suzie - jak sie uda to będę mieszkać w Krakowie, ale wątpię teraz w to, terminy mnie gonią, mam problemy z pracą i jej obroną ,a to wszystko przez to ze za dużo myślę o tym co było,ze nie mogę byc kimś kogo kocham, ze jestem taka.. straciłam dużo czasu na tęsknocie i użalaniu się nad sobą a teraz nie mogę tego nadrobić, nie wiem czy zdążę z rekrutacją na studia mgr ,będzie bardzo ciężko,a jak nie to rok do tyłu mam i juz w sumie powoli chyba się muszę z tym pogodzić :(