Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lusia2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lusia2008

  1. My w ubiegłym roku Sylwestra spędziliśmy we dwójkę w Kazimierzu Dolnym, dwa lata temu Zakopane, w tym roku chyba nie uda nam się nigdzie pojechać, bo nie wiem czy mój mężczyzna dostanie kilka dni wolnych po Świętach :( W tym roku chciałabym pojechać do Torunia:D no, ale zobaczymy, romantyczny wieczór w domu tez nam odpowiada:D
  2. Kluseczka, dieta Montignac'a oparta jest na indeksie glikemicznym poszczególnych produktów, dieta niełączenia jest trochę inna - nie łączy się węglowodanów z białkami itd.:) ale ekspertem w tej dziedzinie jeszcze nie jestem :P :) miłego wieczorku:)
  3. Postanowiłam sobie powoli i stopniowo przechodzić na dietę niełączenia. Najpierw jednak muszę sobie o niej sporo poczytać ;) i opracować jakąś strategię, bo ostatnio przez mój brak dyscypliny waga stoi w miejscu. Sadzę, że gdyby nie Wy już bym się poddała, ale wiem, że warto walczyć:) o siebie:)
  4. Cześć:) ja dzisiaj mam na śniadanie drożdżówkę z budyniem i serem, trochę to kaloryczne, ale na śniadanie można sobie pozwolić na coś bardziej extra, bo spalimy to w ciągu dnia:) w planach na obiad przewidziany mam kartoflak z surówką:) u mnie w nocy padał śnieg z deszczem i rano miałam trochę zaśnieżony samochód, lubię śnieg - ale taki puszysty, niestety w tej chwili po sniegu nie ma śladu, szaro i plucha:( miłego ciepłego(!) dnia życzę :)
  5. moja idealna waga to 60 kg. jeszcze bardzo długa droga przede mną... :( choć uważam, że 65 byłoby akurat :) u mnie na kolację była ryba po grecku, a teraz idę pisać pracę mgr... grrr :/ miłego wieczoru:)
  6. Cześć:) Słuchałam audycji radiowej, gdzie lekarze wypowiadali się na temat diety i okresu. To normalne, że podczas okresu mamy większą ochotę na słodycze i jedzenie w ogóle, niestety nie pamietam uzasadnienia - zbyt \"naukowe\" było ;) U mnie wczoraj: 3 kawałki Wasy, talerz pomidorowej, kanapka z serem żółtym i druga z almette, kawałek babki, 2 jabłka. Dzisiaj: bułka z pieczarkami; plany na obiad - kurczak i marchewka na słodko :) Jaką mamy ładną pogodę w listopadzie :) tylko trochę zimno:P
  7. Cześć Dziewczyny :) Ja dzisiaj piszę prawie przez sen :/ Od jakiegoś czasu mam olbrzymie problemy ze wstaniem z łóżka rano:( a wieczorem jestem tak zmęczona że o 20 myślę w zasadzie już tylko o tym, żeby się położyć, ciągle chodzę zmęczona, co utrudnia mi normalne funkcjonowanie:( chciałam sobie ćwiczyć chociaż trochę wieczorami, ale nie jestem z w stanie... nic dziwnego, że waga stoi w miejscu:/
  8. taaak trzy delicje tu, jakieś ciastko tam, po drodze może coś jeszcze innego od dwóch dnia strasznie ciągnie mnie do słodyczy:/ i najgorsze jest to, że coraz częściej im ulegam:/ niedobrze, muszę zacząć się bardziej pilnować:/
  9. Cześć Kobiety:) ja dzisiaj zgrzeszyłam, zjadłam w pracy 3 delicje :/ gdyby nie Wy, nie wiem czy dałabym radę dalej próbować zrzucić ten mój balast... :/
  10. mało nas dzisiaj jakoś.... taka piękna pogoda dzisiaj, a ja mogę ja podziwiać tylko przez okno w biurze...:( jeszcze tylko dwie godzinki:D ale jak wyjdę będzie się robić ciemno :/
  11. Cześć Kobiety:) Leleth, ja też mam gatrnek do gotowania na parze, używałam go jakieś dwa lata temu, ale przyznam szczerze, że się jakoś nie mogłam przyzwyczaić do tego specyficznego smaku :) też robiłam takie gołąbki:D fakt, że wszystko sie gotuje expressowo i wszystko można przyrządzić w jednym garnku a to duży plus - mniej zmywania:P Mimi, życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia :) Kasiulak, dzięki :) nie mówię nikomu ile ważę, ale kiedy ktoś próbował zgadnąć nigdy nie było więcej niż 70 - oczywiście nie potwierdzam nie zaprzeczam;) nadawałabym się na polityka... Karolinita, mam nadzieję, że wszystkie badania wypadną pomyślnie i gratuluję osiągnięcia celu:) do mojego jeszcze niecałe 3 kg... Narzeczony wczoraj wziął mnie na ręce i stwierdził, że jestem jakaś lżejsza :D no ja tego nie czuję, ale może jeszcze troszkę schudłam :) Dzisiaj wieczorem znów przynajmniej półtorej godziny tańca - walc angielski:D W pracy kawałek razowego chleba, serek wiejski i jabłko, a w domu naleśniki z serem:D
  12. A ja dzisiaj zjadłam dwa kawałki tej mojej "chudej" szarlotki, dwa cienkie kawałki chleba z activią i jabłko, w domu jakiś obiad - jestem strasznie głodna :P Moje nowe postanowienie od dzisiaj - koniec z kolacjami, będę jeść tylko obiad ok 16.30 i potem np. jakiś owoc, jeśli będę bardzo głodna.
  13. Kluseczka, chudniesz rewelacyjnie:) wielkie gratulacje:)
  14. Dzień dobry:) 25.08.08 -super wyglądasz :) Ja miałam bardzo intensywny weekend, wesele, poprawiny - nawet nie będę pisać co jadłam, bo i tak wszystko kaloryczne ;) miałam przy tym bardzo dużo ruchu, więc wyrzuty sumienia aż tak mnie nie dopadły postaram się może w środę wrzucić jakieś zdjęcie w tej sukience, ale u mnie nie ma się czym chwalić, bo jestem okrąglaczek :( jechałam do pracy, na ulicach pusto... chyba wszyscy mają długi weekend, a ja nie:P za to w czasie Świąt będę mieć 2 tygodnie:D już się nie mogę doczekać:)
  15. mimi w końcu udało mi się otworzyć te zdjęcia, wyglądasz rewelacyjnie!! :) Ty się już nie masz z czego odchudzać!!:P serio :) chyba nie chcesz, żeby Ci zostały same kości? jest super tak jak jest :)
  16. przeglądarka mi tego nie otwiera - ani explorer ani firefox, tzn. otwiera - ale strona jest biała spróbuję później w domu
  17. a tak w ogóle to dzisiaj jestem niewyspana, zła, boli mnie ta ręka i jeszcze w dodatku głowa :/ w pracy zamieszanie, czeski film, podpiszemy bardzo ważny kontrakt, czy nie? nikt nic nie wie, straszne nerwy :/ z tego wszystkiego dzisiaj do jedzenia nie wzięłam nic i jeszcze jestem bez śniadania... ale to nawet lepiej Wczoraj okazało się, że ten kurs przesunięto na wcześniejszą godzinę i nie pasuje nam, bo wtedy jeszcze pracujemy :( albo poszukamy innego albo zrezygnujemy na razie. Umówiliśmy się wczoraj ze znajomymi i oczywiście zaszalałam z koleżanką, bo mój mężczyzna prowadził, a my dwie mamy rzadko możliwość wypić razem piwo. Wypiłam dwa, choroba a to taka bomba kaloryczna:/ zła bylam, że z tym kursem nie wyszło, więc się odstresowałam, ale co z tego :/ jeszcze jedliśmy pizzę - ja po 1 piwie jestem już tak "wesoła", że mi wszystko jedno czy zjem kawałek pizzy czy nie. Niedobrze - słaba glowa - słaba silna wolna... Wieczór się bardzo udał:D Gorzej było rano kiedy mnie dopadły wyrzuty sumienia :( niedobrze "be lama jestem" - jak w tej bajce... i na wadze po tygodniu tylko 10 dag mniej - ale należy mi się uczciwie muszę przyznać. Jestem zła, zawiodłam się na sobie :(
  18. cześć Kobiety mimi a u mnie się te zdjęcia nie otwierają................ :/
  19. kasiulak to normalne, że po porodzie sporo się chudnie, sporo się też w czasie porodu przybiera ;) ale to zupełnie inna sytuacja niż takie zwykłe odchudzanie, bez względu na to jak rygorystyczne by ono nie było
  20. Dzień dobry cześć pyczys :) niestety jestem tu zbyt krótko, żeby Cię pamiętać ;) choroba, znów mi wraca ten ból ręki, a wczoraj już mniej bolało :( to chyba nerwoból jakiś :/ a dzisiaj idę na ten kurs tańca pierwszy raz:)
  21. a ja nie mogę żyć bez slodyczy :( smutne, ale prawdziwe :(((((( ograniczam jak tylko mogę, ale i tak czasami mam na nie dziką ochotę, są też takie dni, że łsodycze moglyby nie istnieć - ale to już rzadziej ;)
  22. mimi, ja też na co dzień noszę bieliznę ładną, ale raczej z niższej półki, jednak sądzę, że czasami warto zainwestować w coś lepszej jakości, komfort noszenia jest nieporównywalny:) Poza tym, nie mam jeszcze rodziny, więc mogę czasem trochę zaszaleć, w końcu zapracowałam na to ;)
  23. aaaa Kobiety, ale to nie mój ślub :P :D
  24. mimi, smaruję brzuch uda i pośladki jakimś balsamem ujędrniającym albo serum antycellulitowym itp. i owijam się folią kosmetyczną i leżę tak sobie jakieś pół godziny, ale to zależy il;e wytrzymam, wczoraj było ekspresowo ;) wydaje mi się, że skóra jest trochę jędrniejsza, ale stosowałam to dopiero kilka razy :) Kluseczka, no właśnie przeraża mnie ta niedziela... wtedy zaszalałam nie ilościowo, ale jakościowo - kalorycznie:/ i w dodatku późno i wydaje mi się, że to się tak odkłada... poza tym, zaczęłam jeść więcej w pracy, czyli kanapki - razowy z serkiem twarogowym i boję się, że od tego chleba przytyję, choroba:/ a chcę ładnie na tym ślubie wyglądać :( a to już za 3 dni...
  25. Cześć:) W piątek mam się zważyć i boję się, bo wydaje mi się, że przytyłam :/ tzn. nie widzę tego po ubraniach, ale tak jakoś czuję :( i jest mi źle!!
×