Dagar
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Dagar
-
WItam:-) Maluszek zasnał,wiec buszuje po necie. Moja Kornelcie ostatnio tez mecza gazy i do tego ma trudnosci ze zrobieniem kupki:-( Podaje jej rumianek i herbatke koperkowa i jest ciut lepiej. Ja tez sie zastanawiam nad szczepionkami.Nie wiem jeszcze,ale chyba wezme skojarzona 3 w 1.Chce maluszkowi zaoszczedzic cierpienia. Na pewno nie zdecyduje sie na jakies 5w 1 czy 6 w 1. Co do tesciowej, słuchaj Angela i ciesz sie,ze tesciowa nie ma czasu..... niestety,ale ja moja musze widywac codziennie. :-0Przychodzi z tesciem, ktory pomaga mi zniesc wozek.Sama w zyciu nie dalabym rady zniesc z 3pietra.Masakryczne jest jednak to,ze on sie wybiera ze mna na spacery:-0 Dzisiaj wyjatkowo bylam sama, bo wczoraj zapytał,czy moze chcialabym pospacerowac sama.Powiedzialam,ze od jutra( czyli dzisiaj) , a dzisiaj powiedzial,ze on tylko tak zapytal,ale chciałby równiez chodzic na spacery. Stwierdzilam,ze wole chodzic sama.Mam nadzieje,ze to zrozumial:-0 Tragedia.....juz mam dosc ich odwiedzin,chyba wynajme kogos do znoszenia wózka.Do tego wystarczy,ze na spacerze na chwile odejde od wózka, chociazby zajrzec,co robi Kornelka, a on juz chwyta za poręcz i sam go prowadzi, nawet nie spyta, czy moze ja chce.MASAKRA!!!!! I tak pcha wózek do domu.Czasem to mi sie wszystkiego odechciewa. Moja mama jest w porzadku, dzwoni i pyta,czy czegos nie potrzebuje.W koncu nie bedzie przychodzic, skoro tamci stale koczuja:-0 Moze cos mi poradzicie, bo jestem tym faktem zalamana.... Mam pytanie: Wybieracie sie po macierzynskim na wychowawczy?
-
Filipek, Olenka, Rafalek-sliczne bobasiątka:-)W ogole nam wszystkim udaly sie pociechy:-) Dobry rocznik;-)
-
Witanko:-) Maz zasnał z Kornelcia,wiec mam czas cos naskrobac:-P MG----->swietnie,ze wrocilas:-) mazia------->GRATULACJE K_Z_Kasia---------->mojej Kornelci tez przeciekały pieluchy, uzywałam Happy belli, były zwyczajnie za duze.Teraz uzywam pampersów new baby 2-5 kg i nie przeciekaja:-) spróbuj zmienic pieluchy. Mamo marcowego synka----------> dzieki za swietnie porady co do kupki:-) Renatinka--------> gratuluje mistycznego porodu:-) Dla mnie najpiekniejszym momentem było pocałowanie córci , kiedy byłam jeszcze na sali operacyjnej. Polozna kazala nam sie przywitac:-) Kornelcia plakala wniebogłosy, a jak pocałowalam ja w jej jeszcze umaziany policzek zamilkla:-) betix----------->ty złą mama????????????Nie rozsmieszaj mnie kochana :-D 9mcy oczekiwania, dbania o siebie i dzidzie, i ty jestes zla mama???????? Ja podobnie jak Renatinka sypiam po 2 godziny,ale jestem jakas nabuzowana i w ogole nie chce mi sie spac;-) Ciekawe, kiedy padne :-P migotka------> takie sa nasze szpitale.Ja,kiedy wychodzilam do domu ze szpitala, moglam sobie zabrac dowolnie wybrane dziecko. Nikt nawet nie sprawdził,czy zabieram swoja kruszynke....a pomyslec,ze mogłby tam wejsc ktos o niecnych zamiarach..... Camisia----------->wielki dzien juz niedługo:-) Angela-------->moja tez spi na boczkach, chociaz moja ukochana tesciowa twierdzi,ze jak nie bede jej klasc na pleckach, to bedzie miala płaska glowe, a ja jej komentarze mam w ....koncówce układu trawiennego :-P Przyjdzie czas i mala polozy sie na pleckach...... agatek------->moze jakas lampka wina pomoze:-) malgorzatka------->ciesze sie twoim szczesciem:-)
-
Cos Rumianella sie nie odzywa;-) Czyżby???:-P
-
Witam:-) Anulka------->moja mala ma wieczorem zapchany nosek i bardzo ja to meczy. Polozna kazala 2 razy dziennie podawac Euphorbium (spray) a pod nosek masc majerankowa. Na razie wkraplam sól fizjologiczna i po paru minutach odciagam gruszka. Dzisiaj w nosie Kornelki wyczailam babola giganta i go unieszkodliwilam;-) Angela------>moja niunia miala dzisiaj kupke troszke zielonkawa,mysle,ze to po rumianku i koperku.Zapytam o ten pas polozna. Renatinka-------->jak twoje zdrowko?Teraz mamy inne stresy, wczesniej ciazowe, teraz dzidziusiwe:-)Spokojnie, bedzie dobrze:-)Gratuluje pokarmu. Tyska-------> ja mysle,ze mozesz sie napic,ale bez przesady. Ja wolalabym napic sie wina niz jakiegokolwiek drinka. 4sz4---------->gratuluje córci:-) pomaranczowa-------->wez na wstrzymanie, cos ci sie w zyciu nie udało?Nie psuj atmosfery swoimi kometarzami albo sie ujawnij.....
-
Gabrysia------>moja mala tez pomylila kierunki. Mialam ulozenie posladkowe:-)Dlatego mialam cc.Kornelka urodzila sie w 37 tc, bo byla duza i do tego mialam malowodzie. Glowa do gory:-)
-
Witam:-) Kurcze, MG------>ja wlasnie chcialam ci odpowiedziec:-)Ta pazdziernikowa to odwazna, bo pomaranczowa.....w d*** z nia. Mnie pytania o cyc czy butelke lataja;-) Karmie butelka, poniewaz po cc w ogole nie mialam pokarmu, a jak sie potem pojawił,było go tak mało,ze mala byla glodna i strasznie sie wsciekala. Czasem udaje mi sie odciagnac i jej podac,ale jest to zaledwie 30 lub 40 ml.Dobre i tyle;-)I nie uciekaj stad....jestesmy tutaj wszystkie na siebie skazane;-)Prosze sie natychmiast meldowac;-) Sa tez i tacy, ktorzy uwazaja,ze cesarka to nie jest porod...........mam ich w d***. camisia------->widze,ze ty jestes "kupkowa"specjalistka;-) Moja robi zazwyczaj 3 kupki pod rzad : kozie bobki, placuszek i jajecznice:-P Sorki za obrazowosc;-)Daje jej do picia wode z glukoza, wode z rumiankiem i herbatke koperkowa Hippa:-) Karmie mała Bebilonem HA. brzusiowa-------> w jakich proporcjach dajesz dzidzi plantex i co on daje;-)? nieznajoma----------> moja Kornelka to przez sen wydaje nieziemskie odglosy, czasem niczym karateka;-)Do tego przez sen pieknie sie usmiecha:-)A przeciaganie to sama slodycz;-)Zawsze pekam ze smiechu, kiedy daje jej smoczek na przeczekanie, bo np. karmienie powinno byc za pol godz., to jest taka zla,ze dyndląc smoka wydaje dzwieki typu eją eją eją:-D Tyska-------->mysle ,ze to normalne,ze tyle spi.Moja raz spi wiecej, innym razem dłuzej. dorka572----------> mysle,ze nie masz sie czym przejmowac. CC kazy lekarz musi ci wykonac perfekcyjnie:-) A swoja droga to niezla sztuka ten twoj gin :-0 angela---------->ile kosztuje taki pas i gdzie sie go kupuje;-)U mnie polzona byla juz 4 razy, bedzie jeszcze 2.Swoja droga fajna babka;-) Co do kupek nie pomoge.... JoG--------> aftin jest typowo dla dzieci,ale skonsultuj to z lekarzem.Ja obmywam mojej paszki pielucha, ktora lezy na dnie wanienki. Na czkawke polecala polozna delikatne musniecie ust maluszka sokiem z cytryny, mala wtedy zamyka usta, wstrzymuje powietrze i po czkawce. Nie wiem jednak ,czy ta meroda jest skuteczna....najlepiej dac cos cieplego do picia. Moim problemem jest teraz zaczerwienie pupki, tam przy odbycie, i widoczne małe pecherzyki.Czy to odparzenie? Posmarowalam jej po umyciu sudokremem.Zobaczymy....
-
Dzieki nieznajoma;-)Kupka to teraz u mnie w domu sztandarowy temat.
-
Witam:-)ale nas duzo mamusiek;-) Betix------>ja mojej Kornelci nie podaje witamin, bo jest na butelce,a w Bebilonie jest mnostwo róznych witamin.Zreszta tak zdecydowala pediatra. Co do karmienia piersia w szpitalu.W szpitalu, w ktorym rodzilam na korytarzu w torbie stały buteleczki z pokarmem i woda z glukoza. Nikt z tego nie robil afery. Nawet polozna, kiedy zwrocilam sie o pomoc w dostawieniu malej do cyca, swierdzila, a nie lepiej podac butelke? :-0 lubila------>mnie mowila polozna,ze trzeba zmywac bepanten. Ja smaruje nim tez buzie mojej niuni:-)\ camisia------->najgorsze jest czekanie,.... Angela--------> ja na razie nie zakladam pasa, moja ginekolog mowi,ze dopiero mozna po magicznych 6 tygodniach pologu, a szczegolnie po cesarce lalune------->ja juz mojej obcinalam chyba 4 razy, nie zakladam jej lapek, bo polozna powiedziala,ze dezorientuja dziecko, ktore w brzuszku bez problemu ssalo swoje paluszki brzusiowa------>gratuje zdrowiutkiej pociechy Mamusie, pytam 2 raz;-) Czy wasze pociechy robia czasem zbite kupki? Jesli tak, to co robicie?
-
Anulka, Malgorzata, Renatinka----------gratulacje :-)
-
Witam:-) Melduje,ze u nas wszystko w porzadku. Mam tylko problem ze zbyt twarda kupka.Mala jest głownie na butli i chyba to stad. Czy któras z was ma z tym kłopot? Oczywiscie , chodzi o dzidziusia :-P Agatek------> ja tez mam bardzo malo pokarmu i mam w d***** komentarze.Mala chowa sie swietnie. Dzisiaj ja zwazylam i wazy 3600:-) W dniu porodu 3000, przy wyjsciu ze szpitala 2800. Jestem juz o to spokojna. Bylysmy tez dzisiaj na USG stawow biodrowych i tu równiez w porzadelu.W 3 mcu mamy isc na kontrole. Kurcze, jak ten czas leci, w piatke Kornelcia skonczy miesiac:-)
-
Agatek----------->wszystko bedzie dobrze:-) Renatinka------->fakt, na dzisiaj mialam termin, a moja niunia w piatek skonczyla juz 3 tygodnie:-)Trzymam Reniu za ciebie kciuki:-) Wielki dzien sie zbliza:-) K_Z_Kasia------->ja tez odzwyczailam sie od snu. Podobnie jak ty mam bardzo malo mleka, odciagam 2 razy dziennie i mam po 40 ml. Reszta to butelka.Trudno, nic na to nie poradze. Betix----------->moja Kornelcia w wozeczku jest ubrana w spiworek i na to przykrywam ja polarowym kocykiem. jenny06,jastro -------->gratulacje:-) Ciekawe, co słychac u Mery27?
-
agatek------>GRATULACJE:-) Moj maz na szczescie zmienil sie na lepsze, widze,jak sie o nas troszczy:-)Jak przychodzi z pracy, to czas spedza z Kornelka, kiedys szedł po prostu spac. Czasem razem zasypiaja i wyglada to bardzo slodko. Dzisiaj bylam z moja coreczka na pierwszym spacerku, trwał 20 min. ,ale to zawsze cos:-)Teraz sobie spi:-)Zaraz poloze sie obok niej i mam nadzieje,ze tez troche pospie:-) Tesciowa na razie strasznie mnie nie nachodzi ,ale jak przyjdzie, to rzuca sie na mala, wyjmuje ja bez pozwolenia z łozeczka i nosi Wczoraj tak ja rozpraszala,ze po posiłku jej sie nie odbiło i wieczorkiem miala bolesci.....kurde, moze jej kupic jakas wycieczke w kosmos?Drazni mnie jak nikt, nawet bardziej niz przed porodem.Ja zamiast baby bluesa mam tesciowa blues lub wscieklizne macicy!!!!!!! Małogosia--------> mocno trzymam kciuki:-)Mojego meza nie bylo przy cc,ale słyszal placz Kornelki za drzwiami i widzial,jak wywoza ja w inkubatorze:-) 4sz4-------> nie denerwuj sie, bo to odczuwa dzidzius...maz i tesciowa to rzecz nabyta;-)
-
Beagle, tulę cie mocno do serca
-
No, mam chwile spokoju. Maz siedzi przy Kornelci;-) Angela ma racje,kobitki nierozpakowane spijcie ile sie da;-) Ja łacznie z drzemkami sypiam 2 moze 3 godziny na dobe. Mala budzi sie regularnie co 3 godziny na jedzonko. Dzisiaj wreszcie bylam w domku sama z Kornelcia i bylo nam bosko:-) Potanczylysmy, pospałysmy troche , pogadalysmy:-) Mam pytanie do mamusiek:-) Czy wasze pociechy, jak leza na pleckach. to maja głowki prosto czy opadaja im na boki? Lece przewinac mała, bo poszla kupa gigancior......... :-D Maz wzywa pomocy............:-P
-
Witam i melduje,ze u nas wszystko w porzadku.Nie mam ostatnio czasu,zeby tu wejsc,ale jestem z wami myslami;-)Trzymam kciuki za przyszłe mame i pozdrawiam te, które zostały juz mamusiami. Mam pytanie, byłyscie juz na spacerach z dzidziami?
-
Witajcie:-) Kornelcia spi,wiec moge cos napisac:-) Widze,ze jest coraz bardziej ciekawa swiata. Mało sypia w ciagu dnia.Budzi sie regularnie co 3 godzinki i dopomina sie jedzenia.Kupki wali nieprzecietne;-) Ogolnie jest rozkoszna nawet kiedy sie zlosci. Dokucza jej czesto czkawka i ta wyprowadza ja z równowagi. Czkawka to zapewne pozostalosc z okresu ciazy, czkała mi w brzuszku na potege. Co do opieki, na razie dobrze radzimy sobie z mezem.Mysle,ze tesciowa jest niepocieszona, bo miala nadzieje,ze bedziemy ja co rusz wzywac do pomocy, a tu figa z makiem.Jakbym miala chodzic ze zmeczenia z nosem przy ziemi, nie poprosilabym ja o pomoc. Dziala na mnie jak plachta na byka....ciekawe, czy mi przejdzie. Pozdrawiam wszystkie mamusie i dwupaki;-) Niedługo doczekacie sie swoich pociech:-) Teraz sie wysypiajcie, poki mozecie:-)
-
rumianella-----------> o zgage przy porodzie zapytał mnie anastezjolog, ja zgage mialam,ale tylko na poczatku ciązy, a to chyba sie nie liczy;-) Renatinka------->wycałowałam Kornelke juz prawie wszedzie,ale od cioci dostala caluska w piętaska;-) Co do spuchnietych nóg, mnie dopiero teraz schodzi opuchlizna, a mialam stopy, kostki i łydki jak slonica.Przed cc widzial je anastezjolog i nic nie powiedział. 4sz4,perełka--------> trzymam za Was kciuki :-) Pultaska-------->wytrzymaj kochana jeszcze troszke:-) nieznajoma------->Blanus, normalnie cudenko:-) smalle---------->wszystko bedzie dobrze, ja juz powoli zapominam o stresie przedporodowym,a mialam powodow niemało:-) Co do leków, mnie w szpitalu podawali czopki przeciwbólowe, na ulotce których jest napisane,ze nie wolno przyjmowac w ciazy i przy karmieniu piersia, bo sa szkodliwe dla niemowlaka :-0 Dopiero w domu przeczytalam ulotke..... Co do tesciowej, prawie codziennie jest u nas w domu,zawsze wymysla jakis pretekst, a jeszcze nie odwazylam sie dac jej małej na rece. Jeszcze ani razu nie wypowiedziala imienia mojej córeczki. Wczoraj pretensjonalnym tonem zapytala, kiedy ONA ma imieniny.Zabrzmialo to tak:Czy w ogole jest takie imie w kalendarzu.Nie ufam jej,po tym,co przeszłam w ciazy....Zreszta zraziła do siebie nawet moich rodziców, ona siebie uwaza za jedyna babcie Kornelki...a własciwie JEJ.Na szczescie teraz ja rozdaje karty :-P Wczoraj wieczorem mielismy z mezem caly przekrój mozliwosci Kornelki. najpierw była megakupa, ktora znalazła sie nawet w skarpetkach :-D, potem po oczyszczeniu pupola, było siku ( nie zdazylam zalozyc pieluchy:-P), nastepnie przy pocałunkach pusciła pare bąkasów i wreszcie zaczela kichac;-) Skonczylo sie czkawicą;-)Kurcze, taki mały czlowieczek,a tyle mozliwosci;-)
-
Dzieki Małgorzato, pamietam,jak na sali operacyjnej anastezjolog powiedział, jest kudłata;-)
-
Wyslalam zdjecia Kornelki:-)
-
Brzusiowa----------->GRATULACJE;-)A jednak nie jestes ostatnia:-) Niesamowicie sie ciesze:-) Renatinka-------->zaraz sprobuje wkleic zdjecia mojej ssaweczki;-) Dzisiaj z Kornelunia byl maz na balkonie, hartujemy ja przed spacerkiem:-)Juz sie nie moge doczekac pierwszego spacerku:-)
-
Renatinka, sciagnełam cie myslami;-)
-
Witam:-) Nieznajoma------->gratulacje lubila------>ja piore wszystko:-) W najgorszym wypadku prasuje zelazkiem na 3 kropki:-) Pultaska---------->trzymam kciuki za bezbolesne skurcze:-) małogorzata------trzymaj sie:-) Niedługo malenstwo ci wynagrodzi trudy:-) Brzusiowa, co u Ciebie?Czy mam do Ciebie jechac na porodówke;-) Aniabuu---------> chyba juz urodzilas, co? Tyska-------->ja na razie uzywam happy belli, ale przerzucam sie na pampersy, bo te belli sa za sztywne. Renatinka,rumainella co u ciebie? camisia--------> ja tez uwazam,ze w diecie karmiacej potrzebny jest zdrowy rozsadek. Przepraszam,jezeli komus nie odpisalam. Wlasnie budzi sie glodomor....kurcze,ona nie ma zegarka, a budzi sie równo co 3 godziny;-)
-
Widze,ze nasz temat nabiera rozpedu;-) trzymam za was kciuki dziewczynki:-) Moj skarb spi slodko, zaraz pora karmienia,wiec zacznie znaczaco mlaskac;-)Uwielbiam, jak sie przeciaga:-)Wydaje wtedy urocze dzwieki. Aha, od wczoraj jest juz pełnoprawnym homo sapiens, odpadł jej pępulek:-) Wieczorem mielismy z mezem pępkowe we dwoje;-)Wypilismy po lampce winka, a Kornelka flaszke mleczka;-)
-
Witam :-) Juz nie spie :-) Teraz jestem zwarta i gotowa co 3 godziny;-) Kurcze, co to takiego kilkugodzinny sen?;-) Moja mała w nocy marudzi, nie chce smoka, cyca nic a nic.........jak zmeczy siebie i nas zasypia.Dzisiejszej nocy ja uciszałam, spiewajac kołysanke......i..........zasnał maż, a nie ona :-D Około 2 zamkneła oczy i sie poddała;-) Kikutek pepowiny jeszcze nie odpadł, chociaz sie rusza,ale zaczał troszke krwawic, bo mala musiala go naruszyc. Smaruje go spirytusem. W czw. byla pediatra i swierdziła,ze z Kornelcia jest wszystko w porzadku.Za 3 tyg. idziemy na USG......tym razem stawów:-)Juz nie wód płodowych:-) A propos..........jak byłam w szpitalu, to wody spadły mi do 2,5......nie musze wam pisac,jaki przezyłam dramat.2 razy dziennie lezałam na KTG.No, ale było......minelo........... Mnie moj maz zaskoczył:-) Jak przyszłam do domu na stole stala sliczna orchidea:-) Mieszkanie tez było wysprzatane:-)Poza tym jest jakis inny, taki dojrzalszy, bardziej opiekunczy......chyba zakochuje sie w nim na nowo:-) Tesciowa nas odwiedza, nawet przynosi obiadki,ale do małej na razie nie daje jej dochodzic........Kurcze, nie wiem,czy mi przejdzie,ale na razie nie chce dawac mojej niuni, oprocz meza, nikomu do rak....jestem padnieta i wiem,ze przydalaby mi sie pomoc,ale jak sobie pomysle,ze ktos inny miałby ja dotykac to brrrrrrrrrrrr Moja mama na razie mnie nie odwiedza, bo jest przeziebiona,ale jest to chyba jedyna osoba,której bezgranicznie ufam..... Gratuluje MG, Kasi444, Tymczasem, migotce pociech :-) Widze,ze sie rozpakowujemy na maxa;-) Brzusiowa, jak zostaniesz sama, to przyjdziemy na porodówke cie wspierac :-P