Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

lusia2008

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez lusia2008

  1. dzięki za podnoszenie na duchu mimi, trzymam się diety, więc powinno być coraz lepiej, muszę skończyć te moje filozoficzne rozważania mam nadzieję, że to tylko chwilowa chandra idę się czymś zająć, muszę zrobić porządek w dokumentach ech
  2. Frania, ja schudłam prawie 2 kg w dwa tygodnie, ważę teraz jakieś 78,20 kg (mam elektroniczną wagę) i tak się zastanawiam, czy ja kiedykolwiek w życiu zejdę na wagę zaczynającą się od 6.... też się boję odsysania, ale chyba zdecydowałabym się, gdybym miała taką możliwość jesienne depresja mnie chyba dopada.... mimi, może przesadzam, ciężko mi to obiektywnie ocenić, ale czasem dopadają mnie nagle takie myśli negatywne, że nic mi się nie chce i tracę wiarę w siebie.... fajnie, że kolor Ci się podoba :) źle mi, grubo i nieatrakcyjnie i tak sobie myślę czasami czy to wszystko nie jest bez sensu, będę się odchudzać pewnie z rok (jeśli wytrwam), żeby ważyć 65 potem ślub za parę lat dziecko i co? przytyję ze 20 kg i wszystkie kg wrócą z nawiązką i nigdy się ich nie pozbędę :( i zn ow zacznę się odchudzać?... ech kółko się zamyka i jak czasem patrze na moją znajomą, która przed ślubem była zawsze szczupłą dziewczyną a po urodzeniu 2 synków przytyła kilkadziesiąt kilo i jest nie do poznania i nie udaje się jej tego zrzucić, to mnie to raczej pozytywnie nie nastraja :(
  3. zamiast só powinno być słów dobrze, że zjadanie liter nie powoduje tycia........
  4. Cześć Dziewczyny:) nie będę rozpamiętywać wczorajszego dnia, ale już po pracy dobrze się trzymałam. Dzisiaj wmusiłam w siebie śniadanie, choć nie byłam głodna - mam nadzieję, że dzięki temu zapobiegnę jakiemuś potencjalnemu napadowi głodu po pracy. Wydaje mi się, że spodnie zrobiły się odrobinkę luźniejsze, choć może to tylko złudzenie:)
  5. mimi nie załamuj mnie.. mielonego też dziś zjadłam.......... buuu.....
  6. witaj anee, myślę podobnie jak Kluseczka, powinnaś nastawić się raczej na ćwiczenia na uda, biodra, pośladki dieta chyba mijałaby się z celem, ponieważ na początku zawsze traci się tłuszczyk z górnych partii ciała, więc nawet te parę kilo lżejsza miałabyś troszkę szersze biodra i większe uda; nie ma diety, która pozwoliłaby schudnąć w konkretnym miejscu ;) - niestety
  7. Kluseczka, ja właśnie studiuję anglistykę specj. amerykańska:) a z francuskiego w liceum to pamiętam tylko - je ne comprend pas ;) przydatne bardzo, wtedy kiedy wszystko zapomniałam ;) a trudno mi jeździć tam co dwa tygodnie, nie mogę do tego przywyknąć, licencjat robiłam dziennie zaraz po LO, więc łatwo się było przyzwyczaić... teraz nie... albo się starzeję :P :D jutro będę nocować u rodziny, pewnie same dobre rzeczy do jedzenia będą, trzeba to przetrwać ;)
  8. ech a mnie nawet do nutelli nie ciągnie... wizja weekendu na uniwerku skutecznie mnie dołuje... jak mi się nie chce:/ pocieszam się tylko faktem, żę to już drugi rok i w czerwcu KONIEC :)
  9. Ja od kiedy jestem z moim mężczyzną przytyłam jakieś 10 kg. :/tyłam stopniowo, powoli, więc mu się to aż tak nie rzuciło w oczy... nie wie, ile ważę, nigdy nie wiedział ;) jakoś nie mogę się przełamać, żeby mu powiedzieć... nie wiem, może mi wstyd. On myśli że ja ważę może 65 może trochę więcej, jeszcze nie zamierzam wyprowadzać go z błędu, nie potwierdzam, nie zaprzeczam ;) Wiem, że kocha mnie bez względu na to ile ważę, bo dla niego jestem najpiękniejsza :) często mi to powtarza i tak się czuję :)) Twierdzi, że nie muszę się odchudzać bo ślicznie wyglądam i bardzo podobają mu się zwłaszcza te części mojego ciała, które nie podobają się mnie :/ (brzuszek i pośladki wg mnie za duże:( ) tylko mój biust podoba się nam obojgu, na tym tle nie mam kompleksów ;) To, że mam wg mnie wspaniałego mężczyznę utwierdza mnie w przekonaniu, że nie trzeba mieć wymiarów 90/60/90, żeby kogoś znaleźć i być szczęśliwą w związku:) ale nie zmienia to faktu, że i tak chcę schudnąć - dla siebie:P
  10. Ja dzisiaj na obiad zjem gołąbka - niedietetycznego :) wczoraj jadłam omlet z kukurydzą, pomidorem i wędliną. Sądzę, że musimy jeść jakiś normalny średniokaloryczny posiłek w ciągu dnia:) przecież nie można się głodzić lub jeść wyłącznie to co niskokokaloryczne, bo to się mija z celem a organizmowi potrzebne są również tłuszcze do przyswajania witamin :)
  11. ile ja się takich tekstów przez cale życie naczytałam... niestety zawsze łatwiej jest poczytać/napisać niż wprowadzić to w życie...
  12. tymi swoimi ćwiczeniami, siłownią itp. wjechałyście mi na ambicję :P aż głupio mi, że wcale nie ćwiczę zapisałam się więc w końcu na ten kurs tańca!!:D zaczynamy od listopada, wtedy tworzą nową grupę :) na razie taniec towarzyski:) już się cieszę:D:D ta nasza mała społeczność bardzo mobilizuje:)
  13. dzięki:) dla mnie każde 50 dag. wiele znaczy :) tak długo, jak widzę jakieś efekty, wierzę, że to moje odchudzanie ma sens :)
  14. Dzień dobry Wszystkim :) klucha starucha, natalia** witam, razem damy radę:) zważyłam się dzisiaj znowu, choć powinnam tak raz w tygodniu - wtedy lepiej widać efekty, i co? i jest razem 1.6 kg w dół :D tak sobie myślę czy to nie za szybko spada, ale może ostatnim razem zalegało mi coś w jelitach i dlatego wyszło, że 1 kg. a najlepsze jest to, że jem normalnie i to na co mam ochotę - oprócz tych nieszczęsnych słodyczy (wczoraj się przez moment przyglądałam kokosowemu ciastku:P ale nic) z drugiej strony, może to niełączenie tak działa?... z tym, że ja się tego bardzo luźno trzymam, nie łączę tylko mięsa z ziemniakami i pieczywem, sama nie wiem... grunt, że są efekty:D jestem już po śniadanku, popijam sobie waniliową herbatkę:) w pracy sennie jakoś - za oknem pada... a ja mam tyle do zrobienia i nic mi się nie chce... grr...
  15. mimi - a może by tak platynowy blond :D to by bylo szaleństwo :D Karolinita - gorzka czekolada (taka np. 70% kakao) może być dobrym wyjściem, kawałek czy dwa od czasu do czasu nie zrujnują diety :) ech zobaczymy ile ja wytrzymam bez słodyczy dzisiaj "chodzą" za mną paluszki... ale to za duża bomba, więc ich nie kupię
  16. ja na śniadanie miałam pół grahamki z almette i pół ogórka Kluseczka, waniliowa herbatkę też mam:D w ogóle lubię owocowe herbaty albo takie o jakims ciekawym smaku, earl grey, irish breakfast, karmel, wanilia... aaa i grzaniec zbójnicki \"z prądem\" firmy Lloyd też lubię ;) ale ostatnio nigdzie nie mogę go kupić... piszecie, że ćwiczycie, chodzicie na siłownię itp. i mam wyrzuty sumienia:/ ja nie robię NIC :( po pracy mam kolejną pracę :/ co drugi weekend uniwerek, nie mam kiedy albo nie mam siły... mój mężczyzna uparł się na kurs tańca, muszę nad tym poważnie pomyśleć...
  17. dzięki kochane jesteście:) z Wami naprawdę wierzę, że schudnę :) wesele 8.11. (mogłabym zrzucić jeszcze jakieś 2 kg to tego czasu), ale sukienkę lepiej wybrać wcześniej, do fryzjera jestem umówiona, włosy mam tak do połowy pleców, więc chcę mieć jakieś delikatne fale spływające na ramiona. Jeśli chodzi o kolor, to od kilku lat robiłam balejaż delikatny blond z jasnym brązem (tzn. fryzjerka, ja nie mam takich talenów;) ), ale w tym roku powiedziałam dość i wróciłam do koloru podobnego do mojego naturalnego - ciepły brąz :) mam ciemno brązowe oczy i wszyscy mówią, że z tym kolorem mi ładnie, bo jest bardzo naturalny. mimi82, dzięki szamponowi będziesz miała bardziej błyszczące włosy i powinny się lepiej układać :) :D:D:D
  18. Cześć Kobiety:)) z całą pewnością mogę stwierdzić, że jest 1 kg mniej :D A jestem podwójnie happy, bo kupiłam sobie dzisiaj śliczną sukienkę na wesele znajomych :)) w rozmiarze 40:D wiem, że to z pewnością jakaś zaniżona numeracja, ale to nic! samopoczucie mi się bardzo poprawiło :) a zawsze jestem zdolowana, kiedy chcę sobie kupić jakieś spodnie czy sukienkę, bo mam szerokie grubiutkie uda:/ i rzadko co może je ładnie ukryć, a ta sukienka ukrywa :D i jak mnie wyszczupla!! ach:D happy happy happy :D i pogoda taka piękna za oknem... :D
  19. Ech zniewalająco to ja wyglądałam ja miałam zieloną - wściekle zieloną maseczkę na twarzy i przyszła siostra... byłam pewna, że jest sama, wyglądam zza drzwi a tu jej chłopak... moja mina - BEZCENNA podobno, bo sama się nie widziałam...:D a wg nich wyglądalo to tak... wyjrzałam zza drzwi, otworzyłam szeroko usta w przerażeniu i galopem ruszyłam przed siebie na oślep, do łazienki, dobrze,że drzwi akurat były otwarte... w chwili gdy płakałam w lazience ze śmiechu usłyszałam krzyk przyszłego szwagra -Mrugnąłem! Mrugnąłem! Nic nie widziałem! Taaa... za to ja widziałam przerażenie w jego oczach jak uciekałam... a maseczka mi spłynęła :D ech szkoda, że siebie nie widziałam, to musiało być dla niego traumatyczne przeżycie:D
  20. ja nie wiem, co będę jutro jeść:P zlaezy co w tym lesie upolujemy;) ale na pewno nie grzyby, o ile w ogóle coś znajdę, bo grzyby lubię tylko zbierać :)) Mój Mężczyzna już się ze mnie śmieje, bo będę chodzić w zielonych gumiakach :P ech no przecież nie mogę non stop w szpilkach biegać, zwłaszcza po lesie...
  21. widzisz mimi to jest jakieś wyjście, oddam mu 3/4 mojej porcji albo chociaż połowę...;)
  22. mimi, tak myślę, że chyba w innej torebce ją zostawiłam... sprawdzę w domu narzeczony zaprosił mnie właśnie na romantyczną kolację, i jak tu walczyć z kg... ale mam nadzieję, że znajdę w menu coś niskokalorycznego :))
  23. mimi, kiedy ważyłaś 78 kg? ile czasu zajęło Ci zejście do obecnej wagi? i jak to zrobiłaś???!! widzę, że w ciągu jednego miesiąca schudłaś 5,5 kg! brawo!! ale jak?? podziwiam... oddałabym komuś te moje 15 kg... kto chce?
  24. przy wadze 76 kg rozmiar 42 był ok, teraz przy prawie 80 kg zaczyna się robić ciasny i mieszczę się w 44:( straszne:/ ja marzę, żeby ważyć 65 i to utrzymać:) mam rok, żeby tyle schudnąć, bo wtedy wychodzę za mąż:D i co tu dużo mówić.. każda kobieta w takim dniu chce wyglądać super... :)
  25. Pomożemy :) (jak to kiedyś ktoś powiedział;) ) Ja jestem tu od wczoraj i atmosfera naprawę jest super mirkat, ja też zaczęłam szybko tyć od kiedy zaczęłam pracować...:/ ale damy radę :)
×