Witam w klubie!W czerwcu dopadły mnie \"korzonki\" - diagnoza lekarza rodzinnego. Po dwóch seriach zastrzyków, wizyta u neurologa i skierowanie na rezonans. Wynik: olbrzymia centralno-obustronna przepuklina jądra miażdżystego na poziomie L4/L5, która uciska na worek oponowy i rdzeń. Do tego stenoza i duża przepuklina na poziomie L3/L4, też z uciskiem. Następnie prywatna konsultaja u neurochirurga (do końca roku brak miejsc na NFZ!). Po wizycie wiem mniej niż przed:-( Na początku lekarz powiedział, że operacja, ale w trakcie rozmowy coś wspomniał o masażach, o tym że jestem za młoda (28 lat) na operację. W końcu zarezerwował mi termin na 02 listopada, kazał się zaszczepić p/żółtaczce. Mam zadzwonić i potwierdzić chęć operowania. Czy ktoś z Państwa był operowany w Szpitalu Wojskowym na Weigla we Wrocławiu?Ogólnie jestem zdecydowana na operację, bo \"ta\" przypadłość chyba sama nie minie?Dodam że mam bóle pleców i ból lewej nogi, która często mi cierpnie.
Pozdrawiam serdecznie