Rodziłam w Anglii w niewielkim miasteczku 2 lata temu. Podzielę się swoimi uwagami na temat różnych względów.
Po pierwsze obsługa rewelacja. Przemili lekarze i pielegnierki oraz położna. Badali mnie i czarni i beżowi i biali - nieważne. Byli uśmiechnięci i spokojni, co miało bardzo ogromny wpływ na mnie ponieważ uważam, że spokój i komfort podczas porodu to 70% Miałam do wyboru piłkę, wanne, łóżko i inne cuda, mogłam robić to, co było dla mnie wygodne. W pokoju pełen komfort, jedzenie za darmo dla mnie i rodziny. Mam 2 koleżanki, które pierwsze dziecko rodziły w PL a drugie w UK. Mówią, że nie ma porównania. O niektorych lekarze dosłownie zapominali takze brak słów.
POLECAM GAZ. Nie pamietam jak sie nazywal, ale jest przy ścianie, wdycha się go co jakiś czas i czułam się jakby troszkę pijana. Co jest w tym rewelacyjne to to, że zaraz po porodzie kompletnie nie pamiętałam bólu. Jak ręką odjął. Gdy przestaje się go wdychać uczucie \\\"pijanej\\\" ustaje. I pozostaje radość. Pękłam nikt mnie nie szył i jedynym problemem było dla mnie siusianie przez jakieś 10 dni, ale zero bólu. Poród trwał 1,5h i tylko 1,5 h bólu. Co prawda nie pamiętam też większości porodu, choć byłam świadoma, ale w moim przypadku cieszę się z tego, bo nie jest to żadna rewelacja do pamiętania. Ból, parcie i tyle. Zresztą ze zdjęć widziałam okropne widoki, i moją minę, widać, że cierpiałam. Zaraz po porodzie podali mi dziecko, w tym samym pokoju położna z mężem je umyła, ubrała i po tym usnełam.
Rodziłam ok 22. Na drugi dzień wstałam, położna pokazała mi jak myć i przebierać dziecko i o 13 pojechałam już do domu. Położna potem codziennie przychodzi. Bada i pomaga, super. Potem samemu się jeździ na szczepienia i ciągle badają dzidzię także ja polecam poród w Anglii, najlepiej w małych miejscowościach. Kompletnie nie zgadzam się, że w \\\'Anglii\\\' jest okropnie, sprzęt przedpotopowy czy tym podobne. Uważam, że trzeba się przejechać po różnych miejscowościach i sprawdzić samemu. W miom przypadku było idealnie. Sauny i jacuzzi nie wymagam ;o) Najważniejszy spokój, i miła obsługa podczas porodu przynajmniej dla mnie.
To, że wzytko leczą paracetamolem też ma swoje zalety. Gdy to nie pomaga wtedy przecież podają silniejsze i bardziej odpowiednie leki ale ludzki organizm działa tak, że jeśli sam przejdzie coś, to się na to uodporni, a gdy się faszeruje ludzi antybiotykami, to zaraz mizernieją a organizm potem nie podejmuje walki tylko czeka na leki.
Proszę na móją odpowiedź do tematu nie reagować opryskliwie. Podkreślam, że jest to moje indywidualne spojrzenie. Każdy człowiek jest inny i ma prawo do swojego zdania.