kubuś puchatek 2

Ktosiu, normalnie horrory opisujesz! Boże, jak ja ci współczuję, tyle nerwów i niepewności! A najgorsza ta bezsilność!!Czy w tojej okolicy to norma? Wydaje mi się, że w stolicy trochę z tym lepiej, ale co co po tym? Z kafeterią ja miałam problemy ze 2 tygodnie wcześniej, pisałam wam o tym, że jakieś żądanie hasła, kiedy przedtem było zwyczajnie i bez hasła. Dlatego jestem kubusiem 2. Dajen, jak ją pożegnasz, to będziesz miała więcej czasu dla nas, czy tylko będziesz płakać po kątach? Buziaczki dla Spinakerka, Bosanówki, rudej. Ofka , Forever, już po, MarMI, Melisa, gdzie się podziewacie?

Aha, nie wypowiadam się na temat odchudzania, bo mnie to nie dotyczy. Chyba, że wręcz przeciwnie, to tak. Dlatego mogę wszędzie zapraszać się na ciastka!!

Hej, małe co nieco to w sam raz dla Puchatka!!! Forever, czy zostało coś z wczoraj? Bo jak nie, to idę do Ofki na serniczek Bosanova, takiego luzu, jaki ty masz w sobie, to wszystkie 20-latki mogą ci pozazdrościć. A przynajmniej tak słychać. Mój mąż też się ze mnie podśmiewa, że jestem uzależniona od komputera. Kiedyś się nawet o to wściekał, ale przyjął moje argumenty; a on jest noga komputerowa, więc i tak nie wie o czym mówi. Zresztą też jestem wolnym człowiekiem. Jeden ma ryby, drugi ma grzyby!! Dziewczyny, co u was?

Fajne te posty! Zwłaszcza ten \"ogórkowej\" i odpowiedź Ofki. A może tej zupce chodziło o zdrobnienie używane przez małe dzieci \" cio ty\", czyli cośty? Bo chyba nie o nasz topik? Ktosiu, chciałabym zobaczyć minę twojego męża i dziecka! Chciałabym tam być! I odważna jesteś!Pozdrówka dla mamy!. Pewnie nie jestem oryginalna, ale trochę mało tych emotikonek! \"Już po\' , witam cieplutko!!! MarMi- dużo siły do pracy i do terminowej nerwówki! Szkoda Forever, że nie będzie ciasteczek i kapustki! To zaproszę się do Ofki na serniczek! Można? I walca tak pięknie chciałabym zatańczyć w pięknej , długiej sukni( rozmarzyłam się). Może jeszcze wrócę, więc się jeszcze nie żegnam!

Witam sobotnio! Mi to dobrze, bo mam każdą sobotę wolną. Przeważnie śpię do 10-tej. Zinka, ja też mam 3 wywiadówki jednego dnia! Nawet u starszej, która chodzi do innej szkoły, też mam w ten sam czwartek zebrania, taki pech. Nigdy nie jestem u całej trójki i zawsze czuję się niedoinformowana! A za informację o refundacji plomb dzięki, bo nie wiedziałam . Pozdrawiam cię, bezszelestna, ja jednak mam lepiej z tymi sobotami! Idę teraz kupić coś na obiad i go zrobić. Będę później. Na razie!!

Nie mam odwagi na razie, są to kłopoty małżeńskie, a pisząc na forum o nich ( nawet do was), czułabym się nielojalna wobec męża, a wręcz jakbym go zdradzała! Ale już pomalutku wychodzimy z tego, dowodem na to jest moja dzisiejsza wypowiedź. Inaczej bym milczała. Współczuję wam dentystów, sama się zawsze bałam, od kilku lat mam spokój, ząbki poleczone i nic się więcej nie dzieje. Nawet nie wiem dlaczego. Ostrogi miała kiedyś moja znajoma , ale tylko tyle wiem, że rehabilitowała. Aha, byłam dziś z synem u lekarza, ma infekcję, jestem lżejsza o 45 zł. Pozdrowionka, milych snów

Ktosia i Dajen! Ja też muszę dzieci zapisać do dentysty! Zmobilizowałyście mnie!;)

Forever, zapraszam się na pierniczki i kawę!

Trochę mam dziś doła, ale nie mogę wytrzymać, żeby się nie odezwać.Obiecałam, że się postaram pisać coś codziennie. Byłam dziś z synem u psychologa, aby ponowić testy na dyleksję. Najwyższy już na to czas, bo szkoła musi to mieć w tym roku szkolnym, mimo, że egzamin końcowy jest w przyszłym. Jeszcze mnie czeka wizyta z nim u pedagoga i ponownie u psychologa: wszystko do świąt! A w piątek idziemy do pediatry, z bólami brzucha. Bosanowa- mamy coś wspólnego - leczenie! Ty siebie, a ja w tej chwili syna, później córki. Strasznie u mnie leje! Jak nie było deszczu, to nie było..... Kto to się tam odzywa, jako \"ble, ble\" ? Pozdrowionka cieplutkie, wbrew porze roku dla wszystkich na topiku!!

Cześć wszystkim! Wpadłam też na króciutko, przeczytałam posty. Spinakerku, słuchałam, teledysk ściągnęłam, bo cudny. Wiecie, że ja jeszcze nigdzie nie słyszałam tego utworu, a wy? Resztę pojedynczą odsłucham póżniej. Bosanówko, współczuję tej twojej nóżce i tobie, oraz wszystkim, którzy mają problemy ze szlachetnym zdrowiem!! Oraz ze służbą zdrowia!!! Dajen, kurcze te maszyny zawsze psują się wtedy, kiedy są najbardziej potrzebne! Czeka cię niezła nerwówa, wyobrażam to sobie!! Pozdrawiam wszystkie dzieweczki, które dawno postów nie pisały.

Witam poniedziałkowo! Pewnie dlatego pustki, bo zaczął się nowy tydzień i nowe sprawy do załatwienia, do rozwiązania...... Było mi dziś ciężko wstać do pracy, pomimo, że jestem wypoczęta. I już muszę schodzić, może później wrócę.....

Dziękuję, Spinakerku za kwiatki dla córeczki !

W mojej rodzinie jest spęd świąteczny u mnie! My użyczamy domu i kuchni i stołu na przyjęcie wigilijne, bo nasz jest największy, tylko on zdolny jest przyjąć gromadkę mojego rodzeństwa i mamę. Mam ich czworo, każde z połówką swą i dziećmi, to jest trochę!Potrawy składkowo, prezenty lub nie, jak kto uważa, śpiewanie kolęd przy gitarze, na wiele niewprawnych, lecz zaangażowanych głosów. Rozpoczyna mój mąż jako gospodarz, czytaniem odpowiedniego fragmentu Pisma św.Po wieczerzy dużo rozmów i śmiechów, długo w wieczór.

Witam panie południowo, bo nagle zrobiło się południe!A szkoda, że już! Melissa pisze, że jest w trudnym okresie, a ja bym powiedziała, że tak naprawdę, to każdy okres jest trudny, tylko w innym sensie: i dzieciństwo, i młodość i dojrzałość i starość! Dlatego spotykamy się, aby mieć z kim o tym pogadać! Moja młodsza ma dziś urodzinki, kończy 13, a pamiętam jak dziś te trudne chwile, bo zostawiłam z mężem 5 letnią córkę i 1,5 rocznego synka i zamknęli mnie na 2 tygodnie w szpitalu. Z nerwów myślałam że nie wiem co zrobię, aż urodziłam o czasie. 13- w piątek zresztą urodziło nam się małe półdiable weneckie o psotnych oczkach! Na szczęście dla nas i dla wszystkich innych z latami się temperuje charakterek i wyrasta na sympatyczną dziewuszkę! Pozdrawiam mamy dorastających córek!

Ktosiu, to przykre, co się dzieje z twoją córą, bardzo ci współczuję, tak się zdarza; w mojej rodzinie też tak było, tylko dziewczynka miała 9 lat, teraz ma 15 i można uznać, że jest wyleczona(zaleczona), gdyż ataków nie miała już dawno, a badania też wychodzą dobrze. Podobno u niej to urazowe! A leki mają bardzo dobre teraz, szybko ci życie wróci do normy . 3- maj się! U mas też mąż jest od placków ziemniaczanych- ja je uwielbiam i jak tylko jest w domu, to go proszę o nie, a ja mam wolne -hi, hi, hi! Wiciu, może forever będzie wiedziała o tym nerwiaku, bo to ona jest tu od zdrowia!A na ten film poszła moja córa- xciekawe, czy jej też się spodoba!

Marmi, urodziny w Nowy Rok! To ci dopiero! To tak jak 1 listopada!

Witam Marmi, witam melissę! Odzywajcie się troszeczkę! Właściwie to żadna z nas nie miałąby o czym pisać, gdyby czekała na jakieś extra wydarzenie!A tu najwyżej małe wydarzonka , jak same widzicie, ewentualnie garstka refleksji!. Bosanowo, troszkę ci zazdroszczę takiego swobodnego dnia, ponieważ uwielbiam takie chwile, a tak rzadko je mam.Fajnie, że cię dyrektorka zwolniła z tych obchodów, szkoda tylko, że masz zdrowieć pod presją. Widzę dziewczyny, że wczoraj też siedziałyście długo pzy kompie?

Patrzcie, patrzcie, myślałam nieraz, że to tylko ja jestem śpioch, mąż się ze mnie podśmiewał, a tu spore grono też luuuubi sobie pospać. Dziś nie sprzątam, dałam sobie na luz, spałam do południa, zrobiłam tylko obiad i mam wolne. Pogadałam sobie z siostrą, z mężem, jeszcze się przespałam 1, 5 godzinki, a co ? Jak szaleć to szaleć- dwa dropsy poproszę! Co do pseudonimu, odpowiadam Broni- najbardziej lubię Puchatka i jego teksty- \" niech żyję ja!\" i takie różne,a czytałam jeszcze niedawno synowi tą bajkę i zaśmiewaliśmy się do łez!

Miłe Panie, życzę przyjemnego świętowania ! pozdrawiam!

Też sobie nieźle pospałam, wstałam tak jak i ty, przed południem, ale już jestem po kawie, korzystam z kompa, bo syn, który zwykle go zajmuje rano, dziś poszedł na Rajd Niepodległościowy, organizowany w mojej okolicy. Krysiu- pozdrów ode mnie swoich gości!

Jesteś forever? Ja idę spać! Dobranoc

Służę poradą w sprawach komputerowych, jeśli tylko będę potrafiła pomóc, wszystkim kobitkom na topiku! Ktosiu ! Uszki do góry! Może to wcale nie to! Moja młodsza córa - 13 lat jest nadwrażliwcem. Jak tylko coś nie po jej myśli, jakiś stres, czy coś, zaraz ja boli. Różne rzeczy ją bolą: głowa, oczy, serce, same poważne sprawy. A diagnozy różne, jak różni lekarze i badania. Była kilka dni na oddziale neurologicznym, aby zbadać bóle głowy (okulistka zleciła) , w zeszłym roku o tej porze. Teoretycznie była 11 dni, a w praktyce 2, bo oddział zamykali na te wolne dni. Mieli jej zrobić cuda- niewidy , i tomografię i specjalne badania oczu i kardiolog miał ją zobaczyć, zrobili raptem EEG, które zresztą im zginęło i nie dostałam do wglądu, ale lekarz mówi, że to nic takiego , że 30% dzieci ma tak, czyli rozwija się migrena.Ale po co to piszę- by cię pocieszyć, skoro do tej pory nie wykazywało padaczki, to wcale nie musi być to najgorsze, a służbę zdrowia mamy jaką mamy. Martwimy się o zdrowie swoich dzieci, nie chcemy nic przeoczyć, a natykamy się na mur terminów odległych, ignorancji lub niechciejstwa albo wręcz lekceważenia!

Nieładnie, wiem, ale w poprzednich postach- dzisiejszych, trochę się próbowałam wytłumaczyć!. Teraz też puszczam posta i muszę złazić, bo młodsza córa siada. Na razie!

A ja jakoś nie przepadam za seksem. Uważam i uważałam, że są inne, równie ciekawe zajęcia. No, nie kręci mnie i już. Męża mam super fajnego, Bardzo się stara, żeby odgadnąć moje życzenia, albo spełnić, ale to on się stresuje z tego powodu, nie ja. Ważnijsze dla mnie jest porozumienie dusz, a to mam.

Witaj Polinika! Po 40 jak sama nazwa wskazuje, po 40 roku życia, po 4 krzyżyku itd. Gadamy sobie na różne tematy, które nas interesują i poznajemy się! Prosimy dołącz do nas, bo z tymi postami jest różnie.Jedne mają trochę więcej lat lub czasu, inne trochę mniej tego lub tego.