Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Klaudia447

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Klaudia447

  1. ale tu pustki, ja wpadlam dalej posmucic! Wczoraj wieczorem chcialam podac Kini zupke jarzynowa bo mialam otwarta z dnia poprzedniego i soczek z butelki no i rezultat byl taki ze ryk na cale osiedla (okna pootwierane szeroko to wszystko bylo slychac chyba na kilometr). Histeria taka ze szok, buzie zaciskala z calych sil i plakala, butla bleeee i lyzki nawet niedala sobie do buzi wlozyc. Jestem przerazona tym niejadkiem moim, boje sie tego ze Kinia tak jak Dagmarka nie tknie buli dluuugo, tyle ze Dagmarka byla fanka cyca i mogla by go jesc godzinami a ona cyca slabo a i buttla oraz lyzeczka gardzi. Jedyne pocieszenie ze jak dzis chcialam podac jabłuszko to mimo ze z poczatku miala nyki to po chwili wlaczylam jej z komorki jak kiedys nagralam gaworzaca jeszcze wtedy Dagmarke, wiec Kinia sluchala i buzke otwierala, a ja śub i lyzka do buzi hihihi Tak wiec saly 125 ml sloiczek jej wcisnelam takim sposobem, bo juz nie wiem jak tu ja przekonac!
  2. no ja dzis sprobowalam podac jej z butli kaszke bananowa, ale porazka bo od miesiaca niepodawalam butelki i teraz jak sprobowalam to byl tylko meeega ryk. No teraz niechec do butli ma za siostra bo dagmarka nie tknela butelki do 11 miesiaca zycia, masakra bedzie jak rzeczywiscie odrzuci butle. Co do sinlaku to sprubuje, nigdy go nie mialam dla Dagmarki
  3. fakt Dagmarka w porownaniu z Kinia byla grubaskiem, ale rowniez szybko sie rozwijala, z brzuszka na plecki sie obracala majac chyba 2,5 miesiaca a na odwrot jak miala 4 a Kinia ma prawie 5 i nic, choc wiem ze Dagmarka calymi dniami lezala na kocyku u nas w pokoju i sie kulala i kulala, a Kinia tak duzo nie lezy bo juz nie raz Dagmarka by po siostrze przeszla lub tanczac obok by sie prawie na nia przewrocila ale martwie sie ze takie to moje malenstwo jakies takie slabiutkie Z reszta Dagmarka potrafila mi wisiec na cycu nawet i 40 minut a Kinia 3-5 minutek i juz ma dosc cycowania! Karola czy moge jej podawac kaszke taka mleczno-ryzowa mimo ze jeszcze nigdy mleka sztucznego nie pila? no i z lyzeczki na pol lejaco czy z butli? Czasami sie czuje jakbym nigdy nie miala nic do czynienia z takim malenstwem, takie rozne sa te moje dziewczyny ze i problemy z nimi mam inne na danym etapie! Aha dziewczyny powiedzcie jak to u was? Dagmarka ma bardzo duzo wlosow i to dlugich i w sobote chce jej kupic cos na glowe, tyle ze nie wiem co. Czapka z daszkem czy kapelusz? ma te wloski wiecznie spocone biedna. No i na bilansie pediatra powiedziala abym jesze tego roku jej kupila sandalki ze sztywna pietka, od zimowych ciezkich butkow stawia z lekka nozki do srodka. Jak to jest u was?!
  4. Karola tak jak mi poradzilas poszlam w poniedzialek na to szczepienie i zwazyli mi malego niejadka. 16 stycznia jak sie urodzila to miala 4,020 a teraz 7 czerwca tylko 6,780, to chyba nie za wiele. Z tym cycaniem powoli jest lepiej jakby, ale np wczoraj musialam podac jej czopka glicerylowego bo stuknely dwa tygodnie jak kupki niebylo. Fakt nie dawala znac ze cos jej z tego powodu dolega, ale jak podalam czopka to troszke poplakiwala i zrobila 2 kupki tzn w dwa pampki bo w odstepie kilku minutowym. powiem szczeze ze w tym pierwszym pampku z pierwsza kupcia wyszedl czpek w takim stanie jak go zapodalam (aha wlozylam tylko polowke) Karola powiedz co z ta waga wedlug ciebie? Dagmarka w tym wieku dawno miala przekroczone 7,400 No i nadal sie nie obraca z brzuszka na plecki i odwrotnie a pozycja na brzuszku mimo ze dobrze sobie radzi z glowka to nadal jest znienawidzona i po chwili placz!
  5. Hej dziewczynki a u nas melduje sukces nocnikowy. Wdzien dziecka wieczorkiem udalo jej sie w kkoncu zrobic pisiu na nocnik i poszlo za ciosem. Bylo wielkie BRAWO w wykonaniu calej rodzinki hurrrraa itd. I od tamtego czasu robi juz na nocnik tzn we czwartek i wczoraj pisiu juz tylko na nocnik, a na dzienne spanie zakladam najczesciec plieluszkie wkladana w tekie majtusie biale specjalne ktore kupilam w aptece. A pampek juz tylko na noc. Wczoraj porazpierwszy poszlismy do sklepu i byla w samych majteczkach i pisiu nie zrobila. Teraz nawet jak sie ja poprosi to zrobi przed wyjsciem na spacer, np dzis do kosciola poszlismy i byla suchutka, ale co jakis czas pytalam sie czy chce pisiu, i zrobila przed i po przyjsciu z kosciola. Super to dla niej frajda a my dumni jak pawie z jej postepow! Pozdrawiam goraco i dziekuje za rady co do odpieluchowywania ;-)
  6. hej dziewczynki mam nadzieje ze nie bedziecie mialy mi za zle ale na tamtym forum napisalam do mninimoni, a o to tresc wiadomosci: Hej tu Klaudia 447 z Kafeterii "Maj 2008". Zostalysmy poinformowane o tak wspanialym wydarzeniu jakim bylo urodzenie Krzysia. Wszystkie caly czas (mimo ze sie nie odzywalas) myslalysmy o tobie i trzymalysmy kciuki aby sie wam udalo. Teraz mozemy ze spokojem ci pogratulowac i zyczyc duzo zdrowka dla synka jak i rowniez dla ciebie. Pamietaj, ze myslimy o was! Buziaczki od forumowiczek ;-)
  7. minimonia to super wiesci, gratulacje gorace i niech ci dzidzia rosnie zdrowo. Widac ze dzieczyna sie nie poddala i slusznie ;-) Co do mamamam80 to informuje ze u niej popsula sie na klawiaturze literka "B" i dlatego takie dziwne to jej pisanie hihi! Pozdrawiam goraco was wszystkie, a u nas wczoraj Dagmarka zrobila niespodzianke, ogladajac bajki siedziala na nocniku i zrobila w koncu pisiu- pochwalilismy, dalismy buziaki bylo brawo itd, a za pol godziny byla kupa w majtki!
  8. Stelka moja Dagmarka spi w ciagu dnia ok godzine i 20 minut choc zdazaja sie czasmi wyjatki ze spi np 2 godzinki i wiecej. Klade ja zawsze mniej wiecej o 12:30 tak wiec spi do ok 14 Co do mleka to pije rowniez dwa razy. Rano po przebudzeniu pije mniej ok 100 ml zrobimy to wypija polowe lub czasmi chce jeszcze ale to rzadko kiedy, przed spaniem tez wypija mleko lezac juz w swoim lozeczku robimy jej 240 wody plus 8 miarek mleka i 3,5 kleiku i juz jest pelna butla, aha rano tez dostaje z kleikem. W dzien przed drzemka rowniez dostaje kaszke 150ml wody i 5 miarek kaszki. Do tego cos miedzy mlekem porannym a kasza przed spaniem np jogurt, banan itd, a po dziennej drzemce jest obiad tak chwilke po 15 i potem czasami cos slodkiego , ale kolacje sa beeee. Co do spania w lozeczku to Dagmarka spi w swoim pokoju przy zgaszonym swietle zasypia sama i w swoim lozeczku takim dla dzieci. Chcemy zmienic jej na normalna sofke czy cos w tym stylu ale martwimy sie ze bylyby wedrowki do nas tak wiec jeszcze spi w normalnym dzieciecym lozeczku ;-)
  9. hm... moze to sie wyda niewychowawcze i wogole ale Dagmarka zawsze chodzi sie ze mna kapac, tzn stoi przy wannie a jak ide siku do wc to zaraz za mna bo inacze jest ryk ze "mamusi nie ma", tak wiec widziala w czym zecz z reszta co chwilka jej tlumaczymy. Tak czytam fora o odpieluchowywaniu i sie zastanawiamczy moze lepiej aby chodzila po mieszkaniu w samej bluzeczce bez spodenek i majtek aby wrazie czego nie miala nic innego do zdejmowania, choc wole jak ma zalozone spodenki i gatki bo przynajmniej piska sa w nich a na dywan malo kiedy cos skapnie ;-) Dzis m wsadzil ja na sekunde z golym tylkiem do lozeczka i poszedl po Kinge a za sekunde slysz "mama siku" i cala poduszka koldra i materac przemoczony, no ile mozna?
  10. dziewczynyczy u was jeszcze dzieci robia w pampresy? Ile jest juz dzieci bez pieluchy w dzie? Ja juz wysiadam teraz jak maz ma chorobowe sadzilam ze uda nam sie Dagmarke odzwyczaic od pieluchy i zacznie robic na nocnik badz siadac na nakladke na wc i klapa totalna. To jakas porazka wychowawcza chyba, Dagmarka prwie od 2 tygodni chodzi w dzien po domu w majtkach i spodenkach i od czasu do czasu sadzamy na nocnik i przez ten caly czas ani razu nie zrobila na nocnik. Zawsze jest tak ze siedzi na nocniku i jak wstanie to za moment slysze z jej pokoju "mama pisu, mokro"! i plama na dywanie, a jak nie to jak idzie spac w dzien to zakladam jej pampka i po przebudzeniu widac ze leje w niego do oporu. Wczoraj nawet kupe zrobila na dywan - masakra jakas! Juz nie wiem jak jej to przetlumaczyc, nikt na nia nie krzyczy jak zsika sie na podloge tylko tlumaczymy i przebieramy w suche ubranie. Dziewczyny moze wy posuniecie mi jakis pomysl, ona jest taka rozumna, mowi juz wszystko jak dorosly, ale z odzwyczajaniem jest tragedia!
  11. http://www.allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=malowanki+wodne bardzo goraco polecam te malowanki wodne na dzien dziecka, nasza Dagmarka dostala jedna na urodzinki zabawe ma ze hej. Tyle ze dla nie pomalowanie jednego czy dwuch obrazkow to za malo hihi Napewno i waszym dzieciakom sie spodoba Dagmara ur.10.05.2008 godz. 3:20 waga 3.770 kg 57 cm Nan Junior o smaku waniliowym reszta to dorosłe jedzonko i owoce Kinga ur. 16.01.2010 godz. 10:25 waga 4.020 kg 59cm karmiona najlepszym mleczkem pod słońcem z cycka mamusi
  12. Stelka dziekuje za komplement ale to zdjecie nie oddaje w rzeczywistosci tego jak wygladam na prawde. Jeszcze mi duzo zostalo do figury idealnej badz takiej jak sprzed roku, a ty zapewne przesadzaz ze swoim opisem! Jak dla mnie to moim najwiekszym zmartwieniem jest zwisajaca skora na brzuchu. Buziaczki dla solenizantki ----
  13. Karola Kinia miala badane bioderka tylko w taki sposob ze krecono nozkami, czyli to jest chyba odwiedzenie? Miala tak jak bylismy w szpitalu jak miala tydzien i tydzien temu jak dagmarka miala bilans. Dagmarka miala majac 6 miesiecy usg bo chodzilysmy do starej pediatry i ona uwazala ze sie swietnie zna i nie musi miec, a jak wlasnie po 6 miesiacach zmienilam to odrazu dostalysmy skierowanie, choc nic nie podejrzewali ale tak profilaktycznie. No i teraz kinia ma skierowanie do ortopedy i ten da zapewne skierowanie na usg. U nas na caly Starogard zajmuje sie tym tylko jeden lekarz co jest normalnie smieszne!
  14. Haj haj!!! Co do bioderek to y jeszcze nie bylismy bo na ostatnim szczepieniu trailismy na jakas kiepska lekarke i nawet nic nie napomknela na temat bioderek i nie sprawdzala odwiedzenia. Teraz jak bylismy z dagmarka na bilansie i przy okazji z kinia to od naszej lekarki dostalismy skierowanie do ortopedy i on da na usg zapewne. Dagmarka miala usg majac 6 miesiecy ale wszystko bylo ok, i nigdy nieslyszalam o pieluchowaniu mimo ze na usg bylo ok.
  15. Karola a co ty sadzisz o sportowce, tzn o tym co pisalam wyzej?
  16. hej hej, Sorki ze dlugo sie nie odzywalam ale pierw laptopa oddalam mezowi do szpitala a teraz jak wrocil to nadrabiamy stracony czas. M wrocil do domku tydzien temu w piatek, ale nadal bierze antybiotyki i inne leki bo jaki naciek na prawym plucu nadal jest. Narazie nie chodzi do pracy, ma 3 tygodnie chorobowego, czyli zostaly mu jeszcze dwa, wiec korzystamy. Melduje ze bylismy na bilansie i Dagmarka we wtorek miala 13,5 kilo oraz 90 cm. zdrowa i wesola ze tatus w domku. Kinge rowniez wzielam ze soba i majac 4 miesiace i 2 dni miala 6,500. Na to ze zadko kiedy robi kupki dostala debridat 2,5 ml 2x dziennie przez 3 tygodnie i krem emolium na te suche policzki! Przepraszam ze tak dlugo sie nieodzywalam no i chyba nie dam rady was nadrobic, jak co to poprosze o jakis skrot z naszego kafe! Mam pytanie co sadzicie o tym abym Kinie wsadzila juz w sportowke, oczywiscie jakby bylo juz cieplo. Mam kolcraft spacerowke i rozklada sie prawie na plasko, przypielabym ja w pasy i dala taki podglowek i jazda, co wy o tym sadzicie, nie za wczesnie? Moze poczekac az zacznie siadac, choc sama w lozeczku jak lezy to podnosi sie cala glowka i tolow jakby chciala usiasc. No co ty na to Karola? http://www.allegro.pl/item1044880296_lekki_wozek_spacerowka_kolcraft_super_cena.html
  17. wrzucam stornke dla dziewczyn ktore lubia grilowac http://gotowanie.onet.pl/daniazgrilla.html Ale tu cisza chyba wszystkie wyprawiaja urodzinki ?
  18. hej bylam dzis u m i akurat trafilam na obchod. Byl sam ordynator i m zapytal sie czy jest mozliwosc aby jutro go wypisali to powiedzial ze zdjecie z piatkowego rezonansu nie jest ok, na plucach nadal jest stan zapalny i niestety ale zostaje dluzej. Kurcze a ludzilam sie ze moze Dagmarka zobaczy w koncu tate w swoje urodzinki a tu dupa :-( Ciekawe zapewne do konca tygodnia beda go tam trzymac?! Karola teraz mam pytanie z innej beczki, Dagusia miala jesienia gradowke, okulista powiedzial ze samo nie zniknie i trzeba usunac, na cale szczesci 2 razy peklo podczas wycierania buzi recznikem i sie ladnie zasklepilo. Fakt na powiece jest taka jakby blizna tzn czerwona plamka, ale pod nia juz nic sie nie zbiera i jest git. W piatek zauwazylam na tym samym oczku obok, blizej wewnetrznego kacika oka czerwona jakby krostke czy cos takiego, wczoraj tez bylo dzis jakby mniej ale nie jestem pewna czy to nie bedzie znow gradowka? Co mam zrobic, czyms smarowac? Boje sie bo wtedy powiedziano ze samo nie zejdzie gdyz bylo to juz w jakims woreczku czy cos, a moze tym razem bylo by sie latwiej tego pozbyc jak zaczne szybcie smarowac?! Tylko nie wiem czy to to samo?! Dagmarka nie da sobie dokladnie spojrzec, chyba jest juz przewrazliwiona
  19. ja tylko na sekunde! Maz czekal caly dzien na ten opis od radiologa i chodzil co jakis czas do poielegniarek pytac sie czy juz jest i za kazdym razem mowili ze nie ma i nie wiadomo kiedy bedzie. W koncu po 18 kazalam mu isc do lekarza i cco sie okazalo opis rezonansu juz byl (ciekawe od kiedy). Lekarz powiedzial ze jeszcze cos jest na plucach i nadal ma byc w szpitalu, powiedzial ze jeszcze conajmniej 2-3 dni. Dziewczyny normalnie pierdolca idzie dostac od takiego czekania, jakby niemogli predzej przyjsc i powiedziec :"niestety ale pan zostaje w szpitalu. A nie ja tu siedze i szalu gostaje bo badania mial juz przed 8 rano a o 16 twierdzili ze jeszcze nie ma tego opisu, poprostu widac ze mieli to gdzies ze czlowiek czeka i sie denerwuje!
  20. uuuu mniam mniam, co za pyszne rzeczy robicie! Az slinka leci :-) My tez skromne urodzinki robimy jutro i jedna zaprzyjazniona rodzinka nas odwiedzi w niedziele. Szczeze mowiac to w tygodniu wszystko odwolalam, bo co to za urodziny jak m w szpitalu, no ale doszlam do w niosku ze czym dzieko zawinilo. Tak wiec cos malego przygotuje i tyle, niech chociaz ma radoche ze chrzestni przyjda. Co do m to mial dzis badana krew i rezonans magnetyczny klatki piersiowej i z krwi lekarze mowia ze jest ok ale trzeba jeszcze czekac na opis radiologiczny tego rezonansu. Ja dzis kupilam w naszej cukierni taki maly biszkopt do tortu wiec sama go udekoruje (oni robia tam wszystko na naturalnych skladnikach nigdy z konserwantami) wiec bedzie prawie jak samorobny torcik choc maly. Do tego z gellwe kupilam babke cytrynowa i gra! Urodzinki beda krotkie bo jakos tak wychodzi, ze moja mama bedzie po nocce wiec zmeczona, chrzestna przyjezdza z Gdanska i jeszcze tego samego dnia ma zamiar rocic do akademika bo musi wkuwac bo ma kolokwia. No ale najwazniejsze ze bedzie torcik ze swieczkami nie?!
  21. wszystkiego naj naj i spelnienia marzen dla kazdego solenizanta z dni poprzednich i dzisiejszego dnia! Przepraszam, bo troszkie was zaniedbuje i czytam pobierznie bo samej przy dwojce to ciezko znalezc czas na kompa. Karola mam problem, Kingusia jakis czas po urodzeniu (ok 2-3 tygodnie po narodzinach) zaczela rzadziej robic kupke, tzn udawalo sie jej tak po 5-6 dniach i przyznam sie ze czasami podawalam polowe glicerylowego czopka. Jak miala chora krtan i dostawala augumentin to sie jakos dzieki antybiotykowi unormowalo i robila jedna a nawet dwie na dzien i tak bylo przez miesiac. Teraz od 2 tygoni znow ma problem, konsystencja jak z robi jest prawidlowa i wyglad ale np wczoraj juz musialam jej pomoc bo nie robila od piatku i byla starznie nerwowa i bardzo sie zwijala, bylo widac ze ja juz to meczy. Wiec wieczorkiem podalam jej polowke czopka, poszla zrobic sobie kolacje i poolutku ona sie bujala w hustawce. Ja jadlam Dagusia zdazyla obejrzec kilka bajek i stwierdzilam ze cos za cichutko sobie sidzi! Jak rozbieralam do kapieli to juz dowiedzialam sie dzieki czemu byla taka spokojna, miala narobiony pelen pampers. Tak wiec dla jej dobra powinna robic kupke czesciej. Jak ja mam jej pomoc, dalam jej wczoraj na sprobowanie zlociste jabluszko z bobovity, ale nie wiem czy to tez powinno jej ulatwiac sprawe? Nie mam pojecia zbytnio co robic aby bylo ok, bo z Dagmarka nie miala do dzis z tym problemu. Z reszta Kinia ma wiecznie takie suche plamki na policzkach (i tylko tam) i nie wiem czy w polaczeniu z z tym rzadkim zalatwianiem sie to moze wskazywac na skaze bialkowa? Maz ma to od urodzenia wiec licze sie z taka mozliwoscia, zamierzam jutro dzwonic do pediatry dziewczynek aby umowic Dagmarke na bilans i odrazu Kinie tez niech przebada. Z reszta doszlam do wniosku ze lekarka ktora badala ja przed szczepieniem nie wykonala wszystkiego co powinna moim zdaniem, bo nie polozyla jej na brzuszku nie sprawdzila kregoslupa, nie spradzala odwiedzenia nozek i nawet nie napomknela nic na temat usg bioderek! Nie wiem, ale cos mi mowi ze moze skaza byc winowajca jej problemow?! Powiem szczeze ze jogurtow nie jem, ale czasem wypije szklanke mleka czy doleje do kawy zbozowej no ale ser na kanapce to jest zawsze, tak wiec nie wiem czy takie ilosci moga jej zaszkodzic? Co slyszalam o syropkach na to aby sie czesciej zalatwiala ale nie wiem czy sie o to zapytac czy moze jakas herbatke zaczac jej podawac, np ulatwiajaca trawienie? Co do mojego m to bylam dzis u niego po dosc duzej przerwie bo predzej to odwiedzilam go w niedziele. I tak: wiecznie szprycuja go tabsami, kroplowke tez dostaje z czym (pulmi.....) i jak go osluchuja to wiecznie mowia ze nic u niego nie slychac (z reszta w sobote jak mial te wszystkie badania to 3 lekarzy go osluchiwalo i nic nie slyszeli). Lekarz powiedzial ze musi mu sie ta wydzielina odrywac, ale maz mowi ze on ma suchy kaszel i nic sie mu nie odrywa, tak wiec nic dalej nie wiemy. Przykro mi bo Dagusia w poniedzialek ma urodzinki i w sobote chcielismy jej wyprawic, ale musialam wszysstko odwolac i bedzie miec urodzinki a taty nie bedzie i wogole jakos tak przykro, bo mimo ze zadko o nim mowi (jak co to mowie ze tata jest w pracy) to widze po niej ze cos z nia nie tak bo jak placze niby bez powodu to mowi "niema mamusi" ale zapewne chodzi jej ze nie ma tatusi, bo ja ja wtedy przytulam a mowi o mnie a zapewne chodzi o m. Tak wiec zal ze wzgledu na dzieciaki!
  22. hej dzieki za wsparcie! Bylam wczoraj u m w szpitalu i ma podlaczony tlen do nosa i dostaje wozylnie antybiotyk i jakies inne chyba odpornosciowe leki, bo to cos do rozpuszczenia w wodzie jest pomaranczowe i nazwa zaczyna sie na "T" Karolciu doroga powiedz mi na ile dni jego nieobecnosci mam sie nastawic, ile srednio trzymaja przy zapaleniu pluc, tydzien, poltora? Mielismy w sobote wyprawic urodzinki Dagmarki, ale juz wszystko odwolalam,, bo sama z dwojka nie dam rady zrobic tort i wogole! Och nie jest latwo byc 24/24 z dwojka dzieci i to jeszcze takim wszedobylskim dwulatkiem, bo kingusia to cud dziecko, lezy patrzy sobie dookola, spi. Nawet powiem ze baaardzo duzo spi w dzien, tak po 2 godzinkach brykania jest juz spiaca hihi, tyle ze siostra to straszny piszczek i glosno krzyczy o byle co i czasami niedaje pospac malej Aha czy ktoras miala tak ze swoim dzieckiem: kinga nie nawidzi lezec na brzuszku, srednio po 30 sekundach jest straszny placz, a wiem ze musi lezec, tyle ze jak nie mam sumienia a do tego musze siedziec przy niej jak lezy na macie bo dagmarka sie na nia pcha i zachowuje sie czasami jakby dopiero dnia poprzedniego nauczyla sie chodzic, obala sie wszedzie rowniez na mala by sie wywrocila gdybym nie sie dziala obok ;-) Aha i Dagmarka sie bardzo szybko rozwijala, obroty z brzuszka na plecy w tym wieku miala juz opanowane i juz trenowala na odwrot o tym czasie a kinia nie umie sie obracac zapewne ze wzgledu ze lezy caly czas na pleckach w lozeczku lub u mnie na kanapie!
  23. hej no zrobili punkcje i plyn rdzeniowy jest ok tak jak i tk Maz dzwonil i mowil, ze pobrali mu z palca krew pewnie na cukier, probke moczu i mial rentgen klatki piersiowej i czeka teraz na te wyniki! Nadal istnieje mozliwosc ze jeszcze dzis go wypuszcza, bynajmniej on tak twierdzi, bo moim zdaniem zostanie do jutra! Karola moj maz nie wie co to bylo za 400, raz mowi ze rw, raz ze cos innego tak wiec pewnie to co piszez mi rowniez o to chodzilo jak predzej pisalam tyle ze pokrecilam literki! Ja juz wymiekam, psychicznie jestem juz wykonczona i nie widze przed nami zadnej poprawy, tzn ood kad 1,5 roku temu przeprowadzilismy sie do m rodzicow zaczelo sie nam w zyciu wszystko komplikowac i psuc, decyzja o przeniesieniu sie do tych popieprzonych tesciow byla nasza najgorsza decyzja. Nie wiem, juz co robic, jest coraz gorzej i coraz wiecej zmartwien i problemow. Szkoda ze nie moge brac lekow uspakajajacych bo bym chyba na pierwszy rzut musiala polknac cale opakowanie.. Czasami siedze i nie widze sensu takiego zycia, choc baardzo kocham moje dzieci bo sa dla mnie wszystkim, ale ja nawet nie mam sil plakac nad tym wszystki co sie dzieje. To jakas masakra, zawsze mialam porabane zycie ale teraz juz wogole jestem dobita! Sorki ze wam smuce, ale nie mam komu, jedna przyjaciolka jest w innym miescie i studiuje i nie ma pojecia o tym jak to jest miec rodzine i martwic sie o jej byt,a druga, ma rowniez swoje problemy, i ile moge to sie wyzale ale niechce jej obarczac swoimi problemami! Eh... co za zycie!!!
  24. Paulinek85 ja juz tez mialam tomografie kiedys robiona bo mialam bole glowy i krecilo mi sie wiecznie w glowie, i wyszlo ze mam zanik kory mozgowej w placie czolowym, lecz nie wiem co i jak sie z tym dalej robi, na dnie oka wyszly i druzdy ktore powiedziano mi ze to tylko taka uroda hm... Tak wiec tez nie wiem co i jak ze mna, mialam miec potem w kosciezynie robiona punkcje i dzien przed wyjazdem do szpitala okazalo sie ze nie maja juz kasy na takie badanie i od jakis 6 lat dalam sobie juz spokoj, bole poki co ustaly, ale nadal mi sie czasami kreci w glowie, tak jakbym dopiero co zeszla z karuzeli! Slyszalam kiedys od znajomej pielegniarki ze u nas w szpitalu sa takie lajzy, ze niepotrafia sie dobrze w bic w kregoslup i dlatego chcialammiec to robione w kosciezynie, a dzis mojemu mezowi beda robic, mam tylko nadzieje ze tego nie zpieprza!
  25. h..... wlasnie dzwonil m i mowi ze z tomografi wszystko ok, ale z krwi juz nie, nie wie co, ale cos ma bardzo podwyzszone, ze norma jest do 5 a on ma 400, sadze ze to bedzie BCG, bo mowia ze to moze byc zapalenie ukladu nerwowego i czeka wlasnie na punkcje, o moj boze ja sie chyba wykoncze psychicznie, wszystko sie wal!
×