39forever
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez 39forever
-
Pierniczki sie robia nareszcie.Przyjde jak skończe.Miłych ostatków Wam zycze.Bawcie sie wesoło.Ja siedze w domu.W Sylwestra chyba tez a w Wigilie mam nocny dyzur:D:Dniezle,prawda??
-
Państwo Malinowscy byli że sobą już szesnaście lat i jako małżeństwo zaczęli się już mocno nudzić. Po przeczytaniu kilku pozycji Wisłockiej i Lwa Starowicza postanowili przeciwstawić się monotonii współżycia i zaprosili do siebie na noc inna parę małżeńską. Najpierw puścili sobie film porno, potem... no i tak dalej! Na drugi dzień panowie spotykają się w kuchni przy robieniu jajecznicy na szynce. Malinowski zwierza się przyjacielowi: - Och stary! Jestem zachwycony jak króliczek w sałacie. Cieszę się, że wpadliśmy na ten pomysł! Już od lat nie było mi tak dobrze!!! - Ja tez jestem zachwycony! Ciekawe czy nasze panie tez przypadły sobie do gustu?!
-
Właśnie ,powtarzam po Bosanóvce i apeluję,piszcie trochę więcej,bo strasznie smutno w tej mroznej poczekalni.Nie dość ,że mrozno ,smutno to jeszcze samotnie.Spróbujcie sobie wyobrazic samotną i zmrozoną mnie na jakiejs zabitej dechami i zawianej sniegiem dworcowej poczekalni:DAle mam dzisiaj humor,powaznie ,same głupoty mi do głowy przychodzą.Wyprasowałam dwa metry szescienne poskładanych ciuchów i poscieli i chyba za bardzo mnie przypaliło w główke.:D piszcie ,piszcie,piszcie...
-
Jaki tu tłok dzisiaj.Az musiałam łazic po obcych topikach:D.Zaraz Małysz skacze ide kibicować.Rodzinka zdrowieje ,przynajmniej tak mi sie wydaje,bo strasznie rozrabiają.Jeżeli są tu jakies Katarzyny-to wszystkiego najlepszego w Dniu Imienin.
-
Szymonko widze twojego wujka jak opowiada o tych wróblach,rzeczywiscie groteskowa sytuacja dla słuchacza,dla wujka pewnie nie:DAle ludzie maja dziwaczne problemy.Sytuacja normalnie tylko na scenariusz komedii.\"Wysoki Sądzie to nie moje wróble.....\"Łatwo sie smiac ale nie mam pojecia jak sie facet wybroni?
-
puk puk...wprawdzie nie mam w domu werandy a takie to jest miejsce magiczne.Ewa napisała o \"Siedlisku\".Bahaterka filmu nie mając jeszcze tej prawdziwej ,namalowała ja na scianie.Niebieska weranda...marzenie...Nagrałam wszystkie odcinki\"Siedliska\"i kiedy chcę odreagować po prostu ogladam. Miło tu u Was,cieplutko i przyjaznie,pozdrawiam.
-
Hej hej,witam cieplutko w sniegowy poranek. Coś optymistycznego wypadałoby napisac.W pracy nie jestem ale w domu od rana apteczka sie nie zamyka,mąż -nerka chyba mu schodzi następny kamień,dzieciaki-po kolei -gardła.Do apteki mam dzisiaj kurs zapewniony.Optymistycznie:D zaczynam,nie ma co:Kończcie szybciutko prace,dziewczyny i wracajcie zdrowe do domu.Niepracujące-na komputery:D
-
Dobry wieczór.U mnie juz dzisiaj jest piątek-:D:D:D Mam trzy dni wolnego.Ale raj na ziemi.Doczekałam sie ,nie musze jutro wstawac o piatej tylko dopiero o szóstej:D Bosanówko,pisałam maila na powitanie ,bez żadnej sprawy,wiesz ,tak dla zaciesnienia kontaktów.Napisałam zreszta do kazdej z WAs ,do której znalazłam jakiś namiar.Wprawdzie obiecałam ,że w weekend napisze wiecej i sie oczywiscie nie udało.Ale nie ma tego złego,forum jest dopiero na poczatku działalnosci.Juz pisze do Ciebie. Buziaki dla wszystkich.
-
Melduje sie i ja popołudniowo...cdn
-
Sie macie we wtorek. Bezszelestna-super kolekcja,masz talent dziewczyno,gratulacje wielkie.Ja tez akurat skończyłam serwetke na szydełku.zrobiłm ją dla kolezanki,na urodziny:D Jak sfotografuje swoją dłubaninę to sie nią pochwale:D.Wprawdzie daleko mi do Twoich dzieł ale tez jestem z nich bardzo dumna. całuski.
-
Cześć dla wszystkich ,dzisiaj tylko tyle powiem bo juz strasznie póżno.Ktosiu nie jestes sama,pamietaj,jestesmy z Tobą,pisz o wszystkim co Cie trapi.Buziaki.
-
Ten czas tak pędzi jak jest weekend ,ze strasznie żal.Jutro znów poniedziałek.Mam nadzieje ,że gwiazdy w tym tygodniu beda dla nas łaskawe bo któras z Was pisała ,ze w mijajacym były jakies takie nie teges:D i chyba mi sie sprawdziło.Tydzien miałam raczej nieciekawy.Od jutra bedzie tylko ciepło,miło i przyjemnie.Prawda?Tego WAm i sobie życze.Dobranocka.
-
a czemu ja jestem pomarańczowa?chyba spacje właczyłam
-
Są,są ciasteczka ale jeszcze nie świateczne tylko \"Małe co nieco\"z foremką tygryska:D:D:D
-
To znowu ja.Przytaszczyłam 6 siat zakupów.Do poniedziałku chyba wystarczy.Sprzątnąc jeszcze nie zdązyłam i wcale mi sie do tych czynnosci nie spieszy.Człowiek powinien byc wolny,prawda?a jak tu mówic o wolności kiedy w domu istna niewola.Szkoda gadac.Perspektywa ciasteczek i kapusty oddala się do nastepnej soboty:P-innego emotka nie wyslę,bo nawiasy nie działąja w klawiaturze.Ogladałyscie ostatni \"taniec z gwiazdami\"?jak ja bym chciała chociaz raz w zyciu zatańczyc takiego walca.Oooo skopiowałam nawiasik:D:D:D.Spinakerku,żadna tajemnica,jestem położną ale obecnie pracuję nie z ciężąrnymi,rodzacymi tylko na ginekologii i to tej zabiegowej:( To naprawde ciężki kawałek chleba.
-
Ktosiu,karta wypisu ze szpitala i napisane tam wyniki badań są równowazne orginałom badań.Takie sa niestety wymogi ,archiwum rzecz swieta.Badania wykonane w szpitalu ida do archiwum i \"leżakują\" tam .Nic na to nie poradzimy.Innemu lekarzowi pokazujesz tą karte i ona mu wystarczy.Szkoda,ze nie zapytałas przy wypisie,moze byliby tak łaskawi i zrobili Ci chociaz ksero .Zły czas nastał dla lecznictwa w naszym kraju,wcale sie nie ma na lepsze. Wszedzie i do wszystkiego tylko procedury i procedury.Lekarz nawet jakby bardzo chciał,pom prostu nie moze dac Ci tych wyników. Miejmy nadzieje,ze Twoja córcia nie bedzie juz musiała wiecej lezec w szpitalu,minie burzliwy okres dojrzewania i wszystko wróci do normy.Mimo ,ze powinnam ufac farmakologii to wierze w cuda,one sie zdarzają.
-
Kubuniu Puchatku,nie zauwazyłam Cie,witaj,pieknie nam snieg pada ,prawda?
-
Taki tu tłok dzisiaj ,ze strach. Bezszelestna-300wpis Ci sie udało zrobic,fajnie. Jesli chodzi o palenie to paliłam,potem w czasie kazdej ciąży nie.Po ostatnim porodzie udało mi sie nie palic przez 7 lat.Z głupoty zaczęłam i popalam chociaz sie tego naprawde wstydze.W pracy nie pale ale w domu nadrabiam zaległosci. Zinka-zostało mi jeszcze jedno zebranie w szkole i spokój do półrocza.Całuski dla synka,najmłodsze pociechy to zdolniachy,zapewne dlatego,ze nasladują starsze rodzenstwo. Buziaki dla piszacych i niepiszacych.
-
hello.jest tu ktoś?? Zakończyłam ciężki tydzien i juz wreszcie nic nie musze,przynajmniej dzisiaj wieczorem,pełny luzik.Moge na przykład poczytac albo poogladac tv. Aktualnie sie nawadniam goracą ,mocną herbatą i jest mi nareszcie bardzo bardzo dobrze.Co z tymi ciasteczkami to jeszcze nie wiem.....hmmm musze sie nastroic moze na jutrzejsze popołudnie. Ale ale mam dwie fajne beczułki i chyba jutro zakisze sobie kapuste:P Bosanovka,niestety ostrogi musisz wyciąć ale to spoko zabieg.
-
Cześć ,śnieg pada . Dajen ale Ci dobrze z ta cukiernia ,tez bym tak chciała. Puchatku co sie dzieje? Pozdrówki serdeczne .
-
Sie macie kochane .Tak pieknie piszecie,tak ciepło,aż miło poczytać. U mnie dzisiaj pada zimny deszcz,jest paskudniej niz paskudnie. Ale na oknie wykiełkowały mi :pietruszka,koperek i majeranek.Mam więc wiosne w kuchni,ale frajda. Przede mna jeszcze dwa długie i ciężkie dyzury w szpitalu i wolny weekend.Chyba zaczne juz piec ciasteczka i pierniczki bozonarodzeniowe.Przed swietami tylko je udekoruje.Mniam mniam.Musze upiec cała tone,zeby jeszcze zostało choc troche na świeta.Juz mi sie cieplej robi na sama mysl o tym magicznym zapachu piekacych się cacuszek.Niech juz bedzie sobota lub przynajmniej piatek wieczór.Takiego Wam smaku narobie ,że tez zaczniecie wypiekac świąteczne rarytaski.Słodko pozdrawiam.
-
http://www.google.pl/search?hl=pl&q=zesp%C3%B3%C5%82+Mortona&btnG=Szukaj&lr=lang_pl to dla Wici do poszukania i poczytania,tylko za duzo nie wyczytaj w ogóle to dzień dobry ,bo zaczełam od końca zamiast sie przywitać. dzień dobry...
-
hej hej wszystkim ,humory dopisuja od rana ,to fajnie. MarMi super dzien na urodziny. Bosanowa-leniuchuj,nalezy Ci się Puchatku,pobiegnij na pocztę,awizo czeka Całusy poranne dla wszystkich
-
sorry miało byc MarMi
-
dzien dobry.... nocne czuwanie rozpoczete.... jutro znowu sobie pośpie do południa.... goście sobie poszli.... najadłam sie tak dużo ,ze nie moge sie ruszac... nie ,nie bede sie wygłupiac tylko pójde spać a napisze jutro o normalnej porze. Mari-koziorozec tez jest Ok,mój maż jest koziorożcem. Toasta strzelimy w grudniu. Dobrej nocy dla wszystkich