Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lusia2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lusia2008

  1. Schudłam te dwa kg bez wspomagaczy i chyba nie będę zaczynała stosowania żadnych preparatów, na allegro jest tego całe mnóstwo - większość podejrzanego pochodzenia. Pamiętam, że kiedyś chciałam kupić jakiś preparat wspomagający odchudzanie, ale w aptekach, w których chciałam go kupić nikt o nim nie słyszał, za to był na allegro, ale zrezygnowałam; myślę, że jeśli czegoś nie ma w aptekach to może to bardziej zaszkodzić niż pomóc. Środki takie jak Clarinol, Bio Cla czy Linea można kupić w aptece, więc nie szkodzą zdrowiu, ale opinie są bardzo rozbieżne... Poza tym, gdyby istniał cudowny środek wspomagający odchudzanie, to byśmy się na tym forum nie spotykały, bo wszystkie byłybyśmy szczupłe ;)
  2. sporo czytałam o preparatach L-karnityna i Fat Burner, ale nikt ze znajomych tego nie stosował, więc nie mam opinii żadnych zaufanych osób; kiedyś chciałam to wypróbować, ale się bałam. Stosowałyście to kiedyś?
  3. mimi, uważasz, że Bio Cla Ci pomogło w osiągnięciu takiego efektu, czy raczej nie? ja brałam tabletki, które miały \"wiazać tłuszcze\", ale w niczym nie pomogły i jestem trochę sceptycznie nastawiona do różnych wspomagaczy...
  4. mimi, możesz opisać co konkretnie robiłaś, że w trochę ponad miesiąc schudłaś aż 7 kg? może przejmę jakieś Twoje metody :)
  5. Dzień dobry:) Gratulacje Kluseczka!!:) żeby mieć 6 z przodu muszę jeszcze 8 kg schudnąć... :( Jeśli chodzi o moje codzienne menu, to np. wczoraj: śniadanie - kawałek szarlotki drugie śniadanie - jabłko ok 14,30 przekąska - activia 16,30 obiad - kalafiorowa na wywarze z warzyw z jogurtem naturalnym - 1 talerz + 2 małe kotlety z piersi kurczaka 20,00 talerz kalafiorowej i mój grzech ciężki - 2 ciastka pieguski, choroba!! za dużo tego podjadania wieczorami :/ dzisiaj do pracy w ramach kary za wczoraj na śniadanie i przekąski mam jabłka, do 16 wytrzymam, potem obiad i na kolację kalafiorowa:D wiem, trochę monotematyczna jestem, ale ją lubię i ma baaardzo mało kalorii :)
  6. Cześć Vika Witamy:) Trzymam kciuki za Twoje odchudzanie:)
  7. i jeszcze coś Frania, my jesteśmy bardzo seksowne kłody!!bo mamy opływowe pełne kształty:D większa powierzchnia = więcej ciałka do kochania dla naszych mężczyzn ;) we wszystkim mozna znaleźć coś pozytywnego :P poza tym, tłuszczyk chroni przed zimnem a teraz temperatury spadają :D Kluseczka, za mną "chodzi" zapiekanka z ziemniaków w sosie jogurtowo - czosnkowym, bez innych dodatków, bo muszę ograniczać kalorie...
  8. ech... mi do laski daleko, narazie jestem kłoda :P
  9. jeszcze nigdy nie bylam w SPA : ) ale zrobie sobie w domu body-wrapping, mam rozne balsamy, koncentraty wyszczuplajace, wiec zeby przyspieszyc ich dzialanie owine sie folia na kilka godzin, moze to cos da :) jesli mnie reka przestanie bolec :/ narazie pisze lewa... ech...
  10. karolinita, dzięki :) każda pomoc się przyda ;) wiecie co... coś mi się stało z prawą ręką, strasznie mnie boli i ledwo mogę pisać :/ nie wiem od czego to się zrobilo :( trudno mi ja nawet do góry podnieść :/
  11. Dzień dobry:) nikogo jeszcze nie ma?? waga wskazała dzisiaj idealnie 78 kg :D chciałabym, żeby w następny piątek pokazała o kg mniej...:) Jestem po śniadanku pół danio i pół bułki, dzisiaj do pracy wzięłam jeszcze grejpfruta, mandarynki i jabłko, będzie owocowo ;)
  12. wracam do domu ;) Bilans do godz. 15.30 dwie kanapki- razowy z białym serem i dżemem, 3 mandarynki, duuuuże jablko, mnóstwo herbaty :) w domu będzie dietetyczny kebab:D do jutra :)
  13. mimi, ja też za godzinkę wychodzę :) jeszcze na pocztę muszę po drodze iść:P dzisiaj jestem leniwiec :P
  14. nic mi się nie chce Dziewczyny.... a tyle mam korespondencji do przygotowania i jeszcze te diabelne faktury... ech... i znów mi burczy w brzuchu... ale nawet nie jestem głodna :) już się przyzwyczaiłam, że mój żołądek trawi wszystko w szybkim tempie ;)
  15. bo nam kobietom ciągle coś w nas samych nie pasuje.. taka nasza natura ;) mimi, skóra będzie powoli wracała do normy:) na pewno stosujesz jakieś kosmetyki ujędrniające i po jakimś czasie będziesz mieć boczki i brzuszek jak piłka do koszykówki :D
  16. 25.08.08 dobrze, że się właśnie objadam mandarynkami, bo przez Twój apetyczny post bardzo bym zgłodniała :P A ja dzisiaj robię wieczorem kebab z frytkami :P szalenie kaloryczny dla mojego mężczyzny i wersji bez sosu i bez frytek, za to z jogurtem naturalnym dla mnie dlaczego to co lubię - ciasta z kremem, ciastka, paluszki, słone przekąski, likiery i czerwone wino są takie kaloryczne??!! Chodziłam dziś po supermarkecie, żeby kupić sobie coś na lunch i nie kupiłam niczego oprócz mandarynek i jabłek. Wcześniej piłam sobie gorące kubki, ale zrezygnowałam, bo to chemia, jogurtów już też prawie nie jadam, razowe pieczywo odpadło, bo jadłam rano, soki tez, bo strasznie kaloryczne. Dobrze, że herbaty nie mają kalorii :P
  17. Dzień dobry:) Dzisiaj wstałam już lepszym samopoczuciem, słonko świeci w pracy spokojnie:) tylko jeszcze jakaś zaspana jestem;) chyba sobie kupię jakąś płytę z aerobikiem i będę ćwiczyć w domu wieczorami:)
  18. Kluseczka, miałam dzisiaj trochę poćwiczyć, ale nie mam siły, dopiero od godziny mam czasu dla siebie i padam na twarz... zrobię sobie jakąś herbatę, potem szybki prysznic i spać, jutro muszę wyjątkowo dużo wcześniej wstać i będę zajęta do późnego wieczora, ale w piątek OBIECUJĘ, że poćwiczę - a obietnic dotrzymuję zawsze poza tym jeśli coś jest napisane, to mnie bardziej motywuje jestem z Wami od 15.10. wtedy postanowiłam "Od dzisiaj postaram się: 1. ograniczyć ziemniaki do max dwóch razy w tyg. 2. ograniczyć pieczywo (i tak jem ciemne) 3. więcej pić - mój organizm potrzebuje bardzo mało płynów 2-3 szklanki herbaty, wody itp. a wiem, że to za mało... 4. nie łączyć białka i węglowodanów - spróbuję 5. nie jeść słodyczy lub bardzo je ograniczyć (nie wiem czy dam radę nie jeść ich wcale:/) 6. nie jeść po 18? 19?.. no właśnie pracuję do późna jeszcze nie wiem jak to rozwiążę... 7. wrócić na rowerek i do ćwiczeń na mięśnie brzucha" Punkówy 1,2,4,5 - udało mi się przestrzegać 3 - tak jakby piję więcej, ale wciąż za mało 6 - staram się nie jeść po 19,30 - 20,00. 7 - kompletna klapa :( Bilans wypadł średnio z plusem. 7 skutecznie go zaniża. Co ja bym bez Was zrobiła Dziewczyny?? Kto by mi pomógł schudnąć 2 kg kiedy ja sama przestałam w to wierzyć? Cieszę się, że jesteście :) i że jestem z Wami.
  19. jeśli chodzi o tą samoocenę, to sądzę, że mam całkiem wysoką - ale bez \"wywyższania się\" ubieram się bardzo kobieco, podkreślam to co mi się we mnie podoba od pasa w górę ;) a staram się nie eksponować tych moich szerszych bioder i ud wybierając odpowiednie kroje spódniczek spodni, noszę obcasy, lubię elegancką biżuterię, dobre perfumy i kosmetyki - zwłaszcza balsamy do ciała i kosmetyki do kąpieli. Dbam o siebie, regularnie chodzę do fryzjera, maluję się - delikatnie, bo tak lubię. Nie jestem żadnym narcyzem, ale uważam, że mam ładną twarz - wszyscy mi mówią, że jest \"ciepła\" tzn, że jestem z reguły pozytywnie nastawiona do ludzi i dużo się uśmiecham ;) mój mężczyzna uważa, że jestem \"śliczna\" i że od pierwszej chwili, kiedy mnie zobaczył miał nadzieję, że będziemy razem :) wiem od niego, że niektórzy z jego kolegów chętnie umówiliby się ze mną, więc źle nie jest :P to nie jest tak, że się nie akceptuję czy się sobie nie podobam, wprost przeciwnie ale czasami, kiedy widzę np. zdjęcie jakiejś aktorki czy modelki (ale nie żadnej przesadnie wychudzonej!) to myślę sobie, że fajnie byłoby tak wyglądać i kiedy pomyślę, że chcę ważyć 65 a na razie waga pokazuje 78 to trochę mnie to załamuje..... :( i czasem dopada mnie chandra i czuję grubo :(
  20. zapisałabym się na aerobic, ale on musiałby się zaczynać około 20 a u mnie w okolicy o tej porze nic nie ma... Kluseczka, pół godziny dziennie może dałabym radę, chociaż 4 razy w tygodniu; czy Ty masz jakiś zestaw ćwiczeń? np. z jakiejś płyty? i na co to są ćwiczenia? na jakieś konkretne partie ciała?
  21. i tu tkwi problem, dojeżdżam samochodem a po tej pracy mam jeszcze inną, i dopiero o 19 jestem wolna, poza tym studiuję zaocznie, więc muszę się uczyć i tylko co drugi weekend mam wolny, szczerze mówiąc, kiedy już jestem w domu nie mam ani siły ani ochoty na jakieś ćwiczenia.... jeździłam wcześniej na rowerku stacjonarnym, ale nie wiem, czy to mi cokolwiek dawało... od przyszłego czwartku będę chodzić na kurs tańca :) może to niewiele, ale zawsze "coś" :)
  22. ja mam dość duże biuro, ale połowę zajmują kanapy stolik, reszta to moje wielkie biurko ze wszystkimi urządzeniami jakie są mi potrzebne - wszystko blisko, a z tyłu szafy i segregatory, wstawać do nich nie muszę, mogę obrócić się i "podjechać" fotelem ;) ale do łazienki muszę dojść :P może to tylko kilka metrów ale zawsze coś ;) i wchodzę codziennie po schodach na pierwsze piętro żarty żartami, nie ma się czym chwalić, raczej się nie poruszam dużo :/
  23. kluseczka, myślę, że myślisz ;) ja też siedzę 8 godzin przy biurku, ale żeby nie podjadać zwyczajnie niczego sobie nie kupuję, żadnych paluszków, ciasteczek itp. moja babcia przyniosła mi wczoraj ciasteczka, które upiekła i wzięłam trochę do pracy, ale raczej,żeby kogoś poczęstować niż żeby samej je zjeść - przyznaję zjadłam 2 bo się połamały ;) żeby sobie urozmaicić pracę "pożywieniem" kupuję herbatki o najróżniejszych smakach i testuję w pracy zamiast słodkich/słonych przekąsek - da się naprawdę, wiem, mam słabą silną wolę, ale sobie z tym radzę ja chcę zrzucić jeszcze 13 kg ale z 10 też się ucieszę... i z 5.. ze wszystkiego, byle ich było mniej :)
  24. Kluseczka, nie poddaję się, ale chyba za dużo o tym schudnięciu myślę.. :|
  25. witaj bamboocha1986 :) gdybym miała odżywiać się zgodnie z moją grupą krwi 0 rh+, to musiałabym zajadać się mięsem wszelkiego rodzaju i wodorostami:D za to nie jeść np. żadnych jogurtów ani niczego zawierającego zboże!! jej na tą dietę nie przejdę ;) zbyt rygorystyczna, nie wytrzymam bez czegoś z mąki :) chyba w końcu widzę kawałek nieba, ale może to fatamorgana wywołana głodem, muszę coś zjeść :)
×