Znam faceta od półroku. Było cudownie. Pasowaliśmy do s8iebie pod każdym względem!!!!!!! Ale on jest drań Mówił, że kocha nad życie. Międzyczasie umawiał sie z innymi na necie. Sama sie podstawiłam i też sie umówił ze mna aż trzy razy. Rozmowy, przeprosiny, błagania itp.... ale niuestety jest ciąg dalszy tego wszystkiego.... Rozkładam ręce i nie wiem co mam robić. Kocham go tak bardzo....Od kilku dni sie nie odzywam. Pisze po 10 smsów............ jak wytrwać