Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Papuzanka26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Papuzanka26

  1. powiem szczerze,ze ja nie rozumiem tego calego zamieszania i swietej obrazy,bo lekarz zwrocil sie do mnie na \"ty\". Ja chodzilam do dwoch pan ginekolog, ktore faktycznie byly juz moze nieco starsze (mysle,ze okolo 58 lat) i zwracaly sie do mnie na \"ty\" i jakos mi to nie przeszkadzalo. przeciez jesli komus to przeszkadza to wystarczy zwrocic uwage. z drugiej strony byc moze gdyby zwrocil sie tak do mnie facet gin to chyba wydawaloby mi sie to jakies takie oblesne.
  2. ale NAPRAWDE NIE ODKRYLES AMERYKI! oczywiscie,ze SA KOBIETY? KTORE Z ROZNYCH PRZYCZYN WOLA ZEBY LEKARZEM BYL FACET, NIGDY TEGO NIE UKRYWALYSMY. zachowujesz sie, ajkbys faktycznie ne wiadomo co odkryl. tak jak ty masz swoje powody do picia herbaty a nie np. kawy czy mleka. i coz z tego? nie sadze,zeby byla to rzecz "nieznana wsrod facetow". no chyba,ze wszyscy faceci sa kretynami. logiczne, ze kierujemy sie w wyborach rowniez wlasnymi upodobaniami. i nie wszyscy faceci sa glupolami ktorzy wierza w kazde cuda jak tu sugerujesz.uwazam jednak, ze madrzy faceci umieja przyjac madre argumenty,ale ty widac do nich nie nalezysz. bardzo zla opinie wystawiasz swoim pobratymcom, bo wychodzi na to,ze to jakies niedouczone, tepe tluki, ktore nic nie kumaja. nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawe. dobra, a teraz powiedz mi taka rzecz bywalec. odkryles to co odkryles. teraz jestes sobie takim czytelnikiem tego forum, pytasz swoja partnerke, czy to prawda,ze niektore kobiety wola ginow facetow chociaz np znaja specjalistke kobiete, ktora prawdopodobnie jest rownie dobra. i twoja partnerka odpowiada ci "tak, ja wole chodzic do faceta, bo wiesz kiedys bylam u jednej babki i byla bardzo niemila, mam teraz taka niechec do kobiet ginow". co robisz wtedy bywalec?
  3. juz dawno "postawilysmy hipoteze" poparta "dowodami nie wprost" z wypowiedzi bywalca. nie sa to moze dowody sensu stricte,ale to duzo. myslimy sobie co chcemy,ale na cafe odkrylysmy istnienie nowego, nieznanego gatunku "kompleksus ginekologus",ktory czesto wystepuje w parze z "zboczonus niepospolitus" oraz "przerostus egus". mysle,ze mozemy spokojnie rowniez uzywac sformulowania "kompleks bywalca" okreslajac pewne zmiany w mozgu zachodzace u wyzej opisanego gatunku. nie wiem jak wy,ale ja nie jestem z naszego odkrycia dumna,bo mi to wisi dynda i powiewa, chociaz naturalnym odruchem jest we mnie chec asymilacji badz eksterminacji pasozyta.
  4. super bywalec. wiesz co osiagniesz takimi "badaniami" bez pokrycia w rzeczywistosci? to,ze tacy zakompleksieni faceci jak tu wystepujacy nagle zaczna sie rzucac do gardel swoim bogu ducha winnym partnerkom, z ktorymi zwiazki do tej pory mieli bardzo udane. to osiagniesz. przecietny facet przeczyta twoja wypowiedz, puknie sie w czolo albo posmieje i tyle. tylko ludki o niskim poziomie poczucia wlasnej wartosci nagle zaczna panikowac i zadreczac swoje partnerki wymyslonymi podejzreniami i tyle. a do kacapoly: moja droga, wszystkie juz poznalysmy hipokryzje bywalca :)
  5. ja nie wiem, dla mnie oczywiste jest,ze niektore sprawy to takie male puszki pandory-szczegolnie dla osob przewrazliwionych, jak panowie obecni na tym topiku.z kazdym postem sami sie nakrecacie, bo wmawiacie sobie jakies bzdety wyczytane gdzies miedzy wierszami albo wywnioskowane w jakis dziwaczny sposob-przykladem jest Karolek albo bywalec. dla mnie to "zjawisko" jak to okreslacie jest rownie interesujace co "dlaczego niektorzy wola pic rano herbate, inni kawe a jeszcze inni kakao i czy licza sie ze zdaniem partnera przy wyborze napoju". ja widze na tych postach przede wszystkim facetow z "kompleksem ginekologa" w liczbie 3, ktorzy jak jeszcze troche sie ponakrecaja to zadrecza na smierc podejrzeniami swoje partnerki. no i zalozmyu bywalec,ze odkryjesz,ze 2% kobiet chodzi do gina faceta, bo sprawia im przyjemnosc rozebranie sie przed obcym facetem. co z tego wyniknie?
  6. i zgadzam sie z poprzedniczka. takie zjawisko jesli istnieje i jest akceptowane przez partnera to nic nam do tego i tobie bywalec rowniez. nawet nie zdajemy sobie sprawy jak dziwaczne (z naszego punktu widzenia) czy niesmaczne moga byc upodobania niektorych par i osob i coz, jesli nikomu nie czyni to krzywdy to co w tym zlego. wroce na moment do przykladu Karolka o tym,ze jak facet jest ekshibicjonista, to lazi po krzakach i straszy kobiety i dzieci a babka idzie do gina. powiem szczerze, ze chyba wolalabym,zeby moj partner chodzil do urologa co 3 miesiace i zaspokajal swoje potrzeby ekshibicjonistyczne na badaniu, ktore w dodatku moze mu przyniesc "zdrowotna" korzysc, niz straszyl dzieci po krzakach
  7. karol a dlaczego tak bardzo by cie to zdziwilo,ze zona odmawia asysty kolejnej osoby, niech ci bedzie,ze kobiety tlumaczac to tlokiem. dla mnie jest to absolutnie logiczne. ja np. mieszkalam kiedys w miejscu gdzie o wizyte u gina trudno (brak specjalistow, terminy z 2 miesiacami oczekiwania) i zalatwia sie to u lekarza ogolnego. kiedy weszlam do gabinetu okazalo sie,ze z lekarzem jest studentka medycyny robiaca za asystentke i przy okazji stazujaca. powiem szczerze,ze nie bylam szczesliwa. i tak trudno mi sie bylo \"otworzyc\" i mowic o damskich problemach przy lekarzu ogolnym a tu jeszcze obok dziewczyna. powiem szczerze,ze nie wiem jak wyglada taka asysta,ale jesli faktycznie ma to byc osoba, ktora pilnuje aby np. nie doszlo do zadnych naduzyc, to zakladam,ze nie stoi za parawanem w czasie badania, tylko patzry lekarzowi na rece. mnie by to speszylo i nie chcialabym zeby kolejna osoba zagladala mi miedzy nogi. oczywiscie zdaje sobie sprawe, ze dla ciebie bylby to powod do podejrzewania jakis niecnych zamiarow z mojej strony,bo widze jakie masz podejscie do tych spraw, ale ciekawa jestem czy ty chcialbys zeby np na takim badaniu u proktologa czy urologa stal wokol ciebie np. wianuszek studentow
  8. a w ogole to skzoda karolek, z ety szczerze i sensownie nie umiesz uzasadnic co zlego jest w tym,ze twoja kobieta jest zdrowa i zawdziecza to np swietnemu specjaliscie mezczyznie. i szkoda ,ze nie umiesz sensownie uzasadnic,ze przez swoja zazdrosc skazujesz ja na kolejna tulaczke po lekarskich gabinetach i poszukiwaniach dobrego lekarza, bo musi byc kobieta. szkoda,ze nie umiesz szczerze powiedziec, ze chodzi tylko o twoje meskie ego i ze tak,jestes gotowy zaryzykowac zdrowie i czasem zycie swojej kobiety dla swojego wlasnego swietego spokoju, bo a noz jeszcze okaze sie,ze kobieta chetniej chodzi do ginekologa na wizyte niz np z toba do lozka. i szkoda,ze nie umiesz szczerze przyznac, ze jesli kobieta chetniej chodzi do gina i jest tam szczesliwsza niz z toba, to znaczy,ze to ty jestes kiepskim partnerem.
  9. a co do tego calego "problemu" z zazdroscia o gina, to wyraze sie inaczej - moze sa jednostki,ktore taki problem maja, ale ja osobiscie sie z tym nie spotkalam! jesli faceci cierpia sobie w ukryciu, to widac uznali,ze ten problem to ich problem i fobia i musza sobie z tym poradzic sami bo tak bedzie najlepiej dla wszystkich. taka postawe uwazam za sensowna!
  10. niclas, no przeciez powiedzialysmy ci, odnosnie pierwszej wizyty z dzieckiem, ze dla dziecka nagosc jest problemem. dla mnie nie,mam 26 lat i generalnie nie wstydze sie nagiego ciala bo jest czyms wyjatkowym, wstydze sie bo mam kompleksy i wydaje mi sie,ze kazdy dookola zaraz sobie pomysli ze mam gruba dupe, tluste uda, obwisle cycki itp. odnosnie tego dlaczego dziewczynki prowadzi sie do kobiety: chlopcy w pewnym wieku kojaza sie dziewczynce bardzo zle. kojaza sie z zagladaniem pod spodnice (podnoszenie spodnicy to zabawa chyab ponadczasowa), glupimi odzywkami, zaklad a sie bandy chlopaki kontra dziewczyny i toczy sie takie mini wojny plci. dla mnie logiczne jest,ze dziewczynka jesli juz to woli sie w takim wieku rozebrac przed kobieta a nie facetem. nie jest prawda, ze w poradniach dzieciecych sa tylko kobiety. kolezanka mojej mamy (wlasnie pani dziecieca ginekolog) mowila (pare lat temu),ze ma kolege w tym samym zawodzie i nie narzeka on na brak pacjentek.
  11. wiesz co, nie obrazilabym sie gdybym wychodzila z gabinetu z "kieszonkowym" zamiast zostawiac za kazdym raezem 100-150 zeta za wizyte:) zakladajac oczywiscie,ze badanie odbywaloby sie tak samo jak odbywa do tej pory czyli zadnych "nieczystych" manipulacji. tylko powiedz mi jak ocenisz czy kobieta jest dla lekarza atrakcyjna czy nie? metoda dzwoneczka na fiutku? jak sie zbytnio lekarz ucieszy to dzwoneczek i stowka laduje w kieszeni pacjentki?
  12. bywalec1. dopoki ty wciskales nam kit,ze jestesmy zawoalowanymi ekshibicjonistkami bo ktostam napisal,ze bardziej komfortowo sie czuje u lekarza mezczyzny to bylo cacy, prawda? a teraz jak ktos zastosowal ta sama technike i udowadnia ci,ze masz nierowno pod sufitem, bo przesadnie interesujesz sie tym tematem to juz jest "niesmaczne" tak? to juz drazymy w zyciu prywatnym biednego bywalca? ojojoj chyba sie poplacze nad twoim smutnym losem.
  13. no przeciez wiesz,ze nie oki, bo chociaz wszystko obracasz w zart, to jednak zona o twoich forumowych akcjach nic nie wie. i jak sam przyznales w poscie moglaby wtedy stwierdzic, ze jestes na serio zboczencem :) nie odwracajmy \"kocika\" ogonem :) chcialabym sie dowiedziec bywalec: 1. co tak na serio sklania cie do zainteresowania ginekologia i czy mozemy nazwac sprawe po imieniu, ze chodzi o twoje ZAWOALOWANE FANTAZJE EROTYCZNE? 2. chcialabym, zebys sie przyznal, bo to forum jest anonimowe, wiec smialo, opowiedz nam o swoich fantazjach
×