ilonek

Gość 85 mamy po prostu towarzyskie dzieci :) Śmieję się, że Pola w pierwszej dobie pokazała swój temperament. W szpitalu na oddziale było 10 noworodków i 9 jadło i spało, a ja swoją nosiłam całą noc bo płakała :) Najprawdopodobniej nie najadała się stąd ten płacz. Miałam w środę niezapowiedzianą wizytę pielęgniarki środowiskowej. Fajnie się złożyło bo akurat posprzątałam i wybierałam się na spacer, więc mała była ładnie ubrana. Obejrzała Polę i powiedziała, że dziecko zadbane, nie ma pleśniawek, wysypki i poparzonej pupy. Przeszła się też po mieszkaniu bo sprawdzała czy mamy warunki dla dziecka. Ponoć mamy :) Miałyście już taką wizytę? Ewinkaa chyba pisała, że tak.

Agata Adaś próbuję raczkować :) My się śmiejemy z mężem, że Pola raczkuje leżąc na plecach. Tak się odpycha nóżkami, że się przemieszcza. Kasia, Jolka co u Was?

Cześć dziewczyny, czytam Was z telefonu na bieżąco z małą na rękach, ale nie mam kiedy pisać bo ten mały diabeł nic nie śpi w dzień. Rano jest jeszcze ok, panienka wyspana po nocy,humor dopisuje, to na szybko ogarniam mieszkanie i mogę wziąć prysznic. Ale od 12 jest taka marudna, że tylko ręce i ręce. Oczywiście noszę, lulam, wożę wózkiem na nic to. Jak uśnie to na 15 minut. Tak więc duchem jestem z Wami :)

Zaraz wpadnie moja siostra a ja będę się zbierać do banku. Pobiorę pieniążki bo będziemy kupować farby i ruszamy z pokojem. Najpierw odmalujemy ten najmniejszy i zrobimy z niego naszą sypialnię, a potem starą sypialnię przerobimy na pokoik Poli. Byliśmy wczoraj na zakupach ciuchowych w galerii, małą zajmowali się teściowie. Jestem zadowolona bo trochę poszaleliśmy, kupiłam sobie m.in. dwa staniki intimissimi ( uwielbiam tą bieliznę ) i cienką kurteczkę,. Dla małej dwie pary leginsów, dresy, dwie bluzeczki wszystko na 74 bo na 68, które teraz nosi mamy sporo. Kupowaliśmy w 5 10 15. W wójciku ubrania dla dzieci są obłędne, niestety okropnie drogie.

Dzikidzik chodzi Ci o taką huśtawkę co sama buja dziecko? Bo właśnie myślę nad zakupem. My mamy matę i leżaczek, ale bez funkcji bujania. Kładę na niego małą i zaczepiam łuk z zabawkami. Ostatnio oglądałam huśtawki i myślę, że to fajna sprawa.

Asik mam cztery butelki lovi medical plus, Pola się przyzwyczaiła, więc już nie zmienię, ale nie do końca mi się podoba. Zauważyłam, że mała łyka strasznie dużo powietrza, poza tym ok. Co do chwytania w rączki to jak leży na leżaczku popycha zabawki, które wiszą na łuku, ale grzechotki np sama nie bierze, wkładam jej w rączkę i wtedy lżejsze trzyma, a cięższą nie raz walnęła się w główkę.

Dzikidzik Małgosia po prostu pobudza laktację, żeby przypadkiem mleka nie zabrakło :)

Mój mąż pracuje od pon do pt 8 - 18, a w soboty 8 - 15. Wolne ma cztery niedziele, jak jest w domu to bajka. Potrzyma jak robię mleko, zabawi jak biorę prysznic, mogę spokojnie pozmywać a nie co chwila się odrywać i lecieć do małej. Pola jest absorbująca, nie lubi być sama, mało śpi. Kilka osób mi powiedziało ( moja siostra, koleżanki ), że to takie niedobre dziecko bo wymaga dużo uwagi i nie daje nic zrobić, ale ja tak nie uważam. Przecież ona nie rozumie, że ja muszę wstawić pranie. Bywa, że się pobawi pół godziny na macie, więc najgorzej nie jest. Pisałam, że jestem nerwusem, ale do małej mam anielską cierpliwość. 10 ziemniaków obieram godzinę bo co wezmę w rękę to już mnie woła i choć jestem zła pędzę z uśmiechem na ustach :) Cóż takie nasze kobiece życie :)

ANNA każda z nas ma czasem dość. Mam jedno dziecko i czasami jest ciężko, a Ty dajesz radę z dwójeczką, podziwiam :)

Asik natchnęłaś mnie i też ugotowałam rosół, zjedliśmy dzisiaj i na jutro zostało :)

Wiadomo po kim Milenka jest taka żarłoczna :) :) :)

Fionek pocieszę Cię, bo przez tydzień byłam chora,tak że ledwo łaziłam, ale małej nic na szczęście się nie stało.

Asik, ale Milenka spokojnie śpi? To pewnie wszystko ok. Moja to taki kolkowiec do tej pory do każdego mleka esqumisan bo jak nie to problem z brzuchem, może dlatego tak zareagowała na kleik.

Mamy mały problem, ponieważ do tej pory mąż zajmował się małą wieczorami, a od kilku dni płacze jak ją bierze na ręce. Tak samo teść i teściowa, czy któraś z moich koleżanek. Mam nadzieję, że przejdzie bo jeszcze wyrośnie mi dzikus, że tylko mama i mama :)

Asik coś Ci hormony powariowały.

Asik raz podałam ćwiartkę łyżeczki, a raz płaską łyżeczkę. Tylko na noc, ale zauważyłam, że przez te dwie noce mała była podejrzanie niespokojna ( może bolał ją brzuszek), dlatego dałam sobie spokój.

Od tego cyklu zaczęłam brać tabletki anty i do wczoraj plamiłam. W końcu przeszło, będzie bara bara nie ma co :)

Dzikidzik super, że jesteście już w domku. Wycierpiało maleństwo, oby nigdy więcej. Fionek szalejesz z jedzeniem, nie ma co :) Brzuchatka kanapki gotowe?:)

Mama3 świetne szpilki, będzie się działo :) Asik zrobiłam raz 150 ml wody + 5 miarek ( 170 ml mleka ), ale zjadła 130 i więcej nie chciała. Kleik kukurydziany podałam dwa razy i na razie nie daję, jeszcze poczekam. Spadam się pielęgnować :)

Gość 85 wielka ulga, że wszystko w porządku.

Esmi gratuluję udanego zakupu. Ewinkaa cieszę się, że udało Ci się odpocząć i wróciłaś do żywych :) Justi my dwa tyg męczyliśmy się z pleśniawkami, pojawiły się jak przeszliśmy z mleka bebilon comfort na hipp. Codziennie dwa, trzy razy przecierałam aphtinem, aż przeszło. Nie wiem czy Twój maluch mógł sam wytrzeć zabawkami, ciekawa sprawa. Dalej jemy 130 ml na raz, ale troszkę częściej. Zrobiłam dziś młodej ponad dwugodzinny spacer dzięki czemu pospała sobie, aż mi nogi wlazły wiadomo w co :) Za chwilę wskakuję do wanny na domowe spa, raz na tydzień się należy :)

U nas nocka super, Pola spała prawie do 6 bez żadnej pobudki. Z ciemieniuchą nie pomogę bo mała do tej pory nie miała. Ewinkaa może faktycznie ząbki. Mama mi mówiła, że z tymi zębami to jest różnie, niektóre dzieci bardzo cierpią, inne przechodzą łagodnie. Zobaczymy jak to będzie u nas. Flavia pisałaś, że K " mówi " mamu :) Pola też i czasami ma ma, oczywiście przez przypadek i nieświadomie. Ale jakie to miłe :) :) :) Wskakuję pod prysznic bo mam dziś trochę zajęć,muszę zrobić zakupy, obiad i trochę posprzątać. Miłego dnia dziewczyny.

Nomadic od razu wstyd :) Schudłam do wagi sprzed ciąży a teraz pomału rosnę :)

Agata faktycznie ciekawa sytuacja z wit d i wapniem.

Pediatra ogląda ciemiączko przy okazji każdego szczepienia i nic nie mówiła na ten temat. Powiedziała tylko, że jak Pola zacznie zjadać litr mleka dziennie, to mam przestać podawać wit D (ponoć ciemiączko za wcześnie zarasta przy nadmiarze tej witaminy) Zauważyłam, że teraz jest naprawdę maleńkie, więc od paru dni podaję tylko połowę dawki wit D. Mam witaminę w buteleczce z dozownikiem, dwa naciśnięcia pompką to dzienna dawka, podaję więc jedno. Mleka wypija ok 800 ml.