ilonek

Mnie niestety też męczy zgaga :( Co do snów to śniło mi się, że oglądałam zdjęcie usg swojego dziecka i było bardzo ładne, strasznie podobne do męża. Taki miły sen :) Oczekująca zamęczą Cię teściowie, dobrze, że my mieszkamy sami :) Mamy swoje mieszkanie w bloku, gdzieś po świętach mąż miał taki plan żeby je sprzedać, teściowie sprzedadzą swoje i się razem pobudujemy... Ale na szczęście mu przeszło, uff :)

asik śliczna ta pościel :) Też kupimy białe łóżeczko, w dziecięcym pokoiku mamy już białą szafę. Wyprawkę zacznę kupować od lutego po prenatalnych. Wózek i łóżeczko kupię w maju.

Satanna mój ginekolog odpowiedział podobnie :) A jeszcze jedno pytanie. Chodzicie może na basen? Ja byłam ostatnio godz. Popływałam sobie trochę, nie wchodziłam do jacuzzi bo to chyba nie wskazane. Ale potem zaczął mi brzuch twardnieć,jak myślicie to od pływania? Chodzić czy sobie darować?

Witaj Satanna :) Z ostatniego usg wyszedł mi termin na 12 czerwca, więc widzę, że mamy podobnie :) Dziewczyny pijecie kawę? Bo ja na początku nie piłam w ogóle. Ale od jakiś dwóch tyg jedną, słabą rozpuszczalną z mleczkiem piję rano i strasznie mi smakuję. Zrezygnować czy nie poszkodzi?

asik gratulacje :) Gdzie robiłaś prenatalne? Ja będę miała w Mastermedzie 28 stycznia

Łożysko na przedniej ścianie i łożysko przodujące to dwie inne sprawy. To pierwsze nie jest niczym groznym, można jedynie pozniej poczuć ruchy dziecka. Jeżeli chodzi o łożysko przodujące to faktycznie gorsza sprawa. Takie łożysko wyściela dolną część macicy, najczęściej ciążą kończy się przez cc. Mogą występować plamienia i trzeba się oszczędzać. Moja koleżanka w listopadzie urodziła córeczkę i miała takie łożysko. Na szczęście u niej ciąża przebiegała bez komplikacji.

Moja szyjka macicy w 18 tc wynosiła 4 cm, lekarz powiedział, że jest zle jak zejdzie poniżej 2,5 cm

Do tej pory z zazdrością czytałam, że czujecie już ruchy i cierpliwie czekałam na jakiś znak od swojego lokatora:) 15 stycznia wieczorem przyłożyłam rękę do brzucha i coś poczułam, nie byłam jeszcze pewna czy to to. Ale wczoraj to już były takie harce, że nie sposób ich pomylić. Chyba to z radości, że mama zjadła loda magnum i maluszek dostał energii:) Pozdrawiam Was serdecznie :)

Co do płci to u mnie jak już pisałam wyszła zmiana. W 12 tyg miał być chłopczyk i jakoś tak człowiek się mimochodem nastawił. A tu zmiana 18 tyg i dziewczynka. Na początku byłam w szoku, bo połowa wyprawki mogę wyrzucić ( dostałam od koleżanki, żeby nie było, że głupia kupiłam). A teraz to już sami nie wiemy kto to a cieszymy się i tak :)

87_asik zauważyłam zmianę :) Dziękuję Co do imion to wszystkie jakie wymieniacie mi się podobają, mamy podobny gust. U mnie chłopczyk miał być Damian, a dziewczynka będzie Iza albo Pola. Po pierwszej pomyłce z rezerwą podchodzę do kwestii płci. Mój lekarz ma dobre usg, sprawne oko, a tu taka pomyłka. Byłam wczoraj u swojego chrześniaka, ma 18m i do 8 miesiąca ciąży miał być dziewczynką :)

Cześć dziewczyny, dawno nie pisałam, ale czytam Was regularnie :) Nie wiecie na której stronie jest nasza tabelka? Bo chciałabym coś poprawić :) Byłam wczoraj na badaniach i mojemu synkowi odpadł siusiak :) Muszę teraz pomyśleć nad imieniem, bo na razie na córeczkę mówimy Damian :)

guziczekgg bardzo mi się przydadzą Twoje rady, fajnie,że napisałaś co i jak. A po ile szt pajacyków, śpioszków itd?

Szczęśliwego nowego roku :)

Tak naprawdę to nie znam płci, co prawda lekarz w 12 tyg powiedział, że na jego oko chłopak, ale kazał nie brać do siebie. Od tego czasu nie miałam usg.

Jestem w 17 tc i nie czuję jeszcze ruchów. Czytałam, że gdzieś ok 20 tc. Brzuszek mi wyskoczył tak dwa tyg temu.

Cześć dziewczyny, zaczęłam dziś 17 tydzień :) Niestety jeszcze nie czuję ruchów, ale może już nie długo? Co do alkoholu na Sylwestra, to ja podobnie jak Wy będę jechać na Piccolo :) Może parę łyków nie zaszkodzi, ale po co się potem denerwować :) Miłego dnia Wam życzę

Zauważyłam, że nie jestem już tak śpiąca jak na początku. Kładę się spać po 21, wstaję o 6.30 codziennie.

Luteinę brałam na noc i mi praktycznie nie wyciekała

Termin mam na 12go czerwca. Co do wyprawki to nie kupiłam, tylko dostałam od koleżanki dlatego już mam :) Rzeczy śliczne, niektóre nie używane, bo jak powiedziała nie zdążyła założyć. Powiem szczerze, że jest tego sporo w rozmiarach od 56 do 68: 14 pajacyków, 12 szt body ( na dł i krótki rękaw), koszulki i kaftaniki też ok 20 szt, 8 szt śpiochów, 5 par rajstop, 6 par spodni, 3 szt spodenek krótkich, 3 pary butów, 6 par skarpet, 3 czapeczki. Koleżanka powiedziała,że tych ubrań wystarczy mi do 6 miesiąca życia dziecka. A jak będzie, wyjdzie w praktyce bo ja się na tym nie znam. Rzeczy są głównie uniwersalne i chłopięce, jak będzie dziewczynka dokupię takie dla dziewczynki.

Z racji, że mam już całą wyprawkę w domku mogę się wypowiedzieć :) Rozmiar rozmiarowi nie równy, niektóre body na 62 to jak dla półrocznego dzieciaczka, a inne jak dla noworodka. Trzeba mieć trochę takich, trochę większych. Koleżanka, od której dostałam tą wyprawkę urodziła dużego chłopca, coś koło 4,5 kg. Ze szpitala odbierała go w ubranku na 56.

Liczyłam się z tym, że będę tyć, bo od początku jestem na zwolnieniu. I się nie pomyliłam. Jestem strasznie żywiołowa. Przed ciążą byłam bardzo aktywna, od rana do wieczora na nogach. A pierwsze dwa miesiące ciąży z racji kłopotów, krwawień i bóli brzucha, przeleżałam. Teraz już jest lepiej, wyprowadzam psa,robię zakupy, gotuję, sprzątam, siostry córki odprowadzam do szkoły. Ale nie wiadomo skąd znowu 2 kg na plusie. I nie jem jakoś tak strasznie dużo, nie opycham się słodyczami. To chyba przez zmianę trybu życia :(

Oderwałam się od świątecznych przygotowań, przeczytałam co napisałyście i wracam do sprzątania. U mnie na plusie 4 kg

Witaj Klasyka86 13 tydzień, więc najgorsze już za Tobą :) Gdzieś powinna być nasza tabelka, możesz się dopisać. Też miałam problemy z zajściem w ciążę, ale na szczęście już niedługo będziemy mamusiami :)

Od początku ciąży męczą mnie bóle brzucha, mam już tego dość! Kolejny dzień spędzam w łóżku bo boli i boję się ruszać. I tak od samego początku. Czasami mam dwa tyg spokoju, czuję się świetnie, ale większość czasu boli albo pobolewa. Mój lekarz jak mówię, że boli kładzie do szpitala. W szpitalu badają i nie wiedzą czemu boli. Raz miałam usg podczas takich skurczy to widziałam, że dziecko wariuje, skacze. Możliwe, że to dlatego?

Ja pytałam lekarza o farbowanie to powiedział, że można i ja już po :) Postanowiłam, że jeszcze ze dwa razy do końca ciąży pofarbuję, ot żeby nie straszyć. Podobnie jak oczekująca mam jasne a na ciemno.