czekająca29

Kociaku - nie wpadaj w paranoję! Mój tata miał 4 lata temu koronografię a pół roku temu operację odtwarzania dysków co groziło wuzkiem, dodatkowo ma bardzo żadką grupę krwi i w obu przypadkach lekaże bali się podjąć operacji. Teraz uśmiechnięty dochodzi do siebie. Więc nie marudż! Tylko ładuj się do tego szpitala i to już! Co ma być to będzie czy tego chcemy czy nie.

Only -- większość moich koleżanek albo niedawno rodziła albo aktualnie są w ciąży-taki wiek :-) Tylko ja nic...-)

Tiny -- kurczę a ja się boję że to tylko takie rady po starej dłłłłłłłługiej znajomości? Cyganka pisała mi że będzie dobrze ale ja sama nie wiem... Tyle czasu już minęło, napewno oboje się zmieniliśmy i ta cisza z jego strony w ostatnim czasie?

Kociaku --- gnaj do tego szpitala! Only ma 100% racji! Musisz być w pełni sił kiedy się zejdziecie... :-) !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Only--- moja koleżanka (z drugim dzieckiem) też nastawiała się na cesarkę bo pierwszy poród miała bardzo ciężki i jak poszła na badanie ze strachu odeszły jej wody - urodziła w godzinę :-) Druga zapłaciła za cesarkę ze strachu, i też urodziła sama bo dzidziuś nie mógł czekać :-) Jak by nie było Dasz Sobie Radę bo Silna Jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I dodatkowo my wszyscy będziemy trzymać kciuki mocno zaciśnięte!

Pytam bo dla mnie dzisiejsze "nie martw się będzie dobrze" od ex było jak promień słońca w noc polarną!

Kociaku --- kiedy ostatnio do niej pisałeś i upewniałeś o swoich uczuciach do niej?

Dziś miałam straszy dzień! I ogólnie tydzień był kiepski!!! Napisałam do niego sms że mi źle. Odpisał zapytał co się stało, pocieszał :-) Teraz zastanawiam się dlaczego - od 2tyg. się nie odzywał.

Cześć dziewczyny:-)

Tiny-- ja też dostałam dobrą wróżbę :-) Cierpliwość to jena z tych cech której zawsze mi brakowało... Jednak przez ten rok chyba się nauczyłam cierpliwie czekać... Wszyscy wiecie o czym mówię;-)

Cześć Kociaku :-) Na pewno nie! Wiesz z kobietami jest tak że my lubimy wiedzieć o tym co myśli i czuje nasz męrzczyzna zwłaszcza jeśli chodzi o jego uczucie do nas :-) Chcemy być kochane, podziwiane i pożądane i chcemy żeby nam o tym stale mówiono :-) Niestety niewielu panów to rozumnie.

Only --- to już za chwilę :-)

Zalana -- ja myślę że posypie się znowu jeśli sobie nie wybaczycie i nie będziecie dbać o to uczucie...

Zalana --- Ty sama wiesz co dla ciebie najlepsze i czego tak napawdę chcesz... Rozumiem Cię doskonale sama wielokrotnie mówiłam sobie że czas zacząć życie od nowa z kimś innym ale jak już ktoś się pojaiał obok mnie to jakoś nie mogłam...

Only--- moja pierwsza wróżba u Ezo też nie była optymistyczna:-( Po tym co wtedy powiedziały karty postanowiłam że się nie dam, że będę walczyć. I raz w tygodniu wysyłałam mu sms (często nie odpisywał) a potem zrobiłam przerwę i sam się odezwał:-) Wtedy przepowiednia Ezo się sprawdziła, mam nadzieję i wierzę że ta wróżba też się sprawdzi.

Only - Dzięki! Ja też za wszystkich trzymam kciuki. Mam nadzieję że niedługo każdy z nas opisze tu swoje szczęście! Only a na kiedy masz wyznaczony ten wielki dzień?

Only--- :-) Trzymajcie kciuki żeby się sprawdziła.

Cześć dziewczyny! U mnie też bez rewelacji. Napisałam do swojego ex sms z zaproszeniem na kawę, odpowiedział że nic nie obiecuje i że pozdrawia, ble ble ble. Kurcze chyba za dużo sobie wyobrażałam... Raz czy dwa się do mnie odezwał było krutkie spotkanie a ja już wymyśliłam sobie wielki szczęśliwy powrót. Głupia jestem i tyle!!! Jemu pewnie się nudziło i dlatego do mnie dzwonił :-( Jestem najlepszym dowodem na to że \"kobiety robią z igły widły\" :-(

kurcze źle wpisałam nick, ale ta wyżej to ja.

Zalana --- Tiny ma rację dobrze że zadzwoniłaś. Myślę że teraz powinnaś dać mu chwilę na przemyślenia a potem może znowu się odezwać... chyba że On odezwie się pierwszy!

Only--- Życzę CI by najpiękniejsze chwile w Twoim życiu trały wiecznie !!!!!!!!

Cześć Wszystkim!!! U mnie dzisiaj tak :-) :-) :-) Spotkaliśmy się i było bardzo sympatycznie :-)

Może straciłam swoją szansę :-(

Teraz to chętnie bym się upiła!

Zalana prosiłam Ezo ale chyba nie była w formie do wróżb. Ja sama nie wiem co myśleć :-( Wysłałam mu ses żeby pozdrowiłodemnie rodzinkę - nie odpowiedział. Oni mnie lubili bardzo. Ale boję się że On mnie już nie lubi:-(