Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

becia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez becia72

  1. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Cześć dziewczyny. Zgadnijcie czy wyszłam wczoraj po fajki.
  2. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Właśnie skończyły mi się fajki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Głowy nie dam, że nie wyjdę do sklepu :(
  3. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Neri, dokładnie nie pamiętam bo to było kilka lat temu, ale wydaje mi się że po 5-ciu, 6-ciu tygodniach już było dużo łatwiej. Tyle tylko,że jak pisałam wcześniej łykałam Tabex, po który sięgsłam zawsze wtedy gdy poczułam chęć zapalenia a teraz go nie mam. Mam za to jeszcze dwa papierosy i nie wyobrażam sobie co będzie za jakąś godzinę :( Neri, jeszcze jedna ważna rzecz. Żeby czuć się lepiej, robiłam sobie drobne przyjemności, coś sobie kupiłam, np.fajny kosmetyk, innym razem poszłam do fryzjera, itp. Teraz będzie już z górki zobaczysz, najważniejsze to nie wracać do palenia pod byle pretekstem.Potem bardzo się tego żałuje. Ja tak zrobiłam więc wiem co mówię. Życzę Ci wytrwałości i szczerze powiem, że trochę zazdroszczę.
  4. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Ja też wznoszę toast za Monię i gratuluję. Aniu czy zastosowałaś jakiś wspomagacz?
  5. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Dziękuję Żabciu za miłe słowa. Myślę, że bardziej niż nie chcę, boję się rzucać. Pamiętam jakie męczarnie przechodziłam, jakiś dziwny oddech, który określiłabym jako sapka, złość na wszystko i na wszystkich, przygnębienie, niechęć do robienia czegokolwiek, itp. Pamiętam też te dobre strony niepalenia : dobry apetyt (w moim przypadku wskazany bo jestem szczupła), ładnie pachnące włosy i ubranie, czyste powietrze w mieszkaniu, dzika satysfakcja z każdego beznikotynowego dnia,itp. O oszczędnościach trudno było myśleć na początku bo to co zaoszczędziłam na fajkach, po prostu przejadałam, nie odmawiałam sobie drogich frykasów. Problem jedynie w tym, że zawsze wspomagałam się Tabexem. Dziś poszłam do apteki ale okazało się, że bez recepty nie można go już kupić a do lekarza jakoś nie chce mi się iść. Mam jeszcze 5 papierosów, celowo nie kupiłam nowej paczki i nie wiem czy wytrzymam :(
  6. becia72

    Rzucilam palenie! Pomocy!!!

    Cześć dziewczyny! Czytam ten topik od kilku dni bo noszę się z zamiarem rzucenia palenia, tyle że ja się do tego kompletnie nie nadaję, mam słabą wolę. Palę odkąd pamiętam. Będzie tego z 17, 18 lat. Rzucałam dwa razy. Pierwsze niepalenie trwało 11 miesięcy a drugie już tylko 3 miesiące. Podziwiam wszystkie osoby rzucające to świństwo. Też bym chciała ale nie umiem:( Pozdrawiam
×