Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ilonek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ilonek

  1. Gratulacje mamokubusia :) Niech Michaś zdrowo rośnie :)
  2. Do in vitro bedą podchodzić we wrześniu, ona już dawno chciała, ale mąż się na to nie zgadzał. Jakoś udało im się dogadać.
  3. Cześć dziewczyny, dziękuję Wam za troskę. Od tamtego ataku czuję się dobrze i ciśnienie mam w normie, maleńka normalnie się rusza, mam nadzieję, że to jednorazowy skok. Nie chciałam jechać na IP po tym tel do gina bo on tam pracuje. Mieszkam w małym mieście, gdzie jest jeden szpital i kilku lekarzy i na pewno trafiłabym na swojego :) Dziewczyny jakie my mamy szczęście, że jesteśmy w ciąży i niedługo nasze dzieci będą z nami. Piszę tak bo rozmawiałam wczoraj z koleżanką, która od 15 lat nie może zajść w ciążę. I wczoraj pomimo leczenia zastrzykami za 1 tys zł dostała @. Serce pęka jak pomyślę jak jej ciężko :( Miłego dnia Wam życzę :*
  4. Już we wtorek po wizycie wpisał mi w kartę ciąży, że mam zatrucie, teraz przez tel znowu powiedział, że mam i nic, no normalnie jakiś żart. W razie czego na IP będę jechać. Lekarz niby najlepszy w naszym mieście, prywatnie chodzę, żeby mi tylko dziecka nie zabił. Jestem w 36 tc.
  5. Pierwsze dziecko, ale dwie poprzednie ciąże poroniłam i w szpitalu po poronieniu dostałam ten zastrzyk.
  6. Ale ja podejrzewam, że takie ciśnienie nie jest po prostu możliwe. Szukam w necie na ten temat i nic nie mogę znalezć, szkoda, że drugi raz nie zmierzyłam ale ja po prostu nie miałam siły ręki podnieść.
  7. Zdziwiłam się bo myślałam, że zaraz do szpitala położy, albo cesarkę będzie robił. A on, że dużo odpoczywać, nie solić, brać leki, mierzyć ciśnienie i na wizytę przyjść 30 maja! A jakby coś się działo na IP. I ja mówię, że może wcześniej trzeba będzie ciążę rozwiązać a on do mnie, że dla dziecka najlepiej jak dłużej posiedzi w brzuchu.
  8. Zdziwiłam się bo myślałam, że zaraz do szpitala położy, albo cesarkę będzie robił. A on, że dużo odpoczywać, nie solić, brać leki, mierzyć ciśnienie i na wizytę przyjść 30 maja! A jakby coś się działo na IP. I ja mówię, że może wcześniej trzeba będzie ciążę rozwiązać a on do mnie, że dla dziecka najlepiej jak dłużej posiedzi w brzuchu.
  9. Dziewczyny pakujcie torby, bo już taki czas, że nie znasz dnia ani godz :)
  10. Asik trzymam kciuki za Was dziewczyny, żeby wszystko dobrze się skończyło. Oczekująca to może będą Ci poród wywoływać? Który to tydzień u Ciebie? Pogoda za oknem okropna, leje deszcz.
  11. U mnie plus 17kg, ponoć ok 7 kg spada od razu po porodzie
  12. Drugi dzień biorę leki i dziś rano 140/91, czyli w końcu coś spadło bo było nawet 160/110. To u Ciebie Flavia na szczęście dobrze. Wczoraj siedzimy i M mówi, chyba nasza córka będzie jedynaczką, a ja (zdziwiona bo planowaliśmy zawsze dwoje, a może i kiedyś trzecie) pytam czemu? A on do mnie < ja się boję, że Ty w kolejnej ciąży umrzesz, bo Ty tak zle znosisz i co ja bez Ciebie będę robić > Wariat :)
  13. Flavia a Ty bierzesz jakieś leki na ciśnienie? 15 osób na obchodzie? Chyba bym zemdlała ze wstydu :)
  14. Ewinkaa to moja trzecia ciąża, dwie pierwsze poroniłam. O to dziecko staraliśmy się bezskutecznie dwa lata. Pierwsze trzy miesiące ból brzucha i plamienia, trzy razy leżałam na podtrzymaniu. Potem znów trafiłam do szpitala z kolką nerkową i opuchniętą nerką. Nerka do tej pory funkcjonuje fatalnie. Teraz jeszcze mam podejrzenie zatrucia ciążowego i nadciśnienie. Mam też prawobocznie ułożoną macicę i krzywą szyjkę macicy. Podejrzewam, że dlatego chce mnie rozciąć i mieć spokój :)
  15. A wiesz Asik, że od tyg mam smaka na pomidory :) To moja pierwsza i jedyna ciążowa zachcianka.
  16. Oby się obniżyło, bo mam dość szumu w uszach i mroczków przed oczami :) Nie mówiąc już o tym, że się naczytałam jakie to niebezpieczne dla dziecka. Rano miałam 156/93 i niedawno podobnie.
  17. Cześć dziewczyny, byłam wczoraj na wizycie i niestety złe wieści. Do zastojów moczu doszło mi podejrzenie zatrucia ciążowego. Stąd ta opuchlizna i ciśnienie powyżej 160/110. Na razie dostałam leki zbijające ciśnienie, mam leżeć i ciśnienie mierzyć parę razy dziennie. Mocz mam zbadać i zadzwonić do niego jak wyniki wyjdą. Najprawdopodobniej będę miała cesarkę 9-10 czerwiec, jeśli leki pomogą, a jeśli potwierdzi się zatrucie to wcześniej. Termin porodu z om 16.06. Powiedział, że nie pozwoli sn rodzić bo dostanę wylewu.
  18. Cześć dziewczyny, nie odzywam się ostatnio bo w sumie nie mam nic ciekawego do opowiadania ;) Jutro po wizycie dam znać co i jak. Ciekawe jest to, że Wy chodzicie na wizytę co dwa tyg, a ja dalej raz na miesiąc i bardzo prawdopodobne, że jutro jest moja ostatnia wizyta przed porodem. Zaczęłam dziś 36 tc, jak się skończy można teoretycznie rodzić ;) Jakiś czas temu pisałam Wam, że w tydzień przybyło mi 6 kg i dalej nie spadło. W sumie na plusie mam 16-17 kg, cholernie dużo. Dziwię się, że aż tyle, bo co prawda sporo jem, ale i dużo się ruszam. 4 spacery z psem dziennie, sprzątanie, zakupy. Mało kiedy posiedzę godz. Na szczęście nie mam jeszcze rozstępów i mam cichą nadzieję, że mnie to ominie.
  19. Tak czytam i czytam i uśmiecham się pod nosem bo już niedługo zaczną się u Nas porody :) Dobijamy wszystkie powoli do bezpiecznego terminu :) Ja zaczęłam dziś 35 tc. Nic nie wskazuje, że poród blisko bo ani mi siara nie leci, ani nie mam skurczów, czop siedzi, rozwarcia nie mam. No ale ja mam jeszcze kupę czasu do terminu. Dopada mnie jakaś depresja o ile całą ciążę mój stan psychiczny był ok, teraz ciągle chce mi się płakać. Teściowa wkurza, mąż rozczarowuje. Oby przeszło po porodzie. Patrzę coś się Asik nie odzywa i Kruszynka zniknęła.
  20. Asik 13 go maja mam wizytę i zobaczę co mi lekarz powie, bo ja naprawdę nie wiem.
  21. ucięło i nagle pyta mnie < Jak Ty będziesz rodzić ?>
  22. Napiszę Wam zaraz w skrócie rozmowę z moją teściową. Wpadła dziś do mnie na kawę, było miło i nagle pyta mnie ( ze względu na zastoje w nerce mam możliwość cc ). Ja odpowiedziałam, że niedługo mam wizytę i z lekarzem uzgodnimy jak tą ciążę lepiej rozwiązać. A ona do mnie < Wiesz ja to wszystko przemyślałam i radzę Ci cc, mniejsze prawdopodobieństwo, że coś złego stanie się dziecku. Jak wyjdziesz ze szpitala ja codziennie będę przychodzić rano i zajmować się małą a TY leż i dochodz do siebie, ja małą zabiorę na spacer, wykąpię, spać położę... > What???? :) :) :)
  23. nomadic spakowałam się w walizkę, taką niedużą co odpowiada bagażowi podręcznemu, który można wnieść na pokład samolotu. Nie chciało mi się kasy na torbę wydawać.
  24. Może trochę sprostuję, wydał kwotę odpowiadającą połowie mojej wypłaty :)
  25. Kasia niestety jak już asik pisała nie ma lekarstwa na nasze zdrętwiałe ręce :( Klaudia mi też szaleją hormony, aż wstyd się przyznać co mnie przed chwilą doprowadziło do płaczu :) Na poprzednie Boże Narodzenie dostałam od męża drogi komplet biżuterii, a ja po pierwsze biżuterii nie lubię, po drugie nie mam gdzie zakładać a po trzecie akurat ta bardzo mi się nie podoba. I mnie szlag trafia, że on na to wydał pół mojej wypłaty, a to leży już dwa lata. Tytle fajnych rzeczy mógłby mi za to kupić, firmowe perfumy, markowe buty a tak mam to i to sobie leży. I za każdym razem jak to widzę zaczynam płakać ( bez ciąży też ).
×