bes

URQ pewnie On tez się przejmuje, ale jak to facet nie umie o tym mówić i zasłania się robotą, żeby nie myśleć za dużo.. mój też tak ma chyba, jak tylko coś zacznę o porodzie to On jakoś szybko ucina temat..

no ładna golizna, ładna :) tak na serio to super te zdjęcia, też chciałabym mieć kiedyś taką sesję prawdziwą z fotografem :) niby mieliśmy na ślubie ale to niezupełnie to samo..

a papierowe pozazdrościła jutrzence i też goliznę pokazała :P

no ale oni się wbijają w plery między skurczami -to chyba się czuje :D no zobaczę jeszcze, bo chcę do wody, a jak wezmę to mnie nie wpuszczą do basenu tylko będe przykuta do łoża.. to będe się nudzić nie ? :D ja też będe się starała coś pisać jak już urodzę, jak będę sama to na pewno znajdę czas.. gorzej jak będą goście :o a już mam zapowiedzianych gości na prawie całe wakacje.. Urq czemu się uniosłaś na Justysię? mnie się nie wydaje, ze to prowokacja. Dziewczyna po prostu szuka rady :) A może Ty już masz ten skok adrenaliny porodowy i energia CIę rozpiera? :D idziesz już rodzić? :) klempa -- zakochana para, zakochana para! :)

lucilla- koleżanka odpisała że na twardszej stronie powinien spać.. ja nie wiem która jest twardsza, pewnie jak pomacasz to będziesz wiedziała :) my spędziliśmy weekend u kuzynki nad morzem, pogoda była piękna i ogólnie super ale trochę się zdołowałam moją kondycją ta kuzynka urodziła synka dokładnie rok temu, nasze terminy się różnią tydzień no ale Jej kondycja w porównaniu do mojej to niebo i ziemia Ona pod koniec marca czyli 8/9 miesiąc łaziła po Paryżu cały weekend, a ja przespacerowałam się trochę nad morzem i po 15 minutach już nie mogłam iść. Wszystko mnie boli. Jak trochę pochodzę to bolą mnie nogi, jak posiedzę to boli mnie całe podbrzusze, w nocy i rano boli mnie kość łonowa jakbym spadła na ramę od roweru. Ona rodziła 7 godzin więc się załamałam, że pewnie ja będę ze 20 rodzić. No ale może nie będzie tak strasznie. Jeszcze mi się coś przypomniało. Któraś z Was pytała czy po herbatce malinowej częściej się chodzi do kibeka. Ja piję i często chodzę. Nie zwróciłam wcześniej na to uwagi ale teraz widzę zależnośc. Moja przemiana materii jest świetna. Może więc oczyszczę się dobrze i nie będzie niespodzianek przy porodzie :D ale się opisałam idę ogarnąć chatę i chyba dzisiaj umyję okna, bo wyglądają okropnie :)

Justysia to może idź zrobić betę? bolące cycki to dobry znak, no i brak okresu jak najbardziej, tylko to plamienie chyba niezbyt dobrze wróży..

Prezencik byłaś boska z tym komentowaniem, aż mi się zachciało kiedyś obejrzeć M jak miłość, bo dawniej lubiłam a teraz odkąd nie mam polskiej tv to mam duuuże zaległości i pewnie już połowy bohaterów nie znam :) Dsangia mam nadzieję, że szybko zakończy się ta sprawa z tymi babami i zdążysz się zrelaksować jakoś.. kurcze, ciągle pod górkę. Nie wiem czy to dobrze, że poszłaś, ale jeśli tak zdecydowałaś to trzymam kciuki, pokaż im gdzie ich miejsce! :D Ja się ciągle zastanawiam nad tym znieczuleniem porodowym, jakoś lęk mnie bierze jak sobie pomyślę o tym wbijaniu w kręgosłup.. a jednocześnie cierpieć męki bez znieczulenia też źle.. kurcze, nie mogliby popsikać i żeby już nie bolało? :D no w końcu 21 wiek jest :P dzisiaj chyba będę okna myła, bo nie dość, że mieszkanie ciemne, to jeszcze ciemniej jest przez brudne okna :D

dwutygodniowe plamienie..? trochę długo justysia - a robiłaś test? w którym jesteś d.c? dzień dobry wszystkim Paniom :)

ja normalnie się poczułam jakbym oglądała film :D

hiihihihihhihihi :D

jutrzenka zrób im zdjęcie koniecznie, to fajna pamiątka z oczekiwań na dzidziusia :) ja zrobiłam.. tylko że mi się skasowało nie wiem czemu i go nie mam :(

wow Jutrzenka, śmiem twierdzić że zrobiłaś niezlą konkurencję dla czerwonych koronek Lady :P i te paznokcie.. fiuu fiuuu :D brzuszek fajowski a propos kolejki to mnie też nikt nie przepuszcza, ale jakoś nie martwię się tym, nie stoję w kolejkach często to jakoś przeżyję :)

Jutrzenka ja raczej prałam razem, bo generalnie jasne mam, a nawet jak jakiś kolorek żywszy to też bawełna, która nie farbuje.. trochę segregowałam, bo i tak wszystko razem by się nie zmieściło do pralki ale jakoś nie starałam się szczególnie :) miałam coś jeszcze ważnego napisać i oczywiście mi wyleciało ..ehh

Młoda żonka czekamy na opis z biciem serca, mam nadzieję że Ty masażu szyjki nie miałaś :)

AMT cieszę się, że już jesteś z nami i że wszystko dobrze :) z tym masażem szyjki to też się wystraszyłam, słyszałam już o tym to jest tak, że lekarz Ci wkłada palucha i rozmasowuje tą szyjkę, żeby większa dziura się zrobiła, no i trzeba się koniecznie wtedy rozluźnić jak najbardziej, bo jak są spięte mięśnie to nie ma bata-boli jak cholera! :) a raczej :( ja wróciłam właśnie ze spaceru byłam w krótkim rękawku, szłam tempem ślimaka a i tak się spociłam :D no to chyba wiosna u nas nie? ;) podoba mi się ta koteczkowa gra, jak już urodzę, wychowam moje dziecko i się wyśpię to może też se kupimy, czyli za jakieś 10 lat :D idę ogarnąc chatę, najwyższy czas..

corina brawo!! :D :D :D :D :D

dostałam maila :D no to nie obrażam się już, powiem Wam jak urodzę :P no to zabieram się do oglądania Was piękne panie :)

Lady no śłiczna jesteś ale mnie się wydaje, że nieaktualne trochę to ostatie zdjęcie, bo z 35 tyg a Ty już chyba trochę dalej ;) chyba, że ja ślepa.. Koteczek naprawdę współczuję Ci tych kłopotów ze zdrowiem synka, nawet nie masz czasu cieszyć się sobą i ciążą, bo ciągle coś.. Animonda ja też bym się nieźle wkurzyła na rodziców moi teściowie wiadomość skomentowali tak (tzn teściowa): \"no dawniej to ludzie się tak szybko nie chwalili... \" :o a moja mama tylko powiedziała, żebym uważała na siebie.. czyli zachwytów też nie było.. ale olałam to, bo najważniejsze że ja i małż jesteśmy szczęśliwi :) Prezencik nie sprzątaj jeszcze, duużo czasu do świąt, odpocznij se lepiej ;) corina ja muszę się niestety przyłączyć do tych które wyczekują wiosny z utęsknieniem :D ale można uznać, że już się doczekałam, bo u nas rewelacja, słonko świci, ptaszki śpiewają, chyba z 16 stopni jest, kwiatki kwitną- żonkile zwłaszcza na trawnikach, rewelka! :) Laryska im szybciej dasz szansę sykowi na przyzwyczajenie się do rozłąki z Tobą tym lepiej dla Was obojga, to będzie ciężkie pewnie ale nie da się tego uniknąć :( siniorita też bym Ci chciała jakiś komplement powiedzieć, ale niestety wszystkie dziewuchy mnie olały i żadna mi jeszcze nie przysłała tego konspiracyjnego maila.. więc cóż.. jak to dłużej potrwa to się obrażę śmiertelnie i w ogóle Wam nie powiem jak urodzę :P

dzień dobry :) na początek trochę marudzenia :D aaaale mi się ciężko oddycha :( mieliśmy miły weekend, bylismy u kuzynki małża nad morzem od piątku, powdychaliśmy sobie trochę jodu :) ale tam zdałam sobie sprawę jak kiepsko jest z moją formą i trochę się zdołowałam zaraz będę kończyć czytać co naprodukowałyście aa ja też chcę zobaczyć URQ :P więc dajcie tego maila :D

:)

przyznam, że ja też się zastanawiałam o co chodzi z tym szpinakiem :D

jejku Lady :( to straszne :( nie wyobrażam sobie w ogóle czegoś takiego jak mnie czasem złapie skurcz w łydkę to mam ochotę umrzeć ale coś takiego mi się nie mieści w głowie :( a Ty jeszcze mówisz, że poród o wiele gorszy... wiecie co, mam poradę na temat skurczy w łydkach może wiecie o tym i nie odkryję Ameryki jak sie przeciągacie w nocy albo rano to nigdy nie wolno się przeciągać z wyprostowaną stopą- tak w dół, zawsze stopa do góry, zawsze! ja tak robię i w ciąży jeszcze ani raz mnie skurcz nie złapał zresztą jak złapie to trzeba szybko tak stopęzadrzeć do góry, tzn palce do góry ale na coś takiego jak Lady miała to nie mam bladego pojęcia co poradzić ale chyba dużo magnezu CI brakuje, bo sama nie wiem od czego to jeszcze może być :(

chociaż na pewno zdarza się że jakieś kobiety wolą leżeć moja kuzynka wolała leżeć, mówi że nie miała siły ani ochoty łazić w czasie skurczów a w czasie parca też wolała leżeć.. ja to się nie znam, bo tego jeszcze nie przeżyłam jak sprawdzę w praktyce to będę mądrzejsza :)

zastanawiam się czasem co by było jakby babka powiedziała, że nie połozy się i już! silą ją położą? przywiążą?? w moich mądrych książkach, w szkole rodzenia i w ogóle wszędzie mówią, że w pozycji pionowej pomaga siła grawitacji, dziecko wychodzi szybciej, mniejszy wysiłek trzeba włożyć w parcie, bo dziecko nie wychodzi "do góry" tylko normalnie w dół, a poza tym mniejsza jest potrzeba nacięcia albo pęknięcia chodzi tylko o to że odbierający poród ma mniej wygodnie, ale to chyba rodząca jest ważniejsza! :(

wczoraj urodziła córeczkę mojego najlepszego kolegi żona opowiadał mi cały wieczór jak to było podekscytowany, że szok i zmęczony fajnie im, że mają już to za sobą mieli swoją położną a i tak nacinanko było.. a myślałam, że jak się ma swoją położną to można się jakoś dogadać z nią, żeby oszczędzić krocze..