ilonek

Flavia mi też jeszcze nie zniknęła, ale już zbladła.

Też nie będziemy przebijać uszu. Wystarczy, że na szczepieniach ją kłują a ja muszę na to patrzeć.

Asik przed ciążą miałam cykle po 25-26 dni, pierwszą @ dostałam półtorej miesiąca po porodzie, a kolejną po 25 dniach od poprzedniej. Wychodziłoby na to, że jutro powinna być kolejna. Też się trochę boję, bo mam wykupione tabletki, ale jeszcze ich nie brałam. Od porodu zabezpieczamy się gumkami, więc mam nadzieję, że działają jak trzeba :)

Brzuchatka miałam już dwa razy okres, ale ja swoim mlekiem karmiłam tylko miesiąc. Ewinkaa mam nadzieję, że Staś się nie zarazi. Mój mąż jakiś czas temu też był chory, ale mała na szczęście nie złapała od niego. Dziewczyny może wiecie czy wit d mogę dodawać do mleka? Bo jak podaję na łyżeczce to pluje.

Z wprowadzaniem jedzenia poczekam do skończonego czwartego miesiąca. Jestem ciekawa jej miny jak spróbuje coś innego :) Moja mama podawała nam już od trzeciego miesiąca i nic nam nie jest, ale raczej nie ma co się śpieszyć. Chyba bierze mnie jakaś choroba, boję się, że zarażę małą.

Widzę, że znowu strona nie przeskakuje, ale i tak się teraz odezwę bo póżniej nie będę miała jak. Niedługo przychodzi teściowa i biorę się za sprzątanie. Mam bałagan przez te remonty. Skończyliśmy korytarz, pomału będziemy się brać za pokoik Poli.

33ona u Was też problem z jedzeniem? Współczuję. Dzisiaj pierwszy raz zauważyłam, że mała z pozycji półsiedzącej próbowała się podnosić. Ale to tak delikatnie.

Cześć dziewczyny:) Właśnie przeczytałam wszystko co napisałyście przez te trzy dni jak mnie nie było. Pojechaliśmy do mojej mamy na weekend i przy okazji zaliczyliśmy wesele. Było super, nie piliśmy tak jak się umówiliśmy, ale wytańczyliśmy się za wszystkie czasy. Polą zajmowała się moja mama. Pierwszy raz zostawiłam z kimś małą na dłużej, ale ponoć nie sprawiała większych problemów. Mama zdziwiła się, że za nic nie daje się jej położyć spać w dzień, ale przecież uprzedzałam, że tak będzie :) Esmi czyli już z jedzeniem wszystko ok? U nas na szczęście tak, nie wiem co jej było, ale przeszło. Pediatra na wizycie nic złego nie zobaczyła, kazała tylko rzadziej karmić, ale i tak karmię jak wcześniej bo po 3 godzinach wrzask na cały dom. Do odbicia w trakcie karmienia tak jak radziła doktor podnosiłam już wcześniej, czyli nic się nie zmieniło, a apetyt wrócił. Jola a jak u Madzi z jedzeniem? Kiedy masz szczepienie?

Gość85 napisz co u Was

Więcej się nie powtórzyło a mała była cały dzień pogodna. Już jak ją wycierałam z tych wymiocin gugała do mnie i się śmiała, więc chyba nic jej nie jest.

MamaK ten pobyt w szpitalu to koszmar, współczuję takich przeżyć, oby nigdy więcej.

Flavia zdrówka :)

MamaK nie szczepiłam na rotawirusy

Nomadic kiedy mąż wraca? (przepraszam jeśli pisałaś, ale przeoczyłam ) Moja ma dziś dzień śpiocha. Spała w dzień jakieś 3 godz, a teraz od pół godziny znowu śpi.

Super mata Asik :)

Zrobiłam 130 ml ale nie dojadła, podniosłam i fontanna. W nocy obudziła się o 3, płakała więc zrobiłam mleko, też 130 ml, też podniosłam i to samo. Wygląda na to, że było ok a teraz zaczęła ulewać. Kasia to była druga kontrola bioderek.

Kiedyś wieczorem nie poszło jej tak jak trzeba i też zwróciła, ale teraz tak samo z siebie.

Dziewczyny jak wygląda ulewanie u Waszych dzieci? Bo moja właśnie zwróciła aż jej nosem poszło. Nakarmiłam ją, podniosłam do odbicia a ona normalnie zaczęła wymiotować. I to samo rano o 3 ( bo się obudziła wyjątkowo). Nigdy tak nie robiła więc nie wiem co jest. To normalne?

Asik pozwoliłam sobie obejrzeć Twoje zdjęcia i wyglądasz super :)

Bioderka ok :) Właśnie nadrobiłam zaległości i wszystko przeczytałam. Momo3chłopców nie poddałaś się i karmisz dziecko swoim mlekiem. Jesteś wielka! Podziwiam bo sama dałam za wygraną i karmię mm. Mój poród w skrócie. 9 czerwca miałam mieć cc, akcja zaczęła się 5 czerwca, całą noc leżałam ze skurczami i doszłam do 5 cm. Nad ranem zrobili cc. Gość 85 koniecznie daj znać co powiedział lekarz, bo się martwię.

Nie zauważyłam, żeby coś na fb nie działało. Ale ostatnio wchodzę tylko na chwilę. Oglądam nowy program " Kto poślubi mojego syna " i nie wiem czy śmiać się czy płakać :)

Moja córka w dzień sama nie zaśnie, biorę ją na ręce, wkładam smoczek, chodzę z nią po domu i tak usypia. Wieczorem zasypia sama.

Agata u mnie to samo. Wybucha strasznym płaczem i nie potrafię jej uspokoić. Od 11 była praktycznie cały czas na rękach. Ale teraz już śpi. Nie kąpałam jej dziś, bałam się zaczepiać. Poprzednie szczepienie zniosła dobrze tzn pierwsze dwa dni po przespała, a potem przez tydzień była dziwna, ale przeszło. A jutro jeszcze bioderka...

Ewinka nie potrafię sobie wyobrazić jak bardzo musicie się bać :( Wierzę, że wszystko się dobrze skończy. Od czego to wszystko się zaczęło? Od podwyższonej temperatury po pierwszym szczepieniu?

Zresztą w 8 tygodniu lekarz na 100 % by już ciążę potwierdził.