Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

becia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Żabciu, no to się wymieniłyśmy swoimi przemyśleniami :) Ja też Cię pozdrawiam. Dodob, to w sumie mało paliłaś. Ja potrafiłam wypalić 20 a nawet 30 fajek, to była masakra jakaś:( Myślę,że masz duże szanse na rzucenie tego paskuctwa. Mnie się też zdarzyło wrócić do palenia po 3 miesiącach. Tłumaczyłam sobie, że tylko będę sobie popalać gdy najdzie mnie ochota. Niestety, z czasem zaczęłam znów kopcić jak lokomotywa. Musisz spróbować, naprawdę warto :)
  2. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Żabciu ja nikogo nie ustawiam, tylko taka myśl mi do głowy przychodzi;) Przecież ja też wiem doskonale jak to jest jarać i śmierdzieć na odległość;) A dziewczyny chcące rzucić ponownie podziwiam, choć nie wiem ile paliły i kiedy znów wróciły do palenia. Pamiętam, że ja po powrotach do fajek potrzebowałam dużo czasu, żeby znów zacząć myśleć o rzuceniu. To jest straszna męczarnia ale rzeczywiście warto. Jak na razie widzę u siebie same plusy: przytyłam (już chyba jakieś 5 kg), pachnę, nie kaszlę, mam ładną cerę, itd, itp.
  3. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam wszystkich. Dziewczyny napiszcie po jakim czasie poległyście. No trzeba przyznać, że dla nas początkujących niepalaczek nie jest to pocieszające ale daje do myślenia. Trzeba mieć świadomość, że śmierdziel cierpliwy jest i tylko czeka na okazję, żeby dać o sobie znać. Najważniejsze jest to, że znów chcecie rzucić. Trzymam kciuki. Chyba jestem na etapie fajkowstrętu. Gdy przechodzi obok mnie ktoś z fajką to mam ochotę mu powiedzieć: rzuć to dziadostwo w jasną cholerę. A śmierdzi mi toto niemiłosiernie. Nie wiem czy to dobrze, że tak mam czy nie? Pozdrawiam wszystkich pachnąco.
  4. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Mumi,mnie też rośnie, ale się tym na razie nie przejmuję;)
  5. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Cześć dziewczynki i chłopaki. Pozdro, no szacuneczek po prostu. 9 miesięcy to bardzo dużo, oj jeszcze pamiętam jak to było... Teraz już musisz się trzymać choćby nie wiem co :) Dana, ból gardła to raczej nie od rzucenia fajek. Ja jestem na tym samym etapie co Ty i niczego takiego nie odczuwam. To raczej jakieś przeziębienie albo zapalenie gardła. Zaaplikuj sobie coś do ssania i może przejdzie, czego Ci życzę. Ja widziałam dzisiaj podobną sytuację. Na przejściu dla pieszych stał spory tłumek ludzi, czekali na zielone światło. Pośród nich stała młodziutka dziewczyna i jarcowała aż jej dym uszami wychodził. Zauważyłam jak krzywo spojrzała na nią inna kobieta stojąca nieco z boku. Pewnie dostała takim machem po nozdrzach. Pomyślałam sobie, jak dobrze, że nie palę:) Wczoraj poprawiłam sobie nastrój nową fryzurką. Oj jak fajnie mieć ładnie uczesane i PACHNĄCE włoski. Pozdrawiam wszystkich walczących i tych, którzy zamierzają do nas dołączyć
  6. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam wszystkich serdecznie, Mumi(Beciu?), ja też Cię ściskam i pozdrawiam. Neri wielkie gratulacje :) Trzymam się ale muszę Wam powiedzieć, że ostatnio odczuwam takie kołatanie w środku i przyspieszony oddech. Co to może być? Czy też tak mieliście? Wydaje mi się, że to organizm coraz usilniej domaga się peta ale dlaczego dopiero teraz, po ponad miesiącu? :( Idę dzisiaj do fryzjera ale jeszcze nie wiem jaką zrobić sobie fryzurkę. Może fryzjerka mi coś podpowie. Ciągle wypadają mi włosy więc na pewno bardzo je skrócę. Życzę miłego dnia wszystkim, papatki.
  7. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam wszystkich serdecznie! A co tu dziś tak pusto? Dziękuję Wam za słowa otuchy i zrozumienie. Kochani ja też trzymam za Was kciuki, a swoją drogą nie wiedziałam, że tak wiele osób na tym topiku ma problemy ze zdrowiem:( Starajmy się myśleć pozytywnie, choć jest to bardzo trudne. Ja w ramach relaksu wybrałam się w sobotę z moją przyjaciółką na grzyby. Nawet sporo uzbierałyśmy :) Trochę wywiesiłam na sznureczkach do wysuszenia a z pozostałych ugotowałam zupkę, pychota:) Uwielbiam chodzić na grzyby a Wy? Złośliwiec bardzo dziękuję za kwiatka:) Acha, zapomniałam napisać że oczywiście nie palę. Coraz rzadziej myślę o zapaleniu ale zdarzają się momenty, że ssie mnie okrutnie. Nawet nie wiem dokładnie ile to już dni (chyba 35) bo zamierzam swoje niepalenie odliczać w miesiącach ;) Pozdrawiam wszystkich, jesteśmy silni i DAMY RADĘ!
  8. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam wszystkich. Nie wiem od czego zacząć... Ja-ka dziękuję,że zauważyłaś, że mnie nie ma. Aniu wielkie brawa, wiedziałam,że zdasz! A teraz coś o sobie. Nie pisałam ostatnio, bo nie miałam na to ochoty.Nie palę, wczoraj minął mi miesiąć ale co ztego? Jestem poważnie chora, czekam na wyniki, czeka mnie operacja... Ogólnie jestem załamana i nie wiem jak długo wytrwam w tej sytuacji bez fajki... Świat mi się zawalił. Już nie jestem tą samą osobą... Przepraszam ale nie chce mi się pisać.
  9. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    A ja znalazłam śmieszny temat na kafeterii- wasze wpadki toaletowe-gorąco polecam
  10. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Oj,oj,oj widzę,że ktoś tu słów krytyki nie znosi. Ok nie będę czytać Twoich postów, skoro tak trudno od czasu do czasu enterem trącić, szkoda mi oczu po prostu.;) Mam nadzieję, że jakoś to przeżyję;) Ania B. dziękuję. Panie Marianie jest pan wielki. Życzę dużo zdrówka. Monia oddycham.
  11. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dziękuję dziewczyny za wsparcie, chyba tego mi dzisiaj najbardziej potrzeba. Przepraszam, że jestem dziś taka upierdliwa.(A może zawsze jestem?)
  12. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Monia, ja nie mam zastrzeżeń do objętości postów Pandory ani do treści (bardzo lubię jej teksty) ale do sposobu ich zapisywania. A może przesadzam? Wogóle jestem dzisiaj nastawiona na nie, wszystko mnie irytuje i powiem Wam, że już nie chce mi się walczyć:(
  13. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dzięki Neri, na pewno masz rację. Myślę, że przechodzę jakiś kryzys i podświadomie szukam sobie pretekstu do powrotu. Jestem rozdarta, z jednej strony jestem dumna bo to już prawie miesiąc, a z drugiej coś mnie niestety ciągle ssie.
  14. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Cześć dziewczyny, dzisiaj mijają 4 tygodnie mojego niepalenia, ale jak czytam posty dziewczyn, które wróciły do nałogu to łapię doła. Zaraz pojawia się myśl, po co się męczyć skoro i tak się wróci do nałogu :( Pandora, na Boga dziel jakoś te posty, bardzo ciężko czyta się w komputerze jednolity i tak długi tekst. Czy Ty nie przesadzasz z tymi lekami? Uważaj, bo często jest tak, że z jednego nałogu wchodzi się w drugi. Pozdrawiam wszystkie walczące.
  15. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Witam wszystkich pachnąco. Nie palę już 27 dni! Trzymam się dzielnie ale widzę, że Wy też ! Nie było mnie przez chwilę na topiku a już pojawiły się nowe osoby. Super! Dodob czy Ty rzuciłaś fajki czy palisz dalej? Pozdrawiam:)
×