ilonek
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ilonek
-
Nie chcę tu wywlekać swoich rodzinnych spraw, bo mój mąż to cudowny człowiek, którego kocham najbardziej na świecie, ale jest strasznie zżyty ze swoimi rodzicami. Przez to często się widzimy, aż za często jak dla mnie bo bywa i po 3 razy w tyg. I broń Boże nie mogę ich krytykować bo on zaraz zaczyna się denerwować. Mój ojciec też jest budowlańcem i chciał nam odmalować, ale mój mąż się nie zgodził, bo po co ma teść mu na głowie siedzieć jak jego ojciec może to zrobić i zrobił, pisałam z jakim efektem. Jest po prostu niechlujnie.
-
Możliwe, że u nas też nie karzą zostawiać, ale wszystkie moje znajome, które w ostatnim czasie urodziły zostawiały ciuszki, kocyki, tetrowe i zwykłe pieluchy. To ja też zostawię :)
-
Żeby nie wdychać farb pojechałam do mamy, wracam a tu rozpacz. Pomalowane niedokładnie, poprzednia farba gdzie nie gdzie prześwituje spod nowej, z góry zamiast prostych linii to falbanki, koło gniazdek niedomalowane. Normalnie wstyd komukolwiek pokazać kuchnię. A mówił mąż że sam pomaluje w sobotę,a teść chciał pomóc to się zgłosił. AJJJJJJJJJJJ dupa
-
Kupiłam już całą wyprawkę łącznie z rzeczami dla siebie i tym co się zostawia w szpitalu ( bo u nas tak jest, że po porodzie nic dla dziecka nie masz swojego, ubierają w ciuszki szpitalne, a dopiero jak wychodzisz przebierasz w swoje. Zostawiasz za to w szpitalu paczkę pampersów, kocyk, pieluchy tetrowe i ciuszki dla innych dzieci ) Jestem wściekła i normalnie chyba będę płakać. Wspominałam już Wam, że malujemy mieszkanie. I tak mi tesc dzis kuchnie pomalowal ze szkoda slow.....
-
U mnie brzuch twardnieje cały, praktycznie 10 cm poniżej piersi aż do spojenia łonowego. Chwyta mnie skurcz i trzyma ok 10 sekund. Takie kulki o których pisze Flavia wypycha mi dziecko, zdarza się, że równocześnie z "kulką" twardnieje brzuch, ale zawsze cały.
-
Narobiłam sobie wczoraj biedy. Od 6 rano na nogach, spacer z psem zakupy, śniadanie dla męża, do 10 miałam już posprzątane, poprane, poodkurzane. Wykąpałam się i na miasto po rzeczy dla dzidziusia i farby ( bo malujemy mieszkanie). Potem rajd po ogrodniczych. Wróciłam do domu ok 15 i momentalnie brzuch jak kamień a ja cała spuchnięta. Od wczoraj trzyma, kroku zrobić nie mogę bo twardnieje cały, aż boli. Dzisiaj już chyba z 40 razy. Mam nadzieję, że jakoś to przeleżę.
-
Agata a ja przytyłam już 10 i lekarz powiedział, że tyję wzorowo bo norma do 15 :) Jeszcze 2,5 miesiąca do rozwiązania u mnie i mam w zapasie 5 kg, czyli luz :)
-
Skoro piszesz, że wcześniej taki nie był to może faktycznie chodzi o płeć. Mam nadzieję, że po porodzie wszystko się ułoży, a córeczka będzie Twoim oczkiem w głowie i da Ci wiele radości.
-
Długo jesteście po ślubie? Z jednej strony to dobrze, że będzie u Was dziewczynka bo jeszcze by syna wychował z takim samym podejściem do kobiet jak on ma.
-
Gościu nie przesadzasz, to jak on się zachowuje naprawdę nie jest normalne. Bardzo mi przykro i nie wiem co Ci doradzić.
-
Był kiedyś temat na kafe, co robią w domu wasi mężowie i jedna Pani napisała " mój ma w domu dwa obowiązki, podnosi nogi jak odkurzam i raz do roku czyśc***ilota ". Uśmiałam się z tego, ale tak naprawdę mój też robi tylko tyle. Przed ciążą prośbą, grożbą próbowałam zmusić go do pomocy, oboje pracowaliśmy. A to od biedy poodkurzał raz na tydzień byle jak, albo zmył talerze po obiedzie, tak, że dalej wyglądały jak tłuste. Teraz jestem na zwolnieniu i wszystko robię sama, o nic go nie proszę. Zarzeka się, że przy dziecku będzie pomagała, kąpał, przewijał. No było by miło, ale zobaczymy jak to będzie.
-
Początekczerwca oby wszystko poszło po Twojej myśli i ten dzień był wyjątkowy :) Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia, jak to mówią :) Zawsze zapominam Ci napisać, że Twój teść zrobił bardzo ładne łóżeczko, te zwierzątka są słodkie :)
-
To wyżej o pościeli to ja :)
-
Flavia fajne psiaki :)
-
Gościu najlepiej udaj się do zus i zapytaj, ale interesowałam się tym kiedyś i czytałam, że w takiej sytuacji przysługuje cały roczny urlop. Płaci zus
-
Niestety też zle śpię, budzę się zdrętwiałą i spuchnięta. Pogodę mamy dziś bajeczną :) Wydaje mi się, że od dwóch dni mała dziwnie leży, ruchy czuję po bokach. Zakładam, ze z jednej strony ma głowę, a z drugiej nogi, choć pewności nie mam. Boję się, że chciała się przewrócić i się zaklinowała. Ostatnią wizytę miałam dokładnie 26 tydz 5 dzień,ważyła wtedy 1,3 kg i była główką do góry co wyraznie czułam. A teraz głowę ma pod moimi żebrami.
-
Flavia, ale Wam fajnie, swoje podwórko. To nie to co blok.
-
U nas ma swoją szafę bo do naszej by się nie zmieściła, Tato ma tyle ubrań, że ciągle drzwi spadają przesuwane, przedwczoraj zakazałam mu kupowania ubrań bo 25 par spodni to gruba przesada. Ma szlaban na zakupy na rok! :)
-
Dziewczyny do kiedy dziecko powinno się obrócić główką w dól? Jak są ułożone Wasze szkraby? Bo moja w 27 tc głowę miała na górze.
-
A ja tak czytam i myślę jaka tunika :) Mój brzuch ogólnie jest nisko, a jak opadnie to nie wiem gdzie będzie, chyba na kolanach :) Od paru dni moja córka skacze jak dzikus, czuję jakbym miała tam trojaczki bo równocześnie w trzech miejscach coś wypycha. Szczególnie wieczorem. Mąż był wczoraj w szoku jak rękę przyłożył do brzucha. Obawiam się, że odziedziczy po mnie temperament i da nam popalić. Mama mówiła, że byłam koszmarnym niemowlakiem, spała na podłodze, bo budziło mnie nawet skrzypnięcie łóżka. Wszędzie mnie było pełno i tak mi zostało. Jestem bardzo energiczna. W rodzinie śmieją się, że poszłam w babcię, która była taka szybka, że jak wyglądała przez okno to wybiła głową szybę :)
-
wysłałam na maila zdjęcie wózka, łóżeczka i szafy mojej niuni
-
Wracając jeszcze do tematu pieniędzy to mieliśmy z mężem istne boje na początku, ja jestem raczej rozrzutna a on oszczędny. Ale jak wprowadziliśmy system 250 zł na jedzenie tygodniowo i w pół roku nazbieraliśmy na dwutygodniowe zagraniczne wczasy, to się przekonałam, że warto. Dużo gotuję, dziś np krokiety z pieczarkami a zrobienie ich to naprawdę grosze. U nas to wychodzi tak, że tys zł kredyt hipoteczny, tys zł rachunki, tys zł jedzenie, tys odkładamy a reszta na szaleństwa (podejrzewam, ze też ok tys). Ale ja nienawidzę nic sobie odmawiać i czasem mi to oszczędzanie ciąży :(
-
Badanie na hiv miałam ok 12 tc, robiłam je pierwszy raz w życiu i bałam się głupia, rozmyślałam tydzień czy chociaż nie będzie pozytywne :) Sama nie wiem czemu się tak bałam, ale wiadomo z kim ktoś tam wcześniej spał :)
-
Co do wydawania pieniędzy to wcześniej szły jak woda, kupowaliśmy wszystko co chcieliśmy i nie patrzyliśmy na co idą pieniądze. Ale jakiś rok temu postanowiliśmy zacząć oszczędzać i wymyśliłam sobie tygodniówki. Biorę 250 zł w sobotę i choćby nie wiem co ma mi starczyć na życie na tydzień, głównie jedzenie i chemia. `Zakładając, że miesiąc ma 4 tygodnie wydajemy jakiś tys miesięcznie. Oczywiście na wyprawkę dla dziecka czy wyjście do fryzjera są inne pieniążki a nie z tych. Od czasu jak zaczęliśmy tak robić udaje nam się sporo odłożyć i się takie coś sprawdza.
-
Cześć dziewczyny, rzadko się odzywam, bo jestem ciągle w biegu, ale czytam regularnie :) Mam zdjęcie twarzy córki z 22 tc i wygląda identycznie jak mój mąż tylko w mniejszej, ładniejszej wersji :) Miałam dziś nieprzyjemną sytuację, aż się zagotowałam. Musiałam wysłać coś na poczcie poleconym, ale ani koperty, ani znaczka nie miałam. Odstałam grzecznie swoje pół godz w kolejce, bo 30 osób i dwa czynne okienka. Kupiłam kopertę, stanęłam z boku i zaczęłam wypełniać. Jak już skończyłam podaje Pani, a jak mi gość z kolejki nie ryknie, że mam iść na koniec i czekać. A we mnie diabeł wstąpił i jak nie ryknę, że swoje już odstałam, ze wstydu nie ma krzyczałam jak dzika... ach te hormony.