć, mój młody drze się do mnie "taataaa" i nie da sobie tego wyperswadować ;)
  14. helou :) no u nas tak jak u Prezencika, Bartek wszędzie wlezie, do każdej otwartej szafki, każdą szufladę wywali, no nic się nie uchowa :D najgorzej jak na kiblu siedzę :D bo on oczywiście musi do wanny zajrzeć i do kosmetyków, i do szczotki do kibla no i wszędzie indziej :) Larysko pomyśl sobie co będzie później jeśli teraz nie zaczniesz trochę ograniczać cyca Igorkowi, teraz to on jeszcze mniej kapujący a później bedzie płakał koło Ciebie: mamusiu daj jedzonko!:( co wtedy zrobisz?:D bo mnie by serce pękło, więc się zawzięłam, żeby później nie cierpieć psychicznie :D dziś mały zjadł o 3:30 w nocy, czyli godzinę później niż wczoraj trochę awantury było, ale nie było tak tragicznie :) idę se brwi wyrwać :D auuuuaaaaaaaa
  15. to chyba też już pójdę nie wiem czemu mam wrażenie, że piątek jest to weekend, że fajnie, że można dłużej posiedzieć itd, a przecież i tak wstanę o 6 :o
  16. my się poznaliśmy na sympatii :D założyłam se konto jak się do Wrocka przeniosłam po studiach, żeby poznać kogoś, w sensie ludzi jakiś tam.. i gadalismy na gg też parę miesięcy a spotkaliśmy się 1-wszy raz jak się urodziła moja średnia siostrzeniczka, tzn moja siostra wyszła ze szpitala do domku, no to ja siup na randkę :D a jak On mnie wkurzał na tej pierwszej randce, ło matko! i do domu mnie odwiózł taksówką i wysiadł ze mną :D a ja se myślę no koleś psychiczny, myśli że ze mną pójdzie... a ten już bidok kasy nie miał i wracał przez pół wrocka na nogach do swojego samochodu, który zostawił gdzieś w centrum, bo po piwie już nie jechał.. wiadomo :D ehhh to były czasy wtedy jeszcze latał za mną :P
  17. ja też jeszcze tantum rosa mam, ale zakładam że wykorzystam przed upływem daty ważności :D
  18. ooo Prezencik to jak zaczyn będziesz miała to rewelka :) a Wy Gosiaczek? jak się poznaliście? pewnie na weselu jakimś :D
  19. Gosiaczku ja też kąpałam jak chory był, chyba tylko jak gorączkę miał to nie :) a męża poznałam hmm przez internet no i Polakiem jest tylko jego rodzina mieszkała na dawnych terenach niemieckich, stąd niemieckie nazwisko -tzn wedle Jego teorii:) On chyba sam nie wie dokładnie czemu ma niemieckie nazwisko :D własnie go spytałam i mówi, że musi się sam kiedyś dowiedzieć jak to jest :D kurcze.. może mam męża Niemca i nie wiem o tym :D
  20. dziewczyny wysłałam na naszą pocztę wiadomość zerknijcie pisałam już parę razy na ten temat, więc nie chcę specjalnie robić zamieszania jeszcze raz, ale jakbyście były zainteresowane albo miały jakieś pytanie to oczywiście odpowiem :)
  21. Larysa zazdroszczę Ci tych nart :) może też kiedyś będę miała okazję się pouczyć :) Animonda ja w sumie się nie bardzo znam na pieluchach, ale dziwnie że tak te pieluchy Wam przeciekają, może to akurat wadliwe opakowanie i możnaby tam napisać do nich jak kiedyś Siniorita zrobiła i może też prezenty dostaniesz? :D :)
  22. KASZA JAGLANA Z MORELAMI 1 szklanka wrzącej wody 2-4 łyżki kaszy jaglanej szczypta cynamonu kilka suszonych moreli łyżeczka masła szczypta imbiru Do gotującej się wody dodaj wypłukaną kaszę jaglaną, szczyptę cynamonu oraz sparzone wrzątkiem i namoczone w wodzie pokrojone, suszone morele. Następnie dołóż do potrawy masło, imbir. Gdyby potrawa była za gęsta dodaj zimnej wody. Czas gotowanie ok 25-30 min i uzalezniony jest od gatunku kaszy. Jeśli chcemy by potrawa była bardziej słodka można dodać nieco daktyli. przepis jest dla dorosłego więc zmieniłam trochę proporcje coby nam tu bardziej pasowały :) w przepisie jest też szczypta soli a na koniec nieco soku z cytryny, więc to też możemy sobie na razie darować ;) CHLEB Z CZARNOWĄS 1 kg mąki tortowej+ szklanka żytniej lub tortowej 1 szklanka siemienia lnianego 5 szklanek ciepłej wody 2 łyżki soli 1 szklanka płatków owsianych 1 szklanka słonecznika+dynia+sezam 1 szklanka otrąb zaczyn 1/3 paczki drożdży zboża z mąką z wodą z solą wymieszać, odłożyć zaczynu do słoiczka do lodówki (na następny wypiek), dodać drożdże rozrobione w odrobinie ciepłej wody, wymieszać i zostawić w misce do urośnięcia przełożyć do keksówek (2), zostawić znowu do urosnięcia piec 1 godzinę w temp.220 mój pierwszy chleb był z zaczynem ale myślę, że jak się nie ma zaczynu to też powinien wyjść, tylko warto sobie odłożyć wtedy na ewentualny następny wypiek jeśli chleb posmakuje:) zaczyn to jest to ciasto przed dodaniem drożdży aaaa no i ja robię o połowę mniej, tzn na 1 foremkę, wystarcza nam na tydzień, bo na diecie mało chleba jemy :) ufff się opisałam to teraz się już mogę pokazać na forum żeby mi się tylko ten post nie skasował :D :D
  23. Bartek bez smoczka całkiem :) w ogóle jak on teraz ślicznie zasypia, no wniebowzięta jestem kładę go do łóżeczka i sama kładę się na naszym łóżku i on sobie tak leży, czasem coś pomruczy i popatrzy na mnie i zasypia.. czyż to nie cudnie?:) ja prezencik już prawie nie karmiłam w dzień, tzn raz tak, a raz nie, bez jakiegoś planu, tzn karmiłam 1 albo 2 po posiłkach, ale zdarzało się że wcale no i to wieczorne karmienie jest najfajniejsze, ale Tonisław to pięknie śpi w nocy, a ja chcąc się jakoś ratować dałam w tym miejscu sztuczne:( więc takiego romantycznego karmienia już nie mamy, bo te w nocy to nie są romantyczne, bo mi się spać chce :D
  24. eee poszłyście?.. chyba przynudzam :o
  25. aa no i odnośnie tego parterowgo domu no to niby fajnie, ale jaką działkę trzeba mieć wtedy wielką, co? a jak się chce ogród mieć jeszcze to już w ogóle :D to my raczej zmuszeni będziemy te schody zbudować :D Baderko a co byście zmienili w domu? ja też już mam taki ogólny zarys w głowie, ale chętnie uzupełnię go o Twoje mądre spostrzeżenia :) i oczywiście tak jak Prezencik uważam, że dwa garaże są obowiązkowe :D co prawda nawet prawa jazdy nie mam, ale samochód już mam wybrany i obiecany, więc małż nie zna dnia ani godziny :D
×