Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ilonek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ilonek

  1. Co z tą kafetrią co bym nie napisała to spam
  2. Ja jestem z Bielska Podlaskiego i tu chodzę do lekarza, ale prenatalne robiłam w mastermedzie w Białym i jestem zawiedziona strasznie.
  3. 87_asik coś mi się obiło o uszy, że jesteś z Białegostoku. To prawie jesteśmy sąsiadkami :) Gdzie robiłaś prenatalne?
  4. Ja sama nigdy nie rodziłam, ale mam dwie znajome, które rodziły i tak i tak. Otóż E. pierwsze dziecko przez cc, drugie sn i powiedziała, że jak rodzić to tylko cc. Poród siłami natury to dla niej koszmar, popękały jej żyły w oczach. Z kolei A. pierwszy poród sn, drugi cc. I zdanie zupełnie inne. Szybciej doszła do siebie po sn.
  5. Rodzić będę w szpitalu, nie rozważam kliniki prywatnej bo po prostu pieniążków szkoda. Miałam okazję dwa razy leżeć w szpitalu, w którym będę rodzić i byłam mile zaskoczona. Pielęgniarki i położne bardzo miłe, lekarze też myślę, że da się przeżyć. Ale jak rodzić? CC czy SN? Za jednym i za drugim są za i przeciw.
  6. Sisilka mój lekarz też nie ma położnej, nawet nie wiedziałam, że inni mają. U nas tego nie praktykują. Majaaa85 gratuluję ciąży i cieszę się, że się do nas przyłączyłaś :) Początek czerwca współczuję Ci kochana tych całonocnych wymiotów :( Jak nie przejdzie trzeba do lekarza niestety.
  7. esmi90 nie ma co szaleć teraz na zakupach ja chodzę w kurtce z zeszłego roku, a jak zrobi się za ciasna kupię jakąś tanią.
  8. brzuchatka nie mówili czemu boli, zapewne macica się rozciąga. Na szczęście dzidzia ma dużo miejsca, żeby się rozwijać i myślę, że wszystko będzie dobrze :) Przed ciążą ważyłam jakieś 62- 63 kg. Łącznie przybyło mi jakieś 3 kg, ale ja i tak uważam, że mało bo siedzę od początku na zwolnieniu i mało co robię :)
  9. Wczoraj byłam na IP. Wystraszyłam się, bo całą noc bolał mnie brzuch. Rano poleciał mi jakiś żółty śluz. Położyłam się i chciałam ten dzień przeleżeć. Ale zerwało mnie na wymioty. Jak skończyłam wymiotować patrze a u mnie mokro między nogami.Normalnie całe majtki mokre. To wiecie co ja sobie ubzdurałam, że mi wody odeszły... i w te pędy do szpitala. Na szczęście okazało się, że nic się złego nie dzieje. Maluszek słodko się ruszał. Nic się nie odkleja. Szyjka zamknięta. Chcieli mnie co prawda do szpitala położyć, żeby poobserwować. Ale obiecałam, że będę ładnie w domu leżeć, a jak tylko coś nie tak to przyjadę. Brzuch mnie dalej pobolewa, ale nie mocno na szczęście. Poroniłam wcześniej dwa razy, ale na wczesnym etapie 5 i 9 tydzień. Teraz jestem w końcówce 14.
  10. Dziewczyny, a czytałyście może ten temathttp://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856 ? Bo ja czytam systematycznie i umieram ze śmiechu :)
  11. Każdy ma prawo robić jak uważa, nie ma się co kłócić :)
  12. niebieska_kropka a to niespodzianka :) Gratulacje :) Widzę, że aż trzy razy wysłało mój post. Kafeteria wariuje :)
  13. Co do farbowania włosów mój lekarz powiedział, że można bo pytałam ostatnio. Więc ja już jestem pofarbowana,jak coś to będzie na niego :) Bóle brzucha też odczuwam, męczą mnie od początku ciąży, leżałam nawet przez to w szpitalu. Ostatnio są łagodniejsze niż te okropne co czułam na początku. Doszły mi za to wymioty, w tym tyg już chyba 4 razy mnie pogoniło. Jeżeli chodzi o usg, do tej pory miałam co wizytę, ale już tak nie będzie lekarz robił. Teraz na jednej wizycie usg, na drugiej fotel. Tak mówił. Mam do Was pytanie. Czy Wasze maluchy mocno brykają podczas usg? Bo mój już drugi raz leży spokojniutko, czasem rączką ruszy, czasem nóżką. A słodkiego się najadłam, że ho ho i się martwię czy wszystko z nim ok.
  14. Cześć dziewczynki :) Nie odzywałam się bo miałam wczoraj niezapowiedzianych gości i głupio mi było siedzieć przed komputerem. Dzisiaj patrzę a tu trzy strony zaległości :) Nitka99 witaj w naszym gronie :) Brzuchatka cieszę się, że u Ciebie wszystko z maluszkiem w porządku :) U mnie na szczęście też, ale jestem podobnie jak Ty zawiedziona wczorajszą wizytą. Miałam pierwsze badania prenatalne u innego lekarza, specjalisty niby :) Dziesięć minut naciskał mi na brzuch tak, że myślałam, że mi dziecko zadusi. Po tym wszystkim wymiotowałam chyba z 15 minut. Podczas badania słowem się do mnie nie odezwał. Na koniec dostałam kartkę z wynikami, a o wyniku z testu PAPA poinformują telefonicznie. Już z tej kartki dowiedziałam się, że NT 1,78mm, kość nosowa widoczna, CRL 71mm i reszta ok (nogi,ręce, pęcherz wszystko jest).
  15. Cześć dziewczynki :) Nie odzywałam się bo miałam wczoraj niezapowiedzianych gości i głupio mi było siedzieć przed komputerem. Dzisiaj patrzę a tu trzy strony zaległości :) Nitka99 witaj w naszym gronie :) Brzuchatka cieszę się, że u Ciebie wszystko z maluszkiem w porządku :) U mnie na szczęście też, ale jestem podobnie jak Ty zawiedziona wczorajszą wizytą. Miałam pierwsze badania prenatalne u innego lekarza, specjalisty niby :) Dziesięć minut naciskał mi na brzuch tak, że myślałam, że mi dziecko zadusi. Po tym wszystkim wymiotowałam chyba z 15 minut. Podczas badania słowem się do mnie nie odezwał. Na koniec dostałam kartkę z wynikami, a o wyniku z testu PAPA poinformują telefonicznie. Już z tej kartki dowiedziałam się, że NT 1,78mm, kość nosowa widoczna, CRL 71mm i reszta ok (nogi,ręce, pęcherz wszystko jest).
  16. Cześć dziewczynki :) Nie odzywałam się bo miałam wczoraj niezapowiedzianych gości i głupio mi było siedzieć przed komputerem. Dzisiaj patrzę a tu trzy strony zaległości :) Nitka99 witaj w naszym gronie :) Brzuchatka cieszę się, że u Ciebie wszystko z maluszkiem w porządku :) U mnie na szczęście też, ale jestem podobnie jak Ty zawiedziona wczorajszą wizytą. Miałam pierwsze badania prenatalne u innego lekarza, specjalisty niby :) Dziesięć minut naciskał mi na brzuch tak, że myślałam, że mi dziecko zadusi. Po tym wszystkim wymiotowałam chyba z 15 minut. Podczas badania słowem się do mnie nie odezwał. Na koniec dostałam kartkę z wynikami, a o wyniku z testu PAPA poinformują telefonicznie. Już z tej kartki dowiedziałam się, że NT 1,78mm, kość nosowa widoczna, CRL 71mm i reszta ok (nogi,ręce, pęcherz wszystko jest).
  17. A wiecie, że w szczęśliwym cyklu w ogóle nie zaobserwowałam śluzu płodnego? Założyłam, że to stracony cykl a tu taka niespodzianka :) Wcześniej lało się ze mnie, a tu nic i dzidzia.
  18. Trzy miesiące przed ciążą miało być, pomyłka :)
  19. Brzuchatka ja mam "-" a mąż "+" wiedziałam o tym przed ciążą, bo zrobili mi grupę w szpitalu trzy miesiące temu jak poroniłam. Robiłam teraz takie specjalne badanie czy nie mam czegoś tam we krwi co by wskazywało na konflikt z dzieckiem, ale na szczęście wyszło, że ok. Pewnie lekarz Cię na to skieruje. Wiem, że jakby było coś nie tak to podadzą Ci zastrzyk z przeciwciałami.
  20. Dam, dam i będę z niecierpliwością wyczekiwać wieści od Ciebie :) Obyśmy obie miały dobry dzień :)
  21. Brzuchatka mam wizytę na 13 a Ty? Początekczerwca trzymaj się :( Mocno przytulam :*
  22. Poczatekczerwca trzymam mocno. Daj znać po wizycie.
  23. Jest tak, że Was czytam dziewczyny od dawna. Dzięki Wam dowiedziałam się o istnieniu ziół. Teraz jak już jestem w ciąży dalej Was podczytuję i mocno trzymam za Was wszystkie kciuki :) Ja się starałam długo, długo. Najpierw chyba ze dwa lata zupełnie nie zachodziłam. Potem zaszłam i poroniłam w 5 tyg. Półtorej roku nic. W maju tego roku zaszłam w ciążę, ale w 9 tyg dowiedziałam się, że zatrzymała się na 6 tyg. Miałam łyżeczkowanie. A teraz znowu jestem w ciąży, pomogły mi zioła, duphaston i męża nafaszerowałam witaminami. Na razie wszystko ok, chociaż cały czas się boję o malucha i nocami spać nie mogę, po takich przejściach. Trzymam za Was kciuki najmocniej jak się da!
×