ilonek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ilonek
-
AAAJ pewnie maluch nie da odespać :) Wczoraj miałam taką ochotę się zdrzemnąć w dzień, ale ten mały złośliwiec ani myślał spać :)
-
Podpatrzyłam jak Pola się przewraca, bo zazwyczaj ja ją na brzuch idę do kuchni wracam, a ona na plecach. Kładę ją na brzuszek zaczyna na jedną stronę się przechylać do tego momentu aż przewróci się na bok, a z boczku na plecki to już szybciutko. Albo odwrotnie leży na plecach i kombinuje jak tu na bok, trochę to trwa, ale tak skacze, wywija, że w końcu ułoży się na bok, a potem na brzuszek, z tym, że rączek nie da rady spod siebie wyciągnąć i zaraz zaczyna płakać. Ciężko ją nosić bo strasznie się wygina, kręci,mostki robi, boję się, że upuszczę.
-
Możliwe Asik bo ten żarłok w dzień co dwie godziny się domaga, chyba, że akurat prześpi to się trochę przesuwa. Brzuchatka właśnie sama nie wiem czy otwierać.
-
Kasia jak przeczytałam co się stało, aż dostałam gęsiej skórki. Bardzo Ci współczuję. Biedactwo maleńkie :( W szpitalu sprawdzili, więc się już nie martw, na pewno nic złego nie będzie. Niestety też przeżyłam chwilę grozy, myślałam, że zemdleję ze strachu. Pola zasnęła przy karmieniu, nosiłam ją pionowo, ale nie odbiła. Położyłam ją więc na boczku na naszym łóżku małżeńskim i poszłam robić obiad. Coś mnie tknęło, żeby do niej zajrzeć, patrzę a ona leży na brzuchu, głowa prosto, nos centralnie w kocu, tak że dziurki zakryte. Momentalnie nogi zrobiły mi się jak z waty, ręce zaczęły się trząść, dopadłam do niej i ją na plecy przerzuciłam a ona nic nieprzytomna, zaczęłam ją szamotać a ona nie reaguje. Byłam pewna, że się udusiła, całe życie stanęło mi przed oczami. A potem usłyszałam chrapanie i dureń myślę sobie zapadła w śpiączkę to ja dalej nią potrząsam i na szczęście się obudziła. Notorycznie przewraca się z brzucha na plecy i odwrotnie, strasznie trzeba pilnować.
-
Jakie duże dzieciaczki się rodziły, moja jak kruszynka przy Waszych :) Zużyłam jedną buteleczkę delicolu, ale nie zauważyłam różnicy, więc więcej nie kupowałam. My na esqumisanie, tylko coś ostatnio i tak bąki z płaczem, nie wiem co jest, bo już było ok.
-
h/o/j/n/y czemu mi poprawia inaczej ?
-
* hojny
-
Pola ur. 06.06.2014 r. 3320 g, 56 cm Kasia mąż do rany przyłóż, a hojny jaki :) To korzystam ile się da :) A tak poważnie to mam uraz do niego. Planowaliśmy zaraz drugie dziecko, a nawet myśleliśmy, że za kilka lat jeszcze jedno. Ale teraz nie piszę się na to, bo się po prostu boję. Więc moje marzenia o dużej rodzinie wzięły w łeb :(
-
A co do przystawek zrobię galaretki ( bardzo je lubię) i sałatkę Asik z salami i ogórem :)
-
*już dwa *na jutro coś mi poucinało :)
-
Ewinkaa też bym nie zniosła trzeciego wkłucia, już swa były ponad moje nerwy.. Muszę kupić chustę, przydałyby się wolne ręce. Tylko nie wiem czy będę wiedziała co z nią robić :) Polecam Wam sałatkę, którą właśnie jem :) Sałata lodowa cebula czerwona papryka pomidory koktajlowe pierś z kurczaka podsmażona z przyprawą kebab gyros i do tego sos czosnkowy: 3 ząbki czosnku, 3 łyżki śmietany, 3 łyżki majonezu i sól do smaku pycha :) Obiady robię raczej tradycyjne, na mam garnek gołąbków.
-
A i dzięki Asik za pomysły :)
-
Jaki ogórek w pierwszej sałatce? świeży, konserwowy czy kiszony?
-
Wiem o co chodzi, lubię takie galaretki. A ten wywar jak się robi? I to się nie rozpuści w ten upał? Ktoś jeszcze pomoże? Najlepiej żeby mało zachodu było, bo nie mam kiedy stać w kuchni.
-
Dziewczyny podrzucie przepis na jakąś fajną przystawkę, znowu mam gości cholera i już mam dość. 12 osób. Zrobię roladki z s. pomidorami, pieczarki faszerowane, sałatkę z ananasem, tatara i... Co jeszcze żeby ten stół zastawić?
-
Rozmawiałyśmy już na temat szczepień i Asik pisała, że jej zdaniem lepsze są szczepionki skojarzone. Ja szczepiłam 5w1. Asik przy wyborze aparatu nie pomogę, bo to dla mnie czarna magia :) Mamy taki duży aparat, a ja nawet nie wiem czy to lustrzanka :)
-
esmi na pewno nie jest tak zle jak piszesz! A że ćwiczysz to super mi też by się przydało kg zleciały, ale brzuch pomimo braku rozstępów nie ten co kiedyś. Na około pępka mam taki placek kwadratowy, podejrzewam, że to rozciągnięte mięśnie, z przodu nie widać, ale jak stoję bokiem już tak. Piersią karmiłam kilka dni, na polecenie poradni laktacyjnej po każdym dokarmiałam 30 ml mm. Potem mała przestała ssać pierś, od razu czekała na butelkę, więc mleko ściągałam laktatorem i podawałam butelką od czasu do czasu dokarmiając. Od miesiąca karmię samym mm.
-
Zamówiłam jej... córce nie położnej :) Śmiesznie wyszło :)
-
Moje dziecko przesypia całe noce. Wczoraj zasnęła ok 21 i obudziła się o 5.30 zjadła, odbiło jej się, przewinęłam i dalej śpi.To samo przedwczoraj. Próbowałam ją budzić w nocy na jedzenie ( czytałam coś że cukier spada i trzeba ), ale nie da rady, nieprzytomna. Za co w dzień nadrabia, je co dwie godz. Wczoraj wsunęła 940 ml. Położna była trzy razy i raz zadzwoniła pytając czy nie potrzebujemy pomocy. Bardzo fajna kobieta, przyniosła mi całą reklamówkę gazetek, próbki kosmetyków i kropelki na kolkę. Zamówiłam jej body z krótkim rękawem trzy szt bo mało mam, a to teraz najwygodniejsze. W ogóle widzę, że zle zrobiłam wyprawkę. Cała szafa ubrań a nie ma w co ubierać, trzeci raz coś dokupuję. Pełno sukienek ( nie zakładam wcale ), koszulek ( ubieram sporadycznie, bo się podwijają ), pajacyków ( za gorąco ) i 15 szt body, ale z dł rękawem. Często zakładam też getry. Pola nosi rozmiar 62, od główki po piętę ma w tej chwili 60 cm. Niedawno pochowałam ubranka 56 których miałam od groma, praktycznie przechodziła w nich półtorej miesiąca. Kończą się pampersy 2 i będziemy przechodzić na 3, bo 2 odbijają się na nóżkach. Zajrzałam rano bo mam plany na cały dzień, więc nie wiem czy będę miała czas. Miłego dnia :)
-
Co do ślinienia się... wiecznie buzia mokra :) A pcha w usta wszystko co popadnie, próbuje wcisnąć dwie piąstki na raz, jak ją pionowo trzymam ( jej ulubiona pozycja ) to mam mokre ramię, aż ślina kapie :) Też już myślałam, że na ząbki coś swędzieć zaczyna :) U nas na razie spokojnie, mąż bardzo się stara, małą się zajmuje ( ale i wcześniej chętnie to robił ), rwie się do domowych obowiązków, psa wyprowadza ( chociaż tego nie lubi), wszystko nam kupuje co trzeba i nie trzeba. Widzę, że się stara bo mu głupio. A tematu już nie zaczynam. Teraz będę twardo, jak będzie chciał coś przy mnie pić nie pozwolę, krzyk podniosę, wyjdę z imprezy, przypomnę co było może to coś da. Na razie będzie dobrze, ciekawe tylko ile. Jedno mu powiedziałam, ok przetrzymałam to, może i jeszcze jeden czy dwa takie numery przetrzymam, ale pamiętaj, że moja cierpliwość się skończy i zostaniesz sam.
-
Brzuchatka podejrzewam, że Twoja maleńka ma rączki i szyję nie wyćwiczoną skoro rzadko leży na brzuszku. Pola strasznie to lubiła, więc przez dwa miesiące leżała po parę razy dziennie, bywało, że i po pół godz, albo tak spała. Teraz jej coś się odmieniło i nie chce. Kładę i krzyk. Główkę potrafi utrzymać dość długo, podnosi się też na rączkach, ale naprawdę spędzała na brzuszku większość czasu jak nie spała. Czasami jak ją biorę na ręce to też jej rączka czy nóżka zwisa bezwładnie. Będziesz spokojniejsza jak zapytasz pediatrę, szkoda, że daleko do kolejnego szczepienia. U nas przy tym po 6 tyg doktor sprawdzała napięcie mięśni, podejrzewam, że u Was też. Myślę, że lekarz wyłapał by jakieś nieprawidłowości. A z tym czy kłaść wbrew woli, kurde ciężko patrzeć jak dziecko płacze, ale chyba trzeba. Czekaj na moment, aż maleńka będzie w dobrym humorze.
-
Trzy zdania przed pracą, że dół ma, że mu głupio. I koniec tematu. Nienawidzę go. Ale mniejsza z tym to forum o dzieciaczkach :)
-
Brzuchatka jak maluszek ssie to takie miłe uczucie :) U mnie co prawda więcej było wrzasku przy piersi, ale czasami jak złapała dobrze to było tak fajnie :)
-
U nas ciche dni po jego baletach, chciałam pogadać, ale on " chyba wszystko już sobie wyjaśniliśmy ". Obiadu nie zrobiłam ( zawsze jest) za to przespałam sobie z małą pół dnia (pierwszy raz od porodu ) A potem mąż zajmował się Polą a ja posprzątałam całe mieszkanie, umyłam 5 okien, poskręcałam dywany ( oddam do prania w poniedziałek ), łazienkę posprzątałam, poodkurzałam, umyłam podłogi. Uwielbiam mieć posprzątane mieszkanie :) Dziewczyny jestem pewna, że on się nie zmieni. I naprawdę nie wiem co robić. Rok sielanki i cug, pół roku dobrze i cug takie życie mnie czeka.
-
Flavia Pola wypija od 700 do 900 ml